piątek, 5 lutego 2016

Taka ja :) + Wiosna , Bielenda , Tuńczyk :)

Cześć Wszystkim :)

Kilka dni temu stworzyłam identycznego bloga ale coś przekombinowałam ;) w ustawieniach i mi jakieś błędy wyskoczyły że np nie mogłam odpowiadać na komentarze zamieszczone pod moim postem. Więc stwierdziłam że ponownie stworze Nowego "starego bloga" a wcześniejsze 4 posty dam jako jeden :).

Bardzo przepraszam te osoby które napisały a z mojej strony pozostał brak odpowiedzi, ale jestem tu "Świeżakiem"  i dopiero będę widzieć wszystko co i jak :). Od dawna chciałam stworzyć stronę w której będę mogła dzielić się wrażeniami pozytywnymi jak i negatywnymi na temat różnych produktów. Kosmetyki, akcesoria i gadżety do domu a nawet produkty spożywcze. Taki mały zbiór wszystkiego i dla wszystkich. Oczywiście to dopiero początek ale myślę że wspólne dzielenie się opiami na dosłownie każdy temat jest dobrym pomysłem. Zależy mi aby dzielić się szczerymi opiniami i aby każda recenzja czy moja czy wasza była w 100% prawdziwa. Na blogu pojawią się też przepisy kulinarne mojego własnego autorstwa i mam nadzieję że was w jakiś sposób zainspiruje do jakiś eksperymentów kulinarnych :).

 Oczekiwanie na Wiosnę

Czy wy też tak macie że tęsknicie za wiosną i latem? Jaka jest wasza ulubiona pora roku? Moja to Wiosna i ten moment kiedy ciepłe promyki słońca przebijają się przez okno, a zanim słychać śpiewptaków. To kiedy wychodzę do ogrodu a trawa jest bardziej zielona, opatulona białym dywanem z stokrotek i to jak widzę że wszystko pięknie rozkwita i budzi się do życia. Ten cudowny zapach unoszący się w powietrzu taki świeży, rześki :) aż chce się żyć! Już niecierpliwie wyczekuję tego dnia kiedy po całym dniu pracy usiądę na balkonie z szklanką chłodnego soku pomarańczowego i będę wysłuchiwać się w śpiew ptaków buszujących po moim ogrodzie:). W okresie zimowym je dokarmiam :) odwdzięczają się pięknym śpiewem a na wiosnę mam ich mnóstwo w ogrodzie i wiele tych pięknych okazów często robi gniazda w moich krzewach, zresztą sami spójrzcie czy te jajeczka nie są urocze? :) 

 

Zdjęcie robiłam ostrożnie żeby nie wystraszyć przyszłych rodziców:), choć niektóre ptaki są tak przyzwyczajone że same przylatują i siadają na ręce:) chyba czują kto w zimie je dokarmia :). Dla zainteresowanych to są jajeczka Drozda śpiewaka. 

 BIELENDA PROFESSIONAL

Szybkie opalanie z BIELENDA PROFESSIONAL
Bielenda (skin clinic professional argan bronzer) arganowy koncentrat brązujący, formuła stopniowej opalenizny.
Małe cudeńko które warto mieć. Jeśli zależy wam na delikatnej naturalnej opaleniźnie z zdrowym wyglądem skóry to naprawdę bardzo wam polecam ten produkt. Kupiłam go na promocji -49% w jednej z drogerii Rossmann i było warto. Koncentrat jest w szklanej buteleczce o pojemności 15ml, posiada pipetkę która umożliwia dokładne dozowanie produktu aby go nie marnować. Ma bardzo lekką konsystencje trochę przypominającą olejek ale nie jest on tłusty. Jeśli chodzi o zapach ciężko mi jest go określić ale podoba mi się jest taki jakby z lekką nutą orzecha włoskiego z dodatkiem cukru i coś jeszcze ale nie wiem jak bym to mogła nazwać :) . Wyrównuje kolor skóry i dodaje takiego blasku i świeżości. Bardzo szybko się wchłania i daje takie lekko matowo-satynowe wykończenie a co ważne nie wysusza. Opaleniznę można stopniować ja tak stosuje co 2 dni i mi to wystarcza, po oczyszczeniu twarzy daje max 2 kropelki i wklepuje w skórę twarzy i dekoltu a po wchłonięciu nakładam krem. Jest dobry bo nie brudzi, nie robi plam i nie zostawia smug, skóra wygląda na naturalnie opaloną. Ma dobry skład ale i krótki termin przydatności od otwarcia 4 miesiące a jest bardzo wydajny i smaruje nim również dekolt . W składzie znajdziemy między innymi kwas hialuronowy, betainy i komórki macierzyste. To jest idealny produkt w okresie zimowym kiedy mniej się wysypiamy, jesteśmy bladsze itd. bielenda naprawdę się spisała :)



A na sam koniec jeden z moich przepsiów :) Tuńczykowy-warzywny torcik


O to pierwszy z moich kilkunastu przepisów własnego autorstwa :) nazwałam go torcikiem bo w sumie ma taką formę jak tort :) choć słodki on nie jest, tylko bardziej wytrawny. Myślę że idealnie będzie pasować jako przystawka dla gości :). Oczywiście przepis można modyfikować jeśli nie lubicie tuńczyka zawsze możecie użyć innej ryby lub np kurczaka :).

Spodobały ci się zdjęcia mojego pomysłu na tuńczyka? Chcesz znać przepis zapraszam Tu ( klik). Mam nadzieję że nie zanudziłam nikogo takim postem, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad :) i jeszcze raz przepraszam te osoby które wcześniejsze posty skomentowały a ja nie odpowiedziałam :*

Pozdrawiam Aneczka :*

 

 

10 komentarzy:

  1. Followed you back dear :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tuńczyka takiego bym żarła:D Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze możemy się dogadać :P ty mi zrobisz taką pyszną kawusie z MC a ja tobie tuńczyka. Nie wiem jak wyjdzie gdy tuńczyka przepijemy kawą :D ale rewolucji nie powinno być :P
    Ja też cię obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Such a nice post! Love your blog, let me know if you would like to follow each other and I will follow you right back! x
    graciousghost.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubiłam te kropelki Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego koncentratu. Markę Bielenda bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!