piątek, 8 kwietnia 2016

Denko

Hej Robaczki :* w dzisiejszym poście chciałam wam opisać produkty które zużyłam przez ostatnie dwa miesiące bo jest ich trochę. Oczywiście nie są to wszystkie kosmetyki bo najzwyczajniej bywało że sobie zapomniałam o denku  i niektóre opakowania po kosmetykach poszły w kosz :). Już wcześniej zbierałam się do napisania tego postu bo marzyłam o tym aby te "Śmieci" już wywalić i nareszcie mogę to zrobić :) :) :)


 WŁOSY


1. Marion termoochronna mgiełka  do włosów o tym produkcie możecie poczytać  ( TUTAJ KLIK )
 
  
Czy kupię go ponownie? TAK ( a w zasadzie zaczęłam nowe opakowanie :) )

2. Receptury Babuszki Agafii DROŻDŻOWA maska wspomagająca porost włosów



Maseczkę kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami na jej temat.  Sam skład maseczki jest bardzo dobry a zapach taki mało drożdżowy bardziej jak takie wymoczone ciasteczka ale jest on całkiem ok :) . Teoretycznie maseczka ma działać ma wzmacniać włosy, przyspieszać ich wzrost, regenerować i zapobiegać wypadaniu. Jedyny efekt jaki uzyskałam po tej maseczce był taki że włosy były miękkie i delikatne. Oczywiście maseczka w żaden sposób nie pogorszyła stanu moich włosów ale moim zdaniem nie różni się od innych tańszych które dają podobny efekt czyli samo wygładzenie jak dla mnie to słaby efekt bo od odżywki oczekuje nieco więcej. A jeśli chodzi o tą to najbardziej liczyłam na efekt zmniejszenia wypadania włosów i ich lekkiego zagęszczenia

Czy kupię ponownie? NIE


3 i 4 Szampon EVA SIMPLE i NATEI NATURALS



3. Eva Simple za szampon 500ml dałam ok 7 zł w zwykłej osiedlowej drogerii szampon jest na bazie owsa i przeznaczony jest do włosów normalnych. Jak dla mnie rewelacja szampon w moim przekonaniu nadaje się do wszystkich rodzaji włosów, idealnie się pieni, jest bardzo wydajny i ma przyjemny zapach. Nie podraźnia skalpu a włosy po umyciu są miękkie i delikatne i nie przetłuszczają się zbyt szybko. 

Czy kupię ponownie? TAK

4. Natei naturals  ten szampon kupiłam w biedronce kosztuje on coś ok 4-5 zł a jego pojemność to również 500ml. Ten który obecnie zużyłam jest na bazie trawy cytrynowej i winogron i ma taki orzeźwiający cytrusowy zapach. Uważam to za kolejny traf w 10!. Ponieważ produkt jest bardzo wydajny, dobrze się pieni  i co najważniejsze również nie podrażnia skalpu.


Czy kupię ponownie? TAK

 5 i 6 Szampon Natura siberica i Balsam myjący SYLVECO



5. Szampon Natura siberica. Ta próbka mimo że włosy mam dość długie spokojnie wystarczyła mi na jedno mycie włosów. Szampon to kompozycja aż 98.9% naturalnych składników za co bardzo duży plus. Sam w sobie bardzo dobrze się pieni i ładnie myje włosy zapach ma taki znikomy ciężko go określić bo prawie go nie czuć. Włosy po umyciu są przyjemne w dotyku. Ciężko mi stwierdzić czy jest to dobry produkt ponieważ po jednym umyciu nie mogę tego w żaden sposób stwierdzić. Ale zastanawiam się nad zakupem opakowania pełnowymiarowego o ile cena będzie przystępna :)

Czy kupię ponownie? MOŻE

6. Balsam myjący marki Silveco niestety ta próbka okazała się być zbyt mała abym mogła ten produkt ocenić. Balsam kompletnie się nie pienił nakładając go na włosy czułam taki ulepek na głowie. Nie dało się nim umyć włosów, może by to było realne gdyby próbka była większa ale wątpię bo zachowywał się podobnie do odżywki z silveco którą opisywałam  ( TUTAJ KLIK )   

Czy kupię ponownie? NIE 

7. Placo - Placenta



Opakowanie zawiera 12 ampułek po 10 ml każda koszt wcierki to ok 20 zł. Ta wcierka według producenta ma poprawić strukturę włosów, nadać im objętość i połysk, sprawić że będą miękkie, elastyczne i łatwe do rozczesania. Dodatkowo ma hamować wypadanie włosów i wspomagać wzrost nowych. No i niestety żadna z obietnic producenta się nie sprawdziła mało tego po nałożeniu wcierki na noc rano obudziłam się z kołtunami których rozczesać nie mogłam.

Czy kupię ponownie? NIE

Z serii włosowej obecnie to wszytko :)
...........................................................................


PIELĘGNACJA TWARZY 

1. Olay (krem na dzień, na noc, tonik i krem pod oczy ) oczywiście te opakowania wyrzuciłam ale możecie się o nich dowiedzieć ( TUTAJ KLIK )


Czy kupię ponownie? MOŻE
 
2.  Loreal krem na dzień i na noc o nich również zapraszam was do poczytania ( TUTAJ KLIK )


 Czy kupię ponownie? MOŻE

3. Ziaja kozie mleko


Zużyłam dwa te kremy ( krem1 i krem 2 który jest na zdjęciu ) w drugim mam coś przesypane więc dlatego na zdjęciu go brakuje :). Oba kremy kosztują ok 10 zł i uważam że są to świetne produkty mimo że przeznaczone do cery suchej a ja mam cerę mieszaną w stronę tłustej. To  u mnie się świetnie sprawdzają :). Nie zapychają, fajnie nawilżają, dobrze wygładzają i są idealne pod makijaż. Uwielbiam je :) i bardzo lubię do nich wracać.

Czy kupię ponownie? TAK 

4,5,6,7,8,9,10 Próbki kremów do twarzy

  
4. Bio laven organic krem do twarzy na dzień.
Bardzo przyjemny i leciutki krem  o fajnym zapachu winogron przeznaczony do cery wrażliwej i suchej. Łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Skóra twarzy jest mięciutka i dobrze nawilżona.

Czy kupię ponownie? TAK ( mam ochotę na pełnowymiarowe opakowanie )

5. Ziaja liście zielonej oliwki. Krem przeznaczony do każdego rodzaju skóry w każdym wieku. Ogółem bardzo lubię kremy ziaji i ten krem posiadam w wersji pełnowymiarowej ale używam go raczej jako balsam do całego ciała bo jednak jest zbyt tłusty jak dla mnie do nakładania go na twarz. Co nie zmienia faktu że jako balsam do ciała spisuje się rewelacyjnie. 

Czy kupię ponownie? MOŻE 

6. Eucerin dermo purifyer, matujący krem nawilżający. Mimo że użyłam tylko próbki nie za bardzo ten krem mi przypadł do gustu. Ponieważ po jego zastosowaniu skóra twarzy była nieprzyjemnie ściągnięta i trochę mnie piekła. Przypuszczam że to wina jakiegoś składnika ale sama nie wiem. Z tej serii miałam też żel do mycia twarzy i efekt był podobny.

 Czy kupię ponownie? NIE 

7. Baby Extra maść ochronna. Ten produkt jest przeznaczony dla niemowląt ale bardzo go polubiłam. Używałam go gdy miałam katar i pojawiły mi się skórki wokół nosa. Maść spisała się rewelacyjnie nie tylko łagodziła podrażniony nos ale też niwelowała suche skórki. Tą małą próbkę miałam na kilka zużyć. Jedyne do czego mogę się przyczepić to zapach tej maśći ale jest on do zniesienia :) 

Czy kupię ponownie? TAK ( oczywiście jak się pojawią jakieś suche skórki :) )

8. Sylveco lekki krem rokietnikowy. Krem jest przeznaczony do skóry łuszczącej się, skłonnej do infekcji, zaczerwienionej, podrażnionej, zanieczyszczonej, szorstkiej, przy różnych rodzajach trądziku i po oparzeniach. Nie do końca jest to mój typ cery bo jako tako problemów z nią nie mam czasami mi coś wyskoczy wiadomo kiedy ;). Krem jest naprawdę lekki i dobrze się go nakłada, zapach taki dziwny nie jest on mocno wyczuwalny ale troszkę taki śierdzoszek :P no ale za to jego składa jest dobry :) . Ogółem krem jest dość przyjemny myślę że byłby idealny na lato, po pierwszym opalaniu.

 Czy kupię ponownie? MOŻE

9. Sylveco lekki krem brzozowy. Typowy krem przeciwzmarszczkowy, do skóry odwodnionej, zmęczonej i przesuszonej. Jako tako po skorzystaniu z samej próbki ciężko mi ocenić jego działanie jedynie mogę napisać swoje pierwsze wrażenie po jego użyciu. Krem jest również lekki, troszkę śmierdziuszek ale skład jest całkiem przyjazny. 

Czy kupię ponownie? MOŻE(zastanawiam się nad pełnowymiarowym produktem)

10.  Sylveco lekki krem rokietnikowy. Ten krem również wpada w grupę bardziej tych przeciwzmarszczkowych. Dla osób które mają szarą i zmęczoną cerę jak i problemy z naczynkami oraz przy problemach z trądzikiem różowatym, ma działania rozśietlające. Przy testowaniu tej próbeczki po nałożeniu go twarz byłam przerażona ponieważ z tych wszystkich trzech kremów ten trochę zabarwia naszą skórę na żółto. Wyglądałam jakbym miała żółtaczkę, na szczęście efekt się długo nie trzymał i po chwili nie było nic widać. Konsystencja jest również lekka i przyjemna, zapach nieco łagodniejszy.  Delikatnie czuć takie przyjemne nawilżenie na skórze twarzy po nałożeniu kremu.

Czy kupię ponownie? MOŻE 

Ogółem podsumowując te trzy kremy Silveco wszystkie są podobne do siebie w konsystencji, zapachu i efekcie nawilżenia jaki dają po pierwszej aplikacji. Ale niestety jedna próbka to zbyt mało aby coś więcej napisać. Ale wszystkie trzy kremy są bardzo ciekawe :) i kuszą mnie aby wypróbować je w pełnowymiarowym opakowaniu.

11 i 12 Be Beauty i Bielenda



11. Be beauty expresowy płyn dwufazowy 2w1 do skóry wrażliwej. Mały cudak który kosztuje ok 4 zł i jest dostępny w biedronce. Idealnie domywa nawet bardzo mocny makijaż i nie podrażnia oczu i przy tym jest bardzo tani. Jest to jeden z moich ulubieńców.

Czy kupię ponownie? TAK

12. Bielenda nano cell Xtreme płyn micelarny ( każdy rodzaj skóry również wrażliwa ) Teoretycznie płyn ma za zadanie nawilżać ale jakoś nie specjalnie zauważyłam aby to robił. Dodatkowo ma mieć działania przeciwzmarszczkowe i niestety tego też nie zauważyłam.  Nie pamiętam ile już za niego dałam ale jak na produkt bielendy jest to jednak ten średniak. Jako tako usuwa makijaż ale np z tuszem sobie już rady nie daje. Ten  produkt jest raczej do takiego porannego oczyszczania twarzy przed nakładaniem makijażu niż przy jego zmywaniu. Czasami podrażnia oczy jeśli nałożymy większą ilość na wacik. Troszkę się zawiodłam....

Czy kupię ponownie? NIE 

13. Clean & Clear



Głęboko oczyszczająca pianka która nie wysusza skóry. Uwielbiam ją bardzo dobrze oczyszcza twarz z makijażu. Nie musimy nawet wstępnie oczyszczać ją płynami bo sama w sobie pianka to robi, rozpuszcza nawet wodoodporny tusz. Moje oczy są bardzo wrażliwe i większość produktów je podrażnia a ta pianka tego nie robi :) jak dla mnie kolejny strzał w 10!


Czy kupię ponownie? TAK

14. Alterra



 Nawilżające chusteczki oczyszczające z aloesem do skóry suchej i wrażliwej. Całkiem przyjemne ale bez szału. Idealnie nadają się do wstępnego zmywania makijażu. Przy mocniejszym makijażu oka raczej kiepsko wypadnie. Są bardzo tanie bo na promocji dałam coś ok 3 zł a w cenie regularnej kosztują lekko ponad 3 zł więc są naprawdę tanie i nie mogę się zbytnio czepiać. Jedynie do producenta opisującego produkt "subtelny zapach ROZPIESZCZA zmysły" i różne inne pitu pitu no troszkę go emocje poniosły :P. Ogółem chusteczki bardziej używam podczas wykonywania makijażu do przemycia dłoni po podkładzie itp :). Makijaż czasami też nimi zmywałam ale tylko tak wstępnie bo w całości nie dają jednak rady.
 
 Czy kupię ponownie? MOŻE 

15. Efektima


 Hydrożelowe płatki pod oczy. Nigdy więcej produkt miał nawilżyć, rozjaśnić cienie i skorygować zmarszczki. Ten produkt zrobił masakrę pod moimi oczami. Podczas aplikacji było przyjemnie i niby kojąco. Ale po zdjęciu tych płatków i wniknięciu się produktu miałam tak wysuszone okolice oczu że myślałam że zwariuje :-/

Czy kupię ponownie? NIE NIE NIE NIE NIE ! ! ! ! !  


I to już wszystko z kosmetyków do twarzy

...........................................................................


PIELĘGNACJA CIAŁA

 1,2,3 Balsamy do ciała

1. Le petit marseilials mleczko nawilżające bardzo sucha skóra. Powiem wam że mnie nie zachwycił. Bo ani to nie nawilża ani nie jest wydajne w skrócie... Dwie saszetki wystarczyły mi na nogi a i tak dalej nie czułam nawilżenia...

Czy kupię ponownie? NIE

2. Vichy ideal soleil. Dostałam go w gratisie za zakupy i powiem wam że jest to naprawdę fajny produkt. Idealnie nawilża a zarazem jest delikatny, ma działania łagodzące i kojące. Szkoda tylko że jest taki drogi. Miałam go okazję przetestować nie wydając ani złotówki a teraz jak wiem że jest taki świetny to kusi mnie jego zakup. Jedynie odstrasza mnie jego cena

 Czy kupię ponownie? MOŻE
 
3. Evree max repair o tym balsamie możecie co nieco więcej dowiedzieć się ( TUTAJ KLIK )

Czy kupię ponownie? TAK

4. Be beauty Sól do kąpieli

 Na chwilę obecną zurzyłam te dwie a w łazience stoi już nowa jeszcze nie rozpakowana o innym wariancie zapachowym. Te sole kąpielowe możecie dostać w biedronce za 3-4 zł. Generalnie ja bardzo lubię używać sól do kąpieli. Czasami mi się zdarzało że jakaś mnie trochę podrażniła. Te tego nie robią a wszystkie ich warianty zapachowe bardzo mi odpowiadają no i ta cena :). Myślę że warto spróbować :) jeśli ich nie miałyście :)

 Czy kupię ponownie? TAK

5 i 6 Peeling do ciała 

 
5. Wellness&Beauty peeling z olejkiem i zieloną herbatą. Cudowne opakowanie i cudowny peeling. Z tej serii mamy trzy warianty do wyboru ja przetestowałam wszystkie i każdy jest świetny bardzo dobrze peelingują i cudownie nawilżają skórę w cenie regularnej musimy zapłacić 12.99 ale dość często są na promocji za 9.99 w Rossmannie.

Czy kupię ponownie? TAK

6. Joanna Natura Peeling myjący z żurawiną wygładzający. Tych peelingów jest naprawdę mnóstwo i również przetestowałam chyba wszystkie gdy w biedronce kupiłam je na promocji po 1.99 za buteleczkę, w drogeriach kosztują chyba ok 4 zł. Te peelingi są również bardzo fajne choć ich moc zdzierania jest trochę słaba, ale mają za to piękne owocowe zapachy i mimo małej pojemności są bardzo wydajne. Z tej serii miałam grejpfrut, pomarańczę, porzeczkę, kiwi, truskawkę, żurawina i jeszcze jakieś warianty zapachowe ale już nie pamiętam. Każdy na swój sposób jest dobry :) 

Czy kupię ponownie? TAK

7. Kropla zdrowia 


Kropla zdrowia z nanosrebrem i biała gliniką mydło naturalne (wyrób medyczny) To mydło dla osób które mają bardzo delikatną skórę. Jest to idealny produkt dla każego. Nie wiem ile kosztuje i czy jest dostępny w każdej aptece ale ja go dostaje od mojego znajomego który ma do nich dostęp a ma taki zapas że zawsze mi da w prezencie. Produkt pierwsza klasa taka butelka 500 ml wystarcza na kilka miesięcy codziennego stosowania. Myje nią całe ciało, jest to idealny produkt np do zniwelowania jakiegoś uczulenia bo dosłownie je leczy! W zapachu troszkę przypomina sudocrem dla dzieci. Jeśli tylko go dorwę stacjonarnie to go kupię a wam też go polecam! :)

 Czy kupię ponownie? TAK

8 i 9 Antypespirant


8. ISAE antypespiranty w sprayu ( niezawodne działanie i ekstrakt z aloesu, dostępna jest jeszcze jedna wersja ale nie miałam jej  ) bardzo fajne "ANTYPOCIKI" za cenę ok 3 zł możemy je kupić w biedronce. Przyjemnie pudrowe zapachy i w dodatku bardzo dobrze chronią i w okresie zimowym i letnim przy dużych upałach są niezawodne i w dodatku nie mają w sobie alkoholu. Polecam żebyście wypróbowały choćby jeden :)

Czy kupię ponownie? TAK

9.  Adidas climacool 48h taki wiecie nie jest zły ani dobry :P kosztuje 10-12 zł ale nie spisuje się tak dobrze jak te z biedronki choć są o wiele tańsze. W lecie Adidas się kompletnie nie sprawdza przynajmiej nie ta wersja zapachowa.

Czy kupię ponownie? NIE

No i moi kochani to wszystko na dziś wprawdzie została mi jeszcze kolorówka ale jej chce poświęcić osobny post :)  bo tu w tym denku chciałam pokazać wam wykorzystaną całą pielęgnację ciała :) buziaki :* 

63 komentarze:

  1. pielęgnacja Ci bardzo ładnie poszła kochana;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam te peelingi z Joanny właśnie ze względu na zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Szampon Natei mi nie służy :( ale za to peeling z Joanny bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda że szampon ci się nie sprawdził ale np ja zawsze gdy jakiś szampon u mnie jest zły to używam go do mycia pędzli :)

      Usuń
  4. Sporo tych kosmetyków,ja mam zaledwie garstkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam pomocników do denko-wania :P choć uważają że nie korzystają a niektóre kosmetyki zbyt szybko mi się pokończyły :P

      Usuń
  5. Moja siostra używa mgiełki Marion termoochronnej i mówi, że jest bardzo dobra. Kupiłam ostatnio szampon Natei do włosów suchych i zniszczonych i jest całkiem dobry. Chciałam do włosów przetłuszczających, ale nie było. Na pewno kupię ten który pokazujesz. Nigdy nie miałam żadnej pianki do mycia twarzy, ale może kiedyś jakąś kupię z ciekawości. Sól do kąpieli z Biedronki jest bardzo dobra. Kupiłam ostatnio pierwszy raz lawendową i bardzo
    mi się spodobała. Na pewno kupię tez inne wersje. Peelingi Joanna Naturia też są bardzo dobre. Też mam antyperspirant Adidas. Nie jest zły, ale przy dużym upale średnio sobie radzi. Z resztą u mnie chyba żaden antyperspirant sobie nie radzi.

    Ale się rozpisałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie że wiele produktów z których ja użyłam tobie też się sprawdziły :) ja teraz obecnie używam Bioliq i jest rewelacyjny bo wystarczy mi co drugi dzień stosować :)

      Usuń
  6. Ja bardzo polubiłam drożdżową maskę z Banii Agafii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fajnie że u ciebie się jakoś sprawdziła szkoda że mi nie spasowała :)

      Usuń
  7. Miałam maskę drożdżową, którą osobiście polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ile denek :o ale lubię takie posty! :) Dobrze, że weszłam bo przypomniałaś mi o spray'u ochronnym do włosów, mój sięs kończył i póki co zabezpieczam końcówki serum, ale nie zbyt się sprawdza :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z Mariona olejki są fajne a nie drogie :) dodatkowo mają pompkę więc łatwo się dozuje produkt :)

      Usuń
  9. Dobrze Ci poszło zużycie w ciągu tych 2 miesięcy;) Znam kilka produktów, tj szmapon Natei, mgiełka z Mariona i krem z Ziaji;) Również je polubiłam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre kosmetyki oczywiście zużywałam dłużej niż dwa miesiące ale od dwóch miesięcy zaczęłam wrzucać puste opakowania po kosmetykach :)

      Usuń
  10. w sumie ze wszystkich powyzszych kosmetyków uzywalam tylko peelingu z naturii, z którego tez byłam zadowolona :)/Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie takie duże denko bo mi mama podkrada czasami coś ( może nawet częściej niż czasami ) :P brat mimo że sam nie kupuje kosmetyków czasami też widzę jak podbiera szczególnie kremy :P

      Usuń
  11. Pianka do mycia twarzy wydaje się być bardzo fajna! I moje ukochane sole do kąpieli z Biedronki - są niezastąpione :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię pianki z tego względu że nie podrażniają mi oczu. Zazwyczaj inne produkty to robią i mnie później bardzo długo szczypią więc wolę bezpieczną wersję dla siebie :)

      Usuń
  12. Znałam wcześniej pare z tych produktów :)

    OFFICIAL PATTY (klik)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dużo tego u Ciebie! :)

    Mam maseczkę 'Babeczki Agafi'. Moja jednak wersja rozgrzewająca. Jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o rozgrzewającej nie słyszałam :) może się skuszę jak skończę kuracje z bioxsine :)

      Usuń
  14. spore denko i bardzo duzo produktow, ktore wpadlo mi w oko. Mialam ochote na maske do wlosow Babuszki Agafii ale juz jej nie kupie.
    Krem 'kozie mleko' tez u mnie gosci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz zawsze u każdego kosmetyk działa inaczej :) ta maseczka jako tako nie jest zła ( bo krzywdy nie robi ) tylko szkoda że obietnice producenta nie zostały spełnione najbardziej liczyłam na to że wzmocni mi włosy

      Usuń
  15. Jakie ogromne denko :-) No ale to w koncu dwa miesiace ^^ Ja nic z powyzszych rzeczy nie mialam, ale ostatnio chodzi za mna marka Sylveco i bardzo chcialabym cos od nich przetestowac :-)
    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niektóre produkty zużywałam dłużej niż dwa miesiące :) ale to jest taki ogólny zbiór tego co zaczęłam wrzucać pustego do denka :)

      Usuń
  16. Spore denko, tylko pogratulować :)
    Dużo ciekawych kosmetyków, dużo inspiracji :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale dużo tego zużyłaś! Wow!

    Znam niewiele, chusteczki Alterry, balsam Evree- ale mam białą wersję, maskę Babci Agatki miałam, tylko nie pamiętam, czy tę... :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lubię posty denko :) bo przynajmniej po zdenkowaniu całego produktu wiemy czy aby na pewno jest wart ponownego kupienia :)

      Usuń
  18. Hoho , ale dużo produktów , super post
    http://xthy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam balsamy od Evree.
    Odkąd dostałam jeden do przetestowania,to od tamtej pory sie z nim nie rozstaje :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mi po drożdżowej odżywce włosy ruszyły i teraz mam takie krótkie włosy między długimi włosami, ciężko dobrać fryzurę ale to jednak dobra prognoza na przyszłość!^^
    Obserwuję i pozdrawiam!

    Zapraszam do mnie na konkurs!
    www.jennydzemson.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Sporo tych Biedronkowych :) Jak widać, nie zawsze droższe jest lepsze ;P

    OdpowiedzUsuń
  22. Spore denko :D Ostatnio skusiłam się pierwszy raz na ten słynny micel z Biedronki, ale jeszcze nie używałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dużo tych kosmetyków :)
    Uwielbiam te peelingi z Joanny, również mam teraz żurawinowy. Lubię też kosmetyki kozie mleko, pięknie pachną :)

    Pozdrawiam,
    > http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ <

    OdpowiedzUsuń
  24. Spore denko! Uwielbiam kosmetyki do włosów babuszki agafii ;) Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też cię kochana obserwuję w sumie prawie od początku istnienia mojego bloga :)

      Usuń
  25. Fajne podsumowanie każdego z produktów. Sporo się tego uzbierało. Ja nie kontroluję tego ile produktów zużyłam, gdyż po prostu zawsze wyrzucam opakowania, są dla mnie zbędne, tylko niepotrzebnie by leżały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przeważnie też ale odkąd założyłam bloga stwierdziłam że będę chciała taki post zamieścić u siebie i się udało :) co nieco uzbierać :)

      Usuń
  26. mam gdzieś próbkę tego balsamu do mycia włosów z Sylveco.... ale po Twoim opisie mam mieszane uczucia... lubie takie małe pojemności na wypady zabierać....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ale ta próbka nie wystarczyła mi na dobre umycie włosów w zasadzie nawet się tyci tyci nie spieniło chyba że miałam felerną próbkę :P

      Usuń
  27. Rosyjską maskę do włosów i krem do twarzy z ziaja ( kozie mleko ) używam i bardzo lubię :)
    Super post lubię czytać rekomendacje innych.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow...tyle tego. Ja lubię te maseczki do twarzy jednorazowe, zawsze testuje co mi w ręce wpadnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najbardziej maseczki lubię w wersji proszkowej do zrobienia w domu :)

      Usuń
  29. Większości z tych kosmetyków niestety nie znam, ale tego typu posty są po to, aby poznawać nowości :)
    >foxydiet<

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!