sobota, 30 kwietnia 2016

KOPYTKA

Tęczowe talarki kopytkowe  :)
:czas 60-80 min:




Przepis podam bez konkretnych proporcji bo tu działa metoda "na oko i konsystencję" a naturalne barwniki zależny od chęci uzyskania intensywności koloru nie używałam barwników spożywczych tylko przypraw, owoców i warzyw


Składniki:

  • Ziemniaki
  • Mąka
  • Jajko 1-2 szt
  • Czosnek 3-4 ząbki
  • Sól i pieprz
  • Śmietana
  • Orzeszki ziemne solone
  • Olej




Składniki Do Kolorowanki:

  • CZERWONE truskawki i papryka słodka w proszku
  • ZIELONE Rukiew , groszek świeży lub mrożony , ruccola
  • ŻÓŁTE kurkuma
  • SZARE Czarnuszka , melasa (barwienie na szaro można pominąć i zostawić naturalny kolor ciasta :) )  


Sprzęt

  • Patelnia
  • Blender
  • Tłuczek do ziemniaków
  • Coś do wykrawania kółeczek
  • 4 miski
  • Garnek z wodą


P.S z barwieniem na żółto (kurkumy )nie dajcie za dużo ma dość intensywny smak , to samo dotyczy papryki jej można dać nieco więcej ale też nie przesadzajcie :) każdy kolor kopytka smakuje inaczej i najlepsze są zielone   :)

Aby było nam wygodniej możemy sobie wszystkie składniki przygotować tak jak ja  to zrobiłam i jak widać na zdjęciu przy składnikach :) Ziemniaki obieramy ze skórki opłukujemy kroimy w kosteczkę (aby szybciej nam się ugotowały) 
Po ugotowaniu lekko ostudzamy ziemniaki i tłuczkiem do ziemniaków je ugniatamy następnie dodajemy 1 jajko (to czy dacie 2 zależy od ilości gotowanych ziemniaków i od tego  na ile porcji chcecie zrobić kopytka) po wbiciu jajka dodajemy sól i pieprz oraz mąkę wszystko mieszamy i co jakiś czas jeśli ciasto jest zbyt wolne dosypujemy mąki. Tak aby nam powstało ciasto które da się ugnieść i nie będzie się lepić do rąk.









 Całość dzielimy na mniej więcej 4 równe części i kolejno blenderujemy  składniki na każdy kolor ciasta (pamiętajcie o przepłukiwaniu blendera po każdym kolorku aby nam nie wyszło jedno i to samo :) 



Każde kolorowe ciasto formujemy na osobna wielką kulkę :)
Teraz coś co mi się chyba najbardziej podobało bijemy ciasto jak byśmy ubijali kotleta ręką zamiast tłuczkiem :) (oczywiście można użyć wałka ale moim zdaniem nie jest to potrzebne ) Aby uniknąć mocnego zabarwienia deski użyłam zwykłej siatki jednorazowej :) Bierzemy pierwszą kolorową kuleczkę i zaczynamy ją bić jak byśmy ubijali kotleta mniej więcej na grubość 0.5 cm a następnie szklanką , foremką czy literatką wycinamy kółeczka-talarki ,resztki ciasta "z obramówek" znów wyrabiamy i klepiemy i wycinamy tak aby wykorzystać całe ciasto z każdego koloru. Robimy tak z każdym kolorem. 





Ja zaczęłam od zielonego groszek i ruccole i odrobinę rukwi wodnej zmiksowałam razem i dodałam do niej 1 część ciasta ugniatając i wyrabiając oczywiście pod wpływem dodanych składników ciasto się zrobi wolniejsze dlatego musicie mieć mąkę pod ręką dosypujcie stopniowo aż ciasto nabierze elastycznej formy.




 Drugi na ruch poszedł kolor żółty w tym przypadku blender nie był potrzebny wystarczyło tylko wszystko dobrze z sobą wyrobić tu bierzemy kolejną część ciasta i mieszamy ją z kurkumą i tu w sumie mąka już potrzebna nie była ponieważ sama kurkuma w sobie w konsystencji jest jak mąka. 





Trzeci kolorek to nasz szary czarnuszkę i melasę zmieszałam z kolejna porcją ciasta i dosypywałam mąki tak aby ciasto było elastyczne :).




 I nasz ostatni kolorek to czerwony zblenderowałam truskawki dodałam słodkiej papryki i do tego ciasto i zaczęłam wyrabiać w tym przypadku mąka też jest konieczna i robimy tak jak z wszystkimi innymi wyrabiamy i dodajemy mąkę do tego momentu aż ciasto nie będzie elastyczne.




 Do garnka wlewamy wodę lekko ją solimy na gotującą wrzucamy wycięte talarki , gotujemy 5-8min odcedzamy i odstawiamy np na jakiś talerz co jakiś czas przekładając z jednej na drugą str aby dobrze przeschły....Ale tu mała uwaga każdy kolor gotujemy osobno i każdy w nowej wodzie...
Przed podaniem na rozgrzaną patelnie z dodatkiem czosnku w skórce wrzucamy talarki i lekko je opiekamy z każdej strony tak aby z wierzchu były lekko chrupiące i miękkie w środku :)



Do kopytek zrobiłam sos orzechowo-śmietankowy tu wiele pisać nie trzeba z kilkoma łyżkami śmietany zblenderowałam orzechy i doprawiłam solą i pieprzem :)







A tak w całości się prezentują moja inna wersja kopytek :) 



40 komentarzy:

  1. Ciekawe danie :) Pewnie pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę inaczej smakują niż klasyczne. Jak lubisz kopytka powinny ci smakować :)

      Usuń
  2. fajne, ale trochę zabawy, no ale gdybym miała dzieci to pewnie bym kombinowałą w podobny sposób

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię siedzieć w kuchni :) ale faktycznie trochę czasochłonne:)

      Usuń
  3. Ciekawie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmm orzechy :* Genialnie i smacznie :) Pozdrawiamy https://agssymi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo pracy przy tym, ale wygląda pysznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo interesujace danie, podoba mi sie pomysl z kolorami, extra!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmm bardzo smakowicie wyglądają :)
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Omg, ales mi smaka narobila *___* Dawno nie jadlam kopytek a takich jak ma zdjeciach - nigdy! Wygladaja przepysznie! Musze kiedys wyprobowac ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo oryginalny pomysł, na pewno przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Taką wersję kopytek z chęcią bym spróbowała, gdyż tradycyjne uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię tradycyjne ale chciałam coś delikatnie zmienić :)

      Usuń
  11. Skąd bierzesz takie pomyły :) wygląda przepysznie!
    The balance of my life

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze wpadam na nowy pomysł gdy jestem głodna:)

      Usuń
  12. Wyglada to ciekawie:) czego Ty nie wymyślisz :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy czegoś takiego nie widziałam, super pomysł! Aż zgłodniałam a tu środek nocy :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. teraz jak jest wiosna to mamy całą paletę kolorową do wyboru :)

      Usuń
  15. Świetny i ciekawy przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale bym je sobie zjadła, tyle że robić się nie chce :D Dużo składników potrzeba, a ja wczoraj u babci jadłam pyzy z zasmażką takie pyszne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię :) a babci zawsze najlepsze :)

      Usuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!