czwartek, 2 czerwca 2016

BIOXSINE recenzja po 48 dniach kuracji przeciwko wypadaniu włosów

Hej SŁoneczka :*

Dziś przychodzę do was z recenzją po zakończonej kuracji z bioxsine. Mianowicie kuracja trwała 48 dni. W skład kuracji wchodziły ampułki (24 szt) które wcierałam co drugi dzień i szampon przeznaczony do włosów przetłuszczających się o pojemności 300 ml.


Jest kilka opcji tej kuracji

Etap 1: Kuracja intensywna
Czas trwania: 48 dni
Ilość: 1 fiolka co 2 dzień

Etap 2: Kuracja wzmacniająca
Czas trwania: 12 tygodni
Ilość: 2 fiolki tygodniowo

Etap 3: Kuracja uzupełniająca
Czas trwania: 24 tygodni
Ilość: 1 fiolka na tydzień

Ja zastosowałam kurację intensywną, czyli 1 fiolka co 2 dni. Na każde z etapów wystarcza jedno opakowanie ampułek.
Koszt całej kuracji jest dość drogi bo za zestaw ampułek i szamponu zapłaciłam 115 zł. Ale kiedy chodziłam po aptekach szukając tam gdzie jest najtaniej to w niektórych koszt samych ampułek był do 160 zł + szampon to razem ok 200 zł !!!
Nie bardzo rozumiem takiej rozbieżności cen no ale...
Na szczęście ja trafiłam na promocję i gdybym miała dać za zestaw 200 zł to raczej bym go nie kupiła przy tych 115 zł stwierdziłam że zaryzykuję, choć i tak ta kuracja do tanich nie należy. Swój zestaw dostałam w "Euro Apteka".


Teraz co nieco opiszę wam działania szaponu jak i samych ampułek.






SZAMPON:
W ofercie producenta jest kilka rodzajów do wyboru. Ja sięgnęłam po ten przeznaczony do włosów tłustych. Ponieważ mam ten problem że moje włosy przetłuszczają się i to bardzo. Zastosowałam wiele metod i to różnorodnych aby ten problem zniwelować ale zawsze wszystko kończyło się fiaskiem.
Gdybyście chciały kupić tylko sam szampon to jego cena wynosi ok 35 zł za 300 ml, bez względu na to do jakich włosów jest przeznaczony.

MOJA OPINIA:
Osobiście uważam że ten szampon mimo dość wysokiej ceny jest jej wart. Bardzo ładnie się pieni i dobrze czyści włosy z wszelkiego zabrudzenia. Po zakończeniu kuracji ampułkami olejowałam włosy i wystarczyło mi je raz umyć i nie były tłuste. Dodatkowo szampon sprawił ze po dość długim stosowaniu nie mam potrzeby mycia włosów codziennie tylko wystarczyło co drugi dzień. To dla mnie duże udogodnienie ponieważ, dość upierdliwe jest takie codzienne mycie aby nie czuć się jak jakiś "ulepek". Szampon nie podrażniał skalpu ani nie wysuszał włosów. Włosy były miekkie i przjemne w dotyku i lekko odbite od nasady. Tak jak wspominałam szampon jest bardzo wydajny i spokojnie mi wystarczy jeszcze na 1,5 miesiąca jak nie lepiej, niewielka ilość szamponu wystarczy aby umyć włosy ( a moje są długie mam je ok 6-8 cm zza łopatki ) więc przy krótkich włosach będzie jeszcze bardziej wydajny.
Kolor szamponu jest ciemno brązowy i bardzo gęsty (kolorystycznie przypomina mi miód gryczany), jeśli chodzi o zapach to taki ziołowy i trochę męski.
Na samym początku podczas mycia czułam takie lekkie i przyjemne mrowienie, później z czasem gdzieś w połowie kuracji stopniowo to uczucie znikało.



AMPUŁKI
Bardzo fajnie i szczelnie zapakowane. Twarde kartonowe pudełko otwierane jak szkatułka, dodatkowo każda ampułka miała swoje miejsce w pudełku i od góry byla zabezpieczona jeszcze taką pianką. Jest to bardzo duży plus ponieważ ampułki są w szklanych fiolkach a dzięki temu opakowaniu wiemy że się nie rozbijają podczas transportu czy nawet gdyby całe pudełko spadło na ziemię. Opakowanie zawiera 24 szt ampułek. Do zestawu były dołączone jeszcze dwie nasadki, jedna do łamania szyjki ampułki a druga z dozownikiem aby aplikować produkt bezpośrednio pasmami na skórę głowy.

MOJA OPINIA:
Ampułki używałam co drugi dzień ( czyli tak jak jest to zalecane w przypadku intensywnej 48-dniowej kuracji )
Ampułki zawsze używałam na noc, na suche lub lekko wilgotne włosy. Zdecydowanie taki sposób aplikacji był wygodniejszy ponieważ miałam większą kontrolę nad tym czy aby na pewno pokryłam całą skórę głowy. Przy mokrych włosach nie dało się tego wyczuć. Po rozczesaniu włosów na każde pasmo dawałam po kilka kropelek produktu i robiłam delikatny masaż opuszkami palców, i tak robiłam pasmo po paśmie.
Jeśli mi coś zostało to w bardziej problematyczne miejsca nakładam go więcej. Przy nakładaniu na suche lub wilgotne włosy spokojnie wystarczyła mi jedna ampułka przy mokrych jakoś wydawało mi się ze bardziej rozlewa się po włosach niż po skórze. Więc zdecydowanie wolałam aplikować ją na suche włosy. Bardzo duże ułatwienie robią dwie nasadki dołączone do zestawu. Pierwsza ułatwiała otwieranie bez obawy o skaleczenie się, a druga precyzjnie dozowała kropla po kropelce produkt tam gdzie chcemy. Zapach jest typowo ziołowy ale mniej intensywny niż szampon. Ampułki nie obciążały włosów, nie podrażniały i nie wysuszały skóry głowy.

Jakie są moje wrażenia po całej kuracji?

Otóż tak stosując oba produkty jednocześnie zauważyłam że moje włosy mniej się przetłuszczają, podczas mycia nie wypadają i nie zostają w odpływie wanny. Zawsze miałam tak że po każdym myciu odpływ musiałam czyścić bo gubiłam masę włosów. Teraz już tego nie ma :) Oczywiście podczas czesania czy w ciągu dnia gubię trochę włosów ale nie jest to tak masakryczna ilość jak wcześniej. Pojawiły się też "dzieciątka" cała masa, małe kiełkujące włoski które na obecną chwilę żyją własnym życiem tzn są krótkie i czasami stoją sobie dęba w zależności od humoru. W objętości nie zauważyłam rezultatów bo te włosy które dopiero co się urodziły są jeszcze zbyt krótkie i nie da się ich spiąć do kucyka, myślę że gdyby były dłuższe i dałoby się je spiąć to w objętościowo byłoby ich więcej, ale na to muszę poczekać.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z kuracji choć mogłaby być choć trochę tańsza.

Jeśli jesteście ciekawe jak wyglądał zestaw po zakupie zapraszam  (  TU  )

52 komentarze:

  1. świetnie się zapowiada, chyba wypróbuję :)

    http://wooho11.blogspot.com/ - zapraszam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super że jesteś zadowolona z kuracji;) Cena troszkę wysoka, ale najważniejsze że zadziałało;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta cena wysoka ale porównując do innych aptek była dość przystępna :)

      Usuń
  3. U mnie też duet się fajnie sprawdził :) Sam szampon jednak nie, dopiero z ampułkami dobrze zadziałał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi już sam szampon został :) ale jestem na kupnie jakieś fajnej wcierki :)

      Usuń
  4. ooo taki zestawik chętnie bym wypróbowała na swoich włosach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak masz duży problem z wypadaniem to myślę że warto spróbować :)

      Usuń
  5. No do najtańszych ta kuracja zdecydowanie nie należy ale skoro jesteś zadowolona to się zastanowię nad zakupem (w końcu 115zł piechotą nie chodzi). Mimo to, że szampon jest wydajny to bałabym się, że u mnie go szybko zabraknie gdyż mam włosy do pasa i szamponów idzie mi bardzo dużo :)
    anonimoowax.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie szampony też bardzo szybko schodzą ten o dziwo nie :)

      Usuń
  6. Rzeczywiście wypada troszkę drogo ale super, że są efekty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba bym była załamana gdyby te pieniądze poszły w błoto :]

      Usuń
  7. Na jesień super! Jesienią i zimą zazwyczaj wypada mi więcej włosów, a tak kuracja może być moim zbawicielem :) Super wpis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie jesień lub początek wiosny u mnie tak jest że wtedy mi najbardziej lecą. Tylko musisz dobrze szukać bo niektóre apteki mają kosmiczne ceny tego zestawu :)

      Usuń
  8. Moja mama używa tego szamponu, jest baardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cena faktycznie dość wysoka, ale z tego co piszesz to warto ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam że warto :) choć taniej by mogło być :)

      Usuń
  10. Przydał by mi się taki specyfik na przetłuszczające włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajna sprawa,ale ja większych problemów z włosami nie mam :)
    pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. jak działa to wyższa cena nie stanowi problemu:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Każdy sposób jest dobry by tylko ratować włosy ja osobiście nie lubię wcierać płynu z fiolek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię olejować włosów, ale robię to bo dobre ma działanie :)

      Usuń
  14. Ciekawie są prezentują te produkty, ale cena faktycznie wysoka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ale ja już miałam tak marne włosy że cena nie grała roli

      Usuń
  15. Nie mam problemów z wypadaniem włosów, ale pojawienie się baby hair i ogólne poprawienie kondycji włosów mnie zachęca :) Chętnie bym wypróbowała ampułki, ale jak na razie cena mnie odstrasza.
    www.czterydni.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastosuj wcierke jantar kosztuje 10-14 zł a też jest dobra. Tylko najlepsze efekty są gdy po aplikacji masujesz głowę jeszcze kilka min. Bo tak samo nałożenie nic nie da

      Usuń
  16. Szkoda, że produkt ma tak wysoką cenę ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda że tyle kosztuje, ale ja już miałam dość wypadania moich włosów. I zaryzykowałam

      Usuń
  17. Kiedyś miałam problem z wypadaniem włosów. Na chwilę obecną wszystko jest na szczęście w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi przed kuracja masowo wypadały teraz już nie :) tylko tak trochę ok 100 włosków dziennie tak jak być powinno :)

      Usuń
  18. Opłacało się zaryzykować :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wprawdzie cena wysoka, ale jak widać warto. To chyba coś dla mnie, bo włosy wypadają mi garściami :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tak leciały podczas mycia, czesania, w ciągu dnia i nawet podczas snu. Ta kuracja bardzo mi pomogła

      Usuń
  20. Warto było zainwestować w kurację :)

    OdpowiedzUsuń
  21. takie kruacje zazwyczah działają przynajmniej trochę a nawet trochę cieszy jesli chdozi o włosy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podstawą jest długie wcieranie i masaż głowy podczas aplikacji, samo "wylanie" wcierki raczej by nie dało takiego efektu :) ale jestem zadowolona bo dużo mniej wypadają i te małe odstające "dzieciaczki" :)

      Usuń
  22. Nawet ciekawie sie zapowiada, ale cena trochę odstraszająca, a efekt pewnie nie jest jakiś bardzo zniewalający

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo dobry efekt :) ja jestem zadowolona. Ja włosy gubiłam garściami, podczas mycia, czesania i nawet na poduszce były jak rano wstawałam. Teraz gubię tylko podczas czesania. Oczywiście nie ma efektu "afro" ale jest dużo baby hair których wcześniej nie miałam. Jedyny duży minus to cena

      Usuń
  23. Z przyjemnością bym wypróbowała tą kurację, jednak ostatnio moje włosy i tak urosły w siłę i to znacznie!

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam ten szampon i jest to jeden z moich ulubionych. Radzi sobie super z wypadaniem. Pisałam o nim nawet u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Na szampon się skuszę, natomiast ampułki to nie dla mnie,jestem zbyt leniwa :) Fajnie, że inwestycja Ci się zwróciła :)

    OdpowiedzUsuń
  26. na pewno by się mi przydał, ale cena mnie odstrasza, niestety:)/Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra jest też wcierka jantar kosztuje ok 13zł ważne aby masować głowę przez kilka min po aplikacji. Tylko ona nie ma aplikatora więc nakładam ją strzykawką lub pipetką :)

      Usuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!