środa, 5 kwietnia 2017

TESS Delikatna pianka do mycia twarzy i demakijażu


Witajcie Myszki :*
Dawno nie było u mnie recenzji pianki do mycia twarzy, ostatnio jak dobrze pamiętam taki wpis pojawił się w styczniu. Jak wiecie bardzo lubię pianki do twarzy i to właśnie po takie produkty najczęściej sięgam jeśli chodzi o mycie twarzy, natomiast w najbliższym czasie pojawi się też sporo recenzji żeli bo dostałam bardzo dużo na spotkaniu blogerek, nie ukrywam że jestem ciekawa jak się sprawdzą bo zazwyczaj takie produkty bardzo podrażniają mi oczy. Natomiast mam zamiar przetestować wszystkie i ewentualnie jeśli nie będą mi pasować to sama zrobię sobie z nich pianki :) (przepis jest bardzo prosty i tak naprawdę wystarczy żel, woda i odpowiednie opakowanie które pod ciśnieniem zrobi taką piankę, np takie jak ma pianka tess). Z marką mam pierwszy raz styczność i bardzo cieszyłam się że dostałam właśnie taki produkt do przetestowania. Jak się sprawdziła? sprawdźcie :)

OD PRODUCENTA
Niezwykle delikatna pianka do codziennego mycia twarzy i demakijażu, dla skóry szczególnie wrażliwej ze skłonnością do alergii. Skutecznie oczyszcza i usuwa makijaż nie powodując uczucia ściągania. Działanie zostało potwierdzone w badaniu dermatologicznym z udziałem lekarza okulisty.
Wyciąg z przywrotnika (Alchemilla vulgaris ): ziele o długiej tradycji stosowania, mające wyjątkowe właściwości osłaniające i regenerujące. Koi, osłania, zmniejsza nadreaktywność skóry na czynniki zewnętrzne.
Ecodermine™: mieszanina pochodnych cukrowych wykazuje działanie łagodzące, tonizujące oraz nawilżające.

SKŁAD
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Propylene Glycol, Olive Oil Polyglyceryl-4 Esters, Betaine, Glycerin, Alchemilla Vulgaris Extract, Xylitol, Lactitol, Polyquaternium-10, Disodium EDTA, Hydroxyethylcellulose, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin.


MOJA OPINIA
Myślę że daruję sobie opisywanie opakowania ponieważ jest ono klasyczne jak na większość tego typu produktów. Produkt posiada przeźroczysty płyn o lekkim zabarwieniu takiej białej herbaty, przynajmniej ja mogłabym go tak porównać. Pianka nie posiada zapachu i dla mnie jest to jak najbardziej plus, ponieważ wolę jeśli produkty do twarzy nie pachną lub jeśli już posiadają jakiś zapaszek to koniecznie musi być on ładny. Pianka sama w sobie jest delikatnie puszysta, natomiast spokojnie wystarczą dwie pompki aby umyć całą buzię. W kwestii pianek mogę śmiało stwierdzić że jest to jedna z lepszych jakie miałam okazję już używać. Bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem całej twarzy i w żaden sposób nie podrażnia moich wrażliwych oczu. Dla mnie to dwa najważniejsze elementy jeśli chodzi o pianki do mycia twarzy i ogólnie w produktach do demakijażu. Zaskakujące jest to że po umyciu twarzy pianką i kolejno przecieraniu jej płynem micelarnym wacik był całkowicie czysty, czasami zdarzało się że delikatnie był tak jakby ukurzony. Byłam bardzo mile zaskoczona tym że tak dobrze radzi sobie z oczyszczaniem twarzy, dokładnie zmywa wszystkie kosmetyki kolorowe (podkład, róż, szminka, cienie a nawet tusz do rzęs) mimo wszystko profilaktycznie i tak przecierałam ją micelem, ale to już chyba kwestia przyzwyczajenia codziennego rytuału wieczornego. Pianka w żaden sposób nie podrażnia skóry i nie powoduje jej zapychania. Skóra jest odświeżona i delikatna w dotyku. Jeśli chciałabym doszukać się jakiś wad to minimalnie poprawiłabym działanie dozownika, w połowie opakowania delikatnie się przycinał, ale też nie za każdym razem. Natomiast do samego działania pianki nie mam najmniejszych zastrzeżeń i mogę ją z czystym sumieniem polecić. 



Piankę otrzymałam na spotkaniu blogerek w Bochni, dziękuje firmie www.idea25.pl za możliwość przetestowania produktu. 

143 komentarze:

  1. Nie wiedziałam ,że z żelu można zrobić samemu piankę ??
    Bardzo pomysłowe :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko używam pianek do twarzy ale tą chętnie kiedyś spróbuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znów żeli a teraz będę miała sporo do recenzji ;)

      Usuń
  3. lubię pianki do mycia twarzy, ale tej nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiłaś mnie nią, bardzo lubię takie aplikacje, szkoda, że dozownik później troszkę szwankuje eh ale tak już czasem jest z takimi produktami, jak działa bez zarzutów to chętnie się z nią zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jako osoba uzależniona od żeli, zastanawiam się jak to by było użyć pianki. Zawsze jak myję ręce pianką to mam wrażenie, że są niedomyte. :D Wiem, że to głupie. Sam produkt wygląda bardzo zachęcająco i ma fajny skład. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znów uwielbiam pianki ale teraz stosuję żele bo dużo dostałam :)

      Usuń
  6. Nie znam tej pianki, ale skoro polecasz to jestem na TAK :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubię pianki do mycia twarzy, obecnie używam Himalaya Herbals. Ta wydaje się ciekawa bo zmywa makijaż i jest delikatna dla skóry :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie dla mnie jedna z lepszych jakie miałam :)

      Usuń
  8. Właśnie taki produkt muszę z powrotem włączyć do pielęgnacji swojej cery.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze (nigdy!) pianki do mycia twarzy, ale kusi mnie ten kosmetyk. Czegoś takiego potrzebuję! Super. Z chęcią przetestuję, pomimo, że do tej pory byłam zdecydowaną zwolenniczką żelu do mycia twarzy.
    Pozdrowionka cieplutkie! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ostatnio bardzo polubiłam kosmetyki w formie pianek, jestem pewna, że ta także przypadłaby mi do gustu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że ta z pewnością bo jest naprawdę super :)

      Usuń
  11. Firmy nie znam. Super, że nie podrażniła i tak dobrze zmywa makijaż. Rozejrzę się za nią :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też, ją mam, ale musi chwilę poczekać. Nie mniej mega się cieszę, że Ci się sprawdziła :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda ciekawie, dawno nie miałam pianki do mycia twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepis zapisuję na pianke ;p uff jak dobrze że opakowania nie wyrzuciłam ;p haha

    A pianka ta jest u mnie nr 1 :D

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam kiedyś taką butelkę ale była tak zrobiona że nie dało sie otworzyć więc poszła do kosza

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też bardzo lubię pianki :) A w tego typu butelce mam aktualnie szampon do włosów pharmaceris emotopic :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow, u Ciebie zawsze jakieś ciekawostki, których nie znam:) A używałaś tej z Holika Holika?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pianki z Holika Holika? Nie miałam :)

      Usuń
    2. Z serii aloe:) świetna jest, w maju puszczę recenzję bo w kwietniu już się nie wyrobię:D

      Usuń
    3. To się wstrzymam bo mam zapas produktów do mycia twarzy :P

      Usuń
  18. słyszałam już kilka pochlebnych opinii na temat tej pianki ;) chyba się skuszę, gdy zdenkuję to co mam w zapasach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam z czystym sumieniem :) jest naprawdę super:)

      Usuń
  19. Skoro radzi sobie z makijażem to bardzo chętnie bym ją spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawa ta pianka :) Ja mam obecnie z Holika Holika, ale jest bardziej zbita :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ciekawy kosmetyk, nie miałam nigdy pianki zawsze jakieś żele :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pierwszy raz słyszę o tej firmie, to całkiem ciekawy produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie używałam jeszcze nigdy pianki do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawy produkt, myślę że by mi się spodobał bo lubię kosmetyki pod postacią pianek. :))

    xxveronica.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Wolę peelingi i żele ale na piankę może też się skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale peeling nie nadaje się do demakijażu :) żeli zaczęłam używać, natomiast pianki są najlepsze moim zdaniem. :)

      Usuń
  26. Jak pianka to już czuję się zaintrygowana :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ciekawy produkt :) Nigdy nie słyszałam o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. To ja sobie ją z ogromną przyjemnością zapisuję i w najbliższym czasie obiecuje wypróbować, bo z opisu bardzo mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  29. Kosmetyki Tess ... dla mnie totalna nowość ;p

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam wszelkiego rodzaju pianki do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam ja i tez jestem z niej bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  32. Słyszałam już o niej ostatnio, ale i tak mam bana na produkty do mycia twarzy :D Niedługo zaczną mi z lodówki wyskakiwać ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie stosowałam jeszcze takiego produktu ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja mam na swoim koncie bardzo dużo wypróbowanych :P

      Usuń
  34. Nie znałam tej pianki, ale z chęcią bym wypróbowała ;) lubię takie delikatne kosmetyki ^^

    OdpowiedzUsuń
  35. Pierwszy raz widzę tą firmę i ten produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Lubię pianki do myci atwarzy, ale bardziej umiłowałam sobie lejki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejki lubię ale zamiast serum do demakijażu nie bardzo lubię

      Usuń
  37. O proszę, ciekawy produkt, nigdy nie słyszałam o tej marce :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Podoba mi sie ta pianka na pewno chętnie bym ją wyprubowała

    OdpowiedzUsuń
  39. Żałuję, że nie mam opakowania, dzięki któremu mogłabym zrobić piankę z żelu. Przydałoby mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  40. U mnie czeka na swoją kolej, bo używam tego żelu z La Roche Posay :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja go zaczęłam używać zaraz po wykończeniu pianki bo ona dość szybko mi poszła :)

      Usuń
  41. Pianki sa zazwyczaj dla mnie za delikatne, ale tę akurat dostałam i ma dobre opinie więc jestem jej ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona jest delikatna ale bardzo fajna i radzi sobie dobrze :)

      Usuń
  42. Ta firma to dla mnie zupełna nowość :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Awesome my dear
    Come to visit my blog
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja tak średnio lubię pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  45. nie miałam okazji testować.Ale miałam piankę do mycia twarzy innej firmy i bardzo ją lubiłam :)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  46. Jak skończę żele właśnie szukam jakiejś pianki, może spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Od jakiegoś czasu przepadam za piankami :D Tess zdecydowanie spróbuję,bo lubię tę formę :) Ostatnio do rąk zrobiłam sobie właśnie piankę,bo miałam żel pod prysznic który się nie chciał pienić,dolałam wody i przelałam do dozownika i teraz jest super :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię dokładnie tak samo jak jakiś żel jest słaby :)

      Usuń
  48. Marki niestety nie znam, ale samo działanie pianki wydaje się być bardzo fajne. Muszę przyjrzeć się ich asortymentowi!

    OdpowiedzUsuń
  49. A jakie to opakowanie trzeba mieć by zrobić piankę? Zaintrygowałaś mnie. :)

    Marki też niestety nie znam, ale w kolejce mam kilka produktów więc i tak nie mogłabym sobie pozwolić na kolejny.. ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ten typ co ta pianka podobne ma ( under 20, biały jeleń, Nivea, itd..) :)

      Usuń
  50. Stosuje piankę z Cetaphil i jak dla mnie super, więc podejrzewam, że ta też będzie niczego sobie.

    OdpowiedzUsuń
  51. Bardzo chciałabym ją teraz wypróbować.Mam piankę z Under 20 i też jest naprawdę świetna <3

    OdpowiedzUsuń
  52. Też lubię pianki, ale już dawno żadnej nie miałam. Ostatnio używam tylko żeli, a moim faworytem jest tymiankowy żel z Sylveco.

    OdpowiedzUsuń
  53. Nie używałam jeszcze takiej pianki i pierwszy raz widzę tę firmę kosmetyczną.
    Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  54. Lubię pianki myjące, jednak tej firmy nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Nigdy nie używałam pianki myjącej do twarzy, nigdy mnie do tego nie ciągnęło ale muszę wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Jak miałam przedłużane rzęsy to myłam szamponem johnson w piance :D . Do twarzy jednak mam swój sprawdzony zestaw i nie zmieniam :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Jakoś tak wychodzi, że omijam pianki do oczyszczania. Ta wydaje się całkiem ok, a o marce wcześniej nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę super ;) ja przetestowałam ogromne ilości takich produktów :)

      Usuń
  58. Jesteś w stanie nawet ze średniego żelu do mycia twarzy zrobić fajną piankę? Koniecznie muszę sama spróbować! Ostatnio oglądałam tę piankę ale już wiem dlaczego nie zdecydowałam się na jej zakup. Tak w ogóle to wyobraź sobie, że nigdy żadnej pianki nie miałam. Kiedyś pytałam o pianki w aptece ale pani mi odradziła, bo są niewydajne i słabo oczyszczają.. i tym tropem przez lata się nimi nie interesowałam.. do teraz. Ta pianka troszkę mnie przestraszyła przez Cocamidopropyl Betaine, która zawsze wysusza mi skórę. Byc może w formie pianki byłaby o wiele łagodniejsza ale na pierwszą przygodę z pianką postanowiłam poszukać czegoś co detergent będzie miało jak najdalej w składzie i w efekcie kupiłam Neogen (azjatycki). Jednak to, że jesteś w stanie używać jej w okolicach oczu i zupełnie nie robi Ci krzywdy przekonuje mnie całkowicie. Gdy skończę Neogen.. albo i nie.. to sięgnę po tę piankę :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z każdego żelu można zrobić piankę :) trzeba tylko zrobić odpowiednie proporcje (żel+woda) i wymieszać wszystko razem. Najważniejsze to mieć butelkę na ten typ z takim dozowniki​em aby pod wpływem nacisku i ciśnienia wytworzyła pianę. Tak robię zawsze gdy jakiś żel podrażnia mi oczy :)

      Usuń
    2. Jak mi się trafi bubel to wypróbuję.. pomysł genialny :-D

      Usuń
  59. Koncept pianki do oczyszczania brzmi genialnie, aż dziwię się, że do tej pory nie miałam takowej w łapkach :) Definitywnie skorzystam też na pewno z Twojego pomysłu zrobienia własnej pianki! :D

    OdpowiedzUsuń
  60. Coś dla mnie, lubię produkty w formie pianki. :-)

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!