piątek, 11 sierpnia 2017

Dwufazowy płyn do demakijażu - Biotaniqe [Macro Cleansing]

Witajcie Słoneczka!
Dziś przychodzę do was już z normalnym i znacznie przyjemniejszym dla oka wpisem, kto nie wie o co chodzi zapraszam jeden wpis wstecz. Tym razem mam was kolejny produkt Biotaniqe który miałam możliwość wypróbować na własnej skórze. Szczerze mówiąc już dawno nie miałam tego typu płynu do demakijażu, ponieważ od dłuższego czasu zaczęłam stosować płyny zwykłe, jednofazowe, a nie dwufazowe. Natomiast kiedy do mnie przyszedł to stwierdziłam że będzie to fajna zmiana w pielęgnacji, ponieważ taki produkt ostatni raz zdenkowałam na początku marca.

OD PRODUCENTA
Biotaniqe to profesjonalne kosmetyki oparte zostały na bazie świeżej wody z technologią probiotyczną  pro.aQua z technologią probiotyczną, która w inteligentny sposób wspiera mikroflorę skóry. Neutralizuje wapń zawarty w wodzie, trwale łagodzi i wycisza skórę twarzy.
Macro Cleansing to linia skupiająca się na błyskawicznym oczyszczaniu skóry z mocnego makijażu i pozostałości kosmetyków kolorowych.
Dwufazowy Płyn do Demakijażu po połączeniu faz i utworzeniu oczyszczających makrostruktur wodno-olejkowych działa synergicznie, błyskawicznie i z łatwością usuwając mocny makijaż. Ultralekka, łagodna formuła nie podrażnia wrażliwych okolic oczu. Nie pozostawia tłustego filmu.

Wzbogacony o ekstrakty botaniczne:

  • Egzotyczny Olej Monoi wygładza, długotrwale nawilża
  • Wyciąg z Róży neutralizuje działanie wolnych rodników.
Sposób użycia: Przed użyciem wstrząsnąć, następnie nasączonym wacikiem usunąć makijaż delikatnym ruchem. Nie wymaga spłukiwania.

Ingredients: Aqua Purificata, Cyclopentasiloxane, Isopropyl Myristate, Isohexadecane, Lactobacillus Ferment Lysate, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Cocos Nucifera Oil, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Rosa Canina Fruit Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Panthenol, Methylpropanediol, Phenoxyethanol, Sodium Chloride, Tetrasodium EDTA, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Caprylyl Glycol.
MOJA OPINIA
Dwufazowy płyn marki Biotaniqe dostajemy w niewielkich rozmiarów buteleczce, która zawiera 120ml naszego produktu. Bardzo podoba mi się etykieta buteleczki, może na pierwszy rzut oka na zdjęciach nie jest to widoczne ale jak się przyglądniecie to na drugim zdjęciu od góry je widać. Mimo że górna warstwa płynu jest mocno zielona to po mieszaniu jak widzicie na waciku jest prawie przeźroczysta, ten zielony dosłownie jest tak minimalnie widoczny. Aplikuje się go wygodnie i bezproblemowo. Zapach  bardzo przyjemny delikatny, świeży i taki "czysty", jeśli wiecie co mam namyśli. W każdym razie dla mojego ostatnim czasy dość grymaśnego nosa jest przyjemny. Oczywiście konsystencja jest lekko tłustawa, w końcu mamy do czynienia z produktem dwufazowym. Płynu tak naprawdę używałam tylko i wyłącznie do demakijażu oczu, a do reszty twarzy używałam innego produktu z tej samej linii. Delikatnie nasączony płatek przykładałam do powieki i przytrzymywałam przez chwilę, a następnie delikatnie przetarłam oko, starając się aby za mocno nim nie pocierać. Płyn faktycznie rozpuszcza makijaż oczu, jeśli chodzi o cienie schodzą błyskawicznie i za pierwszym razem, natomiast w przypadku wodoodpornego tuszu płatek kosmetyczny trzeba nałożyć ponownie. Akurat obecnie stosuję zwykły tusz który daje bardzo delikatny i subtelny efekt i w jego przypadku wszystko schodzi za pierwszym razem. Myślę że tutaj główną kwestią odgrywać będzie to jaki tusz stosujemy i ile jego warstw mamy nałożone na rzęsy. Po jego użyciu oczywiście pozostaje delikatnie lekka i tłustawa warstewka, natomiast szybko się wchłania, pozostawiając delikatną skórę delikatną i bardzo miękką. Mam wrażenie że ma delikatne działanie nawilżające. Jak wiecie moje oczy są bardzo wrażliwe dlatego w kwestii tego typu produktów które ogólnie służą do oczyszczania i demakijażu twarzy podchodzę dość ostrożnie. Tutaj było różnie  bywały momenty że troszkę czułam że jednak szczypie w oczy, a momentami robiąc demakijaż kompletnie nic. Nie do końca wiem czym była spowodowana ta różnica, natomiast wydaje mi się że tutaj kluczowym elementem odgrywała ilość produktu na płatku kosmetycznym, w tym przypadku im mniej tym lepiej. Na zasługę z pewnością idzie fakt że nie tworzył mgły za oczami, a jak pewnie same wiecie większość produktów lubi to robić. Płyn nie powodował u mnie alergii, zapchania ani wysypu niechcianych gości. Ogólnie jestem z niego zadowolona bo mimo że ma zaledwie 120ml to jest on naprawdę wydajny, jedynie do czego tutaj mogę się przyczepić to że z mocno pomalowanymi rzęsami za pierwszym razem sobie nie radzi i jak nałożymy go za dużą ilość to może szczypać w oczy, choć nie zawsze. Nie jest to drogi kosmetyk więc myślę że można go wypróbować. Kosmetyki Biotaniqe dostaniecie stacjonarnie w drogeriach Rossmann, jestem ciekawa czy znacie ten płyn dwufazowy lub inne ich produkty?

125 komentarzy:

  1. nie przepadam za płynami takimi bo zawsze mam tą tak zwaną mgłe i szczypią mnie oczy częśto nawet podrażniają moją skórę ale ten mnie dośc przekonał chyba również wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie on raz szczypie a raz nie natomiast mgły nie tworzy :)

      Usuń
  2. myslę, że kiedyś z ciekawości sprawdzę tym bardziej, że u mnie takie produkty schodzą jak woda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jak woda zwykłe płyny micelarne schodzą :)

      Usuń
  3. ja lubię duże pojemności. 120 ml by u mnie w tydz poszło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go tylko do oczu używam :)

      Usuń
    2. ja do wszystkiego do całej buzi:)

      Usuń
    3. to ja do twarzy zwykły micel tak ale to oczu dwufazowe, na całą twarz nie lubię :)

      Usuń
  4. Nie znam, ale lubię różne dwufazowe cuda :) Podobają mi się ;) Bardzo chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki najbardziej lubisz :)?

      Usuń
    2. Nie wiem jaki lubię najbardziej, ale miałam z Ziaji i był ok, miałam też z Loreala i też był ok :) Teraz dostałam od córki Vichy i... też jest ok :)

      Usuń
    3. z ziajki i vichy lubię :)

      Usuń
  5. Tego produktu akurat nie znam ale jeśli chodzi o płyny do demakijażu to jeśli znajdę idealny to już się go trzymam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie spotkałam dwufazowego płynu, który nie powodowałby u mnie choć lekkiego podrażnienia oczu... mgła to standard. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nie przepadam za dwufazowymi produktami do demakijazu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam marki, płyn z początku mnie zaciekawił, bo nie używam wodoodpornych tuszy, więc poradziłby sobie z demakijażem. Szkoda jednak, że czasem piecze (też aktualnie używam płynu, który czasem sprawdza się fajnie, a innym razem właśnie czuć pieczenie, nie mam pojęcia od czego to zależy).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się że jak za dużo na wciku jest to wtedy :)

      Usuń
  9. Sto lat nie używałam dwufazówek. Widziałam te produkty bodajŻe w Rossmannie :) Kusi mnie, żeby zrobić swój własny płyn :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny produkt, jednak mi niestety nieznany. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja niestety dwufazówek nie lubię! Już dziś pisałam w jakimś komentarzu, że mogliby tam złoto wlewać, a i tak bym się nie przkonała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie używałam, ale muszę powoli może dać szansę innym produktom, bo trzymam się już kilka lat Garniera

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie przepadam za dwufazowymi produktami ale coś innego od tego producenta chętnie spróbuję. Udanego weekendu:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. jeszcze nie miałam styczności z marką Biotaniqe ostatnio jest popularna na blogach

    OdpowiedzUsuń
  15. Wkrótce i u mnie recenzja tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja ostatnio przestawiłam się na demakijaż olejkiem, płynem micelarnym zmywam jedynie oczy. Ale super, że jesteś z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. olejki do demakijażu nie do końca mi odpowiadają :P

      Usuń
  17. O, tego ich produktu nie znam, ale raczej nie skuszę, bo mam wrażliwe oczy i wolę unikać wszystkiego, co może je chociaż trochę podrażniać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też mam wrażliwe oczy ciekwe jest to że raz szczypie a raz nie :)

      Usuń
  18. Obawiałabym się, że u mnie to pieczenie pojawiałoby się zawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie nie zawsze mnie piekł to chyba kwestia tego ile się go nałoży na wacik :)

      Usuń
  19. Nie znam go, ale nie odpowiada mi jego skład, więc się nie skuszę;) Dobrze, że byłaś z działania zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dokladnie tak. Unikam wszystkiego co piecze oczy :D
    www.wkrotkichzdaniach.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. nie miałam jeszcze nic z tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Moim zdaniem jak tylko poczuję szczypanie, kosmetyk odpada.
    Od razu bym się się z nim pożegnała. Wcale by mi go nie było żal. Ewentualnie bym oddała komuś z mniej wrażliwymi oczkami.
    Najważniejsze, żeby coś mnie nie podrażniało.
    Pozdrowionka piątkowe :) Miłego popołudnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale własnie to jest kwestia tego ile nałożysz produktu na wacik :)

      Usuń
  23. Ostatnio właśnie trafiłam na tą markę w Rossku, ale jeszcze nic nie próbowałam. Praktycznie już odeszłam od dwufaz bo używam Glov, która świetnie się u mnie sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jej.. jest tyle innych płynów do zmywania oczu a ja dalej wierna swojej dwufazowej Ziajce ;)
    Może dlatego, że wiem, że poradzi sobie nawet z wodoodpornym tuszem; )

    OdpowiedzUsuń
  25. Pomału zaczynam się przekonywać do tego typu produktów więc zawsze jestem otwarta na różne nowości

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie znam tego produktu ale lubię dwufazowe płyny do demakijażu i kiedyś przy okazji chętnie po niego sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. dwufazowe płyny to moi faworyci w demakijażu ;) tego nie znam, ale może wypróbuję :) póki co mam spore zapasy :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Może i mi by nie szczypał w oczy, bo jestem uczulona na to :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja tam jestem wierna płynowi z Garniera ;P

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam jeszcze tego płynu, wydaje się być fajny :) Aktualnie używam z Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  31. nie znam tego kosmetyku :) używam płynu z BeBeauty :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ciekawią mnie ogólnie produkty tej marki, jednak w moim Rossku ich nie ma :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo rossmann dopiero je wprowadził z tego co wiem więc na 100% bedą :)

      Usuń
  33. Nie używałam jeszcze dwufazowego płynu do demakijażu, bo na co dzień się nie maluję, więc nie jest mi potrzebny. Stosuję zwykły płyn micelarny, aby oczyścić twarz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ale sam płyn micelarny to stanowczo za mało :)

      Usuń
  34. Nie znam go.Ale miałam 2 fazowy z Nivea i byłam zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z nivea miałam dwufazówkę ale nie wiem czy tę samą :)

      Usuń
  35. z tymi dwufazówkami mam średnie doświadczenia.. chyba ich po prostu nie lubię.. albo one mnie. Niestety mam tendencję do wybierania tuszy wodoodpornych.. nawet gdy nie chce ;-D a zwykłe płyny micelarne średnio sobie z takim gagatkiem radzą :-|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego właśnie ja jeszcze dodatkowo stosuje żele lub pianki :)

      Usuń
  36. Ja osobiscie lubię deufazówki, a ten szczególnie mi się spodobał po Twojej opinii że mgły nie powoduję. Bo ja używam różnych produktów na zmianę, ale głównie olejki i one tworzą niesmaowitą mgłę i neistety potem mam trudność z czytaniem książki :( Chętnie spróbuję sobie tego fantiocha :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie przez tą mgłę tak rzadko sięgam po takie micki :) na szczęście ten jej nie tworzy :)

      Usuń
  37. Mam go w zapasach, ale póki co maluje się tak mało, że nie mam kiedy go porządnie sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  38. ja wierna Garnierowi :D co do tych dwufazowych to mam sceptyczne podejście a może i szkoda :D
    http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  39. Miałam go już kilkukrotnie, bardzo lubię i cenię sobie. Zmian nie lubię, ale teraz używam Biodermy. Na pewno jednak do niego wrócę, bo sprawdził się na 5+. Pozdrawiam i ściskam :) Oczywiście zaczynam obserwować, nie wiem czemu dopiero teraz tu trafiłam.

    OdpowiedzUsuń
  40. ja jak na razie staram sie zużywać to co mam przyzwyczajona jestem do miceli

    OdpowiedzUsuń
  41. Muszę coś wypróbować tej marki, choć dopiero od niedawna ją dostrzegłam w rossmanie. Jak skończę zapasy chętnie zakupię;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  42. Lubię płyny dwufazowe, ale o tym nigdy nie słyszałam...

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja nie mam nic do płynów dwufazowych, ale jakoś nie eksperymentuję w tej kwestii i zostaję przy sprawdzonym micelu :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Maluję się od święta także takie mniejsze opakowanie mi się przyda, mimo że jest wydajny i pewnie starczyłby mi na dłuuugi czas :D

    OdpowiedzUsuń
  45. Ciekawy kosmetyk ja obecnie używam pianki i plynu do demakijażu nivea. Jakiś czas temu chwalilam płyn z garniera z olejkiem arganowym ale moje wrażliwe oczy go nie zaakceptowały;(

    OdpowiedzUsuń
  46. Płyny dwufazowe się u mnie sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Raczej nie skuszę się, bo miałam dwufazowe płyny z Avonu i Yves Rocher, i się u mnie nie sprawdziły :(

    OdpowiedzUsuń
  48. Ostatnio widziałam produkty tej firmy na promocji ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Marki nie znam i chyba nawet jeszcze nie zauważyłam tych kosmetyków na półce w drogerii :P

    OdpowiedzUsuń
  50. Przyznam, że do tej pory chyba jeszcze nigdy nie stosowałam dwufazowego płynu micelarnego.
    Ten spodobał mi się! Potrzebuje czegoś, co szybko upora się ze zmyciem makijażu oka - a w szczególności tuszu do rzęs. Mimo, iż nigdy nie sięgam po te wodoodporne formuły, zawsze mam problem z "oczyszczeniem" rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Miałam go i u mnie się sprawdził, jednak teraz używam z Nivea i muszę przyznać że z Nivea jest lepszy. ;)

    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  52. Akurat tego płynu nie miałam, ale aktualnie używam żel do mycia twarzy i peeling z tej serii i nawet ciekawe są te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  53. kurcze, nigdy nawet mi nie wpadł w oko ;-) zupełnie nieznany dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  54. Korci mnie ta marka, muszę w końcu dać jej szansę :P

    OdpowiedzUsuń
  55. Dla mnie na nie skoro od czasu do czasu szczypie.

    OdpowiedzUsuń
  56. Nie lubię takich płynów, zawsze mnie po niech wysypie. Dla mnie zawsze i wszędzie Bioderma ! (a gdy jest w promocji to można poszaleć :D).

    OdpowiedzUsuń
  57. Nie używam dwufazowych płynów do twarzy.Nie znam tego płynu ale jak tylko wpadnie mi w oko to wypróbuję do demakijażu oczu

    OdpowiedzUsuń
  58. kochana znam adres twojego bloga ;) nie musisz za każdym razem wklejać link, lubię do ciebie zaglądać dlatego grzecznie zwracam ci uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
  59. Ciekawe, czy mnie szczypałby w oczęta :) Może sięgnę po niego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od tego ile go nałożysz na waciki ;)

      Usuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!