niedziela, 12 listopada 2017

Gosh - Catchy Eyes, Provocateur Tusz do rzęs "Kocie oczy"

Witajcie Kochani!
Jeszcze w lipcu pokazywałam wam co dostałam w ramach prezentu imieninowego od szefostwa. Jednym z nich był  tusz do rzęs marki Gosh . Przyznam szczerze że wcześniej markę znałam jedynie z blogów, natomiast sama nigdy wcześniej nic nie miałam. Nie ukrywam że ich kolorówka od dawna mnie kusiła, ale jakoś nigdy wcześniej nie miałam okazji aby coś kupić. Tusz testowałam od końcówki lipca i myślę że minęło naprawdę sporo czasu aby wypowiedzieć się o nim nieco szerzej. Niestety nie pokażę wam efektów jakie daje na rzęsach ponieważ na samym początku zrobiłam zdjęcia tylko samego produktu, a później zwyczajnie nie miałam kiedy tego zrobić. Rano o 4 jest za wcześnie kiedy wykonuję makijaż a wieczorami jak wracam z pracy i jestem w domu dopiero ok 19 to po 15 godzinach na oczach efekt nie jest już taki sam. Musiałabym go zmywać i nakładać ponownie, a że obecne światło też nie jest jakieś rewelacyjne to zwyczajnie w świecie sobie odpuściłam.

Muszę przyznać że nie przepadam za tego typu szczoteczkami, zdecydowanie wolę te masywne, grube szczoty, którymi o wiele lepiej mi się maluje. Na samym początku miałam duży problem aby obsługiwać się taką szczoteczką, natomiast praktyka czyni mistrza i doszłam na tyle do wprawy że nawet polubiłam tego typu szczoteczki. To co mi się w niej podoba to fakt że na szczoteczkę nabieramy odpowiednią ilość tuszu. Tusz sprawia że rzęsy są rozczesane, podkręcone i wydłużone, bez zbędnego sklejania czy też grudek. Daje ładny i naturalny efekt, taki jak lubię najbardziej. Ogólnie kosmetyki kolorowe nie mają ze mną łatwo, oceniam ich pod kątem trwałości do 15 godzin bo zawsze tyle mam na sobie makijaż. Praktycznie bez najmniejszego naruszenia tusz utrzymuje się tyle na moich rzęsach, nie osypuje się i nie tworzy efektu pandy. Pod koniec dnia delikatnie zanika i efekt jaki daje jest nieco mniej widoczny, natomiast dalej rzęsy ładnie wyglądają.
Niestety tusz posiada jedną wadę, która dla mnie jest dość uciążliwa. Doskonale wiecie że moje oczy są bardzo wrażliwe i z przykrością muszę napisać że ten tusz po całym dniu noszenia bardzo podrażnia moje oczy. Zaczynają piec, łzawić i czuję się jakby mi ktoś piasku do nich nasypał. O ile naprawdę pięknie i naturalnie podkreśla rzęsy, no to niestety nie jestem w stanie go cały dzień nosić kiedy jestem w pracy. Sprawdzałam też testując inne tusze, czy aby nie jest to wina tego że cały dzień w pracy siedzę przy sztucznym świetle, bo może akurat to powoduje podrażnienie. Okazało się że jednak nie, przy innych tuszach nie mam tego problemu, natomiast w przypadku Gosh niestety już tak. Jeśli np w Niedzielę mam go nieco krócej na rzęsach to oczywiście wszystko jak najbardziej jest w porządku, natomiast kiedy jestem 15 godzin poza domem to nie jestem w stanie pod koniec z nim wytrzymać. Nie uważam że jest to bubel, natomiast nie do końca jest on dla mnie. Dla osób które nie mają wrażliwych oczu to myślę że mógłby być strzałem w 10! Oddałam go kuzynce, bo zwyczajnie szkoda mi jest go wyrzucać, tym bardziej że do najtańszych on nie należy. Kuzynka używa go już jakiś czas i póki co nie skarżyła się na podobne dolegliwości do moich i jest z niego jak najbardziej zadowolona.


123 komentarze:

  1. Z taką szczoteczką też miałabym problem ;-) Ogólnie sceptycznie podchodzę do tej marki, miałam parę ich kosmetyków lata temu i ich nie polubiłam...Udanej niedzieli Aniu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z początku miałam problem ale później się przyzwyczaiłam :)

      Usuń
  2. Nie znam tego tuszu, choć Gosh jest mi znany :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje oczy nie są zbyt wrażliwe, więc raczej nie zrobiłby mi krzywdy. Popatrzyłam na opakowanie i stwierdziłam, że mogłabym mieć pomadkę w takim kolorze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najkrótsze dni spisywać naprawdę świetnie, natomiast 15 godzin w makijażu przy nim było uciążliwe.

      Usuń
  4. Szkoda - podzielam problem z nadmierną wrażliwością oczu i pewnie skończyłoby się placzem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na każdego dany produkt działa inaczej trzeba pamiętać:)

      Usuń
    2. Możliwe ale tak Jak wspomniałam W poście to jest tylko wtedy kiedy mam makijaż po 15 godzin lub dużej :)

      Usuń
  5. Szkoda, że przy dłuższym noszeniu podrażnia oczy. Moje oczy są wrażliwe, więc ciekawe, czy i u mnie by to miało miejsce... choć nie noszę tuszu do rzęs 15 h, więc może tak źle by nie było:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie nie bo jak mam go na przykład 8 godzin to jest spoko :)

      Usuń
  6. Szkoda, że podrażnia oczy, moje paczadełka ostatnio mają ciężki okres i łatwo wywołać ich zaczerwienienie czy łzawienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przy dłuższym noszeniu pewnie działało tak samo :P

      Usuń
  7. Nic nie miałam z tej firmy ale szkoda, ze ten produkt Ci nie służy. ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tyle co nie służy bo jest ogólnie bardzo fajne ale 15 godzin nie dla moich oczu :)

      Usuń
  8. Patrząc na tę szczoteczkę to też bym jej nie polubiła, ale generalnie szkoda, że ci nie podpasował

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tyle co nie pasował co przy dłuższym noszeniu podrażnia oczy :) przynosimy godzinach jest całkiem spoko :)

      Usuń
  9. Oj, ze światłem to ostatnio same problemy.(

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam go i nawet nigdy nie widziałam, ale raczej nie dla mnie. Szczoteczka nie trafia w mój gust, więc nawet nie będę próbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ogólnie nigdy nie lubiłam taki szczoteczek ale Idzie się przyzwyczaić :)

      Usuń
  11. ooo a widzisz a ja lubię takie szczoty:)

    OdpowiedzUsuń
  12. dobrze, że chociaż kuzynka skorzystałam, lubię takie szczotki ale też mam wrażliwe oczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mi podrażnia oczy ale dopiero po 15 godzinach kiedy mam makijaż na sobie.

      Usuń
  13. Opakowanie jest przepiękne, ale do tych wyginanych szczoteczek nie mogę się przyzwyczaić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku miałam problem ale można się przyzwyczaić :)

      Usuń
  14. Fajnie wygląda, ale też mam problem z wrażliwością oczu, więc chyba nie skorzystam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nosisz tak długo makijaż jak ja to z pewnością nie ;)

      Usuń
  15. chyba coś dla mnie :D lubię takie szczoty :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie nie bardzo ale może się przyzwyczaić :)

      Usuń
  16. Nie używałam tego tuszu. Mam za to cienie Gosh i jestem z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jakiego ja też mam ci nie taką małą paletkę :)

      Usuń
  17. Ta szczoteczka mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja właśnie bardziej wolę mniejsze szczoteczki w tuszach do rzęs. Tego tuszu nie miałam. Ostatnio rzadko maluję się, w tym rzęsy również i zauważyłam, że gdy pomaluję rzęsy tuszem to po kilku godzinach oczy są takie zmęczone, podrażnione, jakby ciężkie przez ten tusz jakby on im nie służył, jakby odzwyczaiły się od makijażu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to właśnie ja tak mam kiedy siedzi na oczach raczej na rzęsach 15 godzin

      Usuń
  19. ja lubię proste szczoteczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szczoteczka podobna do mascary z Lovely, tej żółtej. U mnie nie powoduje podrażnienia, więc polecam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A masz wrażliwe oczy? Bo mnie nawet każdy eyeliner podrażnia

      Usuń
  21. Ja właśnie lubię te proste szczoteczki, nienawidzę tych grubych :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię takie szczoteczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. wygląda identycznie jak różowy z lovely ... serio! ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Słyszałam o nim dobre opinie. Znajoma, która go używa ma bardzo wrażliwe oczy i nic jej się nie dzieję. Ciekawe co tam jest takiego w nim, że Cię podrażnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A znajoma też ma tak długo makijaż jak ja? taki efekt pojawia się po 15 godzinach, jak nosze go 8 i nic się nie dzieje :)

      Usuń
  26. ja jeszcze nigdy nie miałam kosmetyków tej marki, ale muszę wreszcie wypróbować:D

    OdpowiedzUsuń
  27. ja mam również wrażliwe oczy i dla mnie dobranie kosmetyku do demakijażu czy tuszu jest wyzwaniem....sprawdził się u mnie tusz lovely -tani i super efekt i NIe podrażnia! I w tej kwestii już nie kombinuje....bo skutki bywają tragiczne ;)
    Podoba mi się tu -zostaje na dłużej -obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję również dodałam:) wpis Przeczytam później :) tylko nadrobię trochę u siebie :)

      Usuń
  28. Nie miałam tego tuszu. A szczoteczka przypomina mi tą z Lovely z żółtego tuszu ;p

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja myślałam, że to błyszczyk... tak na pierwszy rzut oka.
    Ten róż mnie zmylił...
    Jak to się można zdziwić :D
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Szkoda, że jednak się nie sprawdził. Nigdy nie używałam tego tuszu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestia przyzwyczajenia Musiałam się nauczyć nią malować :)

      Usuń
  31. szczoteczka komoletnie nie dla mnie ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja musiałem się nią nauczyć malować bo jednak wolę te grube.

      Usuń
  32. O! A ja bardzo lubię takie szczoteczki. Zdecydowanie fajniej mi się nimi maluje. Swoją drogą u mnie każdy tusz po tak długim czasie na oczach wywołuje podrażnienie. Nawet te wysokopółkowe. Na szczęście nie zdaża mi się często chodzić tak długo w makijażu.

    Serdecznosci przesyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja akurat nie mam wyjścia no bo taka praca :P buziaki :*

      Usuń
  33. Nie znam tej marki.Szczoteczka nie dla mnie.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestia wprawy Wszystko jest do wyuczenia Zazwyczaj kupuje te które mają grube szczotki :)

      Usuń
  34. Markę znam tylko ze słyszenia, szkoda że tusz Ci nie służy ale dobrze wiedzieć że daje naturalny efekt.Ja też taki lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tyle co mi nie służy co przy dłuższym noszeniu jest trochę męczące dla moich oczu ale one są też bardzo wrażliwe.

      Usuń
  35. Odpowiedzi
    1. Nie uczula ;) mam wrażliwe oczy przy krótszym noszeniu jest ok :)

      Usuń
  36. ja od ponad roku cały czas uzupełniam rzęsy metodą 1:1, toteż jestem totalnie w tyle jeśli chodzi o tusze do rzęs :) aczkolwiek o tym słyszałam same dobre opinie, może faktycznie masz niestety wyjątkowo wrażliwe oczy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy bym się zdecydowała na sztuczne rzęsy bałabym się że w stracę później swoje :(

      Usuń
  37. Kocie oczy idealne dla Ciebie :)))))))))
    Szkoda, że podrażnia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam też długo makijaż na sobie i trzeba to wziąć pod uwagę przy krótszym noszeniu jest wszystko w porządku więc może za długo mam go na sobie

      Usuń
  38. o kurde szkoda że tak działą na Ciebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy krótszym noszeniu jest jak najbardziej OK przy 15 godzinach już źle :(

      Usuń
  39. Musi mieć jakiś składnik, który Ci nie odpowiada. Porównaj ze składnikami innych tuszy i będziesz wiedziała co może drażnić Twoje oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym się kochana że to jest kwestia tego że mam go 15 godzin na rzęsach, a oczy mam wrażliwe. W zasadzie czasami dłużej bo od 4:00 rano kiedy się maluje do 20.. czasami nawet 21:00 kiedy dopiero zmywam makijaż.

      Usuń
  40. nie znam, ale ciekawi mnie :) Szkoda, że Cię podrażnia :/

    OdpowiedzUsuń
  41. Miałam tę mascarę i szczoteczkę uwielbiam, ale sam tusz niestety osypywał mi się dość szybko tworząc efekt pandy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To u mnie nie osypuje się ale po 15 godzinach podrażnia oczy.

      Usuń
  42. Ja z Gosha uwielbiam matowe szminki do ust :) Mają piękne kolory i długo utrzymują się na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja myślałam kiedyś, że dodajesz codziennie i raz weszłam a tu posta nie ma;D wtedy na Ig mi napisałaś, że co drugi. Ja mam nadzieje, że wytrwam. Znaczy najlepiej mi pasuje i już wcześniej tak mniej więcej posty się pojawiały teraz porozdzielałam tamaty na dni więc też nie będę się denerwować, że 4 post pod rząd jest recenzja. Co do tuszu... nie lubię takich szczoteczek, a fakt, że Cię podrażnił to już go przekreśla go u mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kwestii podrażnienia to myślę że dużą rolę odgrywa tutaj to że ile go mam na sobie to jak pisałam przy krótszym noszeniu jest jak najbardziej OK :)

      Usuń
  44. Cześć kochana moja ! A jakie ładne opakowanie ma ;) I szczoteczkę ;-) Produktu nie znam :( Buziaki kochana ! :*

    OdpowiedzUsuń
  45. Szkoda, że się w pełni u Ciebie nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie szkoda ale to jest tak naprawdę jedyna wada jaką posiadam no i też fakt że długo go mam na sobie robi swoje

      Usuń
  46. Chyba jeszcze nic tej marki nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  47. ostatnio bardzo polubiłam silikonowe szczoteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie miałam tego tuszu już od wielu lat ale do tej pory wspominam go bardzo ciepło. jest rewelacyjny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  49. samą markę kojarzę, ale również nie miałam żadnego kosmetyku od nich :) tusz niezły, ale szkoda, że podrażnia jednak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że on by był dobry jako takiej imprezowe a nie jak jestem tyle godzin poza domem :)

      Usuń
  50. Markę kojarzę, ale tego tuszu nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie będę z nim ryzykować. Mam dosyć wrażliwe oczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nosisz tak długo makijaż jak ja to nie będzie dla ciebie przy krótszym noszeniu jest OK natomiast po 15 godzinach bardzo mnie oczy pieką.

      Usuń
  52. Nigdy nie używałam kosmetyków tej marki :) tusz wydaje się super szkoda, że cię podrażnia :(
    allixaa.blogspot.com - klik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy Długim noszeniu niestety tak jest. Mam ogromną prośbę Nie dodawaj linków Mam cię na liście więc spokojnie do ciebie trafiam A u mnie jest traktowane jako spam ;)

      Usuń
  53. Spodobało mi się opakowanie, te kolory świetnie ze sobą współgrają. :) Szkoda, że tusz podrażnia Ci oczy.

    OdpowiedzUsuń
  54. Szkoda że zawiódł, ja lubię takie szczoteczki no ale skoro podrażnia to pewnie jego skład nie jest ciekawy ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawiódł bo wygląda pięknie i naturalnie Na rzęsach i przy krótszym noszeniu kiedy mam makijaż na przykład w niedzielę jest OK natomiast jak jadę do pracy w tygodniu i nie mam 11 godzin w domu no to wtedy mi podrażnia oczy.

      Usuń
  55. Nie dobrze, bo niedawno kupiłam sobie ich tusz, a przecież oczy też mam wrażliwe :/

    OdpowiedzUsuń
  56. szczoteczka nie dla mnie i do moich oczu też się nie nadał jeśli podrażnia

    OdpowiedzUsuń
  57. Z tą szczoteczką raczej bym się nie polubiła, obawiam się też że moje oczy też by łzawiły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po dłuższym noszeniu jeśli są wrażliwe to raczej tak

      Usuń
  58. Szkoda, że jednak tusz podrażnia oczy po dłuższym noszeniu. Ja z Gosh znam tylko jedną maskarę, bardzo dobrą zresztą - Amazing Length`n Build :)

    OdpowiedzUsuń
  59. A ja jakoś nie jestem przekonana do tej marki. Szkoda że tusz podrażnia po dłuższym czasie, bo szczoteczka mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Też mam wrażliwe oczy i wiele tuszy działa na nie tak jak ten na ciebie więc raczej nie mogłabym stosować. :/

    OdpowiedzUsuń
  61. Muszę przyznać, że pierwszy raz widzę ten tusz. W przeciwieństwie do Ciebie ja uwielbiam takie szczoteczki, no troszkę szkoda że podrażnia Ci oczy

    OdpowiedzUsuń
  62. Nie znam, ja bardzo lubię tusze Eveline ;)

    OdpowiedzUsuń
  63. Z tej marki miałam bazę pod cienie.. trzy razy pod rząd 😄 ale tuszu nie.. szkoda że twoje oczka się z nim nie polubiły.. Ale oczy ważniejsze i szkoda się męczyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) ale na krótkie wyjścia jest spoko :D

      Usuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!