Cześć Pyszczki :*
Mam dla was produkt który już od dłuższego czasu podbija strefę blogosfery a mianowicie jest to serum do rzęs Long 4 Lashes. Jeśli jesteście ciekawi co obiecuje producent a jakie są moje spostrzeżenia to zapraszam na dalszą część wpisu :)
Od producenta:
Dzięki osiągnięciom światowej medycyny estetycznej teraz możesz korzystać we własnym domu z wyjątkowo skutecznego serum Long4Lashes, aktywnie przyspieszającego wzrost rzęs.
Przekonaj się, że to trwały, bezpieczny i skuteczny sposób na spojrzenie, które zachwyca, uwodzi i olśniewa każdego dnia.
serum
jest stworzone
dla ciebie, jeśli:
- chcesz mieć dłuższe rzęsy
- chcesz mieć gęste i mocne rzęsy
- chcesz poprawić ich kondycję
- masz cienkie i krótkie rzęsy
- straciłaś naturalne rzęsy
Bimatoprost
aktywnie działa
podczas całego cyklu życia rzęs:
- zwiększajac ich długość i grubość
- zwiększajac ich liczbę
- wzmacniając je oraz dbając o ich kondycję
- pogłębiając ich kolor
Stosuj je raz dziennie – zawsze na noc.
Możesz używać serum
nawet wtedy, gdy:
- na co dzień nosisz szkła kontaktowe
- masz sztucznie przedłużone lub zagęszczone rzęsy
- masz makijaż permanentny
- masz rzęsy ufarbowane henną
- jesteś po zakończonej chemioterapii*
Już po 3 pierwszych tygodniach stosowania Twoje rzęsy są mocniejsze i łatwiej się rozczesują. Pełna kuracja trwa 6 miesięcy, w czasie których Twoje rzęsy całkowicie się regenerują, wydłużają i zagęszczają. Po zakończonej kuracji stosuj serum 3-4 razy w tygodniu, aby zachować Twoje nowe spojrzenie na stałe.
Wszystkie informacje o produkcie pochodzą ze strony producenta ( Źródło http://long4lashes.pl/dla-rzes/ )
Moja Opinia:
Serum kupiłam na promocji w Super Pharm za ok 40 zł ( cena z kartą Life Style ) koszt bez promocji to ok 80 zł za 3ml. Od otwarcia mamy 6 miesięcy aby zużyć produkt. Serum stosuje już od ponad 5 miesięcy i tak naprawdę mam go już na wykończeniu. Serum jest bardzo dobrze zapakowane tzn kartonowe pudełeczko i w środku również jest kartonik w którym dość sztywno leży buteleczka. Opakowanie samego serum to plastikowa butelka na typ stożka ( coś na typ eyelinera ), ma on wygodny aplikator w postaci cienkiego pędzelka. Jeśli chodzi o jakość samego opakowania mogę się trochę przyczepić do tego że napis na butelce wyblakł i zakrętka zaczyna pękać już w dwóch miejscach. Konsystencja serum jest rzadka i taka na półprzeźroczysta, minimalnie ma mleczne zabarwienie, po aplikacji dość szybko się wchłania.
Z początku sama aplikacja nie sprawia trudności, ale pod koniec aby wydobyć resztki produktu musiałam wyciągnąć koreczek który blokował jego dozowanie, inaczej nie było możliwości o nabraniu produktu na pędzelek. Preparat stosuję na rzęsy i brwi ( wcześniej tylko na rzęsy, ale że już kończy się jego ważność to chcę go wykorzystać do całkowitego zera ). Serum najlepiej jest stosować na noc kiedy mamy zrobiony dokładny demakijaż i dobrze oczyszczoną twarz. Jakie efekty zauważyłam po 5 miesiącach stosowania? Całkiem przyzwoite, rzęsy są gęściejsze i dłuższe, na grubości nie zauważyłam efektów natomiast mam wrażenie że stały się też odrobinę ciemniejsze. Ale nie jest to efekt sztucznych rzęs i taki o jakim myślałam, co nie zmienia faktu że z kuracji jestem zadowolona. Oczywiście mam też dla was inne odpowiedniki tego typu odżywek które w swoim działaniu dają moim zdaniem lepsze efekty a są sporo tańsze ale o tym w innym poście.
Jakie są wasze sprawdzone odżywki do rzęs?
Jeśli możecie to proszę was o głos na moją recenzję maseczki the body shop, trzeba wejść w link i kliknąć różowy kwadracik głosuj ;) http://thebodyshopclub.pl/konkurs-zostan-testerka?rhash=0e7fccc28777ae229326190bcb609d56 brakuje mi ok 50 głosów aby wyjść na prowadzenie :) z góry dziękuję za każdy oddany głos!
Mam ją i stosuję od... jakichś dwóch miesięcy! Jestem zadowolona. Namówiła mnie na tą odżywkę babcia, której rzęsy wydłużyły się bardzo i w dodatku przyciemniły. U siebie widzę jedynie różnice w długości, jednak trzeba uważać, aby serum było równomiernie rozprowadzone, bo inaczej rzęsy będą rosły nam nierówno (moja babcia omijała kąciki oka i ma tam widocznie krótsze rzęsy).
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię "my Secret" :) jest jeszcze lepsza :)
UsuńMam ją w zapasie. Ciekawe czy się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńBędę oczekiwać wpisu :-*
Usuńchyba nie będzie mi się chciało robić zdjęć oczu:D
UsuńGrubsze, dłuższe, gęstsze ;) szykuje sie do następnej kuracji z long 4 lashes, bo pierwsza miała znakomite efekty
OdpowiedzUsuńMy Secret też ma świetną odżywkę :)
UsuńMam serum ale jeszcze nie stosowałam ;) już nie długo zacznę to zobaczę jaki będzie efekt u mnie ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba być systematycznym inaczej efektów nie będzie
UsuńWłaśnie z tą systematycznościa jest u mnie problem ;)
Usuńtej nie używałam :) A na razie stosuję serum z L'biotici :)
OdpowiedzUsuńTen w postaci kremu? Jeśli tak to powiem ci że jest świetne :)
UsuńPolecam Nanolash :) Stosowalam 1,5 miesiaca i urosly mi takie dlugie, ze musialam przestac stosowac, bo siegaly juz prawie brwi. Nie stosuje ja juz dwa miesiace, a moje rzesy nadal sa dlugie geste i ciemniejsze. :)
OdpowiedzUsuńA ile kosztuje :)?
UsuńZa 3 ml 159zl, ale nie jest wcale najdrozsza. Wystarczy na pewno na dlugo :)
UsuńU mnie bardzo dobre efekty dała my secret za ok 10 zł :]
Usuńczaje się na jakieś poczciwe serum do rzęs, to nie ukrywam ale cena nie zachęca, jakie masz tańsze odpowiedniki dla mnie? :P
OdpowiedzUsuńMy Secret :) za 9.90 :)
UsuńJeszcze nie używałam tego serum, szukam czegoś z idealnymi efektami, ale, żeby jeszcze takie istniało :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ #Smile
Nasz blog - klik
My Secret jest świetne:) i bardzo tanie
UsuńTej odżywki nie miałam, ale z Regital bardzo się polubiłam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go :)
UsuńFajnie, że się sprawdził, ale dla mnie cena nawet w promocji zbyt duża :)
OdpowiedzUsuńMy Secret jest świetne a kosztuje tylko 9.90 :)
UsuńJeszcze nie miałam :) Tylko Regenerum, ale czułam lekkie pieczenie po nim i odstawiłam. Może spróbuje jak trafię My Secret :)
UsuńNie miałam, ale skusilabym się na nią ;)
OdpowiedzUsuńJest fajna choć mogłaby być tańsza :)
UsuńJa mam sprawdzoną odżywkę od RevitaLash oraz LashVolution obie się świetnie spisały:-)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich :)
UsuńMam ale u mnie brak tego systematycznego używania .
OdpowiedzUsuńPrzy braku systematyczności efektów nie będzie lub będą słabe
UsuńPatrząc na komentarze - produkt jest naprawdę ciekawy :) Nigdy nie miałam problemów z rzęsami, więc odżywki nie potrzebuję, ale jeżeli ktoś mnie zapyta na ten temat, pokażę Twój post :D
OdpowiedzUsuńJa też nie mam problemów z rzęsami ale mieć efekt taki że tusz niepotrzebny lub wystarczy lekka warstwa to duża wygoda :)
Usuńciekawe ciekawe :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMiałam kilka odżywek do rzęs, tej akurat nie.
OdpowiedzUsuńMy Secret jest fajna
UsuńMoja koleżanka używa dwa miesiące i nie widzi różnicy. Hmm, szkoda że nie ma zdjęć przed po :) ja nie wierzę w takie rzeczy, choćby efekty były, bo jak się odstawi to rzęsy wracają do pierwotnego stanu...
OdpowiedzUsuńNie wiem od czego to zależy może nie była systematyczna lub dawała na słabo oczyszczone rzęsy. Niech spróbuje "my Secret" kosztuje tylko 9.90 a efekty są lepsze ;)
UsuńZastanawiam się, czy nie stosować jej na brwi :) Podobno daje fajne rezultaty.
OdpowiedzUsuńSzybciej rosną, minus jest taki że trzeba je szybciej regulować bo odrosty też szybciej się pojawiają
UsuńMiałam to serum i nie zauważyłam różnicy :)
OdpowiedzUsuńFajne jest z my Secret :) tanie a jeszcze lepsze, po nim moja mama myślała że robiłam rzęsy ;)
UsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Karolina
A stosujesz inne odżywki :)
Usuńjakoś nie kusi mnie, nie widzę potrzeby u siebie
OdpowiedzUsuńJa lubię takie produkty testować :)
Usuń:)
UsuńProdukt ciekawy, ale zdecydowanie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńOdżywek do rzęs nie stosuję, bo na razie nie mam takiej potrzeby ;)
OdpowiedzUsuńJa stosuję bo po nich (nie wszystkie) nie zawsze muszę tuszować rzęsy :)
UsuńBardzo przydatna recenzja, bo zastanawiałam się od dłuższego czasu nad odżywką do rzęs. Na razie stosuję tylko wazelinę, ale kiedyś używałam jakiejś odżywki do rzęs, ale nie była do końca skuteczna.
OdpowiedzUsuńTaką odżywkę chętnie bym wypróbowała :)
Na samym początku kup sobie my Secret jest jeszcze lepsza a kosztuje tylko 9.90 :) dostępna w naturze :) przeźroczyste opakowanie z białą nakrętką i białą naklejką taki lekko niebieskawy żel w środku jest :)
UsuńDziękuję ! Czasami nie trzeba dużo wydawać, żeby kupić świetny produkt :) dzięki :*
UsuńDokładnie tak :)
UsuńNie używam żadnych odżywek do rzęs.
OdpowiedzUsuńJa już przerobilam kilka :)
UsuńMiałam kilka innych, ale tej jeszcze nie :)
OdpowiedzUsuńA jakie miałaś :)?
UsuńBodetkolash, Lash Volution, odzywki Inveo :)
Usuńfajnie, ze widac efekty. ja niestety nie potrafie byc systematyczna przy takich produktach.
OdpowiedzUsuńWłaśnie najgorsze są początki później sama wieczorem sięgałam po odżywkę :)
UsuńPrzydałaby mi się taka odżywka, chyba skorzystam :)
OdpowiedzUsuńhttp://psychologpopracy.blogspot.com/
Spróbuj najpierw my Secret :) kosztuje tylko 9.90 a działanie ma podobne a nawet lepsze :)
UsuńNigdy nie stosowałam odzywek... Podobno tak samo dobre jest wcieranie w rzęsy zwykłej wazeliny :) melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńO wazelinie nie słyszałam :)
UsuńMiałam taką od Bodetko Lash i była boska :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej :)
Usuńja ją wielbię! z moich rzęs zrobiła wachlarze:)
OdpowiedzUsuńMy Secret u mnie daje jeszcze lepszy efekt :)
UsuńTyle dobrego słychać o tej odżywce :D Ja jakoś odżywki do rzęs nie używam, nie czuję takiej potrzeby :)
OdpowiedzUsuńJa lubię stosować takie produkty :)
UsuńTego serum nie miałam, ale już jakiś czas temu dałam sobie spokój z tymi różnymi odżywkami. Efekty po niektórych są świetne, ale na moich rzęsach po zakończeniu kuracji utrzymują się gdzieś z tydzień :(
OdpowiedzUsuńTo u mnie znacznie dłużej :)
UsuńJa na chwilę obecną nie używam żadnej odżywki :)
OdpowiedzUsuńJa często sięgam po odżywki :)
UsuńSłyszałam same dobre opinie o tej odżywce :)
OdpowiedzUsuńJest dobra ale są lepsze w niższej cenie ale o tym w innym poście :)
UsuńNie wiedziałam, że można go używać awet przy przedłużanych rzęsach.
OdpowiedzUsuńTeż wcześniej nie wiedziałam :) dopiero później jak czytałam na stronie producenta to się dowiedziałam :)
UsuńChętnie poczytam o jakimś zamienniku, bo 80 zł to spory wydatek :)
OdpowiedzUsuńMy Secret za 9.90 pełna recenzje dopiero będę pisać :)
UsuńMam Revive Lashes i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTej nie miałam :)
UsuńZa taką cenę spodziewałabym się efektu wow ;)
OdpowiedzUsuńTeż myślałam że będzie sporo lepsza, oczywiście efekty są zadowalające, ale nie jest to takie BOOM :)
UsuńBędę musiała kiedyś spróbować, jeszcze żadna mnie nie powaliła :(
OdpowiedzUsuńA próbowałaś my Secret? W takim przeźroczystym opakowaniu z białą nakrętką:)? W środku jest taki lekko niebieski żel
UsuńOdżywka, fajna rzecz. Ja stosowałam inną i jestem zachwycona rezultatem. Niebawem relacja na blogu :)
OdpowiedzUsuńJa też mam kilka do recenzji ta poszła na pierwszy ogień :)
UsuńNie używałam tego typu odżywek, ponieważ mam długie rzęsy, ale ciekawiło mnie jak sprawdzają się tego typu kosmetyki :) Używałaś też tej odżywki do brwi? :)
OdpowiedzUsuńTak na brwi i rzęsy :)
UsuńDla mnie to nowość. Fajnie przyjść do Ciebie na bloga i poczytać o czymś nowym :)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny u mnie :)
Często u Ciebie jestem :P
UsuńJa do tej pory miałam jedynie olejek rycynowy z apteki :-)
OdpowiedzUsuńIdę Ci kliknąć :D
Dziękuję :*
UsuńZaczynam test :) - skusiłam mnie! Zbankrutuje kiedyś przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na relacje ;)
UsuńMy Secret też jest dobra, w sumie nawet chyba lepsza i sporo tańsza :)
Ciekawy produkt, chociaż ja się raczej nie skuszę, bo z natury mam długie i mocne rzęsy:)
OdpowiedzUsuńJa na swoje też wcześniej nie narzekałam :) ale i tak wolę dbać o nie :)
UsuńMam długie rzęsy, ale odżywki tego typu tzn serum lubię :]
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńLubię swoje rzęski póki co więc nie muszę niczego stosować :p
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Ja też nie mam złych ale chcę mieć takie uhuhu :D
UsuńNie stosowałam, ale troszkę się boję, bo mnie zawsze uczulaja wszelkie produkty do rzęs nawet, gdy producent zapewnia, że nic się nie stanie. :D
OdpowiedzUsuńTo nie dobrze :(
UsuńPodobno wazelina jest dobra :)
Trochę się boję odzywek do rzęs choc bardzo bym chciala zaczac troszke swoje wzmocnic. Najczesciej na poczatku wypadaja rzesy a chyba od tego wole swoje :D
OdpowiedzUsuńMi mało wypada raz na miesiąc jakąś znajdę na waciku :)
UsuńKochana gdzie masz obserwatorów? Byłam u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńKochana dodałam Twojego Bloga do swoich ulubieńców :D Żeby mieć go zawszę pod ręką jak będę na blogu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Dziękuję :*
Usuńa co do tej odżywki to jak ja już pisałam ciekawe ciekawe :) no ja mam w domu 5 różnych odżywek np bodetko ale jakoś szału nie robią ..muszę zrobić recenzję ale muszę odczekać parę miesięcy i testować 4 z rzędu ;) tej Twojej nie miałam ale kiedyś zakupie :)
UsuńUżywałam w ubiegłym roku i w w bieżącym, efekty są tak samo niesamowite. Wiem, że będę do niej wracać, zresztą kolejna czeka w zapasach :)
OdpowiedzUsuńJa teraz testuje nową :)
UsuńA ja chciałabym coś takie kupić ale zawsze się zastanawiam czy warto ? czy to faktycznie pomaga . Ale dzięki temu wpisowi zakupie taki produkt :)
OdpowiedzUsuńDodalam Twojego bloga do ulubionych ciekawych rzeczy tu mozna sie dowiedziec :)
Zapraszam do siebie .
Pozdrawiam :)
Dziękuję :)
Usuń