Cześć Myszki :*
To ostatni produkt który kupiłam na targach LNE w Krakowie, skusiłam się na niego bo wiecie jak bardzo kocham peelingi i zużywam je w hurtowych ilościach. Tak naprawdę lubię chyba wszystkie rodzaje od delikatnych po mocne zdzieraki, solne, cukrowe i sypkie. Wariant zapachowy tych peelingów był szeroki ale zdziwił mnie fakt że mimo podobnych pojemności jak i składów, a różniące się jedynie zapachem, to peelingi miały bardzo rozbieżne ceny. Oczywiście na stoisku były dostępne testery i w sumie w takiej formie jeszcze nigdy nie miałam peelingu, więc tym bardziej się skusiłam. Peeling zaliczyłabym do średniej półki cenowej za 200g produktu zapłaciłam 16zł, czy było warto?
OD PRODUCENTA
Piling żelowy doskonale wygładza i ujędrnia skórę. Jest to połączenie ścierających drobinek z naturalnej skały wulkanicznej oraz olejku z dzikiej róży, aloesu i olejku z drzewa herbacianego. Skutecznie oczyszcza i rozjaśnia skórę, pobudzając mikrokrążenie. Dzięki składnikom aktywnym, które dostarczają witaminę A, B, C, karoten oraz kwasy organiczne, skóra staje się intensywnie zregenerowana, odpowiednio natłuszczona, gładka i miękka w dotyku.
Sposób użycia: Niewielką ilość pilingu nanieść na mokra skórę. Masować skórę kolistymi ruchami, następnie spłukać wodą. Stosować 1-2 razy w tygodniu.
SKŁADNIKI
MOJA OPINIA
Kiedyś nie przepadałam za kosmetykami które mają w sobie zapach różany, a nawet bardzo mi przeszkadzały. Od momentu kiedy poznałam hydrolant z róży to dosłownie przepadłam, oczywiście lubię takie produkty które czuć prawdziwymi kwiatami ale nie są one przytłaczające, jak perfumy jakieś starszej Pani. W przypadku tego peelingu zapach jest dość mocny ale nie duszący. Opakowanie bardzo poręczne i wygodne w użyciu. Sama konsystencja peelingu jest taka dziwna, żelowa, coś niczym rozciapana galaretka z kaszką ( drobinki ), lekko przypominająca glutka, jakkolwiek śmiesznie to brzmi.. to taka właśnie jest :P.
Peeling łatwo się nakłada i nie spływa on z ciała podczas masażu, teoretycznie jest on przeznaczony do Manicure ( przynajmniej tak można wywnioskować z nazwy ) natomiast w opisie producenta nie ma niczego takiego napisanego, więc używałam go do całego ciała. Gdybym miała stosować go jedynie na dłonie to ciężko by mi było zużyć tak duże opakowanie. Peeling jest drobnoziarnisty ale jego drobinki są naprawdę ostre i bardzo nieprzyjemne, jakieś takie dziwne. To pierwszy taki peeling który mnie rozczarował i nie używałam go z przyjemnością. Sama konsystencja mi nawet odpowiadała ale miałam wrażenie że ten produkt bardziej haruje skórę niż ją pilinguje. Używanie go na stopy to była tragedia, które dawało nieprzyjemne uczucie dyskomfortu podczas masażu. Uda, łydki to samo zwyczajnie jak nałożyłam peeling i zaczęłam masować skórę miałam ochotę natychmiast to zmyć z siebie bo nie mogłam znieść tych upierdliwych drobinek, mimo że lubię mocne zdzieraki ale to? masakra. Na dłoniach też nie było przyjemnie ( to takie uczucie jeżdżenia kredą z piskiem po tablicy że macie ochotę wyć gdy słyszycie ten dźwięk ) tak samo było tu, oczywiście nie chodzi o to że pojawią się dziwnie dźwięki podczas używania peelingu ale o to że jest to również drażniące. Mimo że używam naprawdę mocne zdzieraki to z takim dziwactwem jeszcze się nie spotkałam. Oczywiście po tych torturach pozbywamy się martwego naskórka i skóra jest miękka w dotyku, natomiast o intensywnej regeneracji, nawilżeniu i odpowiednim natłuszczeniu o których zapewnia producent możecie pomarzyć. Jeszcze nigdy nie miałam tak beznadziejnego peelingu i szczerze żałuję że go kupiłam. Marki samej w sobie nie skreślam, bo jak każda inna ma swoje perełki i buble, akurat w przypadku tego peelingu bubel to bardzo delikatne określenie. Plus za to że peeling nie wywołał reakcji alergicznych ani innych podrażnień ( w przypadku skóry wrażliwej będzie on za mocny ). To oczywiście jest pierwszy kosmetyk tej marki bo szczerze powiedziawszy innych ich produktów nie miałam okazji używać. Może kiedyś z ciekawości coś jeszcze wypróbuje, ale to jak trafię na jakąś fajną okazję.
Jestem ciekawa czy ktoś z was miał okazję używać tego peelingu i jakie były wasze wrażenia :)
ło matko kredą po tablicy - to aż w zębach poczułam okropieństwo....
OdpowiedzUsuńWiesz to nie wydaje dźwięków ale jest również nieprzyjemne...
Usuńwarto omijać ten peeling a tak ładnie sie zapowiadał...
UsuńBuziaki
Dokładnie sama myślałam że będzie super. Wielki zawód jak dla pilingowego maniaka :(
UsuńLubię peelingi, ale tego nie używałam i nie użyje. Nie znosze twardych drobinek.
OdpowiedzUsuńNie polecam.. ja lubię mocne zdzieraki ale te są dziwne..
UsuńOj nieeee! :( A myślałam już, że będzie fajny. Nie lubię czegoś takiego w peelingach :(
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam, dlatego kupiłam..
UsuńJestem ciekawa z czego wynikała ta różnica w cenach 😜
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia..
Usuńlubię zapach różany :)
OdpowiedzUsuńmarki nie znam, ale zerknęłam na skład, nie jest zachwycający, może też stąd Twoje rozczarowanie
Bardziej chodzi mi o drobinki.
UsuńPo opakowaniu pomyślałam sobie, że będzie świetny a jak widać nie ocenia się książki po okładce :) już sam zapach różany u mnie by nie zapunktował :)
OdpowiedzUsuńTeż przez wizualny wygląd skusiłam się na niego.
UsuńTo wiemy co omijać z daleka;) Szkoda tylko kasy ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńPierwsze widzę :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńa kolor jest taki cudowny...
OdpowiedzUsuńHeh no samym wyglądem przekonał mnie do siebie :P szkoda tylko że poza wyglądem nie oferuje więcej :(
Usuńtakie paskudy są najgorsze...
UsuńNie znoszę różanych kosmetyków.. ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię i Akurat tu zapach jest ok ;)
UsuńZdecydowanie nie sięgnę po ten produkt :)
OdpowiedzUsuńHeh ja już więcej też :P
UsuńSzkoda, bo kolor ma taki śliczny 😊 sama go nie miałam 😊
OdpowiedzUsuńJego wygląd przekonuje do siebie, natomiast działanie już nie..
UsuńSzkoda. Początkowo myślałam, że będzie bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńJa też :P
UsuńJa bym go na całe ciało nie użyła - zawiera w składzie pumeks, więc nic dziwnego że taki mocny i ostry. Szkoda, że się nie sprawdził u Ciebie.
OdpowiedzUsuńJa lubię mocne zdzieraki natomiast nie taka forma. Zresztą nie ma też napisane że nie wolno używać na całe ciało, zresztą ja lubię eksperymentować heh. Natomiast miał nawilżać i inne cuda a jednak nie. Szkoda
UsuńNie miałam nigdy tego peelingu i jakoś mnie nie kusi by go kupić.
OdpowiedzUsuńNie polecam heh
UsuńRóżany peeling to coś dla mnie :D Szkoda, że okazał się niezbyt dobry :(
OdpowiedzUsuńTeż żałuję bo na stoisku prezentował się świetnie...
UsuńJa nie wiem jak mogłam lata żyć z dala od kosmetyków o różanych zapachach... Tyle mnie omijało. Pokochałam je dopiero niedawno i już wiem, że przynajmniej pod względem zapachu ten produkt by mnie przekonał. Jednak póki co mam tyle peelingów...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne i miłego weekendu życzę :)
Akurat ten peeling nie jest wart wypróbowania :)
UsuńMa bardzo ładny kolorek.
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie działa tak jak powinien..
UsuńW takim razie na pewno się nie skuszę!
OdpowiedzUsuńNie polecam :P
UsuńUwielbiam tego typy peelingi!
OdpowiedzUsuńTylko akurat ten jest bublem..
UsuńSzkoda że się nie sprawdził bo wygląda magicznie :)
OdpowiedzUsuńTeż żałuję bo bardzo lubię różnego rodzaju peelingi :(
UsuńOj będę go omijać:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepiej omijać :)
UsuńNigdy nie widziałam tego peelingu :D Również lubię kosmetyki o różanym zapachu.
OdpowiedzUsuńAkurat w tym przypadku nic nie tracisz ;)
UsuńRaczej będę omijała go szerokim łukiem !! :o
OdpowiedzUsuńJa teraz już też :P
UsuńMyślałam, że ten produkt jest dużo lepszy :)
OdpowiedzUsuńTeż się zawiodłam..
UsuńJa nie przepadam za kosmetykami z różą więc nie wiem czy bym mi odpowiadał
OdpowiedzUsuńMyślę że nawet gdy miał inny zapach też nie byłby odpowiedni ;P
UsuńGdy czytam ,,peeling" od razu jestem zaciekawiona! Dotychczas nie spotkałam się z negatywną recenzją produktów tego typu. Od teraz będę bardziej sceptycznie podchodzić do peelingów :)
OdpowiedzUsuńJa Sama pierwszy raz spotkałam się z tak beznadziejnym peelingiem..
UsuńCzasami można się nieprzyjemnie rozczarować :/
OdpowiedzUsuńNiestety tak :(
UsuńSzkoda, że okazał się bublem, bo wizualnie mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńMi też dlatego kupiłam..
UsuńJak pomyślę sobie o tym harataniu to mam gęsią skórkę. Totalny bubel :(
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie miałam takiego beznadziejnego peelingu, szkoda no ale cóż..
Usuńwygląda pięknie... i w sumie tyle ;p
OdpowiedzUsuńTo ten wygląd zachęcił mnie do zakupu.. to się przejechałam trochę heh
UsuńSzkoda, że tak kiepsko się sprawdził...ale kolorek ma cudny:-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, szkoda że kiepski w użyciu, bo wygląda ślicznie.
UsuńTeż żałuję :(
UsuńWygląda naprawdę fajnie:) Szkoda, że się nie sprawdził:(
OdpowiedzUsuńTeż jestem zawiedziona, no ale cóż.. Trudno :)
Usuńszkoda, że się nie sprawdził, będę go omijać :)
OdpowiedzUsuńJa teraz też ;)
UsuńSzkoda, że zawiodłaś się na tym peelingu ;/
OdpowiedzUsuńTeż żałuję ale mówi się trudno ;)
UsuńKurcze nie znam go...ale śliczny ma kolorek :) taki różowy ;D
OdpowiedzUsuńSama skusiłam się przez wygląd, szkoda tylko że jest tak beznadziejny w działaniu :(
Usuńo nie, takim peelingom mówię nie! nie użyłabym go nawet do dłoni, bo suchą i bardzo delikatną skórę
OdpowiedzUsuńTo tym bardziej nie jest dla ciebie.. jeszcze mógłby cię podrażnić czy coś :(
UsuńNie znam lubię drapaki :) ten prezentuje się fajnie ale szkoda że nie do końca Cię zadowolił.
OdpowiedzUsuńWłaśnie to przez jego wygląd skusiłam się na zakup :(
UsuńPodoba mi się u Ciebie, bo piszesz również o tym co omijać, a to wielki plus. :-) Tego peelingu nie kupię. :-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZazwyczaj trafiam dobrze ale zdarzają się buble takie jak ten.. :(
UsuńZapowiadał się ciekawie i już myślałam o stopach ale zdecydowanie wolę coś mniej ostrego
OdpowiedzUsuńTeż myślałam że będzie dobry :(
Usuńnie znam firmy,ale unikać będę:)
OdpowiedzUsuńSama wcześniej nie znałam tej firmy :)
Usuńja nadal nie znoszę różanych kosmetyków, może kiedyś się przełamię i kupię :)
OdpowiedzUsuńAkurat w przypadku tego peeligu nie warto :P
UsuńSzkoda że okazał się lichy A tak ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNie zawsze wygląd idzie w parze z jakością :)
UsuńA zapowiadał się fajnie ;/
OdpowiedzUsuńTeż miałam takie wrażenie jak go kupowałam :(
UsuńA po obejrzeniu zdjęć pomyślałam że fajny- widzisz, nie sądź peelingu po wyglądzie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam złego peelingu, ten jest pierwszy heh
UsuńOpis brzmiał bardzo interesująco. Szkoda ze się nie sprawdził może rozrzedz go jakimś żelem.
OdpowiedzUsuńMyślę że to nie da nic... Może dam resztę komuś :)
UsuńA myślałam, że fajny jaiś a tu doopa :( Przykro mi Kochana :( Buziaki
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej mnie już nie kusi :P
Usuńnie miałam takiego peelingu :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też.. przynajmniej nie tak złego :p
Usuńszkoda, że się nie sprawdził, a tak ładnie wygląda:D
OdpowiedzUsuńTeż żałuję ;)
UsuńSzkoda, że okazał się takim bublem;/ Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Też żałuję !)
UsuńKolor ma ciekawy, ale skład już niekoniecznie ;)
OdpowiedzUsuńDziałanie kiepskie..heh
UsuńCzyli bubel i nie warto kupować :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńKolor ma obłędny;)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że nie jest to dobry peelig tylko bubel
UsuńPodoba mi się konsystencja.
OdpowiedzUsuńKonsystencja była ok, szkoda tylko że Sam w sobie jest nic nie wart..
UsuńUwielbiam peelingi wszelkiego rodzaju, ale raczej wolę je sama robić. Po prostu dziś np. mam ochotę na peeling kawowy to wyjmuję odpowiednie produkty z szafek w kuchni i mieszam. Robię takie wersje, które są przeze mnie sprawdzone i je lubię. Wtedy nie ma możliwości, że będę daną miksturą rozczarowana.
OdpowiedzUsuńU mnie to pierwszy taki przypadek jeśli chodzi o peeling :)
UsuńBardzo lubię peelingi, ale tego jeszcze nie widziałam!
OdpowiedzUsuńNie warto nawet zwracać na niego uwagi ;)
UsuńPięknie się prezentuje ale ja nie mogę zbytnio przyzwyczaić się do zapachu różanego :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się dobrze ale tylko wizualnie, szkoda że działanie ma beznadziejne..
UsuńJa uwielbiam robić peeling z fusów kawy :)
OdpowiedzUsuńJa też ale lubię też gotowe produkty.
Usuńpoza wyglądem jak widać nic sobą nie prezentuje...
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńŁadnie się prezentuję i tym mógłby mnie skusić. Ale skoro bubel to nawet nie będę spoglądać w jego stronę
OdpowiedzUsuńNie warto :)
UsuńŚwietny kolorek.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że kiepskie działanie...
UsuńA ja bym sobie go kupiła na brzuch :D może zdarłabym pomarszczoną skórę :D
OdpowiedzUsuńraczej go nie kupię ale lubię różany zapach ;)
OdpowiedzUsuńobserwuje
http://mademoiselleshirley.blogspot.com/