Cześć Robaczki :*
Dziś przychodzę do was z recenzją bazy pod makijaż którą dostałam wraz z dziewczynami na spotkaniu blogerek które odbyło się w Bochni. Baza ma za zadanie redukować zaczerwienienia i wyrównywać koloryt skóry, nie ukrywam że zazwyczaj sięgam po neutralne bazy. Natomiast od firmy AA dostałam dwa rodzaje baz i z ciekawością obie przetestowałam, a dziś moje wrażenia na temat bazy redukującej zaczerwienienia, kolejnym razem przeczytacie o drugiej która miała działanie matujące.
Baza redukująca zaczerwienienia: Baza
pod makijaż o działaniu pielęgnacyjnym. Wygładza skórę, widocznie
wyrównuje jej koloryt. Dzięki zielonym pigmentom natychmiastowo
zmniejsza zaczerwienienia. Działa obkurczająco na naczynka krwionośne,
zapewniając długotrwały efekt pielęgnacyjny.
· Skin
de-stress complex – uszczelnia warstwę ochronną skóry, zabezpieczając
ją przed podrażnieniami, wynikającymi ze stosowania makijażu.
· Ekstrakt z Centella asiatica uelastycznia
ścianki naczyń krwionośnych, a kompleks Anti-Redness obkurcza je i
uszczelnia, niwelując zaczerwienienia skóry i łagodząc podrażnienia.
· Zestaw składników aktywnie nawilżających chroni skórę przed przesuszeniem, pozostawiając ją aksamitnie miękką i gładką.
Testowana dermatologicznie.
Testowana dermatologicznie.
STOSOWANIE: Codziennie
rano po oczyszczeniu skóry i aplikacji kremu nanieś bazę na twarz i
szyję. Baza świetnie sprawdza się również samodzielnie (bez podkładu),
nadając cerze niezwykłą gładkość.
SKŁAD
Aqua, Cyclopentasiloxane, Glycerin, Ethylhexyl
Triazone, Pentylene Glycol, Isohexadecane, Glyceryl Stearate, Butyl
Methoxydibenzoylmethane, PEG-100 Stearate, Octocrylene, Dicaprylyl
Carbonate, Dibutyl Adipate, Hydrogenated Polydecene, Cetearyl Alcohol,
Porphyridium Cruentum Culture Conditioned Media, Myristyl Myristate,
Butyrospermum Parkii Butter, Adansonia Digitata Seed Oil, Oenothera
Biennis Oil, Perilla Ocymoides Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Palm Kernel
Glycerides, Squalane, Behenyl Alcohol, Palmitic Acid, Stearic Acid,
Lecithin, Panthenol, Cetyl Alcohol, Lauryl Alcohol, Myristyl Alcohol,
Ceramide NP, Rosa Centifolia Extract, Centella Asiatica Leaf Extract,
Jasminum Officinale Extract, Bellis Perennis Extract, Allantoin,
Ornithine HCL, Carnosine, Glycine, Histidine, Lysine, Calcium Gluconate,
Magnesium Gluconate, Cupric Chloride, Manganese Chloride, Tocopherol,
Triethanolamine, Magnesium Aluminum Silicate, Phenoxyethanol,
Ethylhexylglycerin, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate,
Xanthan Gum, Butylene Glycol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate
Crosspolymer, CI 77891, CI 42090, CI 19140, Silica.MOJA OPINIA
Bazę mamy zamknięta w miękkiej wąskiej tubie z niewielkim dzióbkiem. Jest kremowa i dość gęsta o delikatnie zielonkawym zabarwieniu. Aplikacja jest łatwa, przyjemna i przebiega bezproblemowo. Baza fajnie i delikatnie wyrównuje koloryt skóry, mimo zielonego pigmentu nie dominuje on na skórze i nie przebija się przez podkład czy puder. Bardzo dobrze dogaduje się z innymi kolorowymi kosmetykami i przedłuża trwałość makijażu o kilka godzin, jedynie później w strefie T wymagane są poprawki ale to dopiero pod koniec dnia, natomiast ja nie mam zwyczaju noszenia kosmetyków ze sobą i nigdy makijażu nie poprawiam ( jedynie czasami usta ). Tak na dobrą sprawę mogłabym również nałożyć samą bazę, lekko przypudrować ją pudrem transparentnym i wyjść. Nadaje ładny i świeży wygląd skórze która wygląda na zadbaną i wypoczętą. Baza nie uczula, nie podrażnia, nie zapycha i nie powoduje wysypu niechcianych gości. Podsumowując fajny, przyjemny i wydajny produkt.
Produkt dostałam w ramach spotkania blogerek w Bochni. Dziękuję firmie AA za możliwość przetestowania produktu.
Ciekawy produkt, musze wypróbować, bo z tego co piszesz minusów ta baza nie ma ;)
OdpowiedzUsuńWad nie znalazłam :)
UsuńNie miałam tego produktu, ale chętnie bym go wypróbowała
OdpowiedzUsuńJa jestem zadowolona więc jak najbardziej polecam :)
UsuńFajnie wiedzieć, że te bazy są dobre. Widziałam je w Leclercu ale uparłam się na Maybelline Baby Skin i na razie mam tę. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńMnie korci baza benefit :D
UsuńZainteresowałaś mnie tą bazą, zielonej jeszcze nie miałam a przydałaby mi się :-)
OdpowiedzUsuńJest fajna i warta uwagi :)
UsuńJa zawsze poluję na bazy które mają zmniejszać Pory bo mam ich sporo i nie lubię jak są widoczne :)
OdpowiedzUsuńBenifit podobno tak działa ale jest bardzo droga
UsuńPrzydałaby mi się taka baza :) Niestety mam dużo zaczerwienień na twarzy :(
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/
Wypróbować możesz może akurat będzie dla ciebie dobra :)
UsuńMnie bardziej interesuje matująca :)
OdpowiedzUsuńJa też chetniej siegnęłabym po taką wersję ;)
UsuńBędę pisać o niej :)
UsuńJa też nie noszę ze sobą kosmetyków do makijażu:) Jak robię makijaż to ma się trzymać:D Ta baza mogłaby mi pasować. Ja lubię czasem coś takiego użyć pod puder:)
OdpowiedzUsuńJa czasami daję samą bazę, tusz i wychodzę :)
UsuńKojarzę ten produkt, jednak nigdy go nie miałam.
OdpowiedzUsuńKiedyś nie używałam baz, ale uważam, że była to głupota. Jednak troszkę wydłużają noszenie makijażu. Ta mnie w sumie zainteresowała z racji tego, że ukrywa zaczerwienienia, a ja mam drobne po krostkach ;)
OdpowiedzUsuńTo ja mam drobne wokół nosa :)
UsuńMuszę go wreszcie wypróbować.
OdpowiedzUsuńBędę czekać na twój wpis :)
Usuńkiedyś muszę wypróbować,
OdpowiedzUsuńja też zazwyczaj nie poprawiam makijażu jak jestem na zewnątrz:)
Ja też :) zwyczajnie nie chce mi się :P
UsuńSuper! Lubię takie kosmetyki! Do firmy AA nie mam zaufania, bo nie wszystkie ich produkty mi służą, jednak nie skreślam ich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
To ja mam podobnie z innymi firmami :)
Usuń=ja też nie poprawiam makijażu w ciągu dnia . mam zaczerwienienia i lubię takie bazy
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy u ciebie tą baza sprawdziłaby się :)
UsuńTak się zastanawiałam czy będzie zielona i proszzz zielona! Ciekawe czy u mnie by się sprawdziła. :) Sama jak już robię makijaż to ostatnio używam tej z Bell.. a na wielkie wyjścia POREfessional z Benefitu. :)
OdpowiedzUsuńTo Lud zdecydował :) myślę że to jest fajny pomysł aby dawać zdjęcie kopii roboczych i aby był wybór o czym ktoś chce poczytać :)
UsuńWidzę, że ostatnio te bazy AA są rozchwytywane :) Fajnie, że u Ciebie się sprawdza, mnie mimo wszystko skład nie przekonuje, ale ja zawsze muszę się do czegoś przyczepić :D
OdpowiedzUsuńTo ja aż tak nie zwracam uwagę na skład chyba że coś mi zrobi kuku :D
UsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńFajna jest mi się dobrze sprawdza :)
UsuńDo mnie jakoś kosmetyki AA nie przemawiają :) ale chyba to zmienię :)
OdpowiedzUsuńU mnie z nimi różnie bywało :)
UsuńNie wiedziałam, że AA ma taką bazę.
OdpowiedzUsuńW sumie chyba są od niedawna na rynku :)
UsuńJa na szczęście nie mam takich problemów z twarzą, ale moja córka owszem, więc jej polecę :)
OdpowiedzUsuńJa jako tako też nie tylko drobne małe naczynka ale słabo widoczne :)
UsuńJa się bardzo zraziłam do tych zielonych baz. Kupiłam kiedyś taka z catrice i w środku był zielony brokat.
OdpowiedzUsuńTa jest jak krem :)
UsuńCzęsto pojawiają mi się zaczerwienienia na twarzy, więc mogłaby się u mnie fajnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie są jakieś mocne tylko takie jak moje to myślę że tak :)
UsuńBaza wydaje się bardzo ciekawa, muszę wypróbować :*
OdpowiedzUsuńallixaa.blogspot.com - klik
Jestemciekawa twojej opinii na jej temat :)
UsuńŚwietny artykuł, właśnie na takie coś czekałam! Nie lubię kupywać w ciemno, albo na jakichś promocjach jak nie znam produktu, bo zawsze się to kończy słabym zakupem. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńbardzo ciekawy produkt ;) fraza "wyrównuje koloryt" działa na mnie jak magnes więc od razu się zainteresowałam :D
OdpowiedzUsuńrównież nie mam w zwyczaju nosić kosmetyków ze sobą ;)
Na mnie też tym bardziej że ja nie muszę już używać podkładu mając Tylko ją na buzi jedynie trochę zmatowić pudrem transparentnym :)
UsuńNigdy nie miałam żadnej bazy AA, ale fajnie że u Ciebie się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też nie :) tzn kiedyś miałam ale to już jakiś czas temu:)
Usuńo! Czyżby coś dla mnie:))
OdpowiedzUsuńMyślę że mogłaby i u ciebie się sprawdzić :)
UsuńO, a zawsze wydawało mi się, że takie produkty nie działają...
OdpowiedzUsuńMyślę że to kwestia użytkowania :)
UsuńZastanawiałam się nad zakupem tej bazy na promocji w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńA kupiłaś czy nie?
UsuńNie mam problemu z zaczerwienieniem ale baza wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńJa mam ale takie drobne tylko :) natomiast z działania jestem zadowolona :)
UsuńOoooo nie wychodzi z niej zielenizna? Można tylko przypudrować i wyjść? Super, czegoś takiego szukam, bo inne robiły ze mnie zgnilaka :P
OdpowiedzUsuńPigment jest bardzo delikatny dlatego po nałożeniu nie wyglądam jak UFO :D
UsuńCiekawa baza, choć rzadko po nie sięgam, przeważnie na "większe" okazje :)
OdpowiedzUsuńTo ja zależy od dnia :)
Usuńbardzo dłuuuugi skład;p
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam :P
UsuńNie mam problemu z zaczerwieniami, ale wersję np rozświetlającą chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńhehe mi rozświetlenie już nie potrzebne;p
UsuńTo ja znów mat wolę :)
UsuńO, szukam odpowiedniej bazy. Myślę, że chyba ją znalazłam :))
OdpowiedzUsuń:) matująca też jest fajna :)
UsuńSkład ma tak długi, że w połowie odechciewa się czytać :D
OdpowiedzUsuńHehe :D
UsuńCoraz bardziej kuszą mnie kosmetyki tej marki :-)
OdpowiedzUsuńA miałaś już coś:)?
Usuńkuszący ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOżesz, skład długi jak w kosmetykach azjatyckich :D Ale Twoja opinia brzmi fajnie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*
UsuńPóki co używam innej bazy, ale i na tą bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńA jaką? Bo nie pamiętam czy pisałaś:)
UsuńNie używam baz pod makijaż, często mają silikony w składzie, które nie służą mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńMi na szczęście one nie szkodzą :)
UsuńJeszcze nigdy nie miałam żadnej bazy, ale ostatnio zaczęłam się za jakąś rozglądać, żeby mieć na "większe" wyjście. Jak już się wybiorę na zakupy, to wezmę tę również pod uwagę :)
OdpowiedzUsuńTo wszystko zależy od tego jaki typ cery masz :)
UsuńMało znam produktów z firmy AA :) Ale lubię poznawać nowe rzeczy i ta baza zachęca :D
OdpowiedzUsuńJa też lubię poznawać nowe produkty :)
UsuńCiekawy produkt. :D
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka baza ;p
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
Wypróbuj myślę że będziesz zadowolona :)
UsuńAktualnie nie potrzebuję bazy na zaczerwienienia, ale zaciekawiły mnie inne bazy z tej linii AA:)
OdpowiedzUsuńBędę pisać o matującej :)
UsuńCiekawy produkt. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajny produkt, ale na szczęście nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńmakrouszkodzenia.blogspot.com
Bardzo ciekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńNa co dzień się nie maluję i nie mam zaczerwień na twarzy więc raczej nie zainteresuję się tym produktem ;)
OdpowiedzUsuńJa też mało się maluje :)
UsuńNie testowałam, ale brzmi ok. :)
OdpowiedzUsuńW sumie zainteresowałaś mnie tą bazą:D
OdpowiedzUsuńJest fajna :)
UsuńCiekawy produkt, nie znałam go wcześniej.
OdpowiedzUsuńPolubiłam ją też :)
OdpowiedzUsuńWiem wiem :*
UsuńJestem ciekawa, czy sprawdziłby się u mnie :) rzadko bywa "potrzebny", ale na czarną godzinę miło mieć :D
OdpowiedzUsuńMusiałabyś spróbować :)
Usuńz firmy AA używałam kiedyś krem na dzień całkiem dobrze się sprawdzał
OdpowiedzUsuńPielęgnacji dawno nie miałam :)
UsuńCiekawiły mnie te bazy z AA, ale w sumie ich nie potrzebuję :P
OdpowiedzUsuńJa lubię używać baz, czasami zamiast podkładu nawet :)
UsuńPolubiłyśmy się z Bazą AA :D
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam to obie się sprawdziły u ciebie :)
UsuńBardzo ciekawa jest ta baza, jednak moja skóra nie polubiła się z AA, może foch minął, trzeba wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńAle to wszystkie produkty się nie sprawdzają?
UsuńWłaśnie denkuję matującą :) Jest całkiem fajna
OdpowiedzUsuńJa dopiero będę robić wpis na jej temat :)
UsuńCiekawe czy sprawdziła by się na moich czerwonych polikach :)
OdpowiedzUsuńU mnie na razie leży z racji tego, że kiedyś zawiodłam się na podobnej bazie z Catrice. Chyba najwyższy czas ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuń