środa, 23 sierpnia 2017

Żel micelarny do demakijażu - Biotaniqe [ Macro Cleansing ]

Witajcie Słoneczka!
Na zewnątrz troszkę nam się ochłodziło, rano idąc na busa do pracy o 4.50 dosłownie zamarzam i ubieram już sweter i kurtkę bo inaczej się nie da, wieczory też ciepłe nie są, a w samej pracy mam strasznie zimno. Chyba muszę się wyprowadzić na jakieś ciepłe wyspy aby nacieszyć się bardziej słońcem. Dzisiejszy wpis to kolejny produkt Biotaniqe a zarazem ostatni jaki miałam możliwość przetestować. Tym razem jest to żel micelarny do demakijażu, wcześniej mieliście okajzję przeczytać o Naturalnym Kremie Odżywczym , Dwufazowym Płynie do Demakijażu i Lekkim Matującym Kremie Nawilżającym ( nachodząc na poszczególną nazwę produktu, przejdziecie bezpośrednio do recenzji każdego z nich ). A jak sprawdził się żel micelarny? Przeczytajcie!

OD PRODUCENTA
Biotaniqe to profesjonalne kosmetyki oparte zostały na bazie świeżej wody z technologią probiotyczną  pro.aQua z technologią probiotyczną, która w inteligentny sposób wspiera naturalną mikroflorę skóry, poprzez przebudzenie pożytecznych mikroorganizmów. Neutralizuje wapń zawarty w wodzie, chroniąc przed jego podrażniającym działaniem.
Pro.aQua trwale łagodzi i wycisza skórę.

Macro Cleansing to linia skupiająca się na błyskawicznym oczyszczaniu skóry z mocnego makijażu i pozostałości kosmetyków kolorowych. 
Żel Micelarny do Demakijażu to lekka, beztłuszczowa formuła z technologią oczyszczających makromiceli, która w jednym prostym geście usuwa nawet mocny makijaż i ślady zanieczyszczeń. Odświeża i resetuje skórę. Specjalnie dobrane, delikatne substancje myjące zapewniają jej idealny komfort i ukojenie. Wzbogacony o Botaniczny Wyciąg z Hibiskusa, który łagodzi podrażnienia naskórka, wycisza skórę uwrażliwioną i nadreaktywną.
Sposób użycia: Nanieść porcję żelu na wacik, przyłożyć na kilka sekund do zanieczyszczonej powierzchni skóry, a następnie delikatnym ruchem od góry do dołu usunąć makijaż. Nie wymaga spłukiwania.
Ingredients: Aqua Purificata, Polysorbate-20, Sodium Coco-amphoacetate, Glycerin, Lactobacillus Ferment Lysate, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Gypsophila Paniculata Root Extract, Allantoin, Panthenol, Glycereth-18, Glycereth-18 Ethyhexanoate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Triethanolamine, Sodium Benzoate, Potassium Benzoate, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Tetrasodium EDTA.
MOJA OPINIA
Jak wiecie w kwestii żeli które służą do demakijażu jestem bardzo ostrożna i zawsze podchodzę do nich z lekką rezerwą.  Moje oczy są bardzo wrażliwe i nie zawsze z takimi produktami się dogadują. Ten żel różni się od innych w taki sposób że używamy go identycznie jak płynu micelarnego lub mleczka do demakijażu, natomiast ma on zupełnie inną konsystencję, bo jest ona żelowa. Gdybym miała go porównać pod kątem gęstości, śliskości i całej jego formuły to zdecydowanie padłoby to na żel aloesowy Holika Holika. Zapach ma bardzo przyjemny i w sumie jest on podobny jak cała seria Macro Cleansing. Zapach  bardzo przyjemny delikatny, świeży i taki "czysty", jeśli wiecie co mam namyśli. Żelu używałam do całej twarzy, z początku oczywiście na wacik według zleceń samego producenta, oczy przemywałam przeważnie płynem dwufazowym tej samej linii. Taką formułę i konsystencję żelową produktów lubię ale bardziej w formie nawilżaczy do ciała niż samego demakijażu, gdzie nie używamy wody. Oczywiście metoda z użyciem wacików dawała radę, jednak dla mnie to było ciut za mało. Może jest to kwestia tego że jestem przyczajona do zupełnie innej metody oczyszczania skóry. A produkty micelarne służą mi jedynie jako taka pierwsza i wstępna faza oczyszczania.
Postanowiłam jednak przejść na klasyczną metodę oczyszczania, jaką jest użycie żelu i wody. Zwyczajnie w świecie myłam nim twarz. Wprawdzie nie tworzył żadnej piany ale taka metoda zmywania makijażu była znacznie łatwiejsza, szybsza i o wiele bardziej skuteczna. Przy użyciu wacików przytrzymywanie ich na twarzy i czekanie aż produkty kolorowe zaczną się rozpuszczać było zbyt czasochłonne. Dlatego wolałam użyć tej drugiej klasycznej metody i jak się okazało nie tylko ja taką metodę polubiłam :). Co ciekawe nawet jeśli myję nim oczy, to mimo tego że są one naprawdę wrażliwe, nic mnie nie piecze. Jest to lekki i bardzo przyjemny żel, który w moim przekonaniu będzie się nadawał do skóry wrażliwej. Nie podrażnia, nie zapycha, nie szczypie w oczy i nie powoduje ich łzawienia. Bardzo lubię go stosować również rano do przemywania twarzy zanim wyjdę do pracy. Nie wysusza i nie ściąga skóry, tak jak to czasami tego typu produkty lubią robić. Skóra po jego użyciu jest odświeżona i przyjemna w dotyku, wieczorem idealnie przygotowana do dalszych kroków pielęgnacyjnych, a rano do nałożenia makijażu. Żel jak i inne produkty Biotaniqe dostaniecie w Rossmann!

122 komentarze:

  1. O tej firmie słyszałam, lecz nie miałam okazji testować ich produktów. Ten żel ma dosyć dobry skład. Dobrze, że jest dostępnym w sklepie stacjonarnym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie używałam tych kosmetyków, ale mam swój ulubiony (na razie ;)) żel do demakijażu i jestem z niego zadowolona, ale na pewno sięgnę po inne żele dla porównania

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobni waciki są bardzo niezdrowe :D podoba mi się Twoja metoda użycia. Pewnie, w którymś momencie też bym się przerzuciła na taki sposób :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co teraz jest zdrowe? Nawet powietrze jest złe :]

      Usuń
  4. u nas też zimno... dziś płaszcz zakładam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja takie żele stosuję praktycznie zawsze z wodą, bo wacikowe oczyszczanie wydaje mi się za mało skuteczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam wacików ale tylko jako wstępne oczyszczanie :)

      Usuń
  6. Ja też uzywam go tradycyjnie, z wacikami nie mam czasu, sił ,ani ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny z opinii, ale ja go nie kupię! Skład ma jeszcze gorszy niż ten "naturalny" krem od nich :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajnie, że nie piecze w oczy, a co do zmywania wacikami - nie cierpię tego ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pogoda jest tragiczna - czuję się jak w październiku - umieram z zimna.

    Produktów nie znałam, ale kusi fakt, że nie podrażniają oczu, bo teraz stosuję płyn z Eveline i cierpię za kazdym razem :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten żel jest naprawdę interesujący. Szkoda że wybrałam do testowania serie Detox.już nie mogę się doczekać paczki bo widzę że kosmetyki są godne uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie kupię ten żel bo dzisiaj wybieram się do Rossmanna na zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekaj na mnie, przeprowadzam się razem z Tobą do ciepłych krajów :D Jeżeli chodzi o ten żel to zapewne też bym używała go tradycyjnie, nie lubię bawić się z wacikami.
    Ja wczoraj dostałam od nich paczkę, więc cieszę się, że będę mogła poznać te produkty bliżej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma problemu zabiorę cię :) będzie mi raźniej :)

      Usuń
  13. Z wielką chęcią bym go wypróbowała.
    Bardzo lubię takie żele micelarne.
    To póki co jednak nieznany mi kosmetyk. :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam jeszcze okazji poznać tej marki,ale coraz częściej o niej czytam i bardzo mnie ona interesuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te produkty które już poznałam są naprawdę fajne :)

      Usuń
  15. Ja bardzo lubię tą firmę ;)
    Widać mają sporo fajnych kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też mam bardzo wrażliwe oczy i dla mnie najważniejsze, aby się z nimi dogadał :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Głośno ostatnio o tej marce, ale niczego jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam kilka produktów i pewnie coś jeszcze wypróbuję :)

      Usuń
  18. Coraz więcej o tej firmie słyszę.Ten żel z ciekawości kiedyś nabędę :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawa formuła, ja także mam bardzo wrażliwe oczy i boję się wszelkiego rodzaju nowości :/
    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  20. Widziałam właśnie ostatnio produkty tej firmy w Rossmannie, ale nie miałam okazji jeszcze nic testować. Dobrze przeczytać opinię, dzięki :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama mam ochotę wypróbować inne produkty od nich :)

      Usuń
  21. Domyślam się, że wspomnianą osobą, która również polubiła używanie go jako żelu do mycia, jestem ja, no chyba że jest Nas jeszcze więcej :D Potwierdzam to co napisałaś - świetnie oczyszcza, jest niesamowicie delikatny i o wiele lepiej i wygodniej korzysta się z używając go jako żelu do mycia twarzy z wodą :) Baaaardzo go polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że o ciebie chodziło :) wiedziałam że się domyślisz :)

      Usuń
  22. Pierwszy raz widzę :) Super recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  23. Pierwszy raz widzę ten produkt, całkiem fajny więc pewnie kiedyś jak wpadnie mi w oczy to go kupię.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam kosmetyków z tej firmy. Konsystencja świetna, jak i opakowanie produktu ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Na razie do demakijażu używam mleczka, ale gdy mi sie skończy, chętnie przetestuję ten żel. Zwłaszcza, że żadnego podobnego produktu nigdy nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mleczek nie lubię akurat :) ale ten żel jest fajny :)

      Usuń
  26. Takie zapaszki to lubię, z tym żelem bym sie pewnie dogadała :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Konkretna recenzja jakie lubię - jednak produkt mnie jakoś nie zachwycił

    OdpowiedzUsuń
  28. Patrząc na skład mam przeczucie, że mógłby mnie uczulić :/

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie mam cierpliwości do tego aby stosować go wacikami, dlatego używam tradycyjnie :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam jeszcze tego produktu. Ani nic z tego rodzaju. Albo tonik albo płyn micelarny ale nie w żelu ;p Ciekawa jestem takiego zastosowania. Pozdrawiam!
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tonik służy do wyrównania pH skóry i żeby ją stonizować nie do demakijażu :) płyn micelarny żele owszem tak :)

      Usuń
  31. Super, że nie piecze w oczy :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Ostatnio często słyszę o tej firmie i nawet sama zastanawiałam się nad jakimś produktem :))
    Do demakijażu używam olejku i płynu micelarnego :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płyny micelarne lubię, olejek musiałabym spróbować:)

      Usuń
  33. ciekawa formuła, ja jestem przyzwyczajona do płynów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dlatego używałam go jak zwykłego żelu :)

      Usuń
  34. Tak cztam i myśle skąd znam ten produkt i na końcu no tak rossmann - jakbyś nie podała to bym dalej nadtym myślała.

    OdpowiedzUsuń
  35. Póki co używam płynu do demakijażu z Nivea, ale chętnie sięgnęłabym po ten :) Nigdy nie zwróciłam specjalnej uwagi na produkty tej marki, mam coś do nadrobienia :)

    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  36. mój się akurat konczy wiec z chęcią zerknę na niego :D
    Tym bardziej, ze nie sostowałam jeszcze zelu :D zawsze płyn!
    http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  37. Pewnie też używałabym tradycyjnie z wodą

    OdpowiedzUsuń
  38. Żel micelarny to bardzo ciekawa formula. :-) Pozdrawiam serdecznie, obserwuję i zostaję na dłużej. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana w którym miejscu masz gadżet obserwatorzy? Bo z telefonu nie widzę :)

      Usuń
  39. Z przyjemnością przeczytałam Twoją opinię, bo te kosmetyki czekają właśnie u mnie na testy i jestem ciekawa jak się sprawdzą u mnie :)

    Pozdrawiam!
    www.evelinebison.pl

    OdpowiedzUsuń
  40. pogoda fatalna ;/ dzis troche cieplej. Nie znam tego kosmetyku ale brzmi ciekaiwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś już ciut lepiej ale rano i wieczorem zimno już :(

      Usuń
  41. Czuć już niestety jesień! :( lato było bardzo krótkie. Jeżeli chodzi o płyn to nie testowałam jeszcze nic tej firmy, ale skoro Ci się sprawdził to chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  42. Wydaje się bardzo ciekawy, fajnie że nie szczypie w oczy. A co do pogody to coraz gorsza. Czuję się jakby był już wrzesień albo październik :(

    OdpowiedzUsuń
  43. Ciekawa forma aplikacji... jak wykończę moje Garnierki to może zerknę!

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie miałam nic z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  45. Z tej firmy mam dwa żele do oczyszczania, ale jeszcze nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  46. Jeszcze go nie używałam.Jak skończy się mój ulubieniec to go przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  47. O firmie słyszałam, ale styczności nie miałam z nią. Jednak jakoś nie przepadam za żelowymi produktami do demakijażu. Albo micelarne albo kremowe produkty wybieram :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *Kremowe - chodzi mi oczywiście o mleczka :D

      Usuń
    2. Ja tylko lubię przy myciu twarzy taką formułę, mleczek nie lubię :)

      Usuń
  48. Widziałam je już, nawet pisali do mnie z pr, ale nie mogliśmy się kompletnie dogadać :) Fajnie że się dość dobrze spisał i raczej też bym go używała w klasyczny sposób ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Bardzo przyjemnie się zapowiada ten żel, ja tak samo micele traktuję jako wstęp chociaż kiedyś robiłam inaczej :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też inaczej robiłam i wiem że to był błąd :)

      Usuń
  50. Właśnie używam micela Biotanique, jest świetny. Pewnie żel spisuje się podobnie.

    OdpowiedzUsuń
  51. Jeszcze się z kosmetykami tej firmy nie znam, ale mnie ciekawią i w końcu je kupię i wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Nie widziałam jeszcze żelowego micelaru, ale pewnie ciężko by się zmywało ;)

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!