piątek, 28 września 2018

Green Tea żel do kąpieli - stara mydlarnia

Witajcie Kochani!
Jak wasze nastroje przed nadchodzącym weekendem? Dziś pogoda zapowiada się pięknie, a jutro z tego co widziałam znów ma być ochłodzenie i w dodatku jeszcze ma padać. Dziś przychodzę do was z recenzją żelu pod prysznic od Starej Mydlarni. Samą markę dobrze znam i całkiem sporo produktów już miałam. Jak wypadł żel w wersji zielonej herbaty?

Samo opakowanie wygląda bardzo ładnie. Szklana wąska butelka, która prezentuje się bardzo uroczo i dobrze będzie wyglądać jako dodatek do prezentu. Zapach ma bardzo przyjemny, jest świeży i rześki. Podczas mycia dodaje nieco energii. Żel dobrze się pieni i doskonale oczyszcza skórę. Spełnia swoją podstawową rolę. Pojemność jest niewielka i za 100ml produktu musimy zapłacić 16zł i jak na taki produkt jest to całkiem sporo. Oczywiście gdyby to był kosmetyk w 100% naturalny, to biorąc pod uwagę szklane opakowanie, które można wykorzystać ponownie to jak najbardziej jego cena byłaby uzasadniona. Niestety naturalny to on nie jest i już na drugim miejscu w składzie zaraz po wodzie znajdziemy SLES, który jest jedną z najtańszych substancji wykorzystywaną w przemyśle kosmetycznym, ma dobre własności myjące i pianotwórcze
Natomiast niestety usuwa również lipidy niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszej skóry. Zmienia się również pH skóry z kwaśnego na zasadowe. Dlatego w przypadku skóry twarzy tak istotne jest stosowanie toniku po umyciu twarzy żelem aby to pH skóry wyrównać, podobnie w przypadku mycia ciała aby taką skórę dobrze nawilżać i uzupełnić lipidy. Przez ten składnik wiele osób może mieć podrażnioną, wysuszoną i szorstką skórę. Mi oczywiście on nie przeszkadza bo moja skóra również do wrażliwych nie należy. Natomiast ja zawsze po kąpieli solidnie ją nawilżam. W mojej ocenie jest to fajny produkt do mycia ciała, spełniający swoją funkcję. Nie podrażnia i mojej skóry nie wysusza. Jednak biorąc pod uwagę jego pojemność i przede wszystkim skład powinien kosztować o połowę mniej.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocoamide DEA, Cocoamidopropyl Betaine, Glycerin, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Glycereth-2 Cocoate, Polyglyceryl-4 Caprate, Sucrose Cocoate, Panthenol, Parfum, Camelia Sinensis Leaf Extract, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, CI 42051, CI47005, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Geraniol, Linalool.

60 komentarzy:

  1. Mnie już samo opakowanie zniechęca :P Nie na poranny prysznic :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapach zielonej herbaty jest niezwykle kuszący. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem do niego przekonana... Opakowanie fajne, podoba mi się, ale nie do użytku, a do ozdoby ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby tak Chociaż mi się jeszcze nie zdarzyło żeby mi zjechał z wanny :D

      Usuń
  4. skład i cena nie zachęca, ale również uważam, że na prezent wygląda fajnie za sprawą szklanej buteleczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ogólnie stan wizualny prezentuje się fajnie i dobrze mi się sprawdził Ale biorąc pod uwagę jego prawdziwą cenę i skład No to niestety nie powala

      Usuń
  5. Wow muszę spróbować ;) Niedawno testowałam olejek z drzewa herbacianego i się absolutnie zakochałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. kurde to ja byłam pewna że oni maja tylko naturalne kosmetyki a tu taka niespodzianka. A zieloną herbatę w kosmetykach uwielbiam :). Weź nie mów nawet że znowu zimno i leje. Dopiero dzisiaj pierwszy przyjemny dzień wtym tygodniu, az mi gorąco było na spacerze z Thorem rano :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze byłam przekonana że oni bazują tylko na naturalnych składnikach

      Usuń
  7. Podoba mi się butelka, można ją potem fajnie wykorzystać. Szkoda, że cena mocno zawyzona w stosunku do składu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam napisać to samo ;p

      Usuń
    2. dlatego właśnie o tym wspomniałam we wpisie ale jako taki dodatek do prezentu naprawdę ładnie wygląda no i działanie w sumie też ma okej. Chociaż chyba składu Wolałabym nie znać :D

      Usuń
  8. Zgadzam się - skład po taniości. Tylko butelka ładna 😁😁😁😁

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo nieporęczna butelka :/ Ale sam zapach na plus- lubię aromat zielonej herbaty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś nie mam ochoty go wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mialam olejek do kapieli czy cos z tej serii i niestety, poza pianą zapach praktycznie niewyczuwalny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może że jest bardziej intensywny w każdym bądź razie to był fajny rześki zapach ale składnie wtedy jest do .... ;)

      Usuń
  12. Nie znam i w sumie jeszcze nie używałam olejków do kąpieli. Jedynie balsamy czy żele pod prysznic raczej kremowe.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jest żel.. ;) o olejku nigdzie nic nie jest napisane

      Usuń
  13. Jakoś nie mam zaufania do Starej Mydlarni :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś myślałam że to jest firma która ma same naturalne kosmetyki do póki Nie zaczęłam się zagłębiać analizowaniuiu składów

      Usuń
  14. Wygląda fajnie, ale rzeczywiście skład i cena zniechęca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie działanie też jest okej takie typowe jak dla żelu. natomiast cena jak za taką małą butelkę i jeszcze tak fatalny skład słabo

      Usuń
  15. Opakowanie wydaje mi się być niepraktyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja wolę naturalne kosmetyki, szkoda że tyle chemii w nim

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio też bardziej przerzuciłam kina naturalne chociaż nie stronie od tych bardziej chemicznych

      Usuń
  17. Wizualnie, nie patrząc na skład, cena byłaby odpowiednia, ale jak widać, środek kiepski, choć zapach pewnie by mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach ma przyjemny natomiast biorąc pod uwagę cenę powinni bardziej się postarać o skład.

      Usuń
  18. Typowy kosmetyk "na prezent", bo elegancko wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Na IG pomyślałam, że to jakaś oliwa z oliwek, bo co ślepy nie dowidzi to zmyśli :D A to żel. Teraz mi się przypomniało, że jak byłam młodsza często takie flakoniki widziałam w mydlarniach, a ostatnio nawet w sklepach :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Twoje wnioski mnie przekonują... chociaż zaskakuje mnie że ta firma wypuściła taki kosmetyk, do tej pory kojarzyli mi się raczej z dobrymi składami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze ci powiem że wcześniej jak nie czytałam składów to byłam wręcz pewna że ich produkty są z 100% naturalne

      Usuń
  21. Mam wersję malinową,ale odłożyłam własnie na prezent ze względu na ładny wygląd :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam produktu. Raczej nie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedyś go oglądałam, ale nie kupiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to dobrze bo skład jest Słaby jak na taką cenę

      Usuń
  24. Miałam kiedyś kosmetyk z tej marki i całkiem mile go wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Miałam kiedyś żel o zapachu zielonej herbaty, ale nie spodobał mi się :/

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie lubię zapachu zielonej herbaty :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Ohoho ;D Trochę jak naleweczka ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. opakowanie bardzo ładne, jednak ja wolę jak żele pod prysznic mają też właściwości nawilżające

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciężko o żele które naprawdę dają prawdziwy efek nawilżenie i pielęgnacji skóry.

      Usuń
  29. moja mama pewnie by myslala ze to olej do smazenia;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ojj, bardzo się zgadzam z Twoimi odczuciami :/ Wygląda świetnie, koncept zapachowy też był dobry, ale w składzie straszne śmieciuchy :( Cocoamide DEA, Methylchloroisothiazolinone i Methylisothiazolinone. Tego tu być nie powinno.

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!