środa, 21 lutego 2018

PRZECIWZMARSZCZKOWE SERUM LIFTINGUJĄCE - SOTALIE

Cześć Mordeczki!
Wreszcie mamy środę, a kiedy minie człowiek jest już bliżej myślami weekendu. Ciężko uwierzyć że dzieli nas zaledwie tydzień aby ten miesiąc dobiegł już końca! Dziś mam dla was serum marki Sotalie, które oczywiście testowałam wraz z moją mamą. Przez fakt że używałyśmy go obie, stosując na skórę twarzy, szyi i dekoltu to skończył się dosyć szybko i obecnie już użyciu mamy inne. Bardzo lubię używać kosmetyków z mamą, bo nie tylko wszystko zużywam do końca ale też mam rozeznanie jak dany produkt działa na różnym typie skóry. Kosmetyki Sotalie wcześniej były mi kompletnie nie znane i czasami fajnie jest poznać coś nowego.

Sama buteleczka jest zgrabna, a szata graficzna całkiem przyjemna dla oka. Opakowanie jest praktyczne i wygodne w użyciu. W kwestii technicznej nie mam mu nic do zarzucenia, a pompka do samego końca działa bez zastrzeżeń. Samo w sobie serum ma jasno żółte zabarwienie. Zapach dość specyficzny, natomiast jest on mało wyczuwalny i w żadnym wypadku nie przeszkadza. Konsystencja jest lekka i z łatwością rozprowadza się po skórze twarzy, szyi i dekoltu. Dość szybko się wchłania, a na skórze pozostawia delikatną jakby pudrową powłokę, w każdym razie nie jest ona lepka i tłusta. Producent obiecuje rozświetlenie i zmatowienie. Nie do końca się zgodzę, ponieważ albo coś skórę rozświetla albo ją matowi. O ile żadna z nas nie widziała efektu rozświetlenia to zmatowienia owszem tak.
Serum faktycznie napina skórę i daje wrażenie że owal twarzy został wyrównany, natomiast nie zauważyłam aby zmarszczki zostały wygładzone. W tej kwestii szczególnie zwracałam uwagę na zmiany jakie zachodzą u mojej mamy. Jeśli mam być szczera, a wiecie że nie lubię ściemniać ;) to względem niego mamy mieszane uczucia. Nie chodzi o to że nie wszystkie obietnice producenta zostają spełnione, natomiast o fakt że jest ono dosyć specyficzne. Ma działanie napinające i daje wrażenie liftingu, natomiast zmarszczek nie wygładza. Skóra jest matowa i nawilżona, a jednocześnie przez tą jakby pudrową powłokę taka tępa w dotyku, poprostu dziwna. Chyba dawno nie miałam tak aby mieć problem z napisaniem recenzji produktu. Są rzeczy i działania tego serum które zarówno mnie jak i mamę zadowalają i są też takie które chętnie bym zmieniła. Nie jest to zły produkt, jest całkiem przyjemny ale nie zauroczył mnie na tyle żebym chciała sięgnąć po niego ponownie. Serum nie uczula, nie podrażnia i nie zapycha skóry.
Jestem bardzo ciekawa czy znacie kosmetyki marki Sotalie? Jakie jest wasze ulubione serum? A może jesteście z tych osób które nie używają takich produktów?

74 komentarze:

  1. nie znam niestety tych kosmetyków, dziwny tępy efekt na skórze... spodziewać by się można nawilżonej i gładkiej skóry :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawilżenie jest i matowi skórę :) ale w dotyku jest taka :)

      Usuń
  2. Uwielbiam stosować serum ale tej marki kompletnie nie znam. Jestem ciekawa jak u mnie by się sprawdziło

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Takie trochę dziwne choć na swój sposób działa

      Usuń
  4. Jeśli chodzi o serum to u mnie spisuje się tylko takie na niedoskonałości, inne niestety nie :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę o tej marce:) Szkoda, że nie wywołało zachwytów. Ja zawsze wszystko zużywam:D No chyba, że niedobre :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak mi do twarzy nie pasuje to do ciała idzie :D

      Usuń
  6. Patrząc na skład wydaje mi się, że to silikon miał wejść w zmarszczki i je wypełnić co dało by efekt liftingujący. Bo nawet bazy pod makijaż z silikonem dają taki efekt.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja swoje spostrzeżenia zostawiam na później:) bo czeka mnie recenzja
    użytkuję je po połowie z Mamą:)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie, że nie uczula ani nie podraznia

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam kosmetyków tej marki... A już myślałam, że może to zmarszczki wygładzi ;-) Martwi mnie ta teposc skóry... I do tego produktu zniechęca;;-(

    OdpowiedzUsuń
  10. Matowienie i rozświetlenie? To nie może się udać... Dziwny efekt Wam dał,nie jestem zachecona...

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz widzę i działanie takie nietypowe :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja mama dopiero zaczyna testować i faktycznie serum jest dość kontrastowe :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Serum jest specyficzne, ale działą. Na mnie zbyt mocno, ale dl acery dojrzalej nada się lepiej

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym serum.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy raz je u Ciebie widzę. Jak nic specjalnego, to raczej nie kupię. Z resztą i tak mam wszystkiego tyle, że mam zakaz zakupów :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie do końca wiem co o nim myśleć. Niby jest ok, ale jakoś mnie nie zachęcił.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak na razie nie potrzebuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja ostatecznie dalam swoj mamie bo ona wykancza z predkoscia blyskawicy i nie miala nic juz :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam, jeszcze nie muszę takich rzeczy stosować.. :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Kompletnie nie kojarzę tej marki niestety, ale zaciekawiłaś mnie mimo wszystko tym dziwnyn matem :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Pewnie, że warto spróbować.
    Bardzo fajnie się ono prezentuje.
    Może spróbuję i ja? Coś napinającego można by przygarnąć.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam kiedyś taki krem, który pozostawiał taką "pudrową" powłokę, dziwny efekt ale sam krem był dobry. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie zachęciłaś mnie ... chociaz mnie trudno do jakiegokolwiek kosmetyku zachęcić. :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wygląda ładnie to serum, takie jakieś żółte :/ No i dziwny efekt nie zachęca :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam tego produktu. Moja mama nie używa produktów przeciwzmarszczkowych, a babcia ma jakiś krem z Ziaji do swojej dojrzałej skóry.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie znam kosmetyku ani marki, ale w sumie Twoja recenzja niezbyt zachęca ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. skoro jest i nawilżenie i zmatowienie to chętnie wypórbuję

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja na szczęście nie muszę jeszcze używać tego typu kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Też mam co do tego rpoduktu mieszane uczucia. Niby działa, ale ma w sobie to cos, co nie do końca mi odpowiada. Dlatego stosuje je tylko na szyje i dekolt ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Śmieszy mnie jak producenci piszą, że ich produkt rozświetla i matuje. Dla mnie to dwa przeciwstawne efekty. Lubię używać ser, szczególnie na noc. Teraz używam tylko olejowych, ale jak mi się skończą, to sięgnę może po coś kremowego :)

    OdpowiedzUsuń
  31. W sumie to jest dziwne, że napisali o właściwościach matujących. Każda kobieta przy kosmetykach liftingujących zwraca uwagę na inne efekty niż mat skóry ;-) O firmie tej słyszę po raz pierwszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu bardziej chodzi o to że rozświetlający i matujący... Albo jedno albo drugie :P

      Usuń
  32. u mnie jest problem z pompką i nie mogę się wypowiedzieć odnośnie działania ;/

    OdpowiedzUsuń
  33. No dziwny efekt w sumie nie znam tej firmy może kiedyś poznam i ocenię osobiście.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja używam teraz serum antytrądzikowe :) Lubie każde serum .

    OdpowiedzUsuń
  35. efekt dziwnej skóry w dotyku niezbyt do mnie przemawia;D

    OdpowiedzUsuń
  36. Firmy jeszcze nie znam, ale mam serum pod oczy, niestety ostatnio słyszałam, że nie jest to produkt, którego powinno się używać na co dzień, a raczej na wielkie wyjścia, co dla mnie jest minusem :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak go zużyłam to czytałam że dzialq na mięśnie twarzy....

      Usuń
  37. J mam tę drugą wersję i nawet się z nią polubiłam. Fakt jest to kosmetyk specyficzny, ale w sytuacjach kiedy budzę się po zbyt krótkim śnie albo przed imprezą jest super :). Dla mnie nie do użytku codziennego ale na większe wyjścia właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  38. nie jest zły ale na pewno specyficzny

    OdpowiedzUsuń
  39. Odpowiedzi
    1. To dobrze bo czytałam później że źle wpływa na mięśnie twarzy :D

      Usuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!