Przepis na 3-4 osoby w zależności od apetytu :) (12 szt ) :czas max 90 min:
Składniki:
- 2 Duże piersi z kurczaka
- 12 Cienkich plastrów boczku wędzonego lub bekonu
- 4 Plasterki sera żółtego(każdy z nich kroimy na 3 części żeby powstało 12 pasków)
- 12 Dużych liści szpinaku(lub ok 24 malutkich wystarczy 1 wiązka)
- 1 Główka czosnku
- 18% Słodka śmietanka 500ml w kartonie
- 100 gram tartego parmezanu lub podobnego tego typu żółtego sera
- Olej
- Sól i pieprz do smaku
- 24 wykałaczki :)
Narzędzia:
- Deska
- Tłuczek do mięsa
- Ostry nóż
- 2 duże patelnie w tym jedna musi być dość głęboka (jeśli nie macie głębokiej patelni może to być dusiciel lub coś tego typu)
Obie piersi z kurczaka przemywamy zimną wodą i każdą z nich wzdłuż przekrawamy na paski tak aby z każdej wyszło nam po 6 pasków czyli w sumie 12 :) , następnie każdy z plasterków sera przekrawamy wzdłuż na 3 paski tak jak widać na zdjęciu :) a liście szpinaku pozbywamy nóżek . Przygotowujemy sobie patelnie z niewielka ilością oleju. Zaczynając od kurczaka delikatnie go rozbijamy tak aby miał równomierna grubość i dobrze się go zwijało , na każdy rozbity paseczek kurczaczka dajemy liście szpinaku 1-2 w zależności od ich wielkości tak aby zakrywał wzdłuż całą powierzchnie kurczaka tak jak widać na zdjęciu i delikatnie przyklepujemy tłuczkiem do mięsa , kolejno kładziemy boczek lub bekon i na to pasek żółtego sera zawijamy i przekłuwamy 2 wykałaczkami tak aby podczas podsmażania i duszenia w sosie nie rozkleiło się nam nic. Naszego zawijanego kurczaczka dajemy na płytszą rozgrzaną patelnię na nieduży ogień delikatnie podsmażając z każdej strony po kilka minut.
Miedzy czasie (podczas podsmażania kurczaka) obieramy główkę czosnku i kroimy ja w cienkie paski czosnek podsmażamy na głębokiej patelni/lub dusicielu na minimalnym ogniu z niewielką ilością oleju. Kiedy czosnek zmięknie i lekko się zarumieni dodajemy do niego ok 1/2 szklanki wody. Jak woda powoli zacznie wrzeć przekładamy naszego zakręconego kurczaka wraz z całym tłuszczykiem na którym się robił do drugiej patelni i teraz wszystko doprawiamy solą i pieprzem i dusimy przez jakiś czas jeśli woda wyparowuje możemy odrobinę jeszcze dolać ale dosłownie ciut ciut :) oczywiście wszystko robimy na małym ogniu tak aby tylko "pyrkała woda". Po ok 10-15 min wlewamy cała słodką śmietankę i również dusimy ok 10-15min mieszając co jakiś czas min następnie wsypujemy parmezan i zostawiamy wszystko pod przykryciem na na ok 10-15 min co jakiś czas mieszając. Próbujemy czy jest wystarczająco doprawione jeśli nie zawsze można sobie doprawić :) i gotowe :) Czas podaje oczywiście w przybliżeniu wolę mieć pewność że nie jem nic surowego :)
Oczywiście ja do całego dania gotowałam ziemniaki i podałam je w całości bo mi tak lepiej smakują :) i zrobiłam zwyczajną standardową sałatkę aby danie było kompletne i można było sobie nim pojeść :)
PARÓWKI
Parówki z papryką , Białymi szparagami ,żółtym serem zawijane w liściach młodego szpinaku :czas 30 min:
Przepis na 2 osoby(16 mini zawijasów) :)
Składniki:
- 2 parówki
- 16 Pasków Papryki czerwonej(1/2 papryki)
- 16 listków szpinaku
- 8 łodyg szparagi białej z zalewy solnej
- 6 Plasterków sera żółtego
- Olej
Na samym początku kroimy sobie 16 cienkich pasków papryki , przygotowujemy sobie 16 listków młodego szpinaku ( im większy liść z dłuższym ogonkiem tym lepiej się zwija :) ) Każdy plaster sera żółtego kroimy wzdłuż na 3 części(tak jak na zdjęciu) Kolejno każdą z 8 łodyg szparagi kroimy na pół.Odkładamy wszystko na talerzyk tak aby mieć każdy składnik pod ręką.
Następnie nasze parówki kroimy tak aby z jednej powstało nam 8 cienkich pasków(czyli na pół i każdą z połówek na 4 części ) nasze paseczki z parówek podgotowujemy dosłownie 2 minutki :) .
Na liścia szpinaku dajemy żółty ser w poprzek kolejno parówkę, paprykę i szparagi zawijamy tak jak widać na zdjęciu , przy samym końcu szpicem noża lekko przekłuwamy liścia wraz z żółtym serem tak aby nam ogonek z liścia wszedł do środka (unikniemy rozwijania się roladek podczas podsmażania) Kiedy zrobimy wszystkie nasze 16 mini roladek kładziemy je dosłownie na 2-3 minutki na rozgrzana patelnie delikatnie przesmarowaną olejem trzymając na małym ogniu tak aby nam lekko ser się zaczął topić.
Przekładamy na talerzyk i jemy z naszym ulubionym sosem (majonez , ketchup tak jak lubicie ) mam nadzieję że taka wersja parówek wam też posmakuje :)
Narobiłaś mi ochoty!!! :)
OdpowiedzUsuńa Grrrrrrrr <3 :) to dobrze :) może nie o tej godzinie ale miałam dziś wstawiać przepis na tort :P
UsuńO nie! Jestem na diecie. :(
UsuńOj tam kawałek ci nie zaszkodzi :)
UsuńCiekawe pierwsze danie, chętnie wypróbuje przepis :)
OdpowiedzUsuńSuper :) cieszy mnie to :)
Usuń'Stety' nie jem miesa, wiec przepisy nie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńAle ten przepis na tort musisz wstawic :*
Oczywiście że wstawie :) czeka na swoją kolej :) postaram się też dodać coś fajnego w wersji bez mięsa :* ja sama mięsa wiele nie jem tylko raz w tyg gdy spędzam weekend z moim to żeby sobie pojadł :p to musi być konkret :) wczesniej warzyw nie papusiał :P teraz coraz więcej je :)
UsuńWow nie pomyślałam aby tak fajnie przyrządzić parówki ;D
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam na nowy post! Pozdrawiam.
A robiłaś serduszko kiedyś z parówek i do środka jajko :P
UsuńKochana sprawdź swój najnowszy post :) wczoraj go komentowałam i teraz też :P bo pomyślałam że może nie dałam opublikuj :) a nie wierze że nikt się nie wpisał do opinii o paletce sleeka :). Zobacz sobie bo u jednej z dziewczyn wyskoczył problem z komentarzami jakiś błąd w Google +
Usuńte parówki wyglądają zabójczo:D
OdpowiedzUsuńZnudziły mi się w wersji klasycznej że tylko ugotowane :)
Usuńpychotnie wyszło:D
UsuńŚwietny pomysł, szczególnie na kurczaka. Niestety mój facet nie lubi szpinaku :(
OdpowiedzUsuńMój też twierdzi że nie lubi ... a od ponad dwóch lat go faszeruje szpinakiem :P Była sytuacja że zaproponowałam makaron ze szpinakiem :) on że szpinak jest łeeee :P. A ja na to ale jak to od ponad dwóch lat w jesz szpinak daje go do mięsa, do każdej sałatki i nawet na kanapki. Zawsze robisz sobie dokładki i ty mi mówisz że szpinaku nie lubisz?? Na co on bidusia w szoku i mówi spuszczoną głową 'no dobra przekonałaś mnie... :D :P
Usuńale smakowitosci, kurczak bardzo przypadl mi do gustu no ido tego dania wygladaja wiosennie i elegancko :)
OdpowiedzUsuńdziękuje :*
UsuńMoże kiedyś przyrządzę taką kolację :)
OdpowiedzUsuńmyślę że zawsze podanie innej wersji klasycznej kolacji czy śniadania jest dobra :)
UsuńWow super pomysły!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńWow, na pewno wypróbuję któryś :) Zostaję u Ciebie na dłużej :)
OdpowiedzUsuńoczywiście zapraszam na każdy nowy post :)
UsuńAnia, biorę wszystko :P
OdpowiedzUsuńkochana zawsze możesz mnie odwiedzić gdybyś miała po drodze :P zawsze ci coś przygotuje :)
UsuńModeruję komentarze :) Dlatego nie było twojego widać. Chcę po prostu wszystko przeczytać i każdemu odpisać lub do każdego zajrzeć na bloga. Przepraszam za te zaproszenia.
OdpowiedzUsuńKochana nic się nie dzieje :) myślałam że wyskoczył ci jakiś błąd o którym nie wiedziałaś :) więc wolałam napisać :*
Usuńkurczak wygląda nieźle.
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
UsuńTe szparagi mnie trochę odstraszają... nie przepadam za nimi ;P
OdpowiedzUsuńTo zawsze można je wyrzucić zamienić na coś innego co lubisz :) :*
UsuńOh wow that looks super yummy!
OdpowiedzUsuńxx
:* :)
UsuńBardzo fajnie to wyglada, naprawde pomyslowo i smacznie ;) Niestety zastanawiam sie czy moglabym sobie pozwolic na takie pysznosci :< Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńCzemu miałabyś sobie nie pozwolić ? tu chyba jedynie parówki nie są takie zdrowe :P ale ja wybieram te co mają 93-96% mięsa :) bez extra dodatków :)
UsuńTe parówki do mnie przemawiają :D Świetny pomysł
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńMam złe doświadczenie w smażeniu mięsa z wykałaczkami :< Niestety rozwaliło mi się, taka ze mnie kucharka :D
OdpowiedzUsuń/foxydiet.blogspot.com
Można też sznureczkiem obwiązać :)takim spożywczym później odcinasz i się ściąga a mięsko nie naruszone jest :)
OdpowiedzUsuńachhh coś pysznego!!:D:D
OdpowiedzUsuń:) dziękuje
UsuńWygląda super :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/
Dziekuje. :)
UsuńJeju cudownie wyglada a taka glodna jestem.. Jak wroce do domu to skusze sie do zrobienia ktoregos :)
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com Nowy post-zapraszam! :)
To smacznego kochana :)
UsuńO ciekawy pomysł i smacznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuje. :*
UsuńFajny pomysł na te parówki :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńhahaha parówki the best! :D
OdpowiedzUsuńTakie inne :) jeszcze są dobre w cieście :)
Usuńnie zjadłabym, bo nie jem boczku:( ale może czymś bym zastąpiła;p mimo t wygląda apetycznie!
OdpowiedzUsuńSandicious
Można też użyć szynki :) lub pominąć boczek :)
UsuńŚwietny pomysł. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńIdę do lodówki! :D mniam!
OdpowiedzUsuń