Cześć Dziewuszki :*
Jak się miewacie? U mnie sypnęło śniegiem, jest dosłownie biało, stałam przed drzwiami balkonu spoglądając na ogród i nie wierzyłam w to co widzę. Normalnie aż się z domu nie chce wychodzić brrrr... Nie wiem jak wy ale ja nie lubię zimna i ogółem jestem z tych ciepłolubnych i za jesienią jak i zimą nie przepadam. No cóż byle do wiosny ;).
Dzisiejszym gościem mojego wpisu jest baza rozświetlająca od Lirene. Jak u mnie sprawdziła się baza po 2 miesiącach używania? Tego dowiecie się w dalszej części wpisu, tak więc zapraszam do lektury.
Rozświetlona i wypoczęta skóra- Rozświetlające drobinki nadają cerze promienność i blask, niwelując przy tym oznaki zmęczenia. Cera nabiera zdrowego i wypoczętego wyglądu o wyrównanym kolorycie.
Perfekcyjny i trwały makijaż - Baza przedłuża trwałość makijażu, zapewniając nieskazitelny wygląd cery przez cały dzień. Lekka, nietłusta konsystencja ułatwia aplikację i pozostawia komfortowe odczucie na skórze.
Nawilżona i zadbana skóra - Zawarta w formule witamina PP przyspiesza proces regeneracji skóry oraz wyrównuje jej koloryt. Perłowy pigment zapewnia efekt optycznego rozświetlenia, wygładzenia oraz zmniejsza widoczność zmarszczek, dzięki czemu skóra wygląda na promienną i wypoczętą.
Odpowiednia do każdego rodzaju cery.
Efekty potwierdzone w badaniach*
- Cera jest rozświetlona, wygląda na zdrową i wypoczętą 90%
- Cera jest ujednolicona, a koloryt wyrównany 60%
- Zapewnia efekt aksamitnej i gładkiej skóry 97%
- Zapewnia perfekcyjny wygląd skóry przez cały dzień 83%
- Przedłuża trwałość makijażu 90%
- Skóra jest miękka w dotyku 100%
Stosowanie:
Na oczyszczoną skórę twarzy nałożyć niewielką ilość bazy i równomiernie rozprowadzić. Po wchłonięciu nałożyć fluid.
Skład:
Aqua (Water), Dimethicone, Glycerin, Phenyl Trimethicone, Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Propanediol, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Synthetic Fluorphlogopite, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Hydroxyacetophenone, Polysorbate 80, Silica, Butylene Glycol, Niacinamide, Ethylhexylglycerin, Hydrogenated Lecithin, Tin Oxide, Phenoxyethanol, Parfum (Fragrance), CI 77891 (Titanium Dioxide), Mica, CI 19140 (FD&C Yellow No. 5), CI 16035 (FD&C Red No. 40).
Moja opinia:
Bazę kupiłam z początkiem września wraz z bazą od Bielendy o której mieliście już okazję przeczytać kilka dni temu ( Recenzja klik ). Obie bazy używałam jednocześnie, czasami bywało tak że z Bielendy na całą buzię a z Lirene tylko na powieki i pod oczy. Zresztą osoby które czytały wcześniejszą moją recenzję wiedzą że Bielenda przypadła mi do gustu bardziej jako serum do codziennej pielęgnacji, niż jako taka typowa baza. Jeśli chodzi o Lirene, to bardzo podoba mi się opakowanie produktu miękka żółciutka tuba z wygodnym aplikatorem w postaci dzióbka, który po naciśnięciu dozuje odpowiednią ilość produktu. Baza jest kremowa a zarazem gęsta, nie spływa z twarzy, łatwo się nakłada i błyskawicznie wchłania. Dla mnie to duży plus bo oszczędzam czas w łazience, a ja zwyczajnie rano nie lubię długo czekać gdy jakiś produkt musi się wchłonąć. Zapach przyjemny, jakby lekko perfumowany.
Jak widzicie baza jest perłowa, ale nie zawiera w sobie żadnych drobinek ( których np ja na twarzy nie lubię mieć ). Ładnie odbija światłło, nadając efekt zdrowej i promiennej skóry. Taki efekt "zdrowej tafli" bardzo mi się podoba, troszkę mi przypomina efekt użycia delikatnego rozświetlacza. Natomiast przy mojej karnacji troszkę mnie rozjaśnia, dlatego używam jej tylko punktowo ( pod oczy, na powieki, okolice nosa, szczyty kości policzkowych i nad górną wargą ust ) Zwyczajnie zazwyczaj tam gdzie chcę naprawdę rozjaśnić cerę, aby uzyskać fajny efekt. Myślę że z tej bazy bardziej będą zadowolone dziewczyny z nieco jaśniejszą karnacją, ponieważ u nich efekt zdecydowanie będzie lepszy. Oczywiście jako tako nie mam jej nic do zarzucenia, bo sama w sobie baza jest fajna i godna przetestowania. Jednak w moim przypadku nałożenie jej na całą twarz nie daje tak dobrego efektu kiedy nakładam ją punktowo. Baza w dodatku fajnie wygładza i jest bardzo wydajna więc mam nadzieję że uda mi się ją zużyć zanim skończy się jej żywotność. Nie zapycha, nie podrażnia i nie wywołała u mnie żadnych przykrych niespodzianek.
Bazę możecie kupić w większości drogerii za cenę 29.99/30ml w trzech różnych wersjach. Od otwarcia mamy 6 miesięcy na zużycie produktu.
Miałyście okazję testować nowe bazy od Lirene Be Glam?
Dużo ciepełka Pyśki :*
Ja nie przepadam za takimi bazami rozświetlającymi. :)
OdpowiedzUsuńJa na całej twarzy też nie :)
UsuńCiekawa baza ale ja nie przepadam za błyskiem na twarzy, wolę mat ;)
OdpowiedzUsuńJa też wolę mat ale punktowo spisuje się świetnie :)
UsuńTe bazy z Lirene teraz robią się coraz bardziej popularne. Rozświetlenie to nie zbyt moja bajka z uwagi na rozszerzone pory, ale wiem, że mają i taką którą ma właśnie niwelować ten "defekt" skóry i jej jestem bardzo ciekawa :). Zazdroszczę śniegu! :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie z tego powodu używam jej również punktowo a nie na całą buzię :)
UsuńCoś dla mnie :) Lubię taki zdrowy błysk :)
OdpowiedzUsuńJa też o ile nie ma drobinek :) tylko dla mnie mogłaby być ciut ciemniejsza :)
UsuńNie miałam okazji ich poznać:)
OdpowiedzUsuńA jakie bazy stosujesz :)?
UsuńZdecydowanie wole matowe bazy, bo strasznie tłuściutką mam cerę :) Ale na pewno przyjrzę im się bliżej :) Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńjuż zaglądam do ciebie :)
UsuńTo coś dla mnie, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJest ciekawa, w sumie takiej jeszcze nie miałam ;)
UsuńNie używam tego typu baz ;) ja też nie lubię zimy i już nie mogę doczekać się wiosny ;) Miłej niedzieli Kochana :*
OdpowiedzUsuńJa też czekam na wiosnę :)
UsuńU mnie też śniegu kupa. Już spacer z rana był, teraz nie będę nigdzie wychodzić. Ostatnio wyglądam na bardzo niewypoczętą. Przydałaby mi się taka baza.
OdpowiedzUsuńEe to ja i tak muszę wychodzić choćby do pracy :P
UsuńŚwietnie się prezentuje ta baza, to dobrze, że nie ma drobinek, bo ja również nie lubię się świecić jak choinka w święta ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
Usuńzaciekawiła mnie ta baza, a lubię takie bazy rozświetlające, będę na nią polować na promocji ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałam na promocji w rossmann :)
Usuńja szukam bazy matującej
OdpowiedzUsuńOstatnio opisywałam z dax silikonową :)
UsuńLirene to ogólnie bardzo dobra firma, bardzo ją lubię i polecam, ciekawy post!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na KONKURS świąteczny!
Nic nie kosztuję, dużo czasu nie zabiera, a nagrody są super!
nicoleotremba.blogspot.com
Zaraz zaglądam ;)
UsuńMiałam i sprawdziło się u mnie rewelacyjnie <3
OdpowiedzUsuńhttp://xnevaeh.blogspot.com
dodałam Cię do obserwowanych <3
już zaglądam do ciebie :)
Usuńjestem jak najbardziej za ładnie rozświetloną cerą :-) typowy dla nas płaski mat wcale nie wygląda tak dobrze.
OdpowiedzUsuńPłaskiego matu też nie lubię, ale taki delikatny mat lub lekko rozświetlona buzia jak najbardziej tak :)
UsuńŚwietnie prezentuje się ta baza :) Jestem ciekawa czy u mnie też by się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńMusisz sprawdzić :)
Usuńlubie rozświetlające kremy pudry itp ;) więc do baza nie dla mnie ..ale może kiedyś się skuszę ;) Kto wie :)
OdpowiedzUsuńU mnie też sniegu a śniegu...Jutro się fotka Tarnowskiej Zimy pojawi ;p
U mnie już stopniał :P
Usuńtam miało być że nie lubie baz rozświetlających ;p
OdpowiedzUsuńHehe
UsuńJeszcze nie używałam, ale niepodoba mi sie efekt rozjaśnienia:/ nie wiem wiec czy bede zadowolona.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego ja jej używam punktowo :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji jej poznać ;) Zbyt często nie używam baz ;)
OdpowiedzUsuńU mnie z nimi też różnie ;)
UsuńJa muszę mieć bazy matujące, więc ta odpada :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
Usuńzdecydowanie nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńU mnie na całą buzię też nie ale punktowo jest fajna :)
UsuńOstatnio zastanawiałam się nad nią lub Bielendą :)
OdpowiedzUsuńA wybrałaś już jakąś?
Usuńnie znam, i raczej się nie skuszę, muszę mieć mat :D
OdpowiedzUsuńTeż wolę mat, choć ta o dziwo mi pasuje :)
UsuńWyglada super ta baza ciesze się że nie ma drobinek bo nie lubie być jak choinka obsypana brokatem
OdpowiedzUsuńJa właśnie też :)
UsuńSprawdziłaby się na mojej cerze, która obecnie jest szara i zmęczona.
OdpowiedzUsuńTo jak najbardziej jest dla ciebie :)
Usuńnie używam baz za czesto pewnie dlatego jej nie znam :D
OdpowiedzUsuńps. u mnie tez juz snieg na trawie i też jestem z tych, którzy odliczają już do wiosny! <3
To jest nowość :)
UsuńJa sięgam jedynie po wygładzające , ewentualnie matujące;))
OdpowiedzUsuńTeż takie lubię:)
UsuńZ chęcią ją wypróbuję :) aktualnie używam bazy z Avonu, ale oprócz przedłużenia trwałości makijażu nie robi nic więcej :/
OdpowiedzUsuńAvonu to ja nie lubię :/
UsuńBardzo lubię takie bazy, bo odkąd moja cera stała się sucha, brakuje jej takiego blasku. Mam podobną bazę z MAC, ale myslę, że ta pewnie sprawdzałaby się podobnie,a jest tańsza ;)
OdpowiedzUsuńSuper recenzja !
www.evelinebison.pl
Z Maca nie miałam jeszcze bazy :)
UsuńU mnie też jest biało i zimno, a ja tęsknię za ciepełkiem i słońcem;p Baza całkiem fajna, ostatnio lubię efekt rozświetlenia na twarzy, ale mam bazę z Deli, której końca nie widać, więc pewnie nie prędko wypróbuję coś nowego;p
OdpowiedzUsuńBazy ogólnie mają to do siebie że są wydajne :)
UsuńJak pisałam wcześniej nie używam baz.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście rozświetla! Bardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńNie miałam. Ogólnie nie używam tego typu produktów. Może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńNigdy jeszcze czegoś takiego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj używam matujące :) ale ta też jest fajna :)
Usuńooo coś dla mnie ;)!
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuńja jeszcze mam bazę z innej marki
OdpowiedzUsuńJaką? :)
Usuńja się świece z natury więc rozświetlenie mi nie jest potrzebne;p
OdpowiedzUsuńJa czasami też choć ostatnio moja cera robi się hmm normalna :P
UsuńJakoś nie przepadam za bazami, a rozświetlenie nie koniecznie mi potrzebne, bo mam mieszaną cerę :)
OdpowiedzUsuńJa też mam mieszaną, w sumie z moją cerą różnie jest ;)
UsuńCiekawy efekt, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu, aczkolwiek wydaje się być całkiem okej ;) na razie pewnie się nie skuszę, bo próbuję ograniczyć ilość kosmetyków do twarzy, które używam :D podobno im mniej na buzi, tym lepiej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A to wiadomo :)
UsuńBaz na co dzień nie używam. Ta jednak wydaje się całkiem fajna. Lubię firmę Lirene. Chyba jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Pozdrawiam poniedziałkowo :)
OdpowiedzUsuńW sumie mnie chyba też nie ;)
UsuńBardzo ładnie wygląda :) Muszę ją wypróbować, bo kusi :)
OdpowiedzUsuńu mnie też sypnęło śniegiem, a za zimą nie przepadam, podobnie jak Ty, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo czekamy na wiosnę :P
UsuńZaciekawiłaś mnie nią, jak skończę zapasy to chyba skuszę się na nią :-)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy u ciebie zda egzamin :)
UsuńŁAdny glow :)
OdpowiedzUsuńA jak :) prawie jak rozświetlacz :)
UsuńHmm.. chyba zainteresował mnie ten produkt... uwielbiam bazy,serum, kremy... ;) I stobing. A bazy rozswietlajacego fajnie miesza się z fluidem do nałożenia na twarz w bardziej luźny dzień,twarz wygląda na wypoczęty ale efekt wydaje się o wiele mniej delikatny niż przy pełnym makijażu.
OdpowiedzUsuńO to tak nie próbowałam jeszcze :)
UsuńHmm.. chyba zainteresował mnie ten produkt... uwielbiam bazy,serum, kremy... ;) I stobing. A bazy rozswietlajacego fajnie miesza się z fluidem do nałożenia na twarz w bardziej luźny dzień,twarz wygląda na wypoczęty ale efekt wydaje się o wiele mniej delikatny niż przy pełnym makijażu.
OdpowiedzUsuńO to tak nie próbowałam jeszcze :)
UsuńEfekt bardzo ciekawy, ale nie wiem czy akurat dla mnie.
OdpowiedzUsuńCzemu?
Usuńto witaj w klubie, ja również nie lubię zimy, kocham ciepełko ;)a co do bazy to nie znam.
OdpowiedzUsuńTakie mmmm 28° mi się marzy ;P
UsuńTeż mam ostatnio bzika na punkcie rozświetlenia ;D
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
:)
Usuńcałkiem fajny:)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńZ chęcią sobie zakupię ta bazę :)
OdpowiedzUsuńU mnie też bielutko jest <3
Mogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście ? https://natalie-forever.blogspot.com
Pewnie :)
UsuńU mnie jeszcze śniegu nie ma:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :P
UsuńNie miałam ale wygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuńPatrzyłam te bazę w sklepie i zapowiada się ciekawie ☺
OdpowiedzUsuńWłaśnie mnie kusiły jeszcze inne wersje :)
UsuńLatem nie używam, ale jesień zima jak najbardziej, tej bazy jeszcze nie znam :)
OdpowiedzUsuńW sumie to nowość :)
Usuńnie miałam tej bazy, ale bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMnie kuszą inne wersje :)
UsuńWygląda ciekawie, ale to chyba nie odcień dla mnie :D
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńDobrze nie powoduje powstawania nowych nieprzyjaciół na twarzy, Nie używałam tej bazy.
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :P
UsuńFajnie, że nie zawiera chamskich drobinek, chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńGdyby miała drobiny to by poszła dalej w świat :)
UsuńZimę to ja kocham! Coś idealnego dla mnie i dla mojej bladej twarzy :)
OdpowiedzUsuńTo ja zdecydowanie wolę lato :)
Usuńnie używam takich baz;p i tak się świecę;p
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam :P
UsuńNie używam taki produktów.
OdpowiedzUsuńCzemu ;)?
UsuńEfekt na dłoni wygląda bardzo kusząco, muszę się nad nią zastanowić :)
OdpowiedzUsuńJak się zdecydujemy będę czekać na wpis :)
UsuńNie miałam okazji jej używać, na ręku ładnie wygląda. Jestem ciekawa jakby u mnie się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńMusiałbyś spróbować :)
UsuńBardzo ładnie odbija światło, z tego względu bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńLekki i nie przerysowany efekt ;)
UsuńNie używam baz, ale czasem myślę czy nie zacząć ;)
OdpowiedzUsuńSwego czasu też nie używałam:)
UsuńRozświetlająca nie dla mnie co innego matująca :D
OdpowiedzUsuńDlatego używam jej punktowo :)
UsuńDawno nie używałam baz, ale ostatnio zakupiłam dwie z Makeup Forever, więc może zacznę :D
OdpowiedzUsuńW sumie powinnam zapisać: Make Up For Ever ;)
UsuńTo będę czekać na wpis :*
UsuńBazę kupiłam z czystej ciekawości, akurat szukałam rozświetlającej i mój wybór padła na tę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://snowarskakarolina.blogspot.com/