sobota, 11 marca 2017

Allverne Essences & Home - świeca zapachowa i dyfuzor ( patyczki zapachowe )


Cześć Pysie :*
Dziś przychodzę do was z bardzo pachnącym wpisem. Otóż do przetestowania dostałam dwa produkty z serii Allverne Essences & Home, są to dodatki do domu które mają za zadanie umilać nam każdy dzień. Co wybrałam? świecę o zapachu Wanilii z Madagaskaru i dyfuzor o zapachu Karaibskiej Laguny. Oczywiście mogłam sobie wybrać inne warianty zapachowe natomiast jakoś te najbardziej zwróciły moją uwagę.  Więc jeśli jesteście ciekawe jak oba produkty się u mnie sprawdziły to zapraszam was do przeczytania dalszej części wpisu.



Pierwszą opisze wam święcę, kilka słów od producenta i moja opinia.

OD PRODUCENTA

Aromaterapia - to prosta i bardzo skuteczna metoda na poprawę samopoczucia, ale również w medycynie alternatywnej sposób na poprawę odporności i leczenie wielu chorób. Stosuje się w niej olejki aromaterapeutyczne oraz aromatyczne świece.

Allverne Essences & Home - to specjanie przygotowana seria świec do aromatyzacji wnętrz. Świeca pali się do 30 godzin, pozostawiając intensywny aromat, pali się jasnym płomieniem,  bez sadzy i dymu.

100% olej palmowy pochodzący ze zrównoważonych upraw.




Esencja zapachowa - Wanilia z Madagaskaru -  zmysłowość wanilii jest zaproszeniem w egzotyczną podróż na piękną, wiecznie zieloną wyspę Madagaskar,  zwaną ósmym kontynentem. W połączeniu z aromatem cynamonu, kompozycja staje się oryginalną, przepełnioną egzotyką, niezapomnianą ciepłą esencją.
Wanilia z Madagaskaru - znana była już Aztekom, od nich przejęli ją Hiszpanie i rozpowszechnili na całym obszarze swych wpływów. Dziś występuje na różnych kontynentach, ale Madagaskar jest światowym liderem w uprawie wanilii. Na Madagaskarze, według legend diabeł posadził drzewa do góry nogami, by mieć trochę zieleni w piekle.
Cynamon z Cejlonu - jest korą wiecznie zielonego drzewa, w medycynie chińskiej używa się go do zwalczania wielu schorzeń. Charakterystyczny korzenny zapach sprawia, że jest idealny na jesienno-zimowe wieczory. Jest również afrodyzjakiem.


MOJA OPINIA
Pierwsze co zwróciło moją uwagę to opakowanie świecy, jest bardzo oryginalne i otwiera się jak taki kwiatek który się rozwija ( przynajmniej mnie się to tak kojarzy ). Szata graficzna  przepięknie nawiązuje do lata, wakacji i upragnionego urlopu. Natomiast sama ma bardzo delikatny i minimalistyczny design, ale na tyle piękny że bardzo ładnie zdobi pomieszczenie w którym ją trzymamy. 



Tak naprawdę zaraz po otwarciu i wyciągnięciu świecy z opakowania unosi się piękny, mocny i słodki zapach. Z początku bałam się że jeśli na sucho jest tak mocny i intensywny w zapachu to w efekcie mógłby wywołać ból migreny. Ale stwierdziłam że jednak spróbuje. 





Po kilku minutach od odpalenia świecy pomieszczenie powoli wypełniało jego aromat tworząc bardzo przyjemny klimat. Zapach nie był ostry, duszący i przytłaczający ale tworzył delikatne i subtelne tło w mojej sypialni, umilając mi każdy wieczór kiedy jej używałam. Zapach również przenosił się do innych pomieszczeń gdy drzwi miałam otwarte. Po zgaszeniu świecy zapach utrzymywał się jeszcze przez chwilę.




Świeca pali się jasnym płomieniem i nie wytwarza dymu ani sadzy tak jak to niektóre lubią robić. Świecę paliłam prawie codziennie wieczorem po powrocie z pracy do domu, długość palenia jak na jej wielkość jest naprawdę spora i faktycznie czas palenia to ok 30 godzin tak jak obiecuje producent. Zaczęłam ją testować zaraz po otrzymaniu paczki ( 22 luty ) i dopiero teraz dosięgnęła dna.




Natomiast jeśli chodzi o sam efekt spalania to tutaj musiałam jej troszkę pomóc ponieważ sama z siebie nie spala się równomiernie, tylko tworzy taki dołeczek. Aby świeca równomiernie się spalała korzystałam z foli aluminiowej, otulając ją dookoła szklanki. W taki sposób przy tego typu świecach to bardzo fajne rozwiązanie, ponieważ całe ciepło rozkłada się równomiernie a nie skupia na samym środku w obrębie knota, dzięki czemu możemy się cieszyć nią znacznie dłużej.




Podsumowując: Z świecy byłam bardzo zadowolona ( mimo jednej drobnej wady z którą sobie poradziłam ). Zapach trafiony w 100% słodki, aromatyczny, perfumowany i taki kobiecy. Dla miłośników słodkich i waniliowych nut z pewnością przypadnie on do gustu. Jest mi tylko troszkę przykro że już się skończyła, bo korzystanie z niej było czystą przyjemnością i fajną formą relaksu. Ciekawią mnie też inne warianty zapachowe i myślę że jeszcze nie raz po nie sięgnę.


ŚWIECA PO 10-12 DNIACH PALENIA


Drugi produkt to Dufuzor- patyczki zapachowe


OD PRODUCENTA
Aromaterapia - to prosta i bardzo skuteczna metoda na poprawę samopoczucia, ale również w medycynie alternatywnej sposób na poprawę odporności i leczenie wielu chorób. Stosuje się w niej olejki aromaterapeutyczne oraz aromatyczne świece.
Allverne Essences & Home - to specjanie przygotowana seria dyfuzorów do aromatyzacji wnętrz.

Flakon zawiera 100 ml esencji, wystarczają na 40 dni stosowania, pozostawia intensywny aromat.




Esencja zapachowa - Karaibska Laguna - jest zaproszeniem na spacer po budzącej się do życia plaży dalekich Karaibów. Świeżość, przejrzystość cytrusowych nut połączona z płatkami fiołka, pieprzem i dyskretną nutą pudrowego piżma – tworzą energetyzujący koktajl, który przywraca czystą radość życia. Aromat zachęca do relaksu, odprężenia i kontemplacji.
Czarny pieprz, zwany „królem przypraw” i „czarnym złotem” Wywodzi się z Indii. To jedna z najważniejszych i najpopularniejszych przypraw na świecie, a olejek z czarnego pieprzu ma przyjemny, świeży, pikantny i ciepły zapach z drzewnymi niuansami.
Cytryna -To piękne drzewo od stuleci uprawia się w celach ozdobnych w ogrodach i oranżeriach. Przypuszcza się jednak, że wywodzi się ona z Indii, terenów północnej Birmy oraz Chin. Pod koniec XV wieku cytryna dotarła na kontynent amerykański wraz z wyprawą Krzysztofa Kolumba. Sok z cytryny jest niezwykle cennym źródłem wielu witamin, a zwłaszcza witaminy C, kwasu askorbinowego i potasu. W XVIII wieku cytryna znajdowała się na wyposażeniu brytyjskich żaglowców jako skuteczny środek w walce ze szkorbutem.


MOJA OPINIA
Dyfuzor mieści się w kartonowym pudełeczku i patrząc na szatę graficzną wyobrażam sobie bezludną wyspę z złocistą plażą i czystą błękitną wodą. Po wyciągnięciu dyfuzora z opakowania pierwsze co przyszło mi  na myśl to perfumy! Buteleczka jest przepiękna i bardzo ładnie wygląda w każdym pomieszczeniu do którego potrafi się ładnie wkomponować. Dyfuzor trzymałam w salonie na kominku ponieważ stwierdziłam że tam będzie prezentować się najlepiej. Oprócz buteleczki w zestawie mamy 6 patyczków które "piją" esencję zawartą w środku.




Zapach  bardzo intensywny i czuć go zaraz po wyciągnięciu koreczka z butelki.Nie wiem jak pachnie Karaibska Laguna, ale jeśli tak pachnie... to chcę tam być. Ten zapach wybrałam tak naprawdę przez samą nazwę i to był strzał w 10! Nie tylko mi się podobał, moja mama, brat i mój luby ( który za takimi gadżetami nie przepada ) stwierdził że jest naprawdę świetny, więc jak mojemu gagatkowi zapach się podoba, to oznacza że faktycznie musi być dobry. Tak naprawdę zapach przypomina mi mieszankę męsko-damskich perfum. Intensywność zapachu zależy od pomieszczenia w którym umieścimy taki dyfuzor. Mam wrażenie że jest ciut bardziej intensywny i bardziej wyrazisty niż świeca podczas palenia, natomiast nie jest to duszący i dominujący aromat. Bardzo przyjemnie wypełnia całe wnętrze salonu, tworząc fajny wakacyjny klimat. Wydajność jest świetna! Ponieważ dyfuzor również używam od 22 lutego a ubytek w esencji jest minimalny. Z pewnością wystarczy mi na dużo dłużej niż 40 dni, ponieważ już stosuję go 17 dni, czyli praktycznie połowę szacowanego czasu a buteleczka jest praktycznie pełna.



Podsumowując: Z dyfuzora również jestem bardzo zadowolona, zapach, trwałość i wydajność, przekupiły mnie w 100% i mam nadzieję że będę się nim cieszyć jak najdłużej. Z czystym sumieniem mogę polecić, ja jestem bardzo zadowolona i cieszę się że miałam możliwość jego przetestowania.




Dziękuję marce Allverne za możliwość przetestowania ich produktów.  
Post powstał we współpracy z marką Allverne natomiast nie wpłynęło to na moją opinie przedstawionych produktów.

107 komentarzy:

  1. Znam tylko kosmetyki :) fajnie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam tylko mydła z tej firmy. Niesamowicie mnie zainteresowałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie kosmetyki też mają ale ja jeszcze nie miałam nic :)

      Usuń
  3. Z tych dwóch wolałabym świecę, jeszcze w takim zapachu. Narobiłaś mi ochoty na waniliowe aromaty. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam hopla na punkcie słodkich zapachów w perfumach i kosmetykach, ale o dziwo nie ciągnie mnie do zapachowych świec. Na samą myśl o nich mnie mdli... Ale zainteresowały mnie te patyczki zapachowe. Buteleczka rzeczywiście jest cudna, a jeśli zapach przypomina wakacje i spodobał się osobom z Twojego otoczenia to coś w tym musi być :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja z dyfuzora jeszcze nie korzystałam, ale zdarza mi się czasem kupić świecę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyjmujesz pałeczki i je obracasz? Ostatnio słyszałam, że tak robią, jeśli zapach jest za słaby :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam o tej firmie, ale świeczuszkę zakupiłabym :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oba produkty bardzo fajnie się prezentują. Taką świeczkę chętnie bym sobie zapaliła :)
    Znam tę firmę tylko z kosmetyków, nie wiedziałam, że mają takie cuda w swojej ofercie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wcześniej widziałam ich produkty ale tylko kosmetyczne :)

      Usuń
  9. Kompletnie nie znana mi firma :o Ale świeca wygląda cudownie ! Jakby była wypełniona watą cudkrową ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Taki zapach świecy to byłoby coś dla mnie- uwielbiam wanilię, a co do tych ,,patyczków " to nie miałam tego cuda chociaż zastanawiałam się kilka razy nad zakupem ( oczywiście firmy nie pamiętam ;-) ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To patyczki miałam ale z innych firm natomiast taką dużą świecę pierwszy raz :)

      Usuń
  11. Świeca wygląda naprawdę ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Te dyfuzory to mój osobisty horror, mój lekarz je ma w gabinecie i co nie wyjdę to migrena gotowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja jestem migrenowcem i mi się nic nie działało :)

      Usuń
  13. Ładnie wyglądają ;)

    http://sk-artist.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Taką świecę bym przygarnęła :D

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo pięknie to wygląda;D nawet jako sama ozdoba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie i szkoda mi było jak świeca się skończyła :P

      Usuń
  16. Stanowiłaby również piękną ozdobę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubie takie zapachy ;) A do tego są ładne dekoracyjne " słoiczki " super :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakoś do świec mnie nie ciągnie, jednak dyfuzor mnie zainteresował :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Świeca mnie bardzo zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam firmy, patyczki by mi się przydały :)

    OdpowiedzUsuń
  21. kuszące, choć ja z dyfuzorów zrezygnowałam już jakiś czas temu na rzecz aktywatorów czasowych

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja w ogóle nie znam tej firmy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej też nie znałam (jedynie z blogów)

      Usuń
  23. Kocham świeczki :) ja akurat używam yankee candle :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo fajne produkty :) Dobrze, że tak długo utrzymuje się ich działanie... :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam waniliowe aromaty, dlatego myślę, że świeca by się u mnie sprawdziła. Nie słyszałam wcześniej o tej marce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marka przede wszystkim ma sporo produktów kosmetycznych :)

      Usuń
  26. Za zapachem wanilii nie przepadam, ale ten zapach z dyfuzoru na pewno by mi się spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zawsze chciałam kupić sobie taką esencję zapachową z patyczkami :)
    Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Ta świeca wydaje się być ciekawa :P

    OdpowiedzUsuń
  29. Obie propozycje uwielbiam i znajdują zastosowanie w moim domu :) Dyfuzor mam chyba z Empiku, ale sprawdza się świetnie. A świeczki... hmmm ostatnio zakochałam się w tych zapachowych z Ikei - tanie i pachną jak milion dolaróew :D
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Pięknie to wygląda.. ale jak zwykle nie dal mnie. :(

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajnie wygląda, firmę znam miałam kiedyś od nich eliksir do rąk i ciała fajnie wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Fakt opakowanie świecy wygląda jak kwiat :-) super pachnące produkty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) opakowanie zostawiłam nawet :)

      Usuń
  33. Tą świecę sama bym zakupiła. Uwielbiam wszelkiego rodzaju zapachowe świece <3

    OdpowiedzUsuń
  34. Dyfuzorek mnie urzekł, ale to ze względu na ten niebieski odcień płynu :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Uwielbiam taką aromaterapię.Firmy nie znam ale na pewno zdecyduję się na ten dyfuzor :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Świeca wygląda ślicznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Zapach świecy na pewno przypadłby mi do gustu ;) Podoba mi się jej konsystencja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz słodkie aromaty to z pewnością tak :)

      Usuń
  38. Nie wiedziałam ze ta firma ma świeczki. Dobry pomysł z tą folią aluminiową, muszę to wykorzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Właśnie kończy mi się świeczka, a dyfuzor na pewno jeszcze długo będzie cieszyć zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Uwielbiam takie pachnące produkty. U mnie w domu zawsze musi być coś tego typu :).

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja kadzidła i świece bym mogła palić cały czas :) Bardzo ładne zdjęcia im porobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Najbardziej przemawia do mnie ta świeca- chętnie bym ją przygarnęła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ladniusia ta świeczka. Dobra aromaterapia nie jest zła byle tylko zapach odpowiedni do siebie dobrać. Ja mam jedną świecę lawendowa. Zapach mi się podoba ale przy dłuższym paleniu się nie moŻna wytrzymac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam lawendowa ale dopiero będę testować:)

      Usuń
  44. Pięknie wygadająca świeczka. Pierwszy raz słyszę o tej firmie.

    OdpowiedzUsuń
  45. Wanilia odpada ale karaibska laguna jak najbardziej tak :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja po samych zdjęciach czuje ten zapach! ♥

    OdpowiedzUsuń
  47. Świeca o zapachu wanilii z Madagaskaru mogłaby mi się spodobać:).
    Bardzo lubię tę nutę w kosmetykach i perfumach, o ile jest oczywiście słodka:).

    OdpowiedzUsuń
  48. Nigdy nie słyszałam o tej firmie, ale już same piękne opakowania zachęcają do zakupu produktów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie firma ma kosmetyki do pielęgnacji :) ale do domu też :)

      Usuń
  49. Z firmą się jakoś wcześniej nie spotkałam, ale nowinki lubię i chętnie poznaję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znałam wcześniej tylko produkty do pielęgnacji ale z blogów :)

      Usuń
  50. Z tej marki kojarzę wyłącznie kosmetyki (głównie mydła w płynie). =)
    Super wiedzieć, że powiększyli swój asortyment o takie produkty. =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o pielęgnacji nie jeden raz czytałam :)

      Usuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!