Cześć Pysie :*
Dziś przychodzę do was z bardzo pachnącym wpisem. Otóż do przetestowania dostałam dwa produkty z serii Allverne Essences & Home, są to dodatki do domu które mają za zadanie umilać nam każdy dzień. Co wybrałam? świecę o zapachu Wanilii z Madagaskaru i dyfuzor o zapachu Karaibskiej Laguny. Oczywiście mogłam sobie wybrać inne warianty zapachowe natomiast jakoś te najbardziej zwróciły moją uwagę. Więc jeśli jesteście ciekawe jak oba produkty się u mnie sprawdziły to zapraszam was do przeczytania dalszej części wpisu.
Pierwszą opisze wam święcę, kilka słów od producenta i moja opinia.
OD PRODUCENTA
Aromaterapia - to prosta i bardzo skuteczna metoda na poprawę samopoczucia, ale również w medycynie alternatywnej sposób na poprawę odporności i leczenie wielu chorób. Stosuje się w niej olejki aromaterapeutyczne oraz aromatyczne świece.
Allverne Essences & Home - to specjanie przygotowana seria świec do aromatyzacji wnętrz. Świeca pali się do 30 godzin, pozostawiając intensywny aromat, pali się jasnym płomieniem, bez sadzy i dymu.
100% olej palmowy pochodzący ze zrównoważonych upraw.
Esencja zapachowa - Wanilia z Madagaskaru - zmysłowość
wanilii jest zaproszeniem w egzotyczną podróż na piękną, wiecznie
zieloną wyspę Madagaskar, zwaną ósmym kontynentem. W połączeniu z
aromatem cynamonu, kompozycja staje się oryginalną, przepełnioną
egzotyką, niezapomnianą ciepłą esencją.
Wanilia z Madagaskaru - znana była już Aztekom, od nich przejęli ją Hiszpanie i rozpowszechnili na całym obszarze swych wpływów. Dziś występuje na różnych kontynentach, ale Madagaskar jest światowym liderem w uprawie wanilii. Na Madagaskarze, według legend diabeł posadził drzewa do góry nogami, by mieć trochę zieleni w piekle.
Cynamon z Cejlonu - jest korą wiecznie zielonego drzewa, w medycynie chińskiej używa się go do zwalczania wielu schorzeń. Charakterystyczny korzenny zapach sprawia, że jest idealny na jesienno-zimowe wieczory. Jest również afrodyzjakiem.
Wanilia z Madagaskaru - znana była już Aztekom, od nich przejęli ją Hiszpanie i rozpowszechnili na całym obszarze swych wpływów. Dziś występuje na różnych kontynentach, ale Madagaskar jest światowym liderem w uprawie wanilii. Na Madagaskarze, według legend diabeł posadził drzewa do góry nogami, by mieć trochę zieleni w piekle.
Cynamon z Cejlonu - jest korą wiecznie zielonego drzewa, w medycynie chińskiej używa się go do zwalczania wielu schorzeń. Charakterystyczny korzenny zapach sprawia, że jest idealny na jesienno-zimowe wieczory. Jest również afrodyzjakiem.
MOJA OPINIA
Pierwsze co zwróciło moją uwagę to opakowanie świecy, jest bardzo oryginalne i otwiera się jak taki kwiatek który się rozwija ( przynajmniej mnie się to tak kojarzy ). Szata graficzna przepięknie nawiązuje do lata, wakacji i upragnionego urlopu. Natomiast sama ma bardzo delikatny i minimalistyczny design, ale na tyle piękny że bardzo ładnie zdobi pomieszczenie w którym ją trzymamy.
Tak naprawdę zaraz po otwarciu i wyciągnięciu świecy z opakowania unosi się piękny, mocny i słodki zapach. Z początku bałam się że jeśli na sucho jest tak mocny i intensywny w zapachu to w efekcie mógłby wywołać ból migreny. Ale stwierdziłam że jednak spróbuje.
Po kilku minutach od odpalenia świecy pomieszczenie powoli wypełniało jego aromat tworząc bardzo przyjemny klimat. Zapach nie był ostry, duszący i przytłaczający ale tworzył delikatne i subtelne tło w mojej sypialni, umilając mi każdy wieczór kiedy jej używałam. Zapach również przenosił się do innych pomieszczeń gdy drzwi miałam otwarte. Po zgaszeniu świecy zapach utrzymywał się jeszcze przez chwilę.
Świeca pali się jasnym płomieniem i nie wytwarza dymu ani sadzy tak jak to niektóre lubią robić. Świecę paliłam prawie codziennie wieczorem po powrocie z pracy do domu, długość palenia jak na jej wielkość jest naprawdę spora i faktycznie czas palenia to ok 30 godzin tak jak obiecuje producent. Zaczęłam ją testować zaraz po otrzymaniu paczki ( 22 luty ) i dopiero teraz dosięgnęła dna.
Natomiast jeśli chodzi o sam efekt spalania to tutaj musiałam jej troszkę pomóc ponieważ sama z siebie nie spala się równomiernie, tylko tworzy taki dołeczek. Aby świeca równomiernie się spalała korzystałam z foli aluminiowej, otulając ją dookoła szklanki. W taki sposób przy tego typu świecach to bardzo fajne rozwiązanie, ponieważ całe ciepło rozkłada się równomiernie a nie skupia na samym środku w obrębie knota, dzięki czemu możemy się cieszyć nią znacznie dłużej.
Podsumowując: Z świecy byłam bardzo zadowolona ( mimo jednej drobnej wady z którą sobie poradziłam ). Zapach trafiony w 100% słodki, aromatyczny, perfumowany i taki kobiecy. Dla miłośników słodkich i waniliowych nut z pewnością przypadnie on do gustu. Jest mi tylko troszkę przykro że już się skończyła, bo korzystanie z niej było czystą przyjemnością i fajną formą relaksu. Ciekawią mnie też inne warianty zapachowe i myślę że jeszcze nie raz po nie sięgnę.
ŚWIECA PO 10-12 DNIACH PALENIA |
Drugi produkt to Dufuzor- patyczki zapachowe
OD PRODUCENTA
Aromaterapia - to prosta i bardzo skuteczna metoda na poprawę samopoczucia, ale również w medycynie alternatywnej sposób na poprawę odporności i leczenie wielu chorób. Stosuje się w niej olejki aromaterapeutyczne oraz aromatyczne świece.
Allverne Essences & Home - to specjanie przygotowana seria dyfuzorów do aromatyzacji wnętrz.
Flakon zawiera 100 ml esencji, wystarczają na 40 dni stosowania, pozostawia intensywny aromat.
Esencja zapachowa - Karaibska Laguna - jest zaproszeniem
na spacer po budzącej się do życia plaży dalekich Karaibów. Świeżość,
przejrzystość cytrusowych nut połączona z płatkami fiołka, pieprzem i
dyskretną nutą pudrowego piżma – tworzą energetyzujący koktajl, który
przywraca czystą radość życia. Aromat zachęca do relaksu, odprężenia i
kontemplacji.
Czarny pieprz, zwany „królem przypraw” i „czarnym złotem” Wywodzi się z Indii. To jedna z najważniejszych i najpopularniejszych przypraw na świecie, a olejek z czarnego pieprzu ma przyjemny, świeży, pikantny i ciepły zapach z drzewnymi niuansami.
Cytryna -To piękne drzewo od stuleci uprawia się w celach ozdobnych w ogrodach i oranżeriach. Przypuszcza się jednak, że wywodzi się ona z Indii, terenów północnej Birmy oraz Chin. Pod koniec XV wieku cytryna dotarła na kontynent amerykański wraz z wyprawą Krzysztofa Kolumba. Sok z cytryny jest niezwykle cennym źródłem wielu witamin, a zwłaszcza witaminy C, kwasu askorbinowego i potasu. W XVIII wieku cytryna znajdowała się na wyposażeniu brytyjskich żaglowców jako skuteczny środek w walce ze szkorbutem.
Czarny pieprz, zwany „królem przypraw” i „czarnym złotem” Wywodzi się z Indii. To jedna z najważniejszych i najpopularniejszych przypraw na świecie, a olejek z czarnego pieprzu ma przyjemny, świeży, pikantny i ciepły zapach z drzewnymi niuansami.
Cytryna -To piękne drzewo od stuleci uprawia się w celach ozdobnych w ogrodach i oranżeriach. Przypuszcza się jednak, że wywodzi się ona z Indii, terenów północnej Birmy oraz Chin. Pod koniec XV wieku cytryna dotarła na kontynent amerykański wraz z wyprawą Krzysztofa Kolumba. Sok z cytryny jest niezwykle cennym źródłem wielu witamin, a zwłaszcza witaminy C, kwasu askorbinowego i potasu. W XVIII wieku cytryna znajdowała się na wyposażeniu brytyjskich żaglowców jako skuteczny środek w walce ze szkorbutem.
MOJA OPINIA
Dyfuzor mieści się w kartonowym pudełeczku i patrząc na szatę graficzną wyobrażam sobie bezludną wyspę z złocistą plażą i czystą błękitną wodą. Po wyciągnięciu dyfuzora z opakowania pierwsze co przyszło mi na myśl to perfumy! Buteleczka jest przepiękna i bardzo ładnie wygląda w każdym pomieszczeniu do którego potrafi się ładnie wkomponować. Dyfuzor trzymałam w salonie na kominku ponieważ stwierdziłam że tam będzie prezentować się najlepiej. Oprócz buteleczki w zestawie mamy 6 patyczków które "piją" esencję zawartą w środku.
Zapach bardzo intensywny i czuć go zaraz po wyciągnięciu koreczka z butelki.Nie wiem jak pachnie Karaibska Laguna, ale jeśli tak pachnie... to chcę tam być. Ten zapach wybrałam tak naprawdę przez samą nazwę i to był strzał w 10! Nie tylko mi się podobał, moja mama, brat i mój luby ( który za takimi gadżetami nie przepada ) stwierdził że jest naprawdę świetny, więc jak mojemu gagatkowi zapach się podoba, to oznacza że faktycznie musi być dobry. Tak naprawdę zapach przypomina mi mieszankę męsko-damskich perfum. Intensywność zapachu zależy od pomieszczenia w którym umieścimy taki dyfuzor. Mam wrażenie że jest ciut bardziej intensywny i bardziej wyrazisty niż świeca podczas palenia, natomiast nie jest to duszący i dominujący aromat. Bardzo przyjemnie wypełnia całe wnętrze salonu, tworząc fajny wakacyjny klimat. Wydajność jest świetna! Ponieważ dyfuzor również używam od 22 lutego a ubytek w esencji jest minimalny. Z pewnością wystarczy mi na dużo dłużej niż 40 dni, ponieważ już stosuję go 17 dni, czyli praktycznie połowę szacowanego czasu a buteleczka jest praktycznie pełna.
Podsumowując: Z dyfuzora również jestem bardzo zadowolona, zapach, trwałość i wydajność, przekupiły mnie w 100% i mam nadzieję że będę się nim cieszyć jak najdłużej. Z czystym sumieniem mogę polecić, ja jestem bardzo zadowolona i cieszę się że miałam możliwość jego przetestowania.
Dziękuję marce Allverne za możliwość przetestowania ich produktów.
Post powstał we współpracy z marką Allverne natomiast nie wpłynęło to na moją opinie przedstawionych produktów.
Znam tylko kosmetyki :) fajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko mydła z tej firmy. Niesamowicie mnie zainteresowałaś!
OdpowiedzUsuńWłaśnie kosmetyki też mają ale ja jeszcze nie miałam nic :)
UsuńNie znam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero poznaje ofertę sklepu :)
UsuńFajnie się prezentują. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie :)
UsuńZ tych dwóch wolałabym świecę, jeszcze w takim zapachu. Narobiłaś mi ochoty na waniliowe aromaty. :-)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie zapachy :)
UsuńMam hopla na punkcie słodkich zapachów w perfumach i kosmetykach, ale o dziwo nie ciągnie mnie do zapachowych świec. Na samą myśl o nich mnie mdli... Ale zainteresowały mnie te patyczki zapachowe. Buteleczka rzeczywiście jest cudna, a jeśli zapach przypomina wakacje i spodobał się osobom z Twojego otoczenia to coś w tym musi być :)
OdpowiedzUsuńMi się tak właśnie z wakacjami kojarzy :)
UsuńJa z dyfuzora jeszcze nie korzystałam, ale zdarza mi się czasem kupić świecę:)
OdpowiedzUsuńTo ja miałam ale z innych firm :)
UsuńWyjmujesz pałeczki i je obracasz? Ostatnio słyszałam, że tak robią, jeśli zapach jest za słaby :P
OdpowiedzUsuńW sumie nie pomyślałam o tym :D spróbuję :)
UsuńNie słyszałam o tej firmie, ale świeczuszkę zakupiłabym :)
OdpowiedzUsuńJa firmę znałam ale z blogów :)
UsuńOba produkty bardzo fajnie się prezentują. Taką świeczkę chętnie bym sobie zapaliła :)
OdpowiedzUsuńZnam tę firmę tylko z kosmetyków, nie wiedziałam, że mają takie cuda w swojej ofercie :)
Właśnie wcześniej widziałam ich produkty ale tylko kosmetyczne :)
UsuńKompletnie nie znana mi firma :o Ale świeca wygląda cudownie ! Jakby była wypełniona watą cudkrową ♥
OdpowiedzUsuńTeż mi tak się kojarzyła :)
UsuńTaki zapach świecy to byłoby coś dla mnie- uwielbiam wanilię, a co do tych ,,patyczków " to nie miałam tego cuda chociaż zastanawiałam się kilka razy nad zakupem ( oczywiście firmy nie pamiętam ;-) ).
OdpowiedzUsuńTo patyczki miałam ale z innych firm natomiast taką dużą świecę pierwszy raz :)
UsuńŚwieca wygląda naprawdę ładnie :)
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania :)
UsuńTe dyfuzory to mój osobisty horror, mój lekarz je ma w gabinecie i co nie wyjdę to migrena gotowa.
OdpowiedzUsuńTo ja jestem migrenowcem i mi się nic nie działało :)
UsuńŁadnie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com/
:)
UsuńTaką świecę bym przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńMnie kuszą inne zapachy :)
Usuńbardzo pięknie to wygląda;D nawet jako sama ozdoba
OdpowiedzUsuńDokładnie i szkoda mi było jak świeca się skończyła :P
UsuńŁAdna ta świeca :)
OdpowiedzUsuńStanowiłaby również piękną ozdobę ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńLubie takie zapachy ;) A do tego są ładne dekoracyjne " słoiczki " super :*
OdpowiedzUsuńJa też, zresztą lubię wszystko co słodkie :)
UsuńMam tak samo jak Ty ;p słodkość = uśmiech na Twarzy ;|D
UsuńJakoś do świec mnie nie ciągnie, jednak dyfuzor mnie zainteresował :D
OdpowiedzUsuńMnie zawsze ciągnie do takich produktów :D
UsuńŚwieca mnie bardzo zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńOba produkty są fajne :)
UsuńNie znam firmy, patyczki by mi się przydały :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńkuszące, choć ja z dyfuzorów zrezygnowałam już jakiś czas temu na rzecz aktywatorów czasowych
OdpowiedzUsuńTe takie co psiknają co jakiś czas?
UsuńJa w ogóle nie znam tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też nie znałam (jedynie z blogów)
UsuńKocham świeczki :) ja akurat używam yankee candle :)
OdpowiedzUsuńZ YC miałam jedynie woski :)
UsuńBardzo fajne produkty :) Dobrze, że tak długo utrzymuje się ich działanie... :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem zadowolona :)
UsuńUwielbiam waniliowe aromaty, dlatego myślę, że świeca by się u mnie sprawdziła. Nie słyszałam wcześniej o tej marce.
OdpowiedzUsuńMarka przede wszystkim ma sporo produktów kosmetycznych :)
UsuńZa zapachem wanilii nie przepadam, ale ten zapach z dyfuzoru na pewno by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńSą też inne wersje zapachowe świec :)
UsuńZawsze chciałam kupić sobie taką esencję zapachową z patyczkami :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
Warto :) bo jest naprawdę wydajna :)
UsuńTa świeca wydaje się być ciekawa :P
OdpowiedzUsuńJak lubisz słodkie aromaty będzie idealna :)
UsuńObie propozycje uwielbiam i znajdują zastosowanie w moim domu :) Dyfuzor mam chyba z Empiku, ale sprawdza się świetnie. A świeczki... hmmm ostatnio zakochałam się w tych zapachowych z Ikei - tanie i pachną jak milion dolaróew :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Będę musiała pójść chyba do Ikei :)
UsuńPięknie to wygląda.. ale jak zwykle nie dal mnie. :(
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńFajnie wygląda, firmę znam miałam kiedyś od nich eliksir do rąk i ciała fajnie wspominam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ich kosmetyki bardzo mnie kuszą :)
UsuńFakt opakowanie świecy wygląda jak kwiat :-) super pachnące produkty!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) opakowanie zostawiłam nawet :)
UsuńTą świecę sama bym zakupiła. Uwielbiam wszelkiego rodzaju zapachowe świece <3
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńDyfuzorek mnie urzekł, ale to ze względu na ten niebieski odcień płynu :)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak perfumy :)
UsuńUwielbiam taką aromaterapię.Firmy nie znam ale na pewno zdecyduję się na ten dyfuzor :-)
OdpowiedzUsuńBędziesz zadowolona :)
UsuńŚwieca wygląda ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńMnie się podobają oba produkty :)
UsuńZapach świecy na pewno przypadłby mi do gustu ;) Podoba mi się jej konsystencja ;)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz słodkie aromaty to z pewnością tak :)
UsuńNie wiedziałam ze ta firma ma świeczki. Dobry pomysł z tą folią aluminiową, muszę to wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńDzięki foli równomiernie się paliła :)
UsuńWłaśnie kończy mi się świeczka, a dyfuzor na pewno jeszcze długo będzie cieszyć zapachem :)
OdpowiedzUsuńMi dyfuzor też :)
UsuńUwielbiam takie pachnące produkty. U mnie w domu zawsze musi być coś tego typu :).
OdpowiedzUsuńU mnie też :)
UsuńJa kadzidła i świece bym mogła palić cały czas :) Bardzo ładne zdjęcia im porobiłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 :*
UsuńNajbardziej przemawia do mnie ta świeca- chętnie bym ją przygarnęła ;-)
OdpowiedzUsuńOba produkty bardzo fajne są :)
UsuńLadniusia ta świeczka. Dobra aromaterapia nie jest zła byle tylko zapach odpowiedni do siebie dobrać. Ja mam jedną świecę lawendowa. Zapach mi się podoba ale przy dłuższym paleniu się nie moŻna wytrzymac
OdpowiedzUsuńTeż mam lawendowa ale dopiero będę testować:)
UsuńPięknie wygadająca świeczka. Pierwszy raz słyszę o tej firmie.
OdpowiedzUsuńFirma jest bardziej znana z kosmetyków :)
Usuńświeca bardzo mi się podoba:))
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie :)
UsuńWanilia odpada ale karaibska laguna jak najbardziej tak :)
OdpowiedzUsuńMają też inne warianty zapachowe świec :)
UsuńJa po samych zdjęciach czuje ten zapach! ♥
OdpowiedzUsuń:* dziękuję:*
UsuńŚwieca o zapachu wanilii z Madagaskaru mogłaby mi się spodobać:).
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę nutę w kosmetykach i perfumach, o ile jest oczywiście słodka:).
Jest ładna i słodka :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie, ale już same piękne opakowania zachęcają do zakupu produktów ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie firma ma kosmetyki do pielęgnacji :) ale do domu też :)
UsuńZ firmą się jakoś wcześniej nie spotkałam, ale nowinki lubię i chętnie poznaję.
OdpowiedzUsuńJa znałam wcześniej tylko produkty do pielęgnacji ale z blogów :)
UsuńZ tej marki kojarzę wyłącznie kosmetyki (głównie mydła w płynie). =)
OdpowiedzUsuńSuper wiedzieć, że powiększyli swój asortyment o takie produkty. =)
Właśnie o pielęgnacji nie jeden raz czytałam :)
Usuń