Jak nastroje przed weekendem? Macie jakieś plany? U mnie zapowiada się rodzinny weekend i mam nadzieję że w sobotę pogoda dopisze bo planujemy odpalić grilla. W niedzielę mam w planach przeleżeć cały dzień w łóżku i odpocząć po całym tygodniu. Tematem dzisiejszego wpisu będzie krem Biotaniqe który przeznaczony jest do pielęgnacji całego ciała, włącznie z twarzą. Natomiast ja używałam go jako balsamy do ciała,a do twarzy używałam innego kremu również tej samej marki.
OD PRODUCENTA
Naturalny Krem Odżywczy Biotaniqe oparty na świeżej wodzie pro.aQua
z technologią probiotyczną, która w inteligentny sposób wspiera
mikroflorę skóry, długotrwale i dogłębnie nawilża oraz odżywia ją i
chroni.
Wzbogacony o D-Panthenol i wyjątkowo bogaty w kwasy Omega-6, witaminy i minerały Olej z Opuncji Figowej,
który pozostawia skórę wygładzoną i silnie zregenerowaną. Aktywnie
łagodzi podrażnienia, chroni przed przesuszeniem. Odpowiedni dla skóry
twarzy i ciała. Bogaty w bezpieczne składniki odżywcze jest przyjazny
skórze wrażliwej. Lekka konsystencja szybko się wchłania, pozostawiając
na skórze miłe, aksamitne odczucie.
Sposób użycia: Nanieś porcję kremu
na skórę i wmasuj, pozostaw do wchłonięcia. Używaj do twarzy i ciała
oraz miejscowo na obszary skłonne do przesuszeń: łokcie, kolana,
dłonie.
SKŁAD Ingredients: Aqua Purificata, Myristyl Myristate, Dimethicone, Stearyl
Heptanoate, Caprylic/Capric Triglyceride, Butylene Glycol, Glycerin,
Helianthus Annuus Seed Oil, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Stearic
Acid, Lactobacillus Ferment Lysate, Leuconostoc/Radish Root Ferment
Filtrate, Tocopheryl Acetate, Opuntia Ficus-Indica Seed Oil, Panthenol,
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Phenoxyethanol,
Ethylhexylglycerin, Triethanolamine, Parfum, Butylphenyl
Methylpropional, Tetrasodium EDTA.MOJA OPINIA
Z marką Biotaniqe spotkałam się pierwszy raz i tak naprawdę nigdy wcześniej jej nie znałam. Pierwsze co zwraca moją uwagę to logo firmy które w moim przekonaniu przykuwa wzrok. W przypadku tego kremu samo w sobie opakowanie jest takie zwyczajne, aczkolwiek przyjemne dla oka. W środku opakowania dodatkowo widnieje folia zabezpieczająca nasz kosmetyk, dlatego kupując go w sklepie mamy pewność że nikt wcześniej nie babrał w nim brudnymi paluszkami. Może to zabrzmi dość dziwnie i kontrowersyjnie ale jego zapach kojarzy mi się z Babcią, z zapachami kremów które stosowała za dawnych lat kiedy ja jeszcze byłam małą dziewczynką. Jak dla mnie jest bardzo przyjemny i miło mi się kojarzy. Konsystencja kremu jest bardzo lekka, delikatna formuła sprawia że po nałożeniu wchłania się w błyskawicznym tempie. Dzięki czemu zaraz po nałożeniu można się szybko ubrać. Jak wspomniałam na samym początku wpisu, krem stosowałam do pielęgnacji całego ciała, natomiast do twarzy używałam kremu również tej marki ale stricte przeznaczonego do twarzy. Producent pisze że nadaje się on również do twarzy, nie wiem nie próbowałam. Jeśli chodzi o pielęgnację ciała muszę przyznać że krem miło mnie zaskoczył, wprawdzie skład nie jest taki naturalny jak sugeruje jego nazwa, ale mi on w zupełności nie przeszkadza. Bardzo dobrze i na długo nawilża. Stosowałam go na noc codziennie po kąpieli, zapewne gdybym rano dysponowała większą ilością czasu to pewnie używałabym go też wtedy. Wiecie jak człowiek dzień na dzień wstaje o 4 rano to zwyczajnie w świecie stawia na minimalizm z minimalizmu jeśli chodzi o pielęgnację poranną. Krem również stosują od czasu do czasu domownicy, robiąc mały wywiad to wiem że również są z niego zadowoleni. Mimo że używamy go w trójkę to jego wydajność jest jak najbardziej na plus. Krem nie uczula, nie podrażnia skóry i w żaden sposób nie zapchał. Jestem bardzo ciekawa jak sprawdziłby się zimą, jako letnia propozycja do pielęgnacji ciała spisał się naprawdę świetnie. Znacie produkty Biotaniqe?
Nie znam, ale chętnie wypróbuję :) W weekend ma być upał, nie wiem jeszcze co będę robić, może się trochę poopalam na balkonie ;)
OdpowiedzUsuńOoo taki relaks też super :)
UsuńTestuję go, ale czuję mały niedosyt. Krzywdy nie robi, ale też nie daje mocno odczuwalnych efektów.
OdpowiedzUsuńA jaki masz typ skóry? Moja nie jest wymagająca :)
Usuńwygląda odżywczo:)
OdpowiedzUsuńJa jestem zadowolona :)
Usuńto dobrze:)
Usuńjak po weekendzie?:)
UsuńA dobrze dziękuję :*
UsuńNaturalny krem... koń by się uśmiał. ;)
OdpowiedzUsuńTo tylko nazwa, fakt skład nie jest naturalny natomiast producent nie pisze że krem zawiera tylko naturalne składniki ;) z drugiej strony taką nazwa może wprowadzić w błąd. Mi natomiast skład nie przeszkadza a krem spisał się świetnie :) robi to co ma robić i mi to wystarczy :)
UsuńNiby taki naturalny, ale skład wcale tego nie potwierdza :/
OdpowiedzUsuńNaturalny jest tylko w nazwie, choć może wprowadzić w błąd innych ;)
UsuńMoże i ma składniki naturalne, ale do natury mu bardzo daleko, więc osoby nie znające się na INCI będą oszukane :/ Przez Triethanolamine nie sięgnę po niego, choć wypadł bardzo fajnie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńTroszkę nazwa wprowadza w błąd ;)
UsuńI to jest coś dla mnie - do twarzy i ciała, więc nie strzelę żadnej gafy z używaniem ;) Wiesz o czym piszę, prawda? :D
OdpowiedzUsuńTak tak :)
UsuńNigdy wcześniej nie widziałam tego kremu i akurat moim zdaniem logo nie przyciąga wzroku i pewnie nie znając choćby jednej opinii nie spojrzałabym na ten kremik :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie zainteresował mnie ten produkt, ale dobrze wiedzieć, że nadaje się do szybkiej porannej pielęgnacji :D
Z tego co się orientuje to jest to nowość :)
UsuńMam w planach w niedziele pojechac nad morze: ). Kremu nie znam, ale wiem cos o tym minimalizmie :)
OdpowiedzUsuńTo udanego wypoczynku!
UsuńCiekawy ☺
OdpowiedzUsuńLubię takie uniwersalne kremy, bo mogę je używać na wiele sposobów :)
OdpowiedzUsuńMilego weekendu :) oby pogoda dopisała :)
www.evelinebison.pl
Ja też lubię tego typu produkty choć ten używałam tylko do ciała :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji próbować, ale intryguje mnie, jakby się na oczach zachowywał :P
OdpowiedzUsuńDo ciała jest super, do twarzy nie próbowałam :)
UsuńNie znam firmy. Krem wydaje się być dobry, ale mnie się nie chce kremować codziennie ciała... :P
OdpowiedzUsuńMnie czasami też nie ale rzadko kiedy tego nie robię :)
UsuńOby więcej takich kremów. Zapowiada się naprawdę fajnie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam z nim do czynienia, ale wydaje mi się, że by mi pasował.
Lubię tego typu propozycje. Pielęgnacja w wakacje u mnie musi być bogata.
Pozdrawiam! :)
U mnie bogata jest zdecydowanie bardziej w zimie :)
Usuńjejku, ale duża pojemność, nigdy nie używałam kosmetyków Biotaniqe
OdpowiedzUsuńTa jest pośrednia jeszcze jest większa :)
UsuńRównież go mam, ale jeszcze nie próbowałam. Wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa twojej opinii :)
UsuńCiekawa jestem jakby u mnie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia :)
UsuńSuper że się sprawdził, może się skuszę jak moja szafka z kosmetykami troszkę schudnie :)
OdpowiedzUsuńSkądś to znam :P
UsuńDo nawilżania ciała bym mogła go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDo nawilżania ciała jest fajny :)
Usuńnie znam tego kremu :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFirmy nie znam,ale konsystencja by mi się podobała.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie lubię takie produkty :) a dokładniej konsystencję :)
UsuńLatem używam znacznie więcej kremów i balsamów niż zimą. Myślę ,że ten o którym piszesz ,zdałby u mnie egzamin. Ja składów nie czytam , u mnie liczy się skuteczność ;-)
OdpowiedzUsuńJest bardzo lekki :)
UsuńTrochę kojarzy mi się z kremem uniwersalnym nivea ;p
OdpowiedzUsuńrzeczywiście i mnie po tej recenzji z nim się kojarzy
UsuńKrem Nivea ten klasyczny to dużo cięższą ma konsystencję i gorzej się wchłania :)
UsuńNie znam produktów tej marki, ale jeśli krem tak dobrze nawilża to powinnam się nic zainteresować :) Udanego weekendu! ;)
OdpowiedzUsuńJak po weekendzie?
Usuńzabezpieczenie przed testerkami sklepowymi bezcenne dla producenta pewnie żaden problem a dla mnie trodukt ma duży plus od razu:)
OdpowiedzUsuńJa też wolę jak kosmetyki są tak zabezpieczone :)
Usuńnie znałam tego kremu :) ale wydaje się być okej :) a jeśli chodzi o babcie :D dasz wiarę, że moja zawsze się z nas śmieje, kiedy rozmawiamy z siostrą lub mamą o kosmetykach? Ona przez całe życie nie używała żadnego kremu :P jedyne kosmetyki to mydło i szampon :D
OdpowiedzUsuńTo moja używała ale bardzo oszczędnie :)
UsuńNie miałam jeszcze styczności z kosmetykami tej firmy, ale krem wygląda bardzo ciekawie :) Ja też bardzo lubię zapachy kosmetyków przypominające te, które używała kiedyś moja babcia :) Mam suchą skórę i porządne nawilżenie jest dla mnie bardzo ważne, więc z przyjemnością wypróbowałabym ten krem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Na lato ten krem to fajna opcja :)
UsuńNigdy nie miałam nic z tej firmy, muszę jej się przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy jeszcze nic nie miałam ,aczkolwiek słyszałam o jej istnieniu.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej marce
OdpowiedzUsuńNa też dopiero ich poznaję :)
UsuńW sobotę niestety pracuję :( Ten krem bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa też pracowałam :)
UsuńPierwszy raz czytam o tej firmie, o tym produkcie! Także może sama też go przetestuję
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, http://makrouszkodzenia.blogspot.com
Daj znać jak użyjesz :)
UsuńJa wczoraj zwiedzałam,dziś się regeneruje a w niedziele pracuję ;)
OdpowiedzUsuńMiłego i udanego grilla :)
A co do kremiku to go nie znam...
Buziaki Kochana ! :-*
Ja miałam weekend rodzinny :)
UsuńMoja Kochana ! :*
UsuńNa taki krem do ciała akurat bym się nie skusiła, bo preferuję wyraziste zapachy ;)
OdpowiedzUsuńMi się on podoba :)
UsuńKrem, który pachnie babcią musi być dobry, ponieważ starsze pokolenia nie znały kosmetyków z chemią, a jedynie te naturalne :)
OdpowiedzUsuńNie babcią :] Tylko kosmetykami jakie ona używała :D
UsuńZ tą firmą spotykam się pierwszy raz, jednak z chęcią skusiłabym się na ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem jest w bardzo przystępnej cenie :)
UsuńNigdy nie słyszałam o firmie, ale brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńMają dość fajne produkty :)
Usuńjest sobota wieczór i mam nadzieje, że plan z grilem się udał :)
OdpowiedzUsuńOczywiście i w niedzielę była powtórka :)
UsuńNie przekonał mnie ten produkt. :/
OdpowiedzUsuńCzemu? Skoro się sprawdził? Czytałaś wpis?
UsuńNigdy nie stosowalam tego kremu i ogólnie nie znam marki , ale fajnie opisalas produkt i chętnie bym go przetestowala :) U mnie dzisiaj pogoda dopisała więc myślę ze grill sie udał ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :* Moszovska
Udał się :) dziękuję :)
UsuńNie znam tego kremu.Chętnie bym kupiła.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa myślę że na okres letni będę do niego wracać :)
UsuńCiekawy produkt, chociaż ja już mam ulubiony krem, którego się trzymam :)
OdpowiedzUsuńA jaki to jest :) bo nie pamiętam :)
UsuńCoś idealnego dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNa lato do ciała super :)
UsuńOj ciekawy. Chętnie bym wypróbowała. :D
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. Kosmetyk wydaje się być ciekawy, jednak na razie mam nadmiar produktów:)
OdpowiedzUsuńJa obecnie też :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej marce :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSzkoda, że producenci tak wprowadzają w błąd z tą nazwą "naturalny". Tak czy inaczej po opisie wygląda zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie działanie ma dobre :)
UsuńZaciekawiłaś mnie :) może się skuszę
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńMożna kupić jeszcze mniejszą wersję niż ta :)
UsuńKurczę, a tu już koniec weekendu... Nie miałam nic jeszcze z Biotanique, ba, wcześniej nawet ich nie znałam :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też nie :) ale testuję też inne ich produkty :)
UsuńNie znałam tej marki. :) Bardzo lubię balsamy do ciała. Super, że ten ma lekką formułę i szybko się wchłania- to podstawa. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Balsamów nie znam :) w sumie ten krem to taki balsam :)
UsuńJa nie lubię babcinych zapachów;D
OdpowiedzUsuńZ marką w sumie jeszcze nigdy się nie spotkałam.
:D ja te produkty które xx lat babcia używała lubiłam wąchać :D
UsuńSkład mógłby być lepszy, ale najważniejsze, że krem się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
Usuńbardzo fajny i ciekawy wpis mimo że nie przepadam z takimi można powiedzieć recenzjami produktów które mnie nie interesują to ten wpis mnie bardzo zaciekawił i miło mi się go czytało pozdrawiam i życzę miłej nocy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, przyjemnego tygodnia :)
UsuńO firmie chyba słyszę pierwszy raz ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio znalazłam swojego ulubieńca wśród kremów ;)
Sama wcześniej ich nie znałam :)
UsuńNie znam tej marki, ale logo rzeczywiście przykuwa wzrok. Lubię też produkty które kojarzą mi sie sentymentalnie jak w Twoim przypadku z babcią :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńZ tego co wiem jest to nowość :)
OdpowiedzUsuńPlease... I don't like spam!
OdpowiedzUsuńPlus, że jest folia zabezpieczająca. Czasem zdarza mi się kupować kremy bez foli, i widzę,że ktoś już wcześniej maczał w nim palce. Wtedy nigdy nie wiem co zrobić. Wywalić? Krem za 5 duch... no troszkę szkoda. Potem się męczę z usuwaniem "naruszone" warstwy kremu.
OdpowiedzUsuńDokładnie ogólnie uważam że jak ktoś otwiera produkty to powinien kupić;)
UsuńNaprawdę śietnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń