Witajcie Słoneczka!
Jak wasze dzisiejsze nastroje? Przestawiliście się już całkowicie na jesienny czas? Szczerze mówiąc wolałabym okres przejścia z zimy na wiosnę, kiedy wszystko pięknie i fajnie budzi się do życia. Co mam dziś dla was? Zupełną nowość, którą dorwałam w sierpniu, robiąc zakupy w Lidlu. Olejek akurat był na promocji i zapłaciłam za niego 13 zł więc i tak całkiem nie mało, a że akurat wszystkie emulsje Laktacyd lubię to stwierdziłam że olejek mogę wypróbować, tym bardziej że jak sprawdzałam ceny przez internet to olejek kosztuje 20-24 zł czyli naprawdę dużo. W tej cenie zanim bym go kupiła, to poczekałabym na opinie w sieci czy aby na pewno warto. Z tego co zauważyłam to dziewczyny jakoś w drugiej połowie września otrzymały go do testów. Bardzo mnie ciekawi czy moja pokryje się z ich wrażeniami.
OD PRODUCENTA
Lactacyd Precious Oil to wyjątkowo delikatny olejek do higieny intymnej. Formuła wzbogacona o drogocenne olejki została stworzona by delikatnie oczyszczać i nawilżać okolice intymne. Twoja skóra będzie miękka, gładka i nawilżona. Uczucie satynowej miękkości do 8 godzin!
Stosowanie: Do codziennego stosowania. Do użytku zewnętrznego. Stosować na wilgotną skórę Po użyciu dokładnie spłukać wodą.W razie reakcji alergicznych zaprzestać stosowania.
Skład: Glycine Soja Oil, Laureth-4, MIPA-Laureth Sulfate, Propylene Glycol, Parfum, Helianthus Annuus Seed Oil, Panthenol, Aqua, Tocopheryl Acetate, Lactic Acid, BHT, Citric Acid.
MOJA OPINIA
Jak się domyślacie bardzo lubię olejki do kąpieli i pod prysznic, choć nie sięgam po nie aż tak często. Natomiast olejek do intymnej? Chyba jeszcze żadna firma tego nie wymyśliła. W kwestii opakowania, to jest one zwykłe, standardowe i klasyczne jak wszystkie inne emulsje Laktacyd. Podsumowując, poprawne. Jeśli chodzi o formułę i zapach top jak dla mnie olejek jest idealnym odzwierciedleniem, olejku pod prysznic z Niva, jednak z tym wyjątkiem że Laktacyd nie ma tak intensywnego zapachu. W kwestii tego olejku polecam używać go na zwilżonych dłoniach i najpierw w nich wytworzyć pianę, ponieważ nawet jak okolice bikini macie zwilżone wodą to jest to za mały obszar aby produkt dobrze się spienił, więc lepiej jest go najpierw rozetrzeć w dłoniach. Jeśli nakładałam go bezpośrednio na dłoń i na strefę intymną to jednak brakowało mi uczucia takiego pełnego odświeżenia. Dlatego lepszy efekt miałam kiedy nakładałam już spieniony produkt.
Oczywiście olejek łagodnie myje i może delikatnie nawilża. Natomiast dość dużo się go marnuje, mimo że jak na produkt "oleisty" ma on całkiem gęstą konsystencję, to jednak porównując do żeli czy emulsji jest rzadki. Przez co zanim spieniłam go w dłoniach to jego część przeciekła przez palce. Nie czuję jakiegoś super odświeżenia stosując ten olejek, nawilżenie owszem, ale też nie jakoś bardzo długo, a z pewnością nie 8 godzin, więc tak naprawdę to wszystko. O ile do ciała takie produkty jak najbardziej mi pasują, to jednak do intymnej zdecydowanie nie. Cena standardowa jak za taki produkt to dla mnie ogromna przesada, już za te 13zł w mojej ocenie jest nieopłacalny (mimo że to była promocja). Gdyby kosztował 6-7zł można by śmiało próbować, a tak to dla mnie jest to marnowanie pieniędzy. Nie robi tak naprawdę nic specjalnego, nad czym mogłabym się zachwycać. Jest to się używa, ale z pewnością więcej go nie kupię, natomiast wszytkie inne emulsje laktacyd bardzo lubię i do nich będę wracać.
Po prostu Lactacyd jest moim faworytem.
OdpowiedzUsuńNie znam go w tej wersji.
Jestem bardzo ciekawa.
Pozdrawiam poniedziałkowo :)
Mnie nie zachwycił ;)
UsuńCiekawi mnie ta nowa formuła, szkoda że u Ciebie się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńMoże nie tyle co nie sprawdził co nie zachwycił :)
UsuńNie miałam nigdy olejków do higieny intymnej, ale widzę, że efektu Wow nie ma. Szkoda, bo zaciekawił mnie, ale skoro to średniak i do tego mało wydajny, bo ucieka to dziękuję.
OdpowiedzUsuńMnie też zainteresował dlatego kupiłam :)
UsuńTakiego olejku nigdy nie miałam, szkoda że średniaczek ;-)
OdpowiedzUsuńSzkoda bo koncept fajny ;)
Usuńmimo wszystko kosmetyk na tyle mnie ciekawi że na pewno po niego sięgnę, ma bardzo przyzwoity skład :-)
OdpowiedzUsuńTo będę trzymać kciuki aby się sprawdził :)
UsuńOlejek ten mnie zaciekawił pomimo kilku wad ;) Jednak poczekam na promocję, bo cena regularna dla mnie trochę za wysoka jak na produkt do higieny intymnej, który się nie wyróżnia spośród innych ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie też za wysoka w standardowej cenie :P
UsuńOjj nie nie... zdecydowanie nie. A już na bank nie "olejek" z dodatkami perfumującymi tak wysoko w składzie!
OdpowiedzUsuńWiem że ty musisz być ostrożna przy wyborze takiego kosmetyku :)
UsuńNigdy nie używałam Lactacydu.
OdpowiedzUsuńŻadnego?
UsuńTo jednak wolę tradycyjne żele do higieny intymnej;)
OdpowiedzUsuńJa też :P
UsuńJa od Lactacyd chyba nigdy nic nie miałam... po ten olejek nie sięgnę i to nie z powodu faktu, że jest niewydajny czy drogi, a z powodu składu... już wolę Facelle czy Biolaven :)
OdpowiedzUsuńEsencja jest fajna olejek niekoniecznie :D
Usuńja używam zwykłego płynu do higieny intymnej:) olejek zapowiadał się naprawdę ciekawie, szkoda, że nie spełnia oczekiwań...
OdpowiedzUsuńTeż myślałam że to będzie hicior :P
UsuńSporo dobrego słyszałam o tym produkcie. Ciekawy pomysł by płyn do higien intymne był w formie olejku.
OdpowiedzUsuńCoś innego :)
UsuńMoże kiedyś po niego sięgnę, ale ja na preparaty z tej okolicy jednak musze uważać.
OdpowiedzUsuńTo z pewnością nie będziesz zadowolona ;)
UsuńUżywałam w płynie natomiast nie w olejku. Dla mnie to jakiś wynalazek. ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I taki trochę nieudany ;)
UsuńTak za 6-7 zł jak piszesz bym się skusiła, bo ta forma mnie ciekawi :D Ale za standardową cenę z pewnością bym nie kupiła, lubię żele tej firmy dlatego olejek też kusił, ale jak piszesz, że trochę nie wydajny to chyba odpuszczę :D
OdpowiedzUsuńJa z pewnością nie kupię szkoda mi męczyć się z nim :P
Usuńjesli chodzi o płyny do higieny intymnej moim zdaniem marka Lactacyd jest najlepsza. Zawsze pomocna Ten jest w ciekawej formie wypróbuje przy najbliższej okazji
OdpowiedzUsuńEmulsje są fajne z olejkiem nie do końca się polubiłam :P
UsuńJakoś zawsze sięgałam po emulsje :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepszy wybór :)
Usuńooo, nie miałam jeszcze żadnego olejku do higieny ;)
OdpowiedzUsuńJa jednak będę kupować emulsje :P
UsuńNie miałam jeszcze olejku :)
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę! Faktycznie chyba żadna inna firma nie robi olejków do higieny intymnej. Nie wiem czemu, ale chyba nie bardzo podoba mi się perspektywa olejku w tym wydaniu. Olejek do mycia ciała, do twarzy, czy włosów jak najbardziej, ale tu chyba już przekombinowali;D
OdpowiedzUsuńChyba tak, za bardzo chcieli być nowocześni :P
UsuńOlejki bardzo lubię i ciekawi mnie ten produkt, bo z żelemi do higieny intymnej bywa u mnie różnie. Szkoda, że nie sprawdził Ci się do końca ;-)
OdpowiedzUsuńTeż żałuję ale spróbowałam przynajmniej :p
Usuńu mnie również się nie sprawdził ;(
OdpowiedzUsuńCzyli wychodzi na to że jednak taki jest heh szkoda bo koncepcja fajna.
UsuńZ tym glicyne soja oil na początku to u mnie zamiast satynowej miękkości byłoby uczucie śmierci. No z takim składem to na pewno będe produktu unikać i nie tylko ze względu na soję ale i BHT.
OdpowiedzUsuńŚmierci?
UsuńNie kusi mnie jakoś.
OdpowiedzUsuńI dobrze :P
Usuńszkoda że przecieka przez palce, ale ciekawa jestem czy bym go polubiła za działanie
OdpowiedzUsuńTo taki drogi średniak :) ja z pewnością nie kupię, szkoda kasy:*
Usuńjestem wielką fanką płynów lactacyd więc olejek na pewno też wypróbuję
OdpowiedzUsuńPłyny i ich emulsje lubię ale to?? Słabo im wyszło :P
UsuńBardzo ciekawi mnie ta formuła olejkowa. O ile byłam zadowolona z żeli tej firmy to olejku jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńno chyba jednak się nie skuszę ;/
OdpowiedzUsuńI dobrze :P
UsuńJa go bardzo polubiłam, choć cena faktycznie nie jest najniższa ;)
OdpowiedzUsuńTo fajnie że byłaś zadowolona :)
UsuńNigdy nie używałam, ale chyba bym wolała bez olejku. ;))
OdpowiedzUsuńJa teraz już też :p
UsuńMam swój ulubiony produkt do higieny intymnej i nie lubię go zmieniać. Raz poeksperymentowałam z popularnym Facelle i nabawiłam się okropnego uczulenia.
OdpowiedzUsuńA jaki jest twój ulubiony:)?
UsuńZaciekawił mnie mocno bo też nie miałam okazji wypróbować olejku do strefy intymnej ale jak nie jest takiej jakości jak jego cena.
OdpowiedzUsuńNie warto, przynajmniej moim zdaniem :)
UsuńMiałam inny produkt z Lactacyd, który dobrze sprawdził się u mnie. Ten może również kiedyś wypróbuję z ciekawości jak sprawdzi.
OdpowiedzUsuńMoże u ciebie będzie lepiej ;)
UsuńMyślę, że emulsje są bardziej praktyczne w tych kwestiach :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :)
UsuńWow - olejku do higieny intymnej jeszcze nie widziałam na oczy ;) Chyba bym się nie przekonała w tej kwestii.
OdpowiedzUsuńJa spróbowałam i więcej nie chcę :P
Usuńtaki przeciętny trochę :D ja raczej sięgam po sprawdzone już produkty ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię nowinki ta im nie wyszła :D
UsuńJakoś forma olejku do higieny intymnej mnie za bardzo nie przekonuje :) Więc pewnie też nie byłabym zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mi się wydaje :)
UsuńWidziałam receznję na innym blogu i miałam ochotę go chapnąć gdybym miała okazję bo bardzo lubię produkty od Lactacyd, ale sumie to przeciekanie przez palce to już nie dla mnie :( Pół produktu poszło by ze spływe w prysznicu :( Buziaki :*
OdpowiedzUsuńJa go kupiłam, niektóre dziewczyny dostały do mnie kompletnie nie przemawia :P
Usuńmiałam ale szału nie robił;p
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak u mnie ;)
Usuńcena zwala z nóg, widzę, że olejki nas zdominowały, do wszystkiego olejki
OdpowiedzUsuńI w sumie sam w sobie nie jest specjalny :P
UsuńOgólnie olejek nie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńJak szały nie robi, to się nie skuszę
OdpowiedzUsuńSzkoda kasy :)
UsuńJa niestety jesienią wpadam w deprechę :P Co do produktu to chyba jednak podziekuje :) Szukam czegos z tak zwanym WOW :D
OdpowiedzUsuńChyba takiego wow do intymnej nie ma :D co do depresji ja może nie ale jestem bardziej nerwowa :P
UsuńJa dla mnie fajnie pachnie i całkiem dobrze się pieni. Brakuje mi tutaj pompki.
OdpowiedzUsuńNiby kosmetyk innowacyjny, a zapomnieli o pompce.
Pompka nie byłaby głupim rozwiązaniem :)
UsuńJa najczęściej sięgam po Laktacyd właśnie, ale preferuje te, które są w opakowaniach z pompką bo wygodniej. Najczęściej kupuje ten ginekologiczny, który ma najdelikatniejszy skład. Olejek do higieny intymnej nie do końca mnie przekonuje, ale tak czy siak zamierzam go kupić i sprawdzić. Może u mnie lepiej wypadnie.
OdpowiedzUsuńA jesieni nienawidzę. Wiesz, ze umieram :D
UsuńMam nadzieję że tak, ja umieram razem z tobą :D
UsuńWarto wspomnieć, że użyty detergent nie nadaje się dla kobiet w ciąży i może podrażniać, zwłaszcza tak delikatne okolice. Olej sojowy to jeden z najtańszych. Naprawdę nie wiem skąd taka cena z kosmosu! Ja go nie kupię i w sumie nie dziwię się, że nie jesteś w pełni zadowolona :)
OdpowiedzUsuńLiczyłam na coś zupełnie innego :P
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o olejku do higieny intymniej. Po Twojej opinii zostaję przy zwykłych żelach bo szkoda kasy na ten olejek :D
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńJa też jeszcze nie słyszałam o takim produkcie. I szczerze chyba bym się nie skusiła, nawet bez czytania niezbyt przychylnej opinii. Jakoś tak ;p
OdpowiedzUsuńJa z pewnością nie kupię ponownie :P
UsuńA ja po uczuleniu jakiego dostałam po jednym z ich produktów już nie mam ochoty na dodatkowe testy :/
OdpowiedzUsuńMnie uczulenie nie wyszło ale w żaden sposób nie zachwyca...
UsuńU mnie ta marka się nie sprawdza :/
OdpowiedzUsuńJa ich emulsje lubię tylko ten olejek jakiś kulawy..
UsuńNie kusi mnie zakup. Jakoś nie przepadam za olejkami. Nie pienią się, a u mnie to duży minus.
OdpowiedzUsuńMam bzika na punkcie piany, nawet w kosmetykach do higieny intymnej haha. Pozdrawiam ;)
Rozumiem :) miłego 😘
UsuńLubię emulsję lactacyd, jednak olejku nigdy nie stosowałam :) szkoda że u Ciebie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńNawet nie tyle że się nie sprawdził ale po prostu nie jest to nic ciekawego.
UsuńNie stosowałam go jeszcze u siebie i nie wiem czy spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJa z pewnością nie wrócę do niego.
UsuńŁadnie pachnie ale dla mnie jest niewydajny i mnie okropnie podrażnił ;x
OdpowiedzUsuń