Dziś mam dla was recenzję dwóch produktów marki Tołpa które w ostatnim czasie zużyłam do całkowitego zera i już wykańczam kolejne z tej kategorii innych marek. A o czym dziś będzie? O nawilżającym żelu pod prysznic i z tej samej serki płynie do higieny intymnej. Pierwszy na odstrzał idzie żel do mycia ciała, tak naprawdę od takich produktów nie wymagam cudów! Mają dobrze myć i oczyszczać skórę, nie podrażniać i jej nie wysuszać. Wprawdzie tutaj producent obiecuje że żel w sobie ma właściwości nawilżające, natomiast mi na tym nie zależało, choćby z tego względu że do nawilżania ciała mam inne produkty.
Sam żel w sobie jest bezbarwny o średniej gęstości. Nie pieni się mocno ale bardzo dobrze tą skórę myje. Zapach ma bardzo lekki i delikatny, w zasadzie mało wyczuwalny. Nie zauważyłam aby miał właściwości nawilżające, natomiast nie wysusza inie podrażnia skóry. Jest naprawdę bardzo delikatny i z pewnością posiadaczki wrażliwej i suchej skóry będą mogły go używać. Żel nie wyróżnia się jakoś bardzo mocno natomiast w moim przekonaniu jest wart wypróbowania. Jest nieco łagodniejszy od innych drogeryjnych żeli. Spełnia swoją podstawową funkcję i nie robi krzywdy.
ingredients
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Cocoamphodiacetate, Polysorbate 20, Glycerin, Sodium Lactate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Peat Extract, Eryngium Maritimum Callus Culture Filtrate, Iris Florentina Root Extract, Gossypium Herbaceum Seed Extract, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein, Xanthan Gum, Cellulose Gum, Magnesium Aluminum Silicate, Sodium Hydroxide, Tetrasodium EDTA, Lactic Acid, Parfum, Propylene Glycol, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.
Kolejny produkt to nawilżający żel do higieny intymnej. Nie rozumiem tego czemu spora ilość kobiet nie jest chętna do rozmów o tym jak dbać o te części ciała. Przecież jest to normalne i nie powinno być tematem tabu. Natomiast często widzę posty na grupach dla kobiet jak niektóre dziewczyny na pytania o różne problemy kobiece reagują gniewem, nawet o takie pytania jak dobrać najlepszy płyn do tej strefy. Oczywiście nie wszystkie, ale musicie przyznać same że jest to jednak jakiś temat tabu.
Sam płyn ma odrobinę lżejszą formułę niż żel pod prysznic, natomiast znacznie bardziej się pieni. Zapach ma ładniejszy i bardziej wyczuwalny ale też nie jest nachalny. Płyn dobrze myje okolice intymne i jednocześnie robi to delikatnie. Nie podrażnia i nie wysusza, skóra w okolicy bikini pozostaje miękka. Płyn ma właściwości odświeżające i nawet podczas miesiączki uczucie świeżości towarzyszy nam znacznie dłużej. W mojej ocenie jest bardzo dobry i nawet polubiłam go bardziej niż sam żel o którym pisałam wyżej. Jest dużo lepszy niż olejek do intymnej laktacyd, który zbierał tyle pozytywnych recenzji. W dodatku jest bardzo wydajny, wiadomo może nie jest on najlepszy z wszystkich jakie miałam do tej pory ale jest naprawdę bardzo dobry i ja z jego działania byłam zadowolona.
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphodiacetate, Cocamide DEA, Eryngium Maritimum Callus Culture Filtrate, Magnolia Biondii Bud/Flower Extract, Lilium Candidum Bulb Extract, Parfum, Peat Extract, Glycerin, Lactitol, Xylitol, Lactic Acid, Tetrasodium EDTA, Butylene Glycol, Propylene Glycol, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.
Ja się nie umiem dogadać z Tołpą. Micel mnie podrażnia, krem tez. Ten żel pod prysznic może i fajny ale zapach jest okropny, ble. Jedyna rzecz która mi przypasowała to peeling do ciała ;)
OdpowiedzUsuńPowiem ci tak, kiedyś kilkakrotnie trafiłam na ich kosmetyki które kompletnie mi nie pasowały i miałam chyba ponad rok przerwy. Miałam nie używać więcej natomiast stwierdziłam że poprawili ich jakość.
Usuńnie wiedziałam, ze Tołpa ma płyn do higieny intymnej, na dodatek bez SLS, bardzo chętnie go wypróbuję
OdpowiedzUsuńOn jest naprawdę przyjemny :)
UsuńLubię tę markę, więc chętnie wypróbuję oba produkty. Ostatnio do hig int mam Białego Jelenia z chabrem chyba, czy jakoś tak ;)i sprawdza się ;)Ja nie mam problemu z pisaniem w tym temacie, uważam, że trzeba o tym pisać i mówić, ponieważ ta sfera jest bardzo ważna dla kobiet :)
OdpowiedzUsuńJa mogę zawsze gadać o wszystkim pisać w sumie też :)
Usuńchętnie spróbuje płyn do higieny intymnej :) bo żel to ja kupuje węchem :D
OdpowiedzUsuńTeż wolę takie lepiej pachnące :)
UsuńJa do higieny intymnej używam mydła... zwykłego mydła. Teraz mam czarne, które wygrałam u Dominiki i używam zamiennie z moim zwykłym szarym. Nie tykam nawet żadnych perfumowanych żeli/mleczek/płynów dedykowanych okolicom intymnym. Wszystko DOSŁOWNIE wszystko mnie podrażnia... czy to mniej lub bardziej naturalne. Co do żeli do ciała.. u mnie mają ładnie pachnieć i nie wysuszać, to mi wystarczy. ALE Tołpy nie tykam. :D:D:D
OdpowiedzUsuń*zwykłego SZAREGO mydła
UsuńJa nie mogę takiego używać :P
UsuńKosmetyki Tołpy już dawno planowałam wypróbować, fajna recenzja. ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mnie kojarzysz założyłam nowego bloga, będzie mi miło jeśli zaobserwujesz ;) Poprzedni prawdopodobnie za jakiś czas będzie usunięty.
Pozdrawiam kochana;)
Oczywiście że pamiętam :)
UsuńNo właśnie gdzie ja mam też żel muszę szukać :D za to płyn go higieny intymnej jest świetny. Pewnie nie wiesz bo twój kot się lakami nie bawi ale... Płyn pięknie myje włosy lakom, sprawia że są mięciutkie i przyjemne w dotyku prawie jak prawdziwe. Moim dzieciom tak się to spodobało, że sama też nim myją sobie włosy i sprawdza się w roli szamponu naprawdę świetnie :)
OdpowiedzUsuńJa na wyjazdy zawsze biorę żel do intymnej który używam do włosów, ciała, twarzy i oczywiście do intymnej :)
UsuńMiałam oba produkty i u mnie się spisały ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuńnigdy nie mialam produktów tej firmy a wiele o niej słyszałam pozytywnych opinii :) Produkty wyglądają naprawdę kusząco :)
OdpowiedzUsuńFirma jest całkiem fajna choć nie wszystkie kosmetyki u mnie się sprawdzają.
UsuńChętnie przetestowałabym sobie ten żel pod prysznic :) A płyn do higieny intymnej ostatnio kupuję Facelle Aloe Vera, jest tani, dobry, bardzo mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńTeż go muszę spróbować :)
UsuńJakoś nie przepadam za produktami Tołpy, choć kiedyś fajnie sprawdzały mi się ich maseczki ;) Ja do higieny intymnej najbardziej lubię Facelle aloesowy, a żelu pod prysznic nie mam ulubionego :D
OdpowiedzUsuńFacelle muszę wreszcie spróbować :)
Usuńten żel nawilżający mam chyba gdzieś w zapasach:)
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe że z paczki ze spotkania :)
UsuńJa tołpę bardzo lubie chociaz z naturalnymi kosmetykami ma malo wspolnego. :)
OdpowiedzUsuńAle i tak składy są lepsze niż kiedyś :)
UsuńZ tej serii miałam tylko serum do włosów, ale niestety nie zachęciło mnie :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziło :/
UsuńBędę czekać na wpis :*
UsuńŻel jest świetny na razie mam go tydzień czasu i nawet dobrze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze :)
UsuńZnam tą markę natomiast nigdy nie miałam ich produktów. Cieszę się, że oba Ci się spisały i żaden nie uczulił :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jakie można mieć wymagania do żelu pod prysznic, mi wystarczy, aby ładnie pachniał :D
Żele do miejsc intymnych potrafią być drażliwym tematem, tematem tabu to fakt. Kiedyś chciałam taki kupić, ale kompletnie się na tym nie znam i taki do ciała używam i też tam. Na szczęście nic mnie nie szczypie ani nie uczula :)
Też tak robię jednak wolę używać produktów łagodniejszych :)
UsuńJakoś nie przepadam za tą marką, odkąd sparzyłam się na ich kremie :)
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam ;)
Usuńchciałabym poznać ten płyn do higieny intymnej, niewiele jest lepszych kosmetyków od laktacydu
OdpowiedzUsuńOn jest fajny ale olejek ma beznadziejny
UsuńJa się zakochałam w żelach La Petit. Tych z Tołpy nie miałam jeszcze okazji używać:) A do higieny intymnej bardzo dobrze sprawdza się u mnie Ziaja. Kiedyś miałam Biały Jeleń i też był fajny :)
OdpowiedzUsuńLPM nie lubię :d
UsuńPłynu do higieny intymnej Tołpy nie znam.
OdpowiedzUsuńA żel?
UsuńSama z Topły mam żel do mycia twarzy, który sprawdza mi się naprawdę dobrze :)
OdpowiedzUsuńA który dokładniej?
Usuńmiałam żel do mycia ciała i miło wspominam
OdpowiedzUsuńSuper ;)
UsuńBardzo mnie cieszy że Tołpa ma teraz tyle nowych produktów muszę koniecznie wypróbować płyn do higieny intymnej.
OdpowiedzUsuńOn jest fajniejszy niż żel :)
UsuńNigdy jeszcze niczego nie miałam z tej firmy. Muszę w końcu kupić, bo coś mi się wydaje, że byłabym zadowolona. Chyba celowałabym w produkty do pielęgnacji twarzy. Szczerze nawet nie wiedziałam, że mają kosmetyki co ciała!
OdpowiedzUsuńMają dużą gamę kosmetyków ;)
UsuńŻel pod prysznic wydaje się być fajny, ale delikatny zapach nie przypadłby mi do gustu, ponieważ bardziej wolę mocniej pachnące produkty do mycia ciała. Natomiast płyn do higieny intymnej myślę, że wypróbuję. Jeśli chodzi o tego typu produkty to nie muszę one jakoś bardzo mocno pachnąć.
OdpowiedzUsuńA jakie masz ulubione?
UsuńBardzo polubiłam Tołpę choć pamiętam że dawniej komppletnie mnie do niej nie ciagnęło,a nawet zamawiając na ich stronie gratisowe 4 próbki kremów,żaden mnie nie zadowolił :) Ale ostatnio Tołpy pojawiło się u mnie sporo i co kosmetyk,to jest dobry! Nawet dwa kremy do twarzy,a micele-mam już trzeci rodzaj-najlepsze :)
OdpowiedzUsuńTwoje produkty też miałam,żel zużyłam i uwielbiałam,płyn jeszcze mam,bo jak piszesz-jest mega wydajny i końca nie widać :D Dodam jeszcze od siebie że dla mnie jest taki śliski,więc muszę go płukać i płukać :D
Ja też tak miałam w sumie rok jak nie lepiej nie używałam ich produktów :)
UsuńTeż zauważyłam, że produkty do higieny intymnej nadal dla niektórych stanowią tabu, a czasami taki wpis jest bardziej pomocny niż recenzja kolejnej szminki;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) mało recenzji takich kosmetyków :)
UsuńJeżeli chodzi o Tołpę w posiadaniu miałam tylko płyn micelarny i peeling. Niestety moja twarz ich polubiła, pewnie ze względu na skład albo może coś innego? Nie wiem, ale od tamtej pory jakoś nie mogę się przekonać aby wypróbować coś innego tej firmy. Mój ulubiony żel pod prysznic dokładnie od grudnia (bo dostałam fajne pudłego z kosmetykami) jest po prostu najzwyklejsza Nivea! Uwielbia zapach ich kosmetyków no i na prawdę bardzo fajne są i wydajne.
OdpowiedzUsuńŻele Nivea też lubię :)
Usuńz marką nie miałam styczności :) słyszałam jedynie wiele pochlebnych opinii ;) co do produktów do higieny intymnej- faktycznie wiele kobiet krępuje rozmowa o nich ;) dla mnie kosmetyki jak wszystkie inne i nie ma tu sensu robić tabu ze zwykłych, ludzkich rzeczy :D
OdpowiedzUsuńNo dokładnie dlatego mnie dziwi, przecież to normalne kosmetyki :D
UsuńChyba już raz pisałam, że Tołpa mnie do siebie nie przekonuje. Cały czas tkwię w tym przekonaniu ;D
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam :)
UsuńUwielbiam żele do higieny intymnej tej marki, te z serii intima. Są świetne!
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńMasz rację wiele kobiet wstydzi się mówić na ten temat.Ja na przykład nie mogę brać kąpieli w wannie bo mi na tą sferę bardzo szkodzą, prysznic jest bardziej higieniczny i mniej chemiczny.Tego płynu z Tołpy nie miałam, chętnie go kiedyś przetestuję :-)
OdpowiedzUsuńTo ja prysznic jedynie latem stosuję :)
Usuńja tez nie rozumiem niecheci do rozmow na tematy intymne zwlaszcza jesli chodzi o bielizne czy higiene
OdpowiedzUsuńMoże jesteśmy bardziej wyluzowane niż inne :D
UsuńJa najbardziej lubię żel Biały Jeleń Premium :)
OdpowiedzUsuńTeż go lubię :)
UsuńŻelu do higieny intymnej z Tołpy nie miałam, co więcej chyba nawet nie widziałam lub nie zwróciłam uwagi :P Ale bardzo chętnie sprawdzę :P A jaki produkt tego typu uważasz za naj?
OdpowiedzUsuńLaktacyd ale tylko klasyczny :)
UsuńAniu powiem Ci szczerze, że ja już wolę żeby większość kobiet się wstydziła gadać o żelach do higieny intymnej, niż wręcz było śmiałe w mówieniu o takich rzeczach. Jedna laska u mnie ze studiów potrafiła opowiadać kolegom o tym, jak to ona chciałaby być wyruchana i jakie to ona rzeczy nie robiła i to nie tylko im, ale też innym osobom, które nie są jej przyjaciółmi bądź na mieście :/. A potem kobiety mają opinie, jakie mają :/.
OdpowiedzUsuńJa ten żel zużyłam, ale był bez szału, żel do higieny oddałam przyjaciółce;)
Ale rozmowa o tym jak dbać o okolice intymne, a gadka tej laski to zupełnie co innego przecież :D
UsuńTego płynu do higieny intymnej nie miałam, a muszę spróbować. Zgadzam się z Tobą jest to temat tabu nie wiedzieć dlaczego
OdpowiedzUsuńDbanie o siebie to normalna rzecz i nie powinno się o niej zapominać. Używam oczywiscie żelu do higieny intymnej. Po podróży do Japonii w łaznience zamontowałam sobie biobidet. To rodzaj deski myjącej i po tym jak się załatwiam to zawsze się podmywam. I czuję się świeża. Nie miałam nigdy problemu z infekcjami.
OdpowiedzUsuńuwielbiam firmę tołpa mam żel do twarzy i krem :)
OdpowiedzUsuń