Dziś przychodzę do was z recenzją po zakończonej kuracji z bioxsine. Mianowicie kuracja trwała 48 dni. W skład kuracji wchodziły ampułki (24 szt) które wcierałam co drugi dzień i szampon przeznaczony do włosów przetłuszczających się o pojemności 300 ml.
Jest kilka opcji tej kuracji
Etap 1: Kuracja intensywna
Czas trwania: 48 dni
Ilość: 1 fiolka co 2 dzień
Etap 2: Kuracja wzmacniająca
Czas trwania: 12 tygodni
Ilość: 2 fiolki tygodniowo
Etap 3: Kuracja uzupełniająca
Czas trwania: 24 tygodni
Ilość: 1 fiolka na tydzień
Ja zastosowałam kurację intensywną, czyli 1 fiolka co 2 dni. Na każde z etapów wystarcza jedno opakowanie ampułek.
Koszt całej kuracji jest dość drogi bo za zestaw ampułek i szamponu zapłaciłam 115 zł. Ale kiedy chodziłam po aptekach szukając tam gdzie jest najtaniej to w niektórych koszt samych ampułek był do 160 zł + szampon to razem ok 200 zł !!!
Nie bardzo rozumiem takiej rozbieżności cen no ale...
Na szczęście ja trafiłam na promocję i gdybym miała dać za zestaw 200 zł to raczej bym go nie kupiła przy tych 115 zł stwierdziłam że zaryzykuję, choć i tak ta kuracja do tanich nie należy. Swój zestaw dostałam w "Euro Apteka".
Teraz co nieco opiszę wam działania szaponu jak i samych ampułek.
SZAMPON:
W ofercie producenta jest kilka rodzajów do wyboru. Ja sięgnęłam po ten przeznaczony do włosów tłustych. Ponieważ mam ten problem że moje włosy przetłuszczają się i to bardzo. Zastosowałam wiele metod i to różnorodnych aby ten problem zniwelować ale zawsze wszystko kończyło się fiaskiem.
Gdybyście chciały kupić tylko sam szampon to jego cena wynosi ok 35 zł za 300 ml, bez względu na to do jakich włosów jest przeznaczony.
MOJA OPINIA:
Osobiście uważam że ten szampon mimo dość wysokiej ceny jest jej wart. Bardzo ładnie się pieni i dobrze czyści włosy z wszelkiego zabrudzenia. Po zakończeniu kuracji ampułkami olejowałam włosy i wystarczyło mi je raz umyć i nie były tłuste. Dodatkowo szampon sprawił ze po dość długim stosowaniu nie mam potrzeby mycia włosów codziennie tylko wystarczyło co drugi dzień. To dla mnie duże udogodnienie ponieważ, dość upierdliwe jest takie codzienne mycie aby nie czuć się jak jakiś "ulepek". Szampon nie podrażniał skalpu ani nie wysuszał włosów. Włosy były miekkie i przjemne w dotyku i lekko odbite od nasady. Tak jak wspominałam szampon jest bardzo wydajny i spokojnie mi wystarczy jeszcze na 1,5 miesiąca jak nie lepiej, niewielka ilość szamponu wystarczy aby umyć włosy ( a moje są długie mam je ok 6-8 cm zza łopatki ) więc przy krótkich włosach będzie jeszcze bardziej wydajny.
Kolor szamponu jest ciemno brązowy i bardzo gęsty (kolorystycznie przypomina mi miód gryczany), jeśli chodzi o zapach to taki ziołowy i trochę męski.
Na samym początku podczas mycia czułam takie lekkie i przyjemne mrowienie, później z czasem gdzieś w połowie kuracji stopniowo to uczucie znikało.
AMPUŁKI
Bardzo fajnie i szczelnie zapakowane. Twarde kartonowe pudełko otwierane jak szkatułka, dodatkowo każda ampułka miała swoje miejsce w pudełku i od góry byla zabezpieczona jeszcze taką pianką. Jest to bardzo duży plus ponieważ ampułki są w szklanych fiolkach a dzięki temu opakowaniu wiemy że się nie rozbijają podczas transportu czy nawet gdyby całe pudełko spadło na ziemię. Opakowanie zawiera 24 szt ampułek. Do zestawu były dołączone jeszcze dwie nasadki, jedna do łamania szyjki ampułki a druga z dozownikiem aby aplikować produkt bezpośrednio pasmami na skórę głowy.
MOJA OPINIA:
Ampułki używałam co drugi dzień ( czyli tak jak jest to zalecane w przypadku intensywnej 48-dniowej kuracji )
Ampułki zawsze używałam na noc, na suche lub lekko wilgotne włosy. Zdecydowanie taki sposób aplikacji był wygodniejszy ponieważ miałam większą kontrolę nad tym czy aby na pewno pokryłam całą skórę głowy. Przy mokrych włosach nie dało się tego wyczuć. Po rozczesaniu włosów na każde pasmo dawałam po kilka kropelek produktu i robiłam delikatny masaż opuszkami palców, i tak robiłam pasmo po paśmie.
Jeśli mi coś zostało to w bardziej problematyczne miejsca nakładam go więcej. Przy nakładaniu na suche lub wilgotne włosy spokojnie wystarczyła mi jedna ampułka przy mokrych jakoś wydawało mi się ze bardziej rozlewa się po włosach niż po skórze. Więc zdecydowanie wolałam aplikować ją na suche włosy. Bardzo duże ułatwienie robią dwie nasadki dołączone do zestawu. Pierwsza ułatwiała otwieranie bez obawy o skaleczenie się, a druga precyzjnie dozowała kropla po kropelce produkt tam gdzie chcemy. Zapach jest typowo ziołowy ale mniej intensywny niż szampon. Ampułki nie obciążały włosów, nie podrażniały i nie wysuszały skóry głowy.
Jakie są moje wrażenia po całej kuracji?
Otóż tak stosując oba produkty jednocześnie zauważyłam że moje włosy mniej się przetłuszczają, podczas mycia nie wypadają i nie zostają w odpływie wanny. Zawsze miałam tak że po każdym myciu odpływ musiałam czyścić bo gubiłam masę włosów. Teraz już tego nie ma :) Oczywiście podczas czesania czy w ciągu dnia gubię trochę włosów ale nie jest to tak masakryczna ilość jak wcześniej. Pojawiły się też "dzieciątka" cała masa, małe kiełkujące włoski które na obecną chwilę żyją własnym życiem tzn są krótkie i czasami stoją sobie dęba w zależności od humoru. W objętości nie zauważyłam rezultatów bo te włosy które dopiero co się urodziły są jeszcze zbyt krótkie i nie da się ich spiąć do kucyka, myślę że gdyby były dłuższe i dałoby się je spiąć to w objętościowo byłoby ich więcej, ale na to muszę poczekać.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z kuracji choć mogłaby być choć trochę tańsza.
Jeśli jesteście ciekawe jak wyglądał zestaw po zakupie zapraszam ( TU )
świetnie się zapowiada, chyba wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - zapraszam :*
Cena wysoka ale najważniejsze że działa :)
UsuńSuper że jesteś zadowolona z kuracji;) Cena troszkę wysoka, ale najważniejsze że zadziałało;)
OdpowiedzUsuńTa cena wysoka ale porównując do innych aptek była dość przystępna :)
UsuńU mnie też duet się fajnie sprawdził :) Sam szampon jednak nie, dopiero z ampułkami dobrze zadziałał :)
OdpowiedzUsuńMi już sam szampon został :) ale jestem na kupnie jakieś fajnej wcierki :)
Usuńooo taki zestawik chętnie bym wypróbowała na swoich włosach ;)
OdpowiedzUsuńJak masz duży problem z wypadaniem to myślę że warto spróbować :)
UsuńNo do najtańszych ta kuracja zdecydowanie nie należy ale skoro jesteś zadowolona to się zastanowię nad zakupem (w końcu 115zł piechotą nie chodzi). Mimo to, że szampon jest wydajny to bałabym się, że u mnie go szybko zabraknie gdyż mam włosy do pasa i szamponów idzie mi bardzo dużo :)
OdpowiedzUsuńanonimoowax.blogspot.com
U mnie szampony też bardzo szybko schodzą ten o dziwo nie :)
UsuńRzeczywiście wypada troszkę drogo ale super, że są efekty :)
OdpowiedzUsuńChyba bym była załamana gdyby te pieniądze poszły w błoto :]
UsuńNa jesień super! Jesienią i zimą zazwyczaj wypada mi więcej włosów, a tak kuracja może być moim zbawicielem :) Super wpis :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie jesień lub początek wiosny u mnie tak jest że wtedy mi najbardziej lecą. Tylko musisz dobrze szukać bo niektóre apteki mają kosmiczne ceny tego zestawu :)
UsuńMoja mama używa tego szamponu, jest baardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTo super :)
UsuńCena faktycznie dość wysoka, ale z tego co piszesz to warto ;)
OdpowiedzUsuńUważam że warto :) choć taniej by mogło być :)
UsuńPrzydał by mi się taki specyfik na przetłuszczające włosy :)
OdpowiedzUsuńTo wystarczy sam szampon :)
UsuńFajna sprawa,ale ja większych problemów z włosami nie mam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
No ja mam od dawna :(
Usuńjak działa to wyższa cena nie stanowi problemu:D
OdpowiedzUsuńOtóż to :)
UsuńKażdy sposób jest dobry by tylko ratować włosy ja osobiście nie lubię wcierać płynu z fiolek.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię olejować włosów, ale robię to bo dobre ma działanie :)
UsuńCiekawie są prezentują te produkty, ale cena faktycznie wysoka.
OdpowiedzUsuńNiestety ale ja już miałam tak marne włosy że cena nie grała roli
UsuńNie mam problemów z wypadaniem włosów, ale pojawienie się baby hair i ogólne poprawienie kondycji włosów mnie zachęca :) Chętnie bym wypróbowała ampułki, ale jak na razie cena mnie odstrasza.
OdpowiedzUsuńwww.czterydni.pl
Zastosuj wcierke jantar kosztuje 10-14 zł a też jest dobra. Tylko najlepsze efekty są gdy po aplikacji masujesz głowę jeszcze kilka min. Bo tak samo nałożenie nic nie da
UsuńSzkoda, że produkt ma tak wysoką cenę ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda że tyle kosztuje, ale ja już miałam dość wypadania moich włosów. I zaryzykowałam
UsuńKiedyś miałam problem z wypadaniem włosów. Na chwilę obecną wszystko jest na szczęście w porządku :)
OdpowiedzUsuńMi przed kuracja masowo wypadały teraz już nie :) tylko tak trochę ok 100 włosków dziennie tak jak być powinno :)
UsuńOpłacało się zaryzykować :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :)
UsuńWprawdzie cena wysoka, ale jak widać warto. To chyba coś dla mnie, bo włosy wypadają mi garściami :(
OdpowiedzUsuńMi tak leciały podczas mycia, czesania, w ciągu dnia i nawet podczas snu. Ta kuracja bardzo mi pomogła
UsuńWarto było zainwestować w kurację :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak ;)
Usuńtakie kruacje zazwyczah działają przynajmniej trochę a nawet trochę cieszy jesli chdozi o włosy :D
OdpowiedzUsuńPodstawą jest długie wcieranie i masaż głowy podczas aplikacji, samo "wylanie" wcierki raczej by nie dało takiego efektu :) ale jestem zadowolona bo dużo mniej wypadają i te małe odstające "dzieciaczki" :)
UsuńNawet ciekawie sie zapowiada, ale cena trochę odstraszająca, a efekt pewnie nie jest jakiś bardzo zniewalający
OdpowiedzUsuńJest bardzo dobry efekt :) ja jestem zadowolona. Ja włosy gubiłam garściami, podczas mycia, czesania i nawet na poduszce były jak rano wstawałam. Teraz gubię tylko podczas czesania. Oczywiście nie ma efektu "afro" ale jest dużo baby hair których wcześniej nie miałam. Jedyny duży minus to cena
UsuńZ przyjemnością bym wypróbowała tą kurację, jednak ostatnio moje włosy i tak urosły w siłę i to znacznie!
OdpowiedzUsuńA co robiłaś że tak je wzmocniłaś
UsuńMam ten szampon i jest to jeden z moich ulubionych. Radzi sobie super z wypadaniem. Pisałam o nim nawet u siebie :)
OdpowiedzUsuńTo super że się sprawdził :)
UsuńNa szampon się skuszę, natomiast ampułki to nie dla mnie,jestem zbyt leniwa :) Fajnie, że inwestycja Ci się zwróciła :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :)
Usuńna pewno by się mi przydał, ale cena mnie odstrasza, niestety:)/Karolina
OdpowiedzUsuńDobra jest też wcierka jantar kosztuje ok 13zł ważne aby masować głowę przez kilka min po aplikacji. Tylko ona nie ma aplikatora więc nakładam ją strzykawką lub pipetką :)
Usuń