Witajcie Kochani :)
Produkty do pielęgnacji stóp dość rzadko się u mnie pokazują z racji tego że po takowe nie sięgam zbyt często, natomiast skoro dostałam go w prezencie od marki Eveline to stwierdziłam że wypróbuję bo niby czemu nie? Muszę zacząć od tego że większość dnia spędzam będąc cały czas na nogach w zasadzie od godziny 4 rano cały czas jestem w ruchu aż do godziny 19 wieczorem kiedy to dopiero jestem w domu i mogę sobie spokojnie usiąść. Dlatego moje nogi i stopy potrzebują od czasu do czasu szczególnej pielęgnacji. Jednak na stan i wygląd swoich stóp mimo intensywnego ich nadwyrężania nie muszę narzekać. Jedynie w lecie kiedy jest straszny skwar na polu to borykam się z puchnięciem nóg od kostki do kolan, ale jest to sprawka krążenia i tego że w pracy mam dużo niższą temperaturę niż ta która panuje na zewnątrz i to też swoje robi, nagła zmiana temperatur o tyle stopni nie jest dobra. Stwierdziłam że ten krem będzie dobrym produktem na to aby przynieść sobie ulgę, ale czy aby na pewno?
Od Producenta
Zaawansowana, szwajcarska receptura kremu oparta na naturalnych olejkach intensywnie nawilża do 5 warstw w skóry* i zapewnia długotrwały, 24-godzinny efekt.
- Olejek manuka łagodzi podrażnienia i intensywnie nawilża nawet najbardziej przesuszoną skórę.
- Olejek rozmarynowy przywraca prawidłowe krążenie i likwiduje problem ociężałych, zmęczonych stóp.
- Olejek szałwiowy ogranicza rozwój bakterii, normalizuje pracę gruczołów potowych i skutecznie likwiduje nadmiar wilgoci.
- Ekstrakt z lawendy łagodzi podrażnienia i wykazuje właściwości antybakteryjne.
- Olejek marula silnie i głęboko regeneruje oraz zapewnia komfort suchej, popękanej skórze stóp.
- INTENSYWNIE NAWILŻA 95%**
- LIKWIDUJE UCZUCIE CIĘŻKOŚCI 82%**
- KOI I ŁAGODZI PODRAŻNIENIA 89%**
Sposób użycia: niewielką ilość kremu wmasować w czystą i suchą skórę stóp i nóg. Pozostawić do wchłonięcia, nadmiar wmasować okrężnymi ruchami.
Skład: Aqua/Water,
Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Octyldodecanol, Alcohol Denat.,
Glycerin, Propylene Glycol, Petrolatum, Cholesterol, Mineral Oil,
Butyrospermum Parkii Butter, Cetyl Alcohol, Isopropyl Myristate,
Cyclomethicone, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Urea, Panthenol, Glucose,
Leptospermum Scoparium Branch/Leaf Oil, Salvia Sclarea Oil, Rosmarinus
Officinalis (Rosemary) Essentials Oil, Lavendula Angustifolia Flower
Extract, Menthol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer,
Cyclohexasiloxane, Allantoin, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate,
Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, DMDM Hydantoin, Benzoic
Acid, Sorbic Acid, Phenoxyethanol, Disodium EDTA.
Moja Opinia
Szata graficzna opakowania jest całkiem przyjemna, miękka tuba która jest dość plastyczna jest o tyle fajna że bez problemu wydobędziemy krem do samego końca bez potrzeby jego rozcinania. Nie ukrywam że jestem strasznym leniem i dosłownie nie znoszę smarowania czymkolwiek stóp, nie mówiąc już o ich peelingowaniu ( mimo że kocham peelingi ), natomiast mam tak straszne łaskotki że jest mi ciężko samej sobie coś wokół nich robić. A jakby już ktoś próbował... to ja bym nie ryzykowała bo łatwo stracić ząbki :] taki mam odruch bezwarunkowy. Krem stosowałam na noc i na dwa różne sposoby. Pierwszym sposób to używanie go jak zwykły balsam, codziennie na wieczór po kąpieli nakładałam niewielką ilość kremu, która dokładnie wsmarowywałam w skórę swoich stóp. Podczas aplikacji towarzyszyło mi delikatne uczucie chłodzenia i mimo że nie przepadam zbytnio za takimi "doznaniami" to jednak w tym przypadku dawało to fajne odczucie odprężenia stóp. Drugim sposobem było nakładanie grubej warstwy na całe stopy i między palcami, jako taką dogłębnie nawilżającą maseczkę, gdzie dodatkowo zakładałam specjalne bawełniane skarpety do tego typu produktów przeznaczone i w takich skarpetkach szłam spać. Najczęściej było to pod koniec tygodnia kiedy moje nogi były już naprawdę bardzo zmęczone. W obu przypadkach krem spisywał się świetnie, ładnie nawilżał skórę pozostawiając ją delikatną i przyjemną w dotyku, stopy przy systematycznym stosowaniu wyglądały na dużo bardziej zadbane. Krem szybko się wchłania co w przypadku tego typu produktów jest dużym plusem. Faktycznie kiedy stosowałam krem to towarzyszyła mi taka ulga i odprężenie, natomiast zapewne jest to zasługa Mentholu który jest w składzie i dawał uczucie przyjemnego i delikatnego chłodzenia. W tego typu produktach lubię ten składnik natomiast w przypadku pomadek do ust niekoniecznie i mogę powiedzieć że w niektórych produktach mnie zwyczajnie w świecie denerwuje choć nie robi mi żadnej szkody. W zależności do tego jak stosujemy krem taki efekt uzyskujemy, jeśli wasze stopy nie wymagają zbytnio dużej pielęgnacji spokojnie wystarczy stosowania wam zwykłej cieniutkiej warstwy na noc, natomiast jeśli borykacie się z suchymi piętami to polecam wam tą drugą metodę bo tutaj intensywność nawilżenia była znacząco wyższa i zdecydowanie bardziej wyczuwalna. Jeśli miałabym się przyczepić do czegoś to z pewnością będzie to jego zapach, który kompletnie do mnie nie trafia i przypomina mi maść na bóle mięśni. Natomiast cała reszta jest jak najbardziej na plus. Cena kremu wynosi ok 11 zł i od otwarcia mamy 12 miesięcy na zużycie produktu, co oczywiście jest do zrobienia bo z pewnością skończy się wam szybciej nawet w przypadku takich leserów do smarowania stóp jak ja :]. Myślę że za jakiś czas wrócę do niego ponownie i pewnie będzie to niedługo bo lato wisi w powietrzu a taki chłodzący krem dla zmęczonych stópek jest naprawdę dobrą opcją.
Krem otrzymałam w ramach spotkania Blogerek w Bochni. Dziękuję firmie Eveline za możliwość przetestowania produktu.
Ja też nie mam problemów ze stopami dlatego zazwyczaj nie sięgam po takie produkty, ale chyba czas to zmienić
OdpowiedzUsuńJa właśnie staram się jak mogę :D ale czasami mi idzie to ciężko :P
Usuńo to cos w sam raz dla mnie , po ośmiu godzinach za biurkiem moje stopy wołaja o pomoc....
OdpowiedzUsuńJa w pozycji stojącej 11 godzin :P
UsuńO, coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSuper :*
Usuńlubię chłodzące kremy, jednak moje suche stopy wymagają wyjątkowo odżywczej pielęgnacji
OdpowiedzUsuńMyślę że mógłby dać radę ;)
UsuńCiekawy ten krem :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o stopy to nie przepadam za tymi efektami chłodzącymi. Jednak kremik wydaje się naprawdę fajny. Jednak obecnie mam zapas ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Ja właśnie staram się teraz przyłożyć do pielęgnacji stóp :)
Usuńmoje stopy o dziwo są teraz w dobrej kondycji więc ten krem by się pewnie u mnie dobrze sprawdził.
OdpowiedzUsuńMyślę że tak :)
UsuńNa lato jak znalazł.
OdpowiedzUsuńTym bardziej że chłodzi :)
UsuńNie zastosowałam jeszcze takiego kremu, ale myślę że na lato sprawdzi się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńJa bardzo lubię masaż stóp i zwykle proszę o to męża wieczorem :D Używam wtedy zwykle jakiegoś tłustego kremu, ale myślę, że ten sprawdziłaby się świetnie :)
OdpowiedzUsuńNiestety też mam problem z puchnącymi kostkami i nogami :(
Miłego weekendu!
To ja bym nie mogła umarłabym że śmiechu :D
UsuńNie używam kremów do stópek :) Używam balsamy do całego ciała :)
OdpowiedzUsuńJa najczęściej tak robię ale jak mam jakiś to staram się używać :)
UsuńNie wygląda źle, choć ja nie zwracam uwagi na zmęczenie stóp, a dużo bardziej stawiam na intensywną regenerację :D
OdpowiedzUsuńA to swoją drogą na szczęście moje stopy wiele nie wymagają :)
UsuńZ Evelline mam dwa kremy do stóp. Jeden uwielbiam, drugi jest średniakiem. Ten mnie zaciekawił. Niestety borykam się z ciągle spuchniętymi kostkami i takie chłodzenie oraz odprężenie mogłoby przynieść im ulgę.
OdpowiedzUsuńDetramax jest świetny zawsze latem stosuję :)
UsuńZe stopami mam zazwyczaj problemy kiedy przychodzi lato i noszę sandałki. Moje pięty robią się twarde i muszę z nimi walczyć a jak się zapuszczę trochę dłużej to strasznie to wygląda, dlatego latem zazwyczaj kilka razy w ciągu tygodnia robię peeling stóp ;) jeśli chodzi o kremy mam mały zapasik ale chłodzący na lato może być fajną opcją ;)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie, natomiast puchną ;(
Usuńnie przepadam za kremami do stóp, ale czasami używam:)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńLubię takie kosmetyki ☺
OdpowiedzUsuńRzadko używam kremu do stóp. Nawet nie mam żadnego w domu obecnie.
OdpowiedzUsuńJa go akurat dostałam :) tak to też nie kupuję :)
UsuńMiałam go kiedyś jest niezły :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym zapachem , ale co zrobić ważne , że działa
Dokładnie tak ;)
UsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńwszystko co chłodzące jest u mnie mile widziane ;)
OdpowiedzUsuńU mnie tak średnio ale tutaj efekt polubiłam :)
UsuńStopy też potrzebują pielęgnacji, więc taki produkt jest przydatny :)
OdpowiedzUsuńWiem właśnie dlatego mobilizuje się aby smarować stopy :)
UsuńTakie coś przydałaby mi się :)
OdpowiedzUsuńmoje stopy są ostatnio w krytycznym stanie - efekt po 8 godzinach w pracy w ciasnych bytach :/
OdpowiedzUsuńPowinnaś przebierać na jakieś bardziej wygodne :*
UsuńNie podoba mi się skład:P gdyby nie to, sięgnęłabym po niego.
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam :P
UsuńCiekawy produkt, jak będę mieć okazję to spróbuję :)
OdpowiedzUsuńMi krem do stóp wystarcza na 2-3 tyg:D tego akurat nie znam:)
OdpowiedzUsuńTo u mnie na bardzo długo :P
UsuńOoo, spadasz mi z nieba! Muszę go tutaj w UK wyszukać i kupić. Pracuje 12h na nogach i po takim dniu moje stopy umierają :D
OdpowiedzUsuńJa codziennie po 11 :]
UsuńNie przepadam za kosmetykami tej marki
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńCoś idealnego dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sylwia :)
:)
UsuńJa strasznie nie lubię smarować stóp kremem :)
OdpowiedzUsuńJa też :D ale oczywiście staram się to robić :)
UsuńJa to mam stópki bardzo wymagające ! Więc muszę lawirować między kremikami bo nie wszystko moim stópkom pasuje ;( Neu
OdpowiedzUsuńUu to ja na szczęście nie z wyjątkiem tego że puchną :(
Usuńnie lubię smarować stóp kremem..
OdpowiedzUsuńJa też ale się zmuszam :)
UsuńMoże być dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać ale produkty do stóp zaczynam używać dopiero jak już sandałki wyglądają zza rogu :D zimą to tylko typowa pielęgnacja,a kremy,spraye itp są zapomniane...ale już zaczęłam więc kosmstyków do stópek u mnie w zapasie sporo :)
OdpowiedzUsuńTo ja jak mam to używam jak nie no to nawet nie kupuję :P
UsuńCoś dla mnie. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO nie nie nie, czemu ja do Ciebie przyszłam na tę recenzję, teraz mam kolejny produkt na liście do wypróbowania :D Odkąd zaczęłam ćwiczyć to i stopy większej pielęgnacji potrzebują :)
OdpowiedzUsuńTo u mnie zawsze są w dobrej kondycji z wyjątkiem tego puchnięcia :P
UsuńZ chęcią wypróbuję, ja lubię efekt chłodzenia na stópkach :)
OdpowiedzUsuńJa musiałam się przyzwyczaić ;)
UsuńMiałam go kiedyś i dobrze wspominam :) Mi za to bardzo się zapach podoba :D
OdpowiedzUsuńMi znów tak nie bardzo :)
UsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńLubię manthol w kosmetykach do stóp! :)
OdpowiedzUsuńJa znów nie bardzo :P
UsuńTeż mam podobny problem z produktami do stóp, mam kilka, a po prostu nie po drodze mi ich używać. Lenistwo, wiem trzeba to zmienić. Z zapachami tych kosmetyków mam podobnie:P
OdpowiedzUsuńPasuje żeby nam ktoś kopa zasadził :D może będziemy bardziej systematyczne 😁 :P
Usuńbym posmarowała właśnie moje stópki...
OdpowiedzUsuńlubie go :D
OdpowiedzUsuńJa też ale zapach mógłby być ładniejszy :)
UsuńBuziaki kochana !! :*
OdpowiedzUsuńojojoj musze go miec musze meic cos chlodzacego na stopki :3
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, na lato fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńNa lato tak :)
UsuńJa też mam koszmarne łaskotki.. nawet jak o tym myślę to mi się kąciki ust unoszą do góry i zaciskam palce u stóp 😂 Najlepsze efekty również uzyskuje po przesłanej nocy z kremem i skarpetkach. Za to sam mentol lubię ale tylko w okresie letnim właśnie za uczucie chłodu 😊
OdpowiedzUsuńJa też ❤ hah mój nawet lekko smyrnąć nie może bo odrazu mam Brecht 😂😂😂
UsuńChętnie przetestowała bym jego działanie na sobie :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj :) jedynie zapach może ci przeszkadzać :)
UsuńAkurat skończył mi się krem do stóp, ale mam swojego ulubieńca do którego cały czas wracam. Moje stopy niestety szybko się przesuszają, a po takim chodzonym dniu to już w ogóle. Dlatego ja muszę smarować swoje stópki ten raz dziennie, ale nie przepadam za ich używaniem :P
OdpowiedzUsuńA jaki to ulubieniec? :)
UsuńMam, przetestowałam i oddałam go mamie ponieważ nie mam problemu ze stopami :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mam;)
UsuńNo i jest niedrogi ;)
OdpowiedzUsuńMam coś do stóp, ale jakoś nie przepadam za nakłądaniem czegoś na nie. Ewentualnie tylko przed snem ;)
Ja też właśnie nie bardzo lubię smarować stopy :P
UsuńZ nieba mi spadłaś ! szukałam właśnie jakieś niedrogiego, chłodzącego kremu do stóp :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuń