▼
środa, 7 czerwca 2017
Peeling z Czarnej Porzeczki ( zrób sobie krem )
Witajcie Słoneczka :)
Pogoda znów was rozpieszcza i nawet jak siedzę cały dzień w pracy to i tak mam bardzo dory nastrój :). Znacie mnie na tyle już dobrze że wiecie jak bardzo lubię wszelkiego rodzaju peelingi i szczerze mówiąc nie jestem sobie w stanie wyobrazić pielęgnacji całego ciała bez takiego produktu. Tym razem przychodzę do was z peelingiem z nasion czarnej porzeczki firmy ZSK to nie jest mój pierwszy peeling w takiej formie i już kiedyś recenzja innego pojawiła się u mnie na blogu i możecie o niej przeczytać TU. Wcześniej był to peeling z nasion malin natomiast tym razem postawiłam na czarną porzeczkę.
Ten peeling to w 100 % naturalny produkt a jest to nic innego jak zmielone nasionka czarnej porzeczki. Dość często sięgam po taką wersję peelingów ponieważ nie tylko są one źródłem cennych substancji ale zawierają błonnik, pektyny, kwasy owocowe i inne wartościowe składniki. Uważam że warto sięgać po takie produkty nie tylko w pokarmach które spożywamy ale również w produktach które nakładamy na nasze ciało, działając w ten sposób od zewnątrz i na zewnątrz naszego organizmu. Tak naprawdę jest to produkt wielofunkcyjny i w zależności od tego jak bardzo my sami chcemy aby był mocnym zdzierakiem to tak go aplikujemy. Stosowałam go na twarz, ciało i również skórę głowy. Sam w sobie nie posiada zapachu co dla jednych może być dużym plusem a dla innych nie. Dla mnie akurat było to w zupełności obojętne. na sucho jest naprawdę porządnym i bardzo mocnym zdzierakiem, dlatego osoby z wrażliwą i delikatną skóra powinny go wcześniej trochę namoczyć 10-15 min w żelu lub wodzie spokojnie wystarczy, przekładając go np do jakieś miseczki. Pamiętajcie aby namoczyć taką ilość jaką w danym momencie potrzebujecie, ponieważ jeśli zamoczycie całość no to po dłuższym odstaniu nasionka zmiękną tak mocno że efektów peelingujących nie uzyskacie. Na całe ciało peeling stosowałam 2 razy w tygodniu z czego raz zupełnie na sucho skupiając się najbardziej na udach i pośladkach, a za drugim razem mieszając go z żelem pod prysznic i tak myłam całe ciało ( oczywiście tutaj nie moczyłam nasionek, tylko dodałam żel i natychmiast przeszłam do masażu ciała ). Skóra całego ciała jest cudownie wygładzona, miękka i przyjemna w dotyku. Mam wrażenie że przez dodatkowy masaż moja skóra zyskała na jędrności i była bardziej elastyczna co w efekcie końcowym bardzo mi się podobało.
Stosując peeling na skórę głowy zwyczajnie mieszałam go szamponem, zazwyczaj w tym, wypadku włosy myłam dwa razy pod rząd. Za pierwszym razem kiedy wykonywałam peeling, a za drugim razem aby dokładnie wyzbyć się nasionek z włosów. Oczywiście w przypadku takiej formy peelingu trzeba nieco dojść do wprawy, ale efekty jakie uzyskujemy są tego warte. Skóra głowy jest doskonale oczyszczona, a wszystkie wcierki, odżywki, maski i inne produkty które mają wpływ na poprawę kondycji włosów znacznie lepiej wnikają. Szczególnie chodzi mi o te produkty które stosujemy przede wszystkim wcierając je w skórę głowy. Nie ukrywam że łatwo wypłukują się z włosów, szczególnie tych długich, natomiast nawet jeśli gdzieś coś zostanie to bez problemu da się je wyczesać kiedy włosy są już suche. Na twarz stosowałam peeling średnio raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie ponieważ mam też inne przeznaczone do twarzy, choćby enzymatyczne. Natomiast w tym przypadku nasionka moczyłam zazwyczaj w żelu do mycia twarzy lub piance z tego względu że do twarzy na sucho byłby zdecydowanie zbyt ostre a następnie wykonywałam króciutki masaż twarzy. Mimo niewielkiej pojemności jest on naprawdę bardzo wydajny a przy tym kosztuje śmieszne grosze bo zaledwie w granicach 4-7 zł w zależności gdzie kupujecie. Tani, skuteczny, wielofunkcyjny i w 100% naturalny produkt! czego chcieć więcej? Polecam!
A ja się zastanawiałam co to za dziwo na zdjęciu instagramowym! 😆
OdpowiedzUsuń:D taki niewinny peeling :)
Usuńwow ale fajny ten peeling, uwielbiam takie naturalne perełki :-)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńMuszę w końcu wejść na tą stronę i złożyć zamówienie, ale z drugiej strony się boję :P
OdpowiedzUsuńOni mają bardzo tanie produkty :) więc nie masz się czego bać :)
UsuńSam bym wypróbował :)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńMyślałam, że to dżem jak mi mignął napis czarna porzeczka :) Fajnie wygląda, ale nie wiem, czy nie będzie dla mnie zbyt ostry - może jak się namoczy to złagodnieje ;) Cena bardzo zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńWystarczy dosłownie 10-15 min i drobinki są łagodniejsze :)
Usuńwygląda ciekawie, musi dobrze peelingować :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest super :)
UsuńAh te kosmetyki co one z Nami robią :D
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo jak Ty, że kocham peelingi ;)
Ja jestem ich maniakiem :)
UsuńChyba zrobiłaś literówkę w tytule.
OdpowiedzUsuńPeelingi świetnie odprężają. <3
Dziękuję :* zaraz poprawię :)
UsuńPeeling wydaje się interesujący, dawno nic z ZSK nie zamawiałam :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ich produkty :)
UsuńPierwszy raz widzę taki peeling, bardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę super :)
UsuńZ czarnej porzeczki? Bardzo ciekawe :) pierwszy raz widzę taki produkt ;)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :)
UsuńDawno nie miałam takiego peelingu. Chyba znów muszę zainwestować znów w podobny od Zrób sobie krem.
OdpowiedzUsuńFajny. Naprawdę mogłabym go mieć.
Pozdrawiam serdecznie :)
W pigmencie Kupisz:) ja uwielbiam ich peelingi z nasion :)
Usuńz czarnej porzeczki jeszcze nie miałam- chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBardzo fajny peeling :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę super :)
UsuńOo wydaje się być naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ;)
UsuńPorzeczkę lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też ;)
UsuńCzarnej porzeczki jeszcze nie miałam w swoich rękach :D Ale wygląda świetnie więc na pewno w przyszłości to nadrobię ;D
OdpowiedzUsuńKosztuje grosze i warto się skusić:)
UsuńBędę musiała kiedyś kupic :D
OdpowiedzUsuńJa planuję kupić jeszcze inne :D
UsuńWygląda na prawdę fajnie :) Ja mam peeling z pestek malin :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam i z pestek i z nasion malin oba lubię :)
UsuńWygląda świetnie :) Uwielbiam porzeczki.
OdpowiedzUsuńJest wart wypróbowania :)
Usuńcena faktycznie przystępna
OdpowiedzUsuńJa dałam 4.99 a na stronie producenta są po 3.99 :)
UsuńMuszę go wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPeelingu w tej formie jeszcze nie miałam;) Podoba mi się zamysł!
OdpowiedzUsuńJa miałam kilka razy różne i bardzo je lubię :)
Usuńczysta natura! Nie wierzę-do tego porzeczka. Kupuję!!!
OdpowiedzUsuńPolecam :) na stronie producenta najtaniej bo całe 3.99 :D
Usuńale bajer ;p takiego peelingu jeszcze nie miałam :D
OdpowiedzUsuńBuzaki ;*
Uwielbiam go :)
UsuńApetyczny ten peeling :) uwielbiam kosmetyki o prostym składzie, naturalne, bez chemii, chętnie bym go popróbowała na sobie. W sumie nie wiedziałam że na głowę też pomaga :)
OdpowiedzUsuńJa używam bo jest naturalny :)
UsuńSzczerze mówiąc cena mnie totalnie przekonała! :d Czytałam cały post i czekałam na kwotę za taki naturalny peeling a tu proszę jakie zaskoczenie! :)
OdpowiedzUsuńPolecam jak tylko masz możliwość kup śmiało :)
UsuńBardzo ciekawy produkt, sama uwielbiam peelingi ;)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :)
Usuńzaciekawił mnie peeling głowy :) nigdy nie robiłam takiego zabiegu :) a takim produktem, w pełni naturalnym nie bałabym się zaryzykować :) muszę go gdzieś dopaść :)
OdpowiedzUsuńJak tylko dorwiesz to śmiało bierz bo ja np uwielbiam :)
UsuńDo peelingu skóry głowy jak najbardziej bym użyła, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńJa go bardzo polubiłam :)
UsuńUwielbiam peelingi, a ten wydaje się super. No i ta cena. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest extra :)
UsuńPodobam mi się :). Lubię produkty, które można wykorzystać na wiele różnych sposobów :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńUwielbiam ten produkt <3 Dodaję go do peelingu kawowego czy do olejków :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie uwielbiam ich peelingi z nasion i pestek :)
UsuńWygląda bardzo ciekawie :) Koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam i myślę że będziesz zadowolona :)
UsuńChętnie poznałabym go bliżej :)
OdpowiedzUsuńJak tylko masz możliwość to kup bo produkt jest świetny :)
Usuńmoże też go zamówię .ostatnio polubiłam peelingowanie skóry głowy
OdpowiedzUsuńJa też zazwyczaj kombinuje z własnymi peelingami jeśli chodzi o skórę głowy :)
UsuńTak zachęcasz, że się za nim rozejrzę :))
OdpowiedzUsuńWarto bo kosztuje grosze a jest super :)
UsuńAch te peelingi, często mi na nie brakuje czasu ;)
OdpowiedzUsuńNa peeling zawsze mam czas :)
UsuńOo ciekawy peeling!:)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę świetny i polecam z czystym sumieniem :)
UsuńTakiego jeszcze nie miałam, a też jestem peelingomaniaczką :)
OdpowiedzUsuńMyślę że jak spróbujesz to będziesz zachwycona :)
UsuńNie próbowałam jeszcze takiej formy peelingu, z chęcią go kiedyś przetestuję :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńuwielbiam ich produkty:D
OdpowiedzUsuńJa też, tanie i świetne :)
UsuńFajnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńI też fajnie działa :)
UsuńWygląda nieźle :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować ;)
UsuńNigdy nie używałam ale ta naturalność kusi by w końcu spróbować ;)
OdpowiedzUsuńPolecam tym bardziej że jest tani :)
UsuńNaprawdę taniutki! Używałabym!
OdpowiedzUsuńPolecam bo jest naprawdę świetny :)
UsuńWyglada bardzo ciekawie! :)
OdpowiedzUsuńsensiblees.pl ♥
uwielbiam peelingi, ale w takiej formie mnie póki co nie przekonują :)
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńCiekawy produkt.
OdpowiedzUsuńO ciekawy peeling.Ciekawe jakby u mnie się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńMyślę że również dobrze :)
UsuńUwielbiam peelingi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina [blog]
Ja też :)
UsuńZachęciłaś mnie :) Tylko najpierw muszę wykończyć swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńAhhh te zapasy :) ja prawie nie mam nic :D
UsuńKONIECZNIE muszę go wypróbować!
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńLubię takie naturalne produkty, ale jeszcze nigdy nie stosowałam peelingu na skórę głowy :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj bo warto :)
UsuńCiekawe. :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpierwszy raz widze :)
OdpowiedzUsuńchętnie używałabym go do skóry głowy :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :)
Usuńuwielbiam peelingi do skóry głowy!
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńFajnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naturalne kosmetyki, ten peeling wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńJa też i to jeszcze w takiej cenie :)
UsuńRzeczywiście tani,nie miałam jeszcze tego, ale chyba się skuszę bo mój się właśnie kończy 😊
OdpowiedzUsuńPolecam z malin i truskawek jeszcze :)
UsuńŁał bardzo ciekawy naturalny produkt, jestem ciekawa jego działania na mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńMusiałabyś spróbować :)
UsuńPierwszy raz spotykam się z takim peelingiem. Wydaje się bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńJest naprawdę super :)
UsuńWydaje się godny uwagi:)
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba :)
UsuńNie miałam jeszcze takiego cudaka :D
OdpowiedzUsuńJa miałam różne i zawsze byłam zadowolona :)
UsuńMusze go mieć! !!
OdpowiedzUsuńKoniecznie bo jest naprawdę super :)
UsuńO to coś dla mnie. Do włosów trochę bym się bała używać, bo te ziarenka wyglądają na takie co się lubią gdzieś zaplątać w kosmykach. Za to do rąk i ciała myślę, że dobra opcja.
OdpowiedzUsuńDa się je wyczesać :)
UsuńWolę nie kupować takich rzeczy, bo zawsze mam ochotę je zjeść haha :D
OdpowiedzUsuńHeh to raczej smaku nie ma :P
UsuńSuper post i bardzo dla mnie przydatny 😙 moje nasionka wciąż czekają na użycie nie mam innego wyjścia.. kończy mi się termin przydatności serum Bionigree więc muszę zużyć, a do tego mam otwarte dwa peelingi kawowe, które czekają na recenzje i porównanie. Mimo wszystko te peelingi bardzo mnie cieszą sam fakt dodania ich do szamponu czy żelu jest niezwykle praktyczny.. A takie rzeczy bardzo lubię 😁
OdpowiedzUsuńMogą poczekac spokojnie w wcześniejszym podobnym wpisie bardziej opisałam działanie :)
Usuń