W powietrzu czuć wisząca jesień, baaa nawet zimę już czuję. W dzisiejszym dniu mam dla was wpis, który już miał się dawno pojawić. Natomiast jakoś miałam inne produkty do opisania, które zdecydowanie szybciej chciałam wam pokazać. Jakoś tak wyszło i tak to zleciało. Jedną z baz już wam opisywałam i była to Beauty primer 360° - AA baza redukująca zaczerwienienia, natomiast dziś mam dla was bazę wygładzająco-matującą. Jak się sprawdziła? przeczytajcie sami.
OD PRODUCENTA
Baza pod makijaż o działaniu pielęgnacyjnym. Matuje skórę, wygładza ją i przedłuża trwałość makijażu. Baza dodatkowo działa przeciwzmarszczkowo. Kompleks Skin de-stress uszczelnia naskórek, wzmacniając go i przygotowując na komfortową i wygodną aplikację makijażu.
- Skin de-stress complex – uszczelnia warstwę ochronną skóry, zabezpieczając ją przed podrażnieniami, wynikającymi ze stosowania makijażu.
- Kolagen wraz z kwasem hialuronowym zapewniają wyjątkowe nawilżenie i wygładzenie skóry.
- Kompleks matujący, redukując produkcję sebum, niweluje błyszczenie się skóry i nadaje jej matowe wykończenie.
Alcohol, Dimethicone Crosspolymer, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Ceteareth-12, Acetylhexapeptide-8, Avena Sativa (Oat) Kernel Extract, Panthenol, Niacinamide, Faex Extract, Hydrolyzed Collagen, Hyaluronic Acid, Aesculus Hippocastanum Extract, Caffeine, Sodium Hyaluronate, Biotin, Ammonium Glycyrrhizate, Tocopheryl Acetate, Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Zinc Gluconate, Butyrospermum Parkii Butter, Adansonia Digitata Seed Oil, Oenothera Biennis Oil, Perilla Ocymoides Seed Oil, Palm Kernel Glycerides, Squalane, Behenyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Palmitic Acid, Stearic Acid, Cetyl Alcohol, Lauryl Alcohol, Myristyl Alcohol, Ceramide NP, Lecithin, Pentylene Glycol, Ornithine HCL, Carnosine, Glycine, Histidine, Lysine, Calcium Gluconate, Magnesium Gluconate, Cupric Chloride, Manganese Chloride, Benzophenone-4, Mica, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Phenoxyethanol, Silica, Ethylhexylglycerin, Caprylyl Glycol, CI 77891, CI 77491.
MOJA OPINIA
Ogólnie jeśli chodzi o kosmetyki AA to w sumie rzadko kiedy po ich produkty sięgam, co nie twierdzę że są złe. Ale w swojej kadencji przetestowałam ich mnóstwo, choć nie opisywałam ich na blogu. Baza przede wszystkim jest przeznaczona do skóry tłustej, mieszanej i dojrzałej. Wprawdzie ja dojrzałej jeszcze nie mam ale nie oszukujmy się każdemu lat przybywa a nie ubywa. Tak naprawdę w kwestii baz nie ma jakoś wiele do powiedzenia, głównym elementem jaki ma za zadanie to przedłużenie trwałości makijażu. Dodatkowo ta baza ma mieć działanie przeciwzmarszczkowe jeśli chodzi o ten aspekt no to tutaj zmian w wyglądzie swojej skóry nie zauważyłam. Sama baza w sobie bardzo łatwo i bezproblemowo się rozprowadza, aplikator jest o tyle fajny że jeśli mamy na to ochotę to możemy ją nałożyć precyzyjne na wybrane obszary skóry naszej twarzy. Baza ma działanie wygładzające, szczególnie jest to dobre jeśli ktoś ma rozszerzone pory, ma również działanie matujące. Dobrze współgra z kosmetykami kolorowymi i ogólnie przedłuża trwałość makijażu. Bazę używałam naprzemiennie z zieloną na zaczerwieniania o której wam pisałam (link do recenzji przypięty na górze ). Podobnie jak tamtą również bywało że nakładałam ją solo, jak wiecie w okresie większych upałów ograniczałam swój makijaż do minimum, tak naprawdę był to krem, baza i tusz, dodatkowo wspomagałam się pudrem transparentnym z Vichy. Ogólnie mój stan cery znacząco się poprawił więc nie miałam potrzeby wykonywania pełnego makijażu. Natomiast baza na większe wyjścia, miałam wesela , kilka imprez z przyjaciółmi gdzie zależało mi aby jednak ten makijaż dobrze wyglądał przez całą noc. Baza sobie w tej kwestii świetnie poradziła i zarówno z tej jak i poprzedniej byłam i jestem dalej zadowolona, ponieważ są dalej w użyciu. Na duży plus zasługuje tutaj również wydajność. Baza nie uczula, nie podrażnia, nie zapycha i nie powoduje wysypu niechcianych gości.
Ciekawa baza. Ale ma długi skład.
OdpowiedzUsuńNa szczęście mi krzywdy nie robi:)
UsuńNiestety się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńTyle razy produkty AA mnie zawiodły, że nie dam im kolejnej szansy.
Poza tym... wiele mnie uczula, podrażnia...
Pozdrawiam :)
To nie dobrze :(
UsuńMnie nie kuszą te bazy, ale pewnie by mnie zapchały jak znam życie :(
OdpowiedzUsuńNa szczęście mi krzywdy nie robi ale też nie mam tendencji do zapychania :)
UsuńJa baz pod makijaż nie stosuję, więc się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńU mnie też AA się nie sprawdza i niestety ostatnio znowu się na nich przejechałam :/
A na którym kosmetyku konkretnie?
Usuńnie znam tych baz, ale interesowałaby mnie wersja rozświetlająca :-)
OdpowiedzUsuńTo jej chyba nie miałam :)
Usuńja nie używam baz pod makijaż, więc raczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam różową w zapasach jak dobrze pamiętam, ale ja mało kiedy używam baz na silikonach :)
OdpowiedzUsuńJa w okresie letnim też, dobrą bazą jest Sam krem :)
UsuńTa baza to coś dla mnie :) Bardzo mnie zaciekawiła i chętnie ją kupię :) To jest to czego mi potrzeba :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńDługi skład *.*
OdpowiedzUsuńWiem :P Na szczęście mi krzywdy nie robi:)
UsuńTak rzadko używam baz pod makijaż.. mam swoje dwie ulubione jedną drogą, drugą bardzo tanią i ich się trzymam. :)
OdpowiedzUsuńA jakie :)?
Usuńinteresująca, ja zazwyczaj w roli bazy stosuję zwykły krem nawilżający lub serum
OdpowiedzUsuńDokładnie tak też można, najważniejsze dobrze nawilżyć skórę :)
UsuńTa baza ma silikony w składzie, które częściej mnie zapychają, więc po nie nie sięgam z obawy o to :) zresztą wystarcza mi często sam krem :)
OdpowiedzUsuńJa powoli odchodzę od takich produktów mimo że krzywdy mi nie robią :)
UsuńSzczerze, to jeszcze w życiu bazy nie używałam, więc się na nich nie znam. 😀
OdpowiedzUsuńAle nigdy? Naprawdę :) w sumie jeśli stosujesz krem pod makijaż to też możesz to traktować jak bazę :)
UsuńNo właśnie ja czuję już nie tylko jesień, ale i zimę. Totalnie...
OdpowiedzUsuńTej bazy nie miałam. Kiedyś często sięgałam po kosmetyki AA i nawet mi służyły, ale teraz dawno nic nie miałam:)
Ja ją mam z spotkania blogerek,sama dawno ich produktów nie kupowałam :)
UsuńDo tej pory nie używałam baz, może dam jej szansę i zobaczę, jak u mnie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńA jaką cerę masz?
Usuńdasz wiarę, że nigdy nie miałam bazy pod makijaż? :D a chyba skuszę się w końcu, bo czasem zdarzają mi się takie właśnie okazje, o których wspomniałaś, podczas których chcę by makijaż się trzymał :)
OdpowiedzUsuńJa w swojej kadencji wiele przetestowałam :)
UsuńMam matującą, srebrną wersję, ale średnio jestem zadowolona, teraz czaje się na bazę z benefit porefessional, miałam próbkę i była super :)
OdpowiedzUsuńTej srebrnej nie znam akurat, może i dobrze ;) benefit to moje marzenie :)
UsuńNie korzystam z tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNa mnie bazy nie działają, a wręcz ile razy używałam tyle razy mnie zapychały. Więc już nie sięgam po tego typu produkt.
OdpowiedzUsuńMoże źle dobierałaś?
UsuńZielona jest fajna, a tej jeszcze nie otworzyłam :D Oby się i u mnie dobrze sprawdziła
OdpowiedzUsuńAż jestem ciekawa :)
UsuńJa też już czuje powiew zimy brrr :D Okazjonalnie sięgam po takie bazy tak jak Ty np. na wesela, ale na co dzień wolę lekki makijaż :D Skład ogromnie wielki, ale dobrze, że nie zapycha i nie podrażnia, może kiedyś wpadnie w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńMoże dlatego nie zapycha bo nie używam codziennie :)
UsuńNie używam baz, zwłaszcza jak widzę te ich składy, ale tak jak piszesz na większe wyjścia na wesela itd. jak najbardziej wydaje się fajna :)
OdpowiedzUsuńDokładnie niekoniecznie codziennie :)
Usuńnie wiem dlaczego ale marka AA kompletnie do mnie nie przemawia :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie nie mam nic do nich :)
Usuńnie używałam wcześniej baz, ale ten produkt zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej :) żadnej?
UsuńPrzy mojej tłustej cerze boję się baz i zapychania.
OdpowiedzUsuńJa akurat mam mieszaną :)
UsuńNie używałam baz, mam bardzo tłustą cerę, ale tej bym wypróbowała na jakieś wyjścia :) Dzięki :)
OdpowiedzUsuńJa sama codziennie bym nie używała :)
UsuńNo ja swoje latka już mam i ciekawa jestem czy ta baza by się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńMusiałabyś sprawdzić :)
UsuńKusiły mnie te bazy swego czasu :)
OdpowiedzUsuńOgólnie są dobre :) i strasznie wydajne :P
UsuńPomysł sam w sobie fajny, ale jakoś nie lubię przesadzać z bazami, raz na ruski rok na jakąś okazję ok, ale na co dzień - daruje sobie.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie też, codziennie nie używam :)
UsuńOgólnie nie używam baz pod makijaż ale ostatnio coraz bardziej się świecę, zaciekawił mnie ten produkt :)
OdpowiedzUsuńTo dobrym rozwiązaniem będzie dla ciebie puder transparentny :)
UsuńBazę pod makijaż dopiero zaczęłam używać - mam firmy joko. Tj jeszcze nie stosowalam.
OdpowiedzUsuńA jak się sprawdza?
UsuńMiałam tą bazę i dobrze się sprawdziła ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńJa bardzo rzadko sięgam po bazy, a kosmetyki AA całkiem fajnie się u mnie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie z AA mało produktów stosuję, teraz używałam te które dostałam :)
UsuńJa już dojrzałą skórę mam więc muszę sobie kupić tą bazę :-)
OdpowiedzUsuńMyślę że się sprawdzi :)
UsuńMnie jakoś kosmetyki AA nie przekonują. :(
OdpowiedzUsuńCzemu?
Usuńnigdy wcześniej nie słyszałam o tym produkcie ;o
OdpowiedzUsuńkatemi21.blogspot.com - mój blog
Miałam kiedyś inną bazę pod makijaż z AA, ale z tego co dobrze pamiętam to średnio sprawdziła się. Może dlatego, że wtedy moja cera bardziej świeciła się przez co makijaż krótko się utrzymywał. Nawet baza nie pomogła. Jeśli chodzi o tą bazę to widziałam ją na innym blogu. Prezentuje się ciekawie.
OdpowiedzUsuńA używasz pudrów transparentych?
UsuńNie miałam. W ogóle z AA chyba nie miałam żadnego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej?
UsuńJakoś nie mam przekonania do tej marki kilka razy niestety mnie zwiodła :(
OdpowiedzUsuńMnie też nie wszystkie ich produkty się sprawdzają ;)
UsuńPraktycznie nie używam baz. Nie mam na to czasu ;D
OdpowiedzUsuńJa czasami też nie mam więc nie zawsze używam :)
UsuńGreat review!
OdpowiedzUsuńI don't know for this brand but looks great!
Have a nice day, dear!
Thanks :*
Usuńja od wieków nie miałam chyba żadnego kosmetyku od AA. A jeśli chodiz o bazę to bardzo rzadko ich używam, właśnie tylko na większe wyjścia :)
OdpowiedzUsuńNo na większe wyjścia zawsze warto podrasować makijaż :)
Usuńnigdy nie używałam takich baz kiedyś nawet myślałam o nich ale jak na razie nie widzę potrzeby
OdpowiedzUsuńJeśli nie malujesz się dużo to jest to zbędny wydatek :)
UsuńW sumie nie używam żadnych baz. :)
OdpowiedzUsuńJa też nie codziennie :) ale ogólnie lubię :)
Usuńnie sięgam pp bazy
OdpowiedzUsuń:)
Usuńta firma to dla mnie zapychacz
OdpowiedzUsuńSkład faktycznie ma słaby ale krzywdy nie robi, przynajmniej mi :)
UsuńCzyli całkiem nieźle :P
OdpowiedzUsuńPrzyzwoita jest :)
UsuńFajnie, że się sprawdziła i nie zapchała, ja mało baz uzywam, prawie wcale, choć mam jedna chyba z Bielendy którą chce przetestować skoro już mam ;)
OdpowiedzUsuńTakie perełki jakby w żelu?
UsuńJa ostatnio polubiłam bazę z Golden Rose, tą matującą i wygładzającą pory ;)
OdpowiedzUsuńNie znam jej :)
UsuńJa mam tyle baz, a nie mogę znależc takiej super ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam kiedyś :)
UsuńBaz pod makijaż nie używałam. Super, że znalazłaś coś, co pasuje do Twojej cery.
OdpowiedzUsuńOgólnie częściej sięgam po tą zieloną :) obie są w porządku :)
UsuńCiekawa baza, fajnie że działa ;)
OdpowiedzUsuń