ENERGIZUJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY
Energizujący żel do mycia twarzy - Delikatny, bardzo przyjemny świeży, a zarazem typowo męski zapach. Konsystencja przeźroczystego dość gęstego żelu. W kontakcie z wodą praktycznie prawie się nie pieni, mimo tego doskonale oczyszcza, będąc przy tym bardzo łagodnym. Ma bardzo fajne działanie odświeżające i dodające nieco energii. Ponieważ żel jest na wierzchu w łazience to pozwoliłam sobie go użyć 2-3 razy aby mieć choćby minimalny zarys w jego działaniu. Zazwyczaj mój barat stosuje zwykłe mydło w kostce do mycia twarzy, więc stosowanie żelu do tej części ciała było dla niego raczej nowym doświadczeniem. Nie przypominam sobie aby kiedykolwiek używał takiego kosmetyku. Jedynie zwykłe żele do ciała i kremy. Plus oczywiście te kosmetyki które używamy wspólnie. Generalnie z działania żelu jest bardzo zadowolony, a pisząc dla was recenzję widziałam że ma go już na dnie tubki. Zazwyczaj jest tak że jak jakiś kosmetyk dam bratu, a czasami się zdarza że mu nie do końca odpowiada to sobie potrafi tak leżeć miesiącami i zbierać kurz. Tutaj jak wspomniałam opakowanie dobija denka, więc naprawdę musi być z niego zadowolony. Skóra po umyciu jest odświeżona, delikatnie nawilżona, a drobne zaczerwieniania choćby po wcześniejszej depilacji są złagodzone.ingredients: Aqua, Disodium Cocoamphodiacetate, Polysorbate 20, Poloxamer 184, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract, Saccharomyces Cerevisiae Extract, Peat Extract, Sodium Hyaluronate, Menthol, Menthyl Lactate, Sodium Hydroxide, Sodium Chloride, Disodium EDTA, Panthenol, PVP, Sodium Metabisulfite, Pantolactone, Glycerin, Parfum, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic Acid.
ORZEŹWIAJĄCY ŻEL POD PRYSZNIC
Orzeźwiający żel pod prysznic -Ma nieco bardziej intensywny zapach, ale jest on równie świeży i bardzo przyjemny. Kremowa konsystencja jest nieco rzadsza od żelu do twarzy, natomiast na tyle dobra że nie spływa podczas jego aplikacji. Podobnie jak w przypadku wcześniejszego kosmetyku również nie pieni się mocno. Można rzec że robi to w minimalny sposób, natomiast z oczyszczaniem skóry z codziennych zanieczyszczeń radzi sobie doskonale. Z rana jest bardzo fajny na rozbudzenie, a wieczorem jego zapach po całym dniu przyjemnie relaksuje. Nie podrażnia i nie wysusza skóry, można powiedzieć że wykazuje również działania nawilżające, zapewniając na długi czas uczucie świeżości.ingredients: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Cocoamphodiacetate, Glycerin, Sodium Lactate, Styrene/ Acrylates Copolymer, Parfum, Peat Extract, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Callus Culture Extract, Ribes Nigrum (Black Currant) Seed Oil, Cymbopogon Schoenanthus Extract, Lactic Acid, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Xanthan Gum, Celullose Gum, Magnesium Aluminum Silicate, Propylene Glycol, Tetrasodium EDTA, Sodium Hydroxide, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.
NAWILŻAJĄCY KREM ORZEŹWIAJĄCY DO TWARZY
Nawilżający krem orzeźwiający - To jest chyba ten produkt od którego powinnam zacząć cały ten wpis. To właśnie ten krem mój brat najbardziej polubił z całego zestawu. To był pierwszy kosmetyk o którym mój brat wspomniał zanim zaczęłam go w trakcie testów wypytywać jak się sprawdzają. Chciał wiedzieć gdzie go może kupić bo tak bardzo podoba mu się jego działanie. Konsystencja jest dosyć gęsta ale podczas aplikacji jego formuła robi się leciutka. Doskonale i na bardzo długo nawilża skórę, delikatnie ją matując. Szybko się wchłania, orzeźwia i dodaje energii. Pozostawia skórę miękką i przyjemną w dotyku, dodatkowo krem świetnie łagodzi wszelkiego rodzaju podrażnienia. Nie zapycha i nie powoduje wysypu niedoskonałości. Mogę powiedzieć tyle że działaniem kremu mój brat jest zachwycony i chyba jeszcze nigdy z żadnego kosmetyku nie był aż tak zadowolony jak z tego. Z pewnością kupi go ponownie, używa go codziennie rano i wieczorem, na ten moment ma go już na wykończeniu.
ingredients: Aqua, Glycerin, Coco-Caprylate, Peat Extract, Hydroxyethyl Urea, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Glyceryl Stearate Citrate, Parfum, Echinacea Angustifolia Meristem Cell Culture, Cymbopogon Schoenanthus Extract, Centella Asiatica Extract, Mentha Piperita (Peppermint) Leaf Juice, Acrylates/C10-C30 Alkyl Acrylate Copolymer, Propylene Glycol, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.
BALSAM-ŻEL DO TWARZY Z BRODĄ I ZAROSTEM
Balsam-żel do twarzy z zarostem i brodą - To już ostatni kosmetyk, który mój brat używa sporadycznie. Jako tako brody nie posiada, natomiast używa go gdy ma 2-3 dyniowy zarost aby nieco go zmiękczyć. Tak naprawdę jest to taki krem i jego działanie jest również przyjemne, natomiast nie jest w stanie opisać dokładnie jego działania, ponieważ jak wspomniałam sięga po niego sporadycznie. Z pewnością wykazuje działanie nawilżające i zmiękczające, ale więcej o nim nic nie powiedział. Jeśli chodzi o Darka to on używa go codziennie rano i wieczorem. Nie ma znaczenia czy jest ogolony czy chodzi z kilkudniowym zarostem. Darek ma dużo ciemniejszy i mocniejszy zarost. Zawsze na niego krzyczałam jak się nie golił, bo dając buzi zwyczajnie mnie drapał, co w efekcie wyglądało tak że miałam czerwone ślady igiełek wokół ust. Myślę że wiecie o co mi chodzi. Stosuje go od końca Listopada więc tak naprawdę już ponad miesiąc. Sama zauważyłam że po dłuższym stosowaniu jego zarost zrobił się znacznie przyjemniejszy dla mojej skóry. Nie drapie i nie kłuje mnie nim już tak mocno jak kiedyś. Sam stwierdził że znacznie łatwiej mu się goli i nie występują u niego już podrażnienia takie jak kiedyś. Skóra zdecydowania zyskała na wyglądzie i suche skórki wokół nosa zniknęły. Oczywiście nie używa kremu tylko i wyłącznie do samej brody ale kremuje nim całą twarz. Szybko się wchłania i nawilża skórę, nie zapycha i nie powoduje wysypu niedoskonałości.
ingredients: Aqua, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Sodium Polyacrylate, Glyceryl Stearate SE, Sodium Hyaluronate, Isopropyl Myristate, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein, Peat Extract, Oryza Sativa Extract, Linum Usitatissimum Seed Extract, Salicylic Acid, Sodium Lactate, Sodium PCA, Glycine, Fructose, Urea, Niacinamide, Inositol, Lactic Acid, Helianthus Annuus Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Glyceryl Stearate, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Propylene Glycol, Hydroxyethyl Acrylate/ Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Parfum, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.
Jestem bardzo ciekawa czy wasi mężczyźni, nie tylko połówki ale ci z waszego domowego otoczenia. Stosują takie kosmetyki czy raczej są typem że mają jeden produkt do wszystkiego? U moich Panów z początku było raczej ciężko natomiast od momentu kiedy prowadzę bloga, nauczyłam ich aby nieco bardziej dbali o swoją skórę i o dziwo to skutkuje :) Jestem ciekawa czy znane są wam któreś z powyższych produktów?
Pamiętajcie
o zbiórce pieniędzy na leczenie Sławka, męża naszej Blogowej koleżanki
Ani! Jeśli nie możesz choćby przekazać symbolicznej "złotówki" to
udostępnij dalej informację o zbiórce. Pieniążki będą zbierane do
10.01.2018 oczywiście suma cały czas rośnie ale ciągle wiele brakuje.
Nie bądź obojętny tylko pomóż!
super zestaw :D mój chłopak ma tylko żel z tego i sobie chwali :)
OdpowiedzUsuńTo super że mu się sprawdza :)
UsuńPrzydałby się mojemu ten balsam-żel, też mnie czasem drapnie :D
OdpowiedzUsuńUroki posiadania faceta :D
UsuńMyślę że mojemu mężowi te produkty przypadły by do gustu.
OdpowiedzUsuńMyślę że tak :)
UsuńMój Pan M. nie używa kosmetyków. Ma zwykły zel do mycia i to jego jedyny kosmetyk. Na wszelkie próby wciśnięcia mu kremu patrzy na mnie spod oka i mruczy: nie rób ze mnie pederasty. :D
OdpowiedzUsuńTo mój na początku... A co ja baba jestem? Kilka razy zrobiłam mu maseczkę i Teraz jak robię pytam chcesz? A dej... :d
UsuńNa razie jestem bez faceta więc produkty nie są mi potrzebne ;)
OdpowiedzUsuńA no to fakt :) chyba że komuś z rodziny :)
Usuńmój też używa, ale jeszcze nie wiem jak tam, muszę dopytać i napisać post:)
OdpowiedzUsuńZrób lepiej listę pytań :]
Usuńha ha dobry pomysł:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚrednio lubię kosmetyki tej marki, ale mojemu może bym dała ;)
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam że byłby zadowolony :)
Usuńhaha mój brat nigdy nie namówiłby się na taką recenzję, także szanuje Twoich Panów :D
OdpowiedzUsuńTo było trudne zadanie dla mnie i dla nich :D
UsuńTo dobrze, że Ci, a raczej Twojemu przez Ciebie, dałam ten krem - obaj skorzystacie:D
OdpowiedzUsuńJa te kosmetyki (poza tym kremem na brodę) dam w sobotę wujkowi, mam nadzieję, że będzie zadowolony :)
Ja byłam na dwóch spotkaniach gdzie dostałam dwa zestawy i do brody jeszcze ten balsam od ciebie i jego dałam bratu Darka :D ale nie pytałam jak mu się sprawdza :)
UsuńSama bardzo lubię Tołpę więc i mojemu M czasem kupuję :)
OdpowiedzUsuńJa mojego uczę że pielęgnacja jest ważna :)
UsuńPolecę ten zestaw swojemu chłopakowi :)
OdpowiedzUsuńZdaj relacje jeśli będzie używał :)
UsuńRzeczywiście fajne kosmetyki. Mój mąż jednak lubi żel taki peelingujący bardziej ;)
OdpowiedzUsuńA z jakiej firmy?
Usuńfajny zestaw, mój chłopak na pewno by się z takiego ucieszył.
OdpowiedzUsuńMyślę że tak :)
UsuńMój mąż lubi jeden z kremów Tołpy, ciągle go kupuje ;) ale muszę mu sprawić jeszcze to do brody :)
OdpowiedzUsuńTeż jest fajny :)
UsuńMój facet ma podstawowe minimum i więcej mu do szczęścia nie potrzeba. A jakby miał mi opisać działanie jakiegoś kosmetyku, to pewnie skończyłoby się na fajne/słabe/nie działa i tyle :D
OdpowiedzUsuńTo u mnie było na zasadzie pytań i odpowiedzi :) ja to rozwinęłam :)
UsuńJak ja mojego faceta zapytam jak mu się sprawdził np. żel to odpowiada "fajny" i tyle, więc raczej recenzji z tego nie napisałabym :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze w takich przypadkach mam listę konkretnych pytań i tak powstaje recenzja :)
UsuńDziwię się, że cokolwiek wyciągnęłaś. Ja z mojego chyba nie dałabym rady. No chyba że standardowe "spoko".
OdpowiedzUsuńSkądś to znam ale jeśli dostają konkretne pytania to już da się zrobić recenzje :)
UsuńŁadnie to wygląda! Dopieściłaś panów :DDD
OdpowiedzUsuńMnie by też mogli czasami :D a tak to ja bardziej ich :D
UsuńMój mąż stosuje sporadycznie krem pod oczy, ogólnie trudno mu wpaść w nawyk jakiejkolwiek regularności ;-)
OdpowiedzUsuńJa mojego uczę nawet mu przypominam o używaniu kremu :)
UsuńŻel do mycia twarzy kupiłam swojemu i nie narzekał :P
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńCiekawe :) Chętnie kupię coś dla mojego :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak kupisz :)
UsuńMój mąż lubi ten balsam-żel do brody ;)
OdpowiedzUsuńMój też nie :D
UsuńWłaśnie się zastanawiałam, czy dla mojego mogę coś kupić z Tołpy i chyba sprezentuję mu ten krem :D Przyda się, bo obecny nie działa najlepiej :)
OdpowiedzUsuńJest dobry i powinien być zadowolony :)
UsuńMój Tołpy nigdy nie używał, ale jak polecasz to może sama coś mu kupię :)
OdpowiedzUsuńMyślę że będzie zadowolony :)
UsuńO to Twój męzczyzna ma raj ;) Chociaż mój do kosmetyków jakoś nie przykłąda uwagi ;) Jak mu nie kupię to żadko sobie kupi, chyba że żel pod prysznic i szampon do włosów, bo ma swój ulubiony ;)
OdpowiedzUsuńJa mojego uczę odpowiedniej pielęgnacji :)
UsuńWidziałam na którymś z blogów chyba te produkty, ale żaden z mężczyzn w moim otoczeniu nie używał ich nigdy.
OdpowiedzUsuńMoże czas najwyższy aby spróbowali:)?
UsuńMoj maz ti uznaje tylko mydlo i szampon :D
OdpowiedzUsuńMój tak miał kiedyś :)
UsuńMój używa moich jakichś kremów nawilżających. Dobrze, że chociaż tyle :)
OdpowiedzUsuńMój moich też :D
UsuńNigdy nie zaglądałam do męskiej pielęgnacji bo wiem,ze stały by te produkty nie używane... nie sposób zmusić do użycia czego kolwiek co nie byłoby kremem nivea. :D
OdpowiedzUsuńTo mój brat tak miał :) ale to było kiedyś :)
Usuńjak dawalam keidyś jakieś produkty mojemu tacie to mówił, że i tak do rąk tlyko będzie ich używał :D haha
OdpowiedzUsuńFaceci... :D
UsuńTeraz i panowie znajdą coś dla siebie na Twoim blogu. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńMój jeszcze chyba nie miał żadnych kosmetyków z Tołpy ;p Ostatnio gości u niego żel z bielendy z węglem :) A żele idą jak woda, więc może kiedyś się trafi i ten ;p
OdpowiedzUsuńTo mój też żeli dużo zużywa :)
UsuńMuszę namówić mojego chłopaka na ten balsam do twarzy z zarostem :P
OdpowiedzUsuńKoniecznie, przynajmniej nie będzie drapać :D
UsuńTeż mamy taki komplet, o ile mąż się z nich ucieszył, o tyle, jeszcze się za nie zabrał. Ale ja się cieszę, jak daje się przekonać do peelingu do skóry głowy. Z mazidłami do twarzy jeszcze opornie idzie :P
OdpowiedzUsuńJa planuję Darka żeby używał :D
UsuńPilnuje*
UsuńMój chłopak nie stosuje nic z tołpy. :D Ale ja damskie kosmetyki od nich bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńJa też choć nie wszystkie lubię :)
UsuńTo sobie panowie poużywali:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) nie narzekają :D
UsuńI tak dobrze to opisałaś ;D U mnie byłby tekst: są ok, fajne. xD
OdpowiedzUsuńHahaha bo dostali zestaw pytań:D
Usuńświetny zestaw. :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się :)
UsuńZestw super :) Mój używa AA albo Ziaja :)
OdpowiedzUsuńTo mój tylko to co sama mu dam :D
Usuńmój też używa ten zestaw i póki co chwali ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńTen żel pod prysznic muszę otworzyć
OdpowiedzUsuńJa męskich żeli nie lubię używać :P
UsuńNa pewno niejeden facet będzie zadowolony :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńMojemu bratu dałam kiedyś jakiś krem chyba dla brodaczy własnie,muszę zapytać czy używał już :D
OdpowiedzUsuńA wyciągnąć info o kosmetyku-cud :D Albo mówią-ok,albo-może być :D
To z początku tak było ale trzeba przygotować odpowiedni zestaw pytań 😁 hehe
UsuńMój teraz już by się nie bronił chyba i nie byłoby tekstów, że co on baba;p
OdpowiedzUsuńMój teraz już chętnie używa nauczyłam go :)
Usuńciekawy post :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMój mąż używa Tołpy bo to go nie uczula.
OdpowiedzUsuńMoich panów też nie uczula :)
UsuńZ tych kosmetyków jeszcze nie mieliśmy z mężem.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy by mu przypadły do gustu :)
UsuńZ tej firmy to co miałam to lubiłam, więc chętnie kupię tym razem dla męża coś z serii do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że mu się sprawdzi :)
UsuńBalsam dla brodatych mogłabym sprezentować mojemu bratu :)
OdpowiedzUsuńPewnie byłby zadowolony :)
UsuńNie używałam produktów tej firmy:)
OdpowiedzUsuńTutaj akurat jest pielęgnacja męska :)
Usuńnie mam komu polecić tego zestawu bo faceci z domu mają już swoje sprawdzone mazidła:)
OdpowiedzUsuńA jakie używają? :)
UsuńDobrze,że nauczyłaś ich dbania o cerę :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :D
UsuńŻel do mycia buzi i kremik chyba sprawię chłopakowi :) Pora by zaczął odpowiednio o siebie dbać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy post :):*
Wpadnę później :*
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKomentarz usunięty bo zawierał link. Proszę o nie dodawanie ich.
UsuńBędę pamiętać o tym podczas tegorocznych zakupów urodzinowych :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kosmetyki z firmy Tołpa. Często mój chłopak mi kupuje, bo wie ,że są dobrej jakości. Dobrze,że w ofercie są też męskie rzeczy, następnym razem kupię mojemu lubemu. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się sprawdzą. A co najbardziej ty lubisz?
UsuńJa cały ten zestaw dałam tacie bo on jako jedyny używa kremy :). Maż to nawet nie ma mowy żeby użył :D
OdpowiedzUsuńZmuś go :D
UsuńMojemu wystarczy woda i mydło :D
OdpowiedzUsuńMój kiedyś tak miał :)
UsuńMogłabyś powiedzieć jaką cerę ma Twój brat? Zastanawiałam się nad tym kremem dla chłopaka, ale boję się, że nie będzie wystarczająco nawilżający dla suchej skóry.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to nie wiem ale chłopak ma suchą :p
UsuńO! Może coś zakupie mojemu mężczyźnie, bo on nie jest przekonany co do używania kosmetyków dla mężczyzn.
OdpowiedzUsuńMój też nie był ale coraz częściej i więcej kosmetyków używa :)
Usuńfajny przegląd kosmetyków do pielęgnacji męskiej cery. Uważam, że mężczyźni też powinni o siebie dbać. :P Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
Usuńa ja nie które z tego kosmetyki sama używam ;D
OdpowiedzUsuńA które? : D
UsuńNiestety mój mąż nie jest fanem kosmetyków, szkoda, bo powinien stosować jakiś krem nawilżający, szczególnie w okresie zimowym. Dobrze,że chociaż kremu do rąk używa ;)
OdpowiedzUsuńTo skromnie używa ;) za to mój przyzwyczaja się do takich pielęgnacji ;)
UsuńTen orzeźwiający spróbuję wcisnąć mężowi, może mu też się spodoba:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy będzie używać :)
UsuńZnając męża samą musiałabym używać 😂😂😂😂
OdpowiedzUsuńTo mój m czasami moje podbiera :D
UsuńMojemu mężowi bardzo podoba się ta seria, tylko żelu na zarost nie stosuje :)
OdpowiedzUsuńSpokojnie niech używa to taki zwykły krem :)
Usuń