Cześć Szkraby!
Dzisiaj mamy podobne ostatni dzień mrozów i całe szczęście bo szczerze powiedziawszy mam ich już serdecznie dość. Jeszcze tylko jutro i mogę wreszcie cieszyć się weekendem! Nie pamiętam kiedy miałam sobotę wolną, więc tym bardziej cieszę się z nadchodzącego weekendu. Dzisiaj mam dla was recenzję zestawu miniaturek marki Lumene. Nie ukrywam że sama Marka w sobie od dawna za mną chodziła i bardzo chciałam coś przetestować. Oczywiście są to miniaturki ale wystarczyły mi na tyle aby móc sobie wyrobić chociażby pierwsze zdanie na ich temat.
Może zacznę od samej maseczki bo jest to jeden z tych produktów po który w pielęgnacji skóry twarzy sięgam najczęściej. W zasadzie codziennie używam jakieś maseczki szczególnie kiedy robię sobie swoje maratony, ewentualnie co drugi dzień ale zawsze jest to maseczka o innym działaniu. Same maseczka jest kremowa, natomiast nie ma idealnie gładkiej struktury i posiada w sobie jakby delikatne drobinki. Częściowo kremowa warstwa się wchłania tak jak krem, a po części zasycha mniej więcej coś na tym glinki ale nie robi takiej twardej skorupy. Maseczkę trzyma mniej więcej 10 do 15 minut, a następnie ją zmywałam. Zarówno aplikacja jak i usunięcie maseczki nie stanowi najmniejszego problemu. Efekt jaki uzyskałam to przyjemnie miękka i nawilżona skóra. Buzia wyglądała promiennie i zdrowo. Jeśli miałabym oceniać to właśnie maseczka najbardziej mnie zachwyciła Chciałabym mieć kiedyś pełnowymiarowe opakowanie. Taka miniaturka wystarczyła mi na 5 aplikacji, co jest naprawdę dobrym wynikiem i zazwyczaj taka pojemność wystarczy mi na znacznie mniej. Natomiast nie ukrywam że tutaj nie dawałam grubej warstwy tylko bardzo cienką i mimo wszystko efekty były naprawdę zadowalające.
Płyn micelarny to kolejny produkt który całkiem nieźle się u mnie sprawdził. Ponieważ mam bardzo wrażliwe oczy w pierwszej kolejności zwracam uwagę czy ich nie podrażnia. Płyn nie wywołał u mnie łzawienia i szczypania oczu. Radził sobie doskonale ze zmyciem cieni, kredki i tuszu. Robię to dokładnie i przy tym delikatnie. W zasadzie nie mam mu nic do zarzucenia i nie mogę się do niczego przyczepić. Robi co ma robić, działa jak powinien i dodatkowo jeszcze przy tym nie szkodzi. Nie zapycha skóry, nie podrażnia i nie powoduje wysypu niedoskonałości. Jak dla mnie bardzo dobry chociaż pełnowymiarowe opakowanie jak dla mnie ma cenę zabójczą. Gdyby był tańszy z pewnością kupiłabym go, natomiast biorąc pod uwagę że na rynku jest tak duża konkurencja to myślę że w dużo niższej cenie znajdziemy również bardzo dobry płyn micelarny.
Ostatni produkt to krem do twarzy. Ma bardzo lekką i przyjemną formułę, która szybko się wchłania. W przypadku cery mieszanej nawilżenie jakie daje jest naprawdę dobre, natomiast miałam już kremy które znacznie dłużej nawilżały skórę. Jest dobry, a raczej poprawny. Działa tak jak powinien, natomiast oprócz nawilżenia nie zauważyłam niczego więcej. Bardzo możliwe że jest to też kwestia tego że miałam miniaturkę i nie wystarczył mi na długi okres czasu. Choć biorąc pod uwagę cenę, która jest naprawdę wysoka jak na krem do twarzy to moje oczekiwania nawet po tak krótkim stosowaniu są znacznie wyższe. Nie potrafię i nie zapycha, nie powodował też łzawienia moich oczu. Może gdyby był tańszy dałabym mu jeszcze szansę aby sprawdzić jakie będzie miał działanie na na dłuższą metę. Póki co nie planuję jego zakupu. Z pewnością opakowania sobie jeszcze wykorzystam, zarówno po płynie micelarnym jak i kremie. Będą bardzo przydatne na krótsze wyjazdy, żeby nie przeciążać bagażu.
Nie znam tej marki :) ale maseczka zapowiada się całkiem fajnie, no i wydajna jak na taką miniaturke! :)
OdpowiedzUsuńOgólnie maseczkę chyba sobie kiedyś kupię na jakieś promocji.
UsuńSprawdziłam, maseczka 149zł to nie jest aż taka tragedia:)
OdpowiedzUsuńA pamiętasz jaka to pojemność?
UsuńPodoba mi się micel! To mój ulubiony sposób na demakijaż :)
OdpowiedzUsuńJa też właśnie zawsze zaczynam od płynu micelarnego :)
UsuńMnie najbardziej ciekawi serum tonujące z pigmentem, ale raz cena 149 zł, dwa moja cera daleka jest od ideału aktualnie, więc być może latem się na nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńSerum to nie znam :)
UsuńZużyłam wszystkie te mini produkty i jednogłośnie od początku twierdzę, że maska jest przegigant, krem średni a płyn micelarny zwyczajnie za drogi, a jakiś wybitny nie był. Za maską już się rozglądałam, ale jednak ponad 100 zł za maskę oczyszczającą to dla mnie za dużo. Niemniej jednak cera była genialna po jej użyciu.
OdpowiedzUsuńJeżeli będzie jakaś fajna promocja to planuje sobie ją kupić
UsuńNie mam doświadczenia z kosmetykami Lumene ;/
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńDawno nic nie miałam z tej firmy, przypomniałaś mi że warto do niej wrócić :-)
OdpowiedzUsuńU mnie to są pierwsze kosmetyki wcześniej nic nie miałam :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji używac kosmetyków Lumene , ale pewnie się kiedyś kusze i sama zobaczę jak się spisują u mnie.
OdpowiedzUsuńMaseczka jest bardzo fajna najbardziej przypadła do gustu
UsuńPłyn micelarny mnie zainteresował ponieważ jest łagodny dla oczu.
OdpowiedzUsuńPies łagodny bo na przykład Moje oczy są wrażliwe
UsuńTakie miniatury są świetne na wyjazdy :) Chyba nie miałam jeszcze nigdy nic tej firmy
OdpowiedzUsuńWłaśnie za to że są takie wyjazdowe to ja lubię
UsuńFajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie stosowałam produktów tej marki. Na razie mam takie zapasy, że pewnie prędko bym się na nic nie zdecydowała :)
OdpowiedzUsuńJa póki co planuje tylko zakupy na targach ale tam będą naturalne kosmetyki
UsuńMarka mnie kusi. Niedawno kupiłam serum tonujące i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńA to kupiłaś z tej marki czy z jakiejś innej?
UsuńNie używałam ich, ale właśnie dałaś mi pomysł, abym je zabrała na wyjazd ;) biorę już żel i balsam od Ciebie, to i te miniaturki mi się przydadzą i podzielę się nimi z moją psiapsiułą;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa twojego zdania na temat maseczki :)
UsuńNie wiem czemu Lumene kojarz mi się ciągle z jakimś żelazkiem.. parownicą? Ha ha ha.. pojęcia nie mam. maseczka taka tyci tyci na 5 razy?!... u Ciebie?! :-D No to jakieś rekordy! Tak.. zdecydowanie maseczka najbardziej mnie zaciekawiła :-D
OdpowiedzUsuńTeż byłam w szoku że mi na tyle wystarczyła :D ty pewnie miałabyś ją na 10 razy :D
UsuńZupełnie nie znam tej firmy ale chętnie poznałabym ich produkty, takie małe opakowaniu uwielbiam wykorzystywać podczas wyjazdów.
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja też uwielbiam na wyjazdy takie opakowania :)
UsuńMiałam krem tej marki... nic specjalnego. Jeśli brac pod uwagę cenę, to zdecydowanie są lepsze.
OdpowiedzUsuńNo właśnie te ceny natomiast gdyby człowiek nie znał ceny a oceniał by samo działanie to powiedział do mnie że jest całkiem niezły Natomiast tutaj też się sugeruję tą ceną.
UsuńNie słyszałam o tej marce, ale jak dla mnie ceny za wysokie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO marce czytałam, ale osobiście nie miałam żadnych produktów tej marki.
OdpowiedzUsuńMicelek mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńmiałam miniprodukt i był taki sobie więc jakoś bez szału... tani nie są więc jakoś nie kuszą mnie ich produkty
OdpowiedzUsuńA jaki dokładnie miałaś?
UsuńNie znam marki, ale bardzo mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie znam, ale lubię takie miniaturki zabierać na wyjazdy ;)Ja też mam dość tych mrozów i ogólnie zimy, chcę ciepełko ;)
OdpowiedzUsuńZa to dzisiaj jest pięknie idealnie na Dzień Kobiet
UsuńPłyn micelarny mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńA miałaś?
UsuńNie znam marki ale ciekawe produkty ;)
OdpowiedzUsuńMaseczka jest super :)
Usuńmaseczkę z chęcią bym poznała :) jak na miniaturkę i 5 użyć to sporo :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tym bardziej na to jak ja przeważnie z używam produkty natomiast ona wymaga cienkiego nakładania.
UsuńNie testowałam jeszcze nic tej marki, spodobał mi sie kremik dobrze ze nie drażni oczu :)
OdpowiedzUsuńPłyn mnie zaciekawił nie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńA planujesz kupić?
UsuńByłam bardzo ciekawa kremu, ale chyba jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńKrem jest drogi i szczerze mówiąc za pół ceny Spodziewałam się czegoś lepszego natomiast gdybym nie znała cementu tylko oceniła znacznie lepiej ale ja tutaj zawsze biorę wszystkie aspekty pod uwage.
UsuńMarkę znam ze słyszenia
OdpowiedzUsuńZ tego co zauważyłam mało osób zna tą firmę, ja niestety muszę do nich dołączyć. Bardzo fajnie, że pokazujesz produkty, które nie są aż tak popularne :)
OdpowiedzUsuńmakijazagi.blogspot.com
Bardzo bym prosiła żebyś Następnym razem nie zostawiali jak będę chciała to spokojnie trafię do ciebie. U mnie takie komentarze są traktowane jako spam nawet jeżeli jest komentarz konstruktywny.
UsuńMiałam i nie polubiłam się z nimi, choć mam ochotę na mgiełki z tej firmy :P
OdpowiedzUsuńTo ja aż za bardzo cię polubiłam z maseczką i naprawdę nie Kusi aby ją kupić.
UsuńLubię testować miniatury droższych produktów, obecnie testuję zestaw Estee Lauder ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała Tym bardziej że to jest naprawdę droga Marka.
UsuńMiniaturki idealne na wyjazdy lub po prostu do przetestowania. :)
OdpowiedzUsuńTeż mam już dosyć mrozów, wiosno- przybywaj! :)
I mamy wreszcie wiosne :)
Usuńplyn mnie zaciekawil, tez mam wrazliwe oczy
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny jest fajnym produktem natomiast uważam że można kupić równie dobry w dużo niższej cenie a ten do tanich nie należy.
UsuńJa też :)
OdpowiedzUsuń