Witajcie Słoneczka!
Jak spędzacie Święta Wielkanocne? Ja wreszcie mam czas dla siebie i na odpoczynek, postanowiłam że też co nieco skrobnę dla was. Cały tydzień w pracy przed świętami był dość ciężki i pracowity. Pogoda nawet w miarę dopisuje, może nie jest jakoś typowo wiosenna ale przynajmniej nie pada i jest w miarę ciepło. Dziś mam dla was recenzje podkładu marki Lavera, marka przede wszystkim słynie z produkcji naturalnych produktów. Nie jeden raz spotkałam się z recenzją ich produktów, natomiast zawsze to były kosmetyki do pielęgnacji. Odcień jaki posiadam to 04 Honey Beige, który obecnie w sezonie zimowym był wręcz idealnie dopasowany choć jest to jeden z ciemniejszych kolorków, oczywiście teraz też jest dobry jeśli chodzi o kolor i dopasowanie się do skóry. Podkład ma standardową pojemność 30ml i opakowanie zawiera pompkę, która do samego cały czas działa bez zarzutu.
▼
sobota, 31 marca 2018
środa, 28 marca 2018
DR.JART+ Dermaclear Trans-Foam Clay Trio
Witajcie Kochani!
Jak wasze nastroje w środku tygodnia i jak wasze przygotowania do świąt? Mi teraz ten tydzień mija bardzo szybko, ponieważ pracuję w sklepie spożywczym mam nieco bardziej wzmożony ruch i znacznie mniej czasu wolnego. Wstępnie miałam pracować jeszcze w sobotę ale mój Szef dał mi wolne. Cieszę się niezmiernie i nie dlatego że będą święta, tylko że wreszcie będę miała aż trzy dni wolnego! Uwierzcie mi że dla mnie to naprawdę bardzo dużo. Będę całe święta leżeć i pachnieć! Dziś mam dla was recenzje trzech maseczek które dostałam w listopadzie w prezencie urodzinowym od Moni 💖 Mama z różową torebką :*głównym zadaniem maseczek jest usunięcie nadmiaru sebum, oczyszczenie porów i złuszczenie martwego naskórka. Wszystkie maseczki są z glinką, a do wyboru mamy: Zielona Orzeźwiająca, Różowa Nawilżająca i Biała Relaksująca. Jeśli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdziły to zapraszam do dalszej części wpisu!
Jak wasze nastroje w środku tygodnia i jak wasze przygotowania do świąt? Mi teraz ten tydzień mija bardzo szybko, ponieważ pracuję w sklepie spożywczym mam nieco bardziej wzmożony ruch i znacznie mniej czasu wolnego. Wstępnie miałam pracować jeszcze w sobotę ale mój Szef dał mi wolne. Cieszę się niezmiernie i nie dlatego że będą święta, tylko że wreszcie będę miała aż trzy dni wolnego! Uwierzcie mi że dla mnie to naprawdę bardzo dużo. Będę całe święta leżeć i pachnieć! Dziś mam dla was recenzje trzech maseczek które dostałam w listopadzie w prezencie urodzinowym od Moni 💖 Mama z różową torebką :*głównym zadaniem maseczek jest usunięcie nadmiaru sebum, oczyszczenie porów i złuszczenie martwego naskórka. Wszystkie maseczki są z glinką, a do wyboru mamy: Zielona Orzeźwiająca, Różowa Nawilżająca i Biała Relaksująca. Jeśli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdziły to zapraszam do dalszej części wpisu!
poniedziałek, 26 marca 2018
Anti Damage - Delia Cosmetics Cameleo keratynowe produkty do włosów ( szampon, odżywka, maska, płynna keratyna, jedwab )
Witajcie Kochani!
Jak po weekendzie? Odpoczywaliście czy może wykorzystaliście pogodę i byliście gdzieś na jakimś spacerze, wycieczce lub spędziliście ten czas w gronie najbliższych? Ja oczywiście standardowo spędziłam go na odpoczynku wraz z moją drugą połówką. Dziś mam dla was recenzje całej serii kosmetyków do pielęgnacji włosów od Delia Cosmetics. Paczuszka przyszła do mnie jeszcze jakoś na początku lutego w prezencie walentynkowym. Jeśli chodzi o kosmetyki tej marki to jeszcze nie miałam okazji używać produktów do włosów i nie ukrywam że byłam bardzo ciekawa jak się sprawdzą. Tak naprawdę całą serię zaczęłam testować zaraz tylko jak dotarła do mnie przesyłka, więc jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdziły to zapraszam do dalszej części wpisu.
Jak po weekendzie? Odpoczywaliście czy może wykorzystaliście pogodę i byliście gdzieś na jakimś spacerze, wycieczce lub spędziliście ten czas w gronie najbliższych? Ja oczywiście standardowo spędziłam go na odpoczynku wraz z moją drugą połówką. Dziś mam dla was recenzje całej serii kosmetyków do pielęgnacji włosów od Delia Cosmetics. Paczuszka przyszła do mnie jeszcze jakoś na początku lutego w prezencie walentynkowym. Jeśli chodzi o kosmetyki tej marki to jeszcze nie miałam okazji używać produktów do włosów i nie ukrywam że byłam bardzo ciekawa jak się sprawdzą. Tak naprawdę całą serię zaczęłam testować zaraz tylko jak dotarła do mnie przesyłka, więc jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdziły to zapraszam do dalszej części wpisu.
piątek, 23 marca 2018
Orzeźwiający olejek do ciała z pomarańczą i wanilią - Fresh & Natural
Witajcie Kochani!
Wreszcie mamy w piątek! Jeszcze tydzień i już będą święta. Wiem że się powtarzam ale ten czas po prostu biegnie zdecydowanie za szybko. Dziś mam dla was kolejny produkt Marki Fresh & Natural, jednak tym razem jest to orzeźwiający olejek do ciała z pomarańczą i wanilią. Olejek kupiłam na targach Ekotyki, natomiast nie tych które odbywały się teraz w marcu, a te które były jeszcze pod koniec września zeszłego roku. Olejek był jednym z tych produktów które bardzo chciałam poznać i przetestować. Wybrałam wersję pomarańczy z wanilią, ponieważ na ten moment wydawała mi się najbardziej odpowiednia. Ogólnie to kusiło mnie również wypróbować inne wersje, natomiast stwierdziłam że spróbuję jeden i zobaczę czy będzie mi odpowiadać i wtedy ewentualnie kupię inne.
Wreszcie mamy w piątek! Jeszcze tydzień i już będą święta. Wiem że się powtarzam ale ten czas po prostu biegnie zdecydowanie za szybko. Dziś mam dla was kolejny produkt Marki Fresh & Natural, jednak tym razem jest to orzeźwiający olejek do ciała z pomarańczą i wanilią. Olejek kupiłam na targach Ekotyki, natomiast nie tych które odbywały się teraz w marcu, a te które były jeszcze pod koniec września zeszłego roku. Olejek był jednym z tych produktów które bardzo chciałam poznać i przetestować. Wybrałam wersję pomarańczy z wanilią, ponieważ na ten moment wydawała mi się najbardziej odpowiednia. Ogólnie to kusiło mnie również wypróbować inne wersje, natomiast stwierdziłam że spróbuję jeden i zobaczę czy będzie mi odpowiadać i wtedy ewentualnie kupię inne.
środa, 21 marca 2018
ANTYBAKTERYJNY ŻEL DO DEMAKIJAŻU TWARZY & ŁAGODZĄCA MASECZKA DO TWARZY Z CYNKIEM & 2W1 AKTYWNY KREM SEBO-REGULUJĄCY O DZIAŁANIU NAWILŻAJĄCYM - Bielenda professjonal
Witajcie Robaczki!
Jak widać chyba jednak pogodynki dobrze mówią że nastąpi poprawa pogody. Jeśli widzieliście moją relację na instastory z wczoraj to pokazywałam jak sypie śniegiem. Dziś jest już znacznie lepiej bo przedziera się słoneczko i temperatura też jest wyczuwalne wyższa. Dobrze niech się już robi coraz cieplej! Jak patrzyłam na filmiki z zeszłego roku to słońce świeciło pełną parą, a pączki na drzewach były już zawinięte. Tematem dzisiejszego postu jest zestaw który używałam razem z mamą. Ja kobieta 30+ i moja Lucynka (mama) 50+ ;)
Mimo tego że różnica wieku między nami jest znacząca, to wcale nam to nie przeszkadza aby wspólnie używać wszystkich kosmetyków. Mogłabym powiedzieć że wręcz przeciwnie nawet nam to służy jesteśmy najlepszym dowodem na to że cyferki zapisane na danym produkcie wcale nie mają większego znaczenia. Dlatego nie raz to podkreślam że strasznie mnie śmieszy gdy ktoś widzi 20+,30+,40+ itd... i pisze w komentarzach nie dla mojego wieku. Kosmetyków tak naprawdę używa się według zapotrzebowania skóry, a nie według tego ile ona ma lat. Są osoby które mają lat 20 i ich stan skóry będzie mówił że mają tak naprawdę 30 bo przykładowo przesadzają z solarium, wiec ich skóra szybciej się starzeje mimo tego że są dalej bardzo młode. Więc może już nie przedłużając, przejdę do opisu poniższych produktów. Jak dobrze wiecie seria profesjonalna Bielendy jest jedną z moich ulubionych. Natomiast po raz pierwszy miałam kilka produktów tej samej linii i używałam ich jednocześnie.
Jak widać chyba jednak pogodynki dobrze mówią że nastąpi poprawa pogody. Jeśli widzieliście moją relację na instastory z wczoraj to pokazywałam jak sypie śniegiem. Dziś jest już znacznie lepiej bo przedziera się słoneczko i temperatura też jest wyczuwalne wyższa. Dobrze niech się już robi coraz cieplej! Jak patrzyłam na filmiki z zeszłego roku to słońce świeciło pełną parą, a pączki na drzewach były już zawinięte. Tematem dzisiejszego postu jest zestaw który używałam razem z mamą. Ja kobieta 30+ i moja Lucynka (mama) 50+ ;)
Mimo tego że różnica wieku między nami jest znacząca, to wcale nam to nie przeszkadza aby wspólnie używać wszystkich kosmetyków. Mogłabym powiedzieć że wręcz przeciwnie nawet nam to służy jesteśmy najlepszym dowodem na to że cyferki zapisane na danym produkcie wcale nie mają większego znaczenia. Dlatego nie raz to podkreślam że strasznie mnie śmieszy gdy ktoś widzi 20+,30+,40+ itd... i pisze w komentarzach nie dla mojego wieku. Kosmetyków tak naprawdę używa się według zapotrzebowania skóry, a nie według tego ile ona ma lat. Są osoby które mają lat 20 i ich stan skóry będzie mówił że mają tak naprawdę 30 bo przykładowo przesadzają z solarium, wiec ich skóra szybciej się starzeje mimo tego że są dalej bardzo młode. Więc może już nie przedłużając, przejdę do opisu poniższych produktów. Jak dobrze wiecie seria profesjonalna Bielendy jest jedną z moich ulubionych. Natomiast po raz pierwszy miałam kilka produktów tej samej linii i używałam ich jednocześnie.
wtorek, 20 marca 2018
Biolove - oczyszczająca maseczka do twarzy
Witajcie Słoneczka!
Można by powiedzieć że mamy piękną zimę tej wiosny ;) jednak liczę na to że te prognozy które zapowiadają sprawdzą się i szybko przyjdzie do nas ocieplenie. Siedząc w pracy i nudząc się stwierdziłam że napiszę dla was nowy wpis. Tym razem mam dla was maseczkę oczyszczającą Marki Biolove. Od momentu kiedy poznałam ich pierwszy kosmetyk marka totalnie skradła moje serce. Mając możliwość skorzystania z rabatu -50% w którym obdarowała mnie moja Anusia, z początkiem grudnia poczyniłam zakupy w Kontigo.
Można by powiedzieć że mamy piękną zimę tej wiosny ;) jednak liczę na to że te prognozy które zapowiadają sprawdzą się i szybko przyjdzie do nas ocieplenie. Siedząc w pracy i nudząc się stwierdziłam że napiszę dla was nowy wpis. Tym razem mam dla was maseczkę oczyszczającą Marki Biolove. Od momentu kiedy poznałam ich pierwszy kosmetyk marka totalnie skradła moje serce. Mając możliwość skorzystania z rabatu -50% w którym obdarowała mnie moja Anusia, z początkiem grudnia poczyniłam zakupy w Kontigo.
poniedziałek, 19 marca 2018
Kerabione – Booster Oils Wzmacniające serum do włosów ze skłonnością do wypadania
Witajcie Robaczki!
Jak po weekendzie? Chyba zima nas nie chce opuścić mimo że na dniach będziemy mieć kalendarzową wiosnę. Niby od tego tygodnia zapowiadali że temperatura powoli zacznie się podnosić i mam nadzieję że im się to sprawdzi bo szczerze mówiąc mam już serdecznie dość zimy i tego całego śniegu. Ogólnie to ja jestem z osób tych ciepłolubnych, więc zdecydowanie lepiej znoszę temperatury bardzo wysokie nawet te 35° niż te które pokazują ją na minusie. Dzisiaj mam dla was recenzje serum wzmacniającego włosy ze skłonnością do wypadania. Serum testuje już od ponad miesiąca, a dokładnie 35 dni i zostało mi jeszcze 3 tygodnie testowania. Myślę że po pięciu tygodniach (2/3) kuracji to naprawdę optymalny czas aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
Jak po weekendzie? Chyba zima nas nie chce opuścić mimo że na dniach będziemy mieć kalendarzową wiosnę. Niby od tego tygodnia zapowiadali że temperatura powoli zacznie się podnosić i mam nadzieję że im się to sprawdzi bo szczerze mówiąc mam już serdecznie dość zimy i tego całego śniegu. Ogólnie to ja jestem z osób tych ciepłolubnych, więc zdecydowanie lepiej znoszę temperatury bardzo wysokie nawet te 35° niż te które pokazują ją na minusie. Dzisiaj mam dla was recenzje serum wzmacniającego włosy ze skłonnością do wypadania. Serum testuje już od ponad miesiąca, a dokładnie 35 dni i zostało mi jeszcze 3 tygodnie testowania. Myślę że po pięciu tygodniach (2/3) kuracji to naprawdę optymalny czas aby wyrazić swoją opinię na jego temat.
piątek, 16 marca 2018
NATURE QUEEN PEELING SOLNY DO CIAŁA – JAGODY ACAI
Witajcie kochani!
Wreszcie mamy piątek! Szkoda tylko że nam się pogoda trochę zepsuła, chociaż zapowiadają poprawę i mam nadzieję że im się to sprawdzi. Jeszcze tylko jutro i niedziela wolna, pamiętajcie żeby sobie zrobić zakupy ponieważ jest to kolejna niedziela bez handlu. Nie wiem jakie wy macie do tego podejście, natomiast ja nie może niedzielę mam zawsze wolne to jest to taki dzień w tygodniu w którym nie robię zakupów. Więc tak naprawdę Cieszę się że inne osoby które wcześniej musiały pracować też będą mieć wreszcie wolne. Dzisiaj przychodzę do was krótką recenzją peelingu. Zresztą kolejnego który używałam od początku listopada. Tak naprawdę wtedy miałam 5 albo 6 peelingów otwartych i używałam sobie ich zamiennie. Jest to jedyne kategoria kosmetyków w których zawsze mam otwarte kilka sztuk. W zależności od nastroju wybieram tym mocniej lub mniej ścierające naskórek.
Wreszcie mamy piątek! Szkoda tylko że nam się pogoda trochę zepsuła, chociaż zapowiadają poprawę i mam nadzieję że im się to sprawdzi. Jeszcze tylko jutro i niedziela wolna, pamiętajcie żeby sobie zrobić zakupy ponieważ jest to kolejna niedziela bez handlu. Nie wiem jakie wy macie do tego podejście, natomiast ja nie może niedzielę mam zawsze wolne to jest to taki dzień w tygodniu w którym nie robię zakupów. Więc tak naprawdę Cieszę się że inne osoby które wcześniej musiały pracować też będą mieć wreszcie wolne. Dzisiaj przychodzę do was krótką recenzją peelingu. Zresztą kolejnego który używałam od początku listopada. Tak naprawdę wtedy miałam 5 albo 6 peelingów otwartych i używałam sobie ich zamiennie. Jest to jedyne kategoria kosmetyków w których zawsze mam otwarte kilka sztuk. W zależności od nastroju wybieram tym mocniej lub mniej ścierające naskórek.
środa, 14 marca 2018
MEET BLOGGERS - SPOTKANIE BLOGEREK ( RELACJA cz ll UPOMINKI )
Witajcie Mordeczki!
Jak wasze nastroje w środku tygodnia? Niestety na weekend zapowiadają małe przymrozki i dziś wyraźnie czułam lekkie ochłodzenie kiedy rano wychodziłam z domu na busa. Mam jednak nadzieję że to tylko chwilowe. Dziś przyszła pora na drugą część relacji Meet Bloggers. Mianowicie będącą upominki od wszystkich sponsorów. Myślę że nie ma sensu dalej przedłużać więc zapraszam na relację ze zdjęciami.
poniedziałek, 12 marca 2018
MEET BLOGGERS - SPOTKANIE BLOGEREK ( RELACJA cz l )
Witajcie Misiaki!
Jak po weekendzie? Wreszcie zawitała wiosna i mam nadzieję że zostanie z nami na stałe. Dziś przychodzę do was z relacją spotkania Meet Bloggers, które odbyło się 3 marca w Rybniku w restauracji Kassandra. To już moje drugie spotkanie z edycji Meet Bloggers w którym mogłam uczestniczyć dzięki uprzejmości Oli z bloga "świat Aleksandry" która była oczywiście organizatorką całego spotkania. Spotkanie oczywiście było rozpoczęte obiadem, oczywiście ucieszyłam się bo jednak miałam spory kawałek drogi i już trochę zgłodniałam. Zamówiłam sobie zupę czosnkową i pierogi ruskie, które mogłabym jeść codziennie bo tak uwielbiam.
Jak po weekendzie? Wreszcie zawitała wiosna i mam nadzieję że zostanie z nami na stałe. Dziś przychodzę do was z relacją spotkania Meet Bloggers, które odbyło się 3 marca w Rybniku w restauracji Kassandra. To już moje drugie spotkanie z edycji Meet Bloggers w którym mogłam uczestniczyć dzięki uprzejmości Oli z bloga "świat Aleksandry" która była oczywiście organizatorką całego spotkania. Spotkanie oczywiście było rozpoczęte obiadem, oczywiście ucieszyłam się bo jednak miałam spory kawałek drogi i już trochę zgłodniałam. Zamówiłam sobie zupę czosnkową i pierogi ruskie, które mogłabym jeść codziennie bo tak uwielbiam.
piątek, 9 marca 2018
Never Be Better Coverage i metaliczna pomadka HEAN
Cześć Robaczki!
Jak wasze nastawienia przed weekendem? Nareszcie pogoda pokazuje że zbliża się wiosna, od razu lepiej się człowiek czuje i ma znacznie więcej energii. Nie mogę się już doczekać jutra kiedy to po pracy pójdę na targi kosmetyków naturalnych. Planuję dosyć duże zakupy i najwięcej to będzie prezentów dla moich kochanych serduszek. Oczywiście Pokażę wam co kupiłam ale tylko i wyłącznie produkty dla siebie, prezenty zachowam bo nie chcę psuć niespodzianki. Dzisiaj mam dla was kolejne produkty marki Hean, przypuszczam że dla niektórych z was będzie to całkowita nowość, natomiast przewijały się już na blogach dziewczyn.
Jak wasze nastawienia przed weekendem? Nareszcie pogoda pokazuje że zbliża się wiosna, od razu lepiej się człowiek czuje i ma znacznie więcej energii. Nie mogę się już doczekać jutra kiedy to po pracy pójdę na targi kosmetyków naturalnych. Planuję dosyć duże zakupy i najwięcej to będzie prezentów dla moich kochanych serduszek. Oczywiście Pokażę wam co kupiłam ale tylko i wyłącznie produkty dla siebie, prezenty zachowam bo nie chcę psuć niespodzianki. Dzisiaj mam dla was kolejne produkty marki Hean, przypuszczam że dla niektórych z was będzie to całkowita nowość, natomiast przewijały się już na blogach dziewczyn.
środa, 7 marca 2018
Hello Slim - Herbaty
Cześć mordeczki!
Dziś przychodzę do was z takim luźnym postem. Jakiś czas temu zrobiłam kurację z herbatami Hello Slim, które mają za zadanie przyspieszyć metabolizm, spowodować pozbycie się toksyn z organizmu i wspomóc odchudzanie. Zawsze do tego typu produktów podchodzę bardzo sceptycznie, natomiast nigdy nie zaszkodzi spróbować tym bardziej że herbaty mają czysty i naturalny skład, więc jeśli nie pomogą to z pewnością nie będą dla nas szkodliwe. Kluczowym pytaniem jest czy tego typu produkty faktycznie działają? Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę że każdy organizm jest inny i poszczególne składniki przyswaja zupełnie inaczej. Herbaty Hello Slim nie należą do najtańszych i tutaj pojawia się pytanie czy warto?
Dziś przychodzę do was z takim luźnym postem. Jakiś czas temu zrobiłam kurację z herbatami Hello Slim, które mają za zadanie przyspieszyć metabolizm, spowodować pozbycie się toksyn z organizmu i wspomóc odchudzanie. Zawsze do tego typu produktów podchodzę bardzo sceptycznie, natomiast nigdy nie zaszkodzi spróbować tym bardziej że herbaty mają czysty i naturalny skład, więc jeśli nie pomogą to z pewnością nie będą dla nas szkodliwe. Kluczowym pytaniem jest czy tego typu produkty faktycznie działają? Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę że każdy organizm jest inny i poszczególne składniki przyswaja zupełnie inaczej. Herbaty Hello Slim nie należą do najtańszych i tutaj pojawia się pytanie czy warto?
poniedziałek, 5 marca 2018
Body Boom - balsam do ciała i Peeling
Witajcie Kochani!
Jak tam po weekendzie? Mój spędziłam naprawdę świetnie i to w gronie samych wspaniałych dziewczyn. Bawiłam się super, a czas zleciał mi strasznie szybko i mimo że nie odbyło się bez małych przygód szczególnie w drodze powrotnej do domu. Zresztą wszystko wam pokazywałam na relacji na instastory. Natomiast pełna relacja z całego weekendu pojawi się na blogu. Tematem dzisiejszego wpisu jest zestaw Body Boom, który dostałam w prezencie urodzinowym od Agnieszki z bloga Kosmetyczny Fronesis. Nie będę was okłamywać że bardzo ucieszyłam się z tej paczuszki ponieważ od dawna czytałam tyle pozytywnych opinii na temat produktów Body Boom że zapragnęłam sama wypróbować, a dzięki Agnieszce miałam ku temu okazję.
Jak tam po weekendzie? Mój spędziłam naprawdę świetnie i to w gronie samych wspaniałych dziewczyn. Bawiłam się super, a czas zleciał mi strasznie szybko i mimo że nie odbyło się bez małych przygód szczególnie w drodze powrotnej do domu. Zresztą wszystko wam pokazywałam na relacji na instastory. Natomiast pełna relacja z całego weekendu pojawi się na blogu. Tematem dzisiejszego wpisu jest zestaw Body Boom, który dostałam w prezencie urodzinowym od Agnieszki z bloga Kosmetyczny Fronesis. Nie będę was okłamywać że bardzo ucieszyłam się z tej paczuszki ponieważ od dawna czytałam tyle pozytywnych opinii na temat produktów Body Boom że zapragnęłam sama wypróbować, a dzięki Agnieszce miałam ku temu okazję.
sobota, 3 marca 2018
Jafra - delikatna emulsja do mycia cery wrażliwej
Witajcie Słoneczka!
Wreszcie mamy sobotę! Pierwszą od niepamiętnych czasów kiedy nawet i ja mam wolne. Na dzisiejszy dzień czekałam od ponad miesiąca, ponieważ spędzam go w cudownym gronie w Rybniku. Pewnie gdy będziecie czytać dzisiejszy wpis to ja będę już w drodze lub na miejscu. Jeśli jesteście ciekawi jak u mnie przebiegnie dzisiejszy dzień to zapraszam was na mojego Instagrama i tam z pewnością pojawi się relacja na instastory. Wiecie co jest w tym wszystkim śmieszne? Wstałam sama z siebie i to przed budzikem i to dużo za wcześnie, a jak wstaję o podobnej godzinie do pracy to mam problem aby z tego łóżka wyjść. Mało tego mimo że poszłam późno spać to jestem wypoczęta, a spałam z cztery godziny? Dlatego też mam czas aby coś dla was napisać.
Wreszcie mamy sobotę! Pierwszą od niepamiętnych czasów kiedy nawet i ja mam wolne. Na dzisiejszy dzień czekałam od ponad miesiąca, ponieważ spędzam go w cudownym gronie w Rybniku. Pewnie gdy będziecie czytać dzisiejszy wpis to ja będę już w drodze lub na miejscu. Jeśli jesteście ciekawi jak u mnie przebiegnie dzisiejszy dzień to zapraszam was na mojego Instagrama i tam z pewnością pojawi się relacja na instastory. Wiecie co jest w tym wszystkim śmieszne? Wstałam sama z siebie i to przed budzikem i to dużo za wcześnie, a jak wstaję o podobnej godzinie do pracy to mam problem aby z tego łóżka wyjść. Mało tego mimo że poszłam późno spać to jestem wypoczęta, a spałam z cztery godziny? Dlatego też mam czas aby coś dla was napisać.
czwartek, 1 marca 2018
Zestaw miniaturek marki Lumene - mini recenzje ( maseczka, płyn micelarny i krem do twarzy )
Cześć Szkraby!
Dzisiaj mamy podobne ostatni dzień mrozów i całe szczęście bo szczerze powiedziawszy mam ich już serdecznie dość. Jeszcze tylko jutro i mogę wreszcie cieszyć się weekendem! Nie pamiętam kiedy miałam sobotę wolną, więc tym bardziej cieszę się z nadchodzącego weekendu. Dzisiaj mam dla was recenzję zestawu miniaturek marki Lumene. Nie ukrywam że sama Marka w sobie od dawna za mną chodziła i bardzo chciałam coś przetestować. Oczywiście są to miniaturki ale wystarczyły mi na tyle aby móc sobie wyrobić chociażby pierwsze zdanie na ich temat.
Dzisiaj mamy podobne ostatni dzień mrozów i całe szczęście bo szczerze powiedziawszy mam ich już serdecznie dość. Jeszcze tylko jutro i mogę wreszcie cieszyć się weekendem! Nie pamiętam kiedy miałam sobotę wolną, więc tym bardziej cieszę się z nadchodzącego weekendu. Dzisiaj mam dla was recenzję zestawu miniaturek marki Lumene. Nie ukrywam że sama Marka w sobie od dawna za mną chodziła i bardzo chciałam coś przetestować. Oczywiście są to miniaturki ale wystarczyły mi na tyle aby móc sobie wyrobić chociażby pierwsze zdanie na ich temat.