Cześć Pyszki :*
Tym razem mam dla was coś co bardzo rzadko się u mnie pojawia, a mianowicie recenzję pasty do zębów od Dabur, natomiast tego typu wpisy znajdziecie pod etykietą "zęby" Tak naprawdę ta recenzja będzie taka bardziej jak pierwsze wrażenie, ponieważ nie jest to pełnowymiarowy produkt i nie wystarczyła mi na bardzo długo, a zęby myję naprawdę dość często. Bardzo żałuję że składnik "Aloe Barbadensis Leaf Juice" nie znajduje się na samym początku tylko jest gdzieś dopiero na 6 miejscu,a produkty z aloesem bardzo lubię.
Nie ukrywam że byłam jej dość ciekawa, bo w sumie zazwyczaj sięgam po te pasty które poleci mi moja dentystka lub te które mam już od xx lat sprawdzone. Konsystencja typowa jak na pastę o zielonym zabarwieniu. W smaku jak dla mnie mogłaby być bardziej orzeźwiająca a była troszkę mdła a jednocześnie ostra, bywały momenty że mnie trochę piekła po języku. Nie do końca mi to pasowało no ale i tak zużyłam ją do końca i w sumie z tego powodu cieszę się że dostałam miniaturkę tej pasty. Pasta dobrze się pieni i przypuszczam że to zasługa sls który jest w składzie. Zresztą większość past ten składnik posiada i bardzo mało jest takich które go nie mają.
Ogólnie dobrze oczyszcza i utrzymuje świeżość w ustach, natomiast nie na długo. W przypadku innych past świeżość w ustach czuję nawet po jedzeniu, a tutaj mam potrzebę umycia zębów po każdym posiłku, jeśli nie mam takiej możliwości bo np jestem w pracy to zazwyczaj sięgam po gumy do żucia. producent na swojej stronie opisuje produkt naprawdę bardzo dobrze, natomiast aby móc nieco bardziej precyzyjnie się wypowiedzieć musiałabym mieć pełnowymiarowy produkt po tak małej tubce jestem wam w stanie tylko tyle napisać co wyżej. Myślę że spróbować można z ciekawości bo krzywdy nie zrobi, natomiast nie wiem czy sama kupiłabym pełnowymiarowe opakowanie, może kiedyś ale raczej inny wariant z ciekawości.
Produkt dostałam w ramach spotkania blogerek w Bochni. Dziękuję firmie DABUR za możliwość przetestowania produktu.
No nie wiem.. Ale ogólnie poszukam chyba dobrej pasty wybielającej, bo ostatnimi czasy moje zęby chyba przestały lubić Colgate i żadne wybielanie na nie nie działa :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję paski teraz :)
UsuńJa polecam pastę i accelerator 3 d white Blend-a-med. Jakiś czas temu je testowałam i byłam zadowolona
UsuńDoba pastą jest czarna Ecodenta, fajnie wybiela i nie zawiera fluoru.
UsuńJa raczej nie sięgam po takie pasty :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńCzytałam już o tej paście i zdecydowanie nie dla mnie. Lubię intensywny, mocny smak, który długo się utrzymuje, ale jeśli ktoś woli takie delikatniejsze smaczki to na pewno będzie zadowolony :)
OdpowiedzUsuńOna była mdła ale piekła piekła po języku
Usuńnie dla mnie raczej:)
OdpowiedzUsuńZa mało jej aby dokładnie opisać :P
UsuńO jaki kolor :)
OdpowiedzUsuńВашата статия е много полезно за нуждаещите се. Благодаря ви много.
OdpowiedzUsuńObat Ampuh Miom dan Kista
Trochę dziwna ta pasta, szkoda ,że nie utrzymuje zbyt długo świeżości.
OdpowiedzUsuńDziwna to fakt :)
UsuńNie znam tej pasty do zębów.
OdpowiedzUsuńSamą firmę Dabur lubię, bo mają fajne kosmetyki.
Jednak akurat jeśli chodzi o pasty do zębów, jestem wierna tym, które poleca mi dentysta.
Pozdrawiam :)
Ja też ale jak dostałam to wypróbowałam :)
UsuńRaczej bym jej nie kupiła ;(
OdpowiedzUsuńJa może kupię ale inne wersje :)
UsuńAle śmieszny ma kolor. Trochę lipa z ta świeżością.
OdpowiedzUsuńTaka dziwna jest :p
Usuńnie znam, ale szkoda że nie daje uczucia świeżości:)
OdpowiedzUsuńOgólnie ich produkty mało popularne są
UsuńNie zaciekawiła mnie. Szkoda, że aloes tak późno w składzie, bo z pudełka wynika tak, jakby był to główny składnik :)
OdpowiedzUsuńSama tak myślałam :)
Usuńja akurat lubię tego typu naturalne i ziołowe pasty. najczęściej używam ajuny, którą polecają nawet dentyści
OdpowiedzUsuńRozglądne się za nią :)
UsuńUwielbiam pasty Dabur. Aloesowa, Godzikowa czy Bazyliowa są po prostu wspaniałe :-)
OdpowiedzUsuńMoże wypróbuję :)
UsuńCzyli tak bez szału :P
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńJa bym chętnie wypróbowała ;) Kolorek ma ładny!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam jeszcze tej pasty :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też nie :)
UsuńMiałam kiedyś pastę tej marki i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tą samą?
UsuńNie miałam nigdy takiej pasty.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam, ale też nie koniecznie szukam innej.
OdpowiedzUsuńA co stosujesz?
UsuńNo jak piecze po języku to ja dziękuję :-D Do tego ten brak czystości.. sama mam teraz taką pastę. Umyje zęby i wciąż mam wrażenie, że nie są do końca umyte.. strasznie irytująca sprawa :-|
OdpowiedzUsuńMnie to wkurza bo umyję zęby i zaraz czuję niesmak :/
UsuńMi ostatnio służy jedynie Elmex.
OdpowiedzUsuńElmex to jedna z moich ulubionych past do zębów :)
UsuńKolor ciekawy nie powiem :) Od niedawna używam Orthoveral i bardzo dobrze czyści zamki w aparacie :)
OdpowiedzUsuńTo tej pasty kompletnie nie znam :)
UsuńChyba daruje sobie przetestowanie jej. :D Tak po za tym nie widziałam jeszcze nigdzie tej pasty.
OdpowiedzUsuńJa też ale akurat ją dostałam :)
UsuńSama nie wiem czy się na nią zdecyduję ;/
OdpowiedzUsuńJa może wypróbuję ale inną wersję :)
Usuńwow, nie słyszałam nigdy opaście z aloesem, ciekawie hah
OdpowiedzUsuńbędzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz do mnie zostawisz coś po sobie :) http://pluukasiewicz.blogspot.com/
Zaglądne :)
UsuńNie stosowałam jej ;p
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam również do mnie ♥
;)
UsuńNie miałam tej pasty:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
A ja z chęcią bym spróbowała jej użyć.
OdpowiedzUsuńJa tej wersji nie ale może inną wypróbuję :)
Usuńten jej smak był fujjj :(
OdpowiedzUsuńPiekło po języku :P
UsuńŚmieszny kolorek ma ;)
OdpowiedzUsuńJa używam takich zwykłych w promocji z Roska ;)
Ja różnych :)
UsuńRzeczywiście aloes występuje w składzie dopiero po substancji zapachowej, co pozwala sądzić że jest go naprawdę niewiele :( Niestety niektórzy producenci wykorzystują nasza niewiedzę, dlatego zawsze powtarzam, że warto umieć czytać składy.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:)
UsuńSpróbowałabym z czystej ciekawości.
OdpowiedzUsuńPróbkę zawsze możesz zamówić :)
UsuńNie jestem przekonana do takich past.
OdpowiedzUsuńJa też tak średnio ale dostałam to spróbowałam ;)
Usuńteż miałam i lubiłam fajna była
OdpowiedzUsuńMnie ciekawią inne pasty z tej firmy i czy są takie jak ta czy zupełnie inne w działaniu :)
UsuńJa jej nie polubiłam, za delikatna, niezbyt odświeżała.
OdpowiedzUsuńJa mam mieszane uczucia co do niej :)
UsuńZ Dabura mam tylko wodę różaną :)
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdza? :)
Usuńja też raczej sięgam po pasty sprawdzone. Szkoda, że z utrzymywaniem świeżości jest tu ta średnio ;)
OdpowiedzUsuńJa też ale z racji tego że ją dostałam to spróbowałam :)
Usuńzaciekawilas mnie ta pasta:)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie, ponieważ świeżość to mój priorytet zaraz za wybielaniem ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię np merdiol i moim zdaniem jest jedną z lepszych past na rynku :)
UsuńSmak mojej był taki średni, wolę inne pasty ;/
OdpowiedzUsuńPod kątem smaku ja też :D
UsuńJa jestem przekonana do jednej pasty i tylko ją używam ;D
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
A jaką?
UsuńNie lubie mdłych past więc coś mi się wydaje, że nie podpadłaby mi do gustu. Teraz kupiłam pastę przeciwpruchniczną od Ziaji i jest ekstra! Redukuje płytkę nazębną i osad, już po pierwszym umyciu zobaczyłąm bielsze zęby. Jestem zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńA jaka to jest dokładnie? Chętnie wypróbuję :)
UsuńSzkoda że nie utrzymuje długo świeżości, raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTeż żałuję :)
UsuńCo jak co, ale do naturalnych past do zębów nie dam się przekonać ;)
OdpowiedzUsuńAż tak naturalna to ona nie jest :D
Usuńjakoś specjalnie mnie to nie kusi;p
OdpowiedzUsuńMnie inne ale tylko z ciekawości ;)
UsuńJa stosuję pastę, którą zalecił mi dentysta i nie zmieniam jej, chyba że są jakieś inne wydania :) Takiej nie widziałam, ale mnie zraziłby ten mdły/ostry smak. Nie lubię, jak pasta piecze po języku...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sylwia :)
Dziękuję za odwiedziny :)
Ja też bo komfort mycia zębów jest słaby..
UsuńNie skusiłabym się chyba, nawet ze względu na to, iż świeżość nie jest dłuższa. :)
OdpowiedzUsuńJa bardziej dlatego że tak piecze po języku :P
UsuńJa ją polubiłam, delikatna dla zębów i dziąseł co przy nadwrażliwości jest dobre :)
OdpowiedzUsuńPamiętam twój wpis ;)
UsuńNie miałam i raczej mieć nie będę... chyba mimo wszystko preferują pasty z proszkami :-)))
OdpowiedzUsuńJa chcę wypromować te proszki :)
UsuńNie miałam okazji jej używac
OdpowiedzUsuńOj nie znam nawet firmy, a co dopiero pasty. Mam jedną sprawdzoną i jej się trzymam.
OdpowiedzUsuńA jaką stosujesz?
UsuńPasta z aloesem - o takiej to jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńTeż wcześniej nie widziałam że są takie :)
UsuńCiekawi mnie jej smak. Preferuje bardziej miętowe nuty.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
Usuńja jestem po kuracji z paskami 3D white Crest :) Polecam ! Pierwszy raz słyszę o paście z aloesem :)
OdpowiedzUsuńJa też używam pasków :)
Usuń