Z początkiem lutego przyszła do mnie ogromna paczuszka od Delia Cosmetic, która po brzegi była wypełniona kosmetykami do makijażu. Wśród wszystkich kosmetyków znalazłam kilka perełek które moim zdaniem warto wypróbować, część kosmetyków oczywiście powędrowała do mamy, a całą resztę zostawiłam sobie. Wszystkich produktów jest tak dużo że ciężko opisać byłoby każdy z nich, dlatego króciutko opiszę wam te które najbardziej polubiłam, a całą resztę tylko pokażę.
Zaczynając od podkładu z którego dostałam dwa odcienie (11 IVORY i 12 NUDE BEIGE). Ten jaśniejszy powędrował do mojej mamy, a ciemniejszy zostawiłam sobie. Moja mama jest raczej posiadaczką jasnej karnacji więc 11 ivory to odcień idealny dla niej. Ja z kolei jestem posiadaczką ciemniejszej karnacji i w okresie zimowym mimo że nie jestem opalona to i tak moja skóra jest dosyć śniada. Kolor 12 nude może minimalnie jest dla mnie za jasny, natomiast bez problemu mogę go spobie budować za pomocą pudru lub bronzera. Konsystencja jest lekka i delikatnie kremowa. Nie jest to podkład mocno kryjący z efektem matującym, natomiast bardzo ładnie ujednolica koloryt skóry i maskuje niedoskonałości. Daje bardzo naturalny efekt, a skóra wygląda na zdrową i wypoczętą. Dodatkowo podkład ma działanie rozświetlające mimo tego że nie zawiera w sobie drobinek. Doskonale współgra z innymi produktami kolorowymi, nie wchodzi w zmarszczki, nie zapycha i ma dobrą trwałość. Myślę że warto po niego sięgnąć.
Jeśli chodzi o lakiery do paznokci to wcześniej nie miałam pojęcia że Delia posiada takie w swojej ofercie. Mój odcień to G04, przepiękny złoty kolor który ładnie prezentuje się w połączeniu z jakimś ciemniejszym mani na serdecznym palcu. Oczywiście miałam go sobie zostawić aby malować paznokcie na jakieś weekendowe wyjścia, natomiast zauważyłam że moja mama dosyć mocno się do niego przytuliła :P
Więc tak naprawdę ja ten lakier miałam tylko raz na paznokciach w jeden weekend, a moja mama od momentu kiedy go dorwała malowała nim non stop i to wszystkie paznokcie.
Pomadka matowa metaliczna w odcieniu 106 to również produkt który powędrował do mojej mamy. Podoba mi się że każda pomadka oprócz numerku ma też nazwę własną, a dokładniej imiona gwiazd. Do nr 106 zostało przypisane imię Jennifer :) Pomadka ma przyjemny zapach i łatwo nakłada się na usta. Przyjemnie się nosi i ich nie wysusza. Niestety nie mogę wam powiedzieć jak z trwałością ponieważ moja mama nie zwraca na to uwagi jak ja, natomiast chętnie po nią sięga.
Nigdy nie przypuszczałam że taka silikonowa szczoteczka przypadnie mi do gustu i stwierdze że jest genialna! Jest nie tylko precyzyjna i dociera nawet tam gdzie są małe rzęski ale również idealnie je rozczesuje. Tusz daje naturalny efekt lekko pogrubionych i wydłużonych rzęs. Oczywiście można sobie dołożyć kilka warstw i wzmocnić efekty, natomiast ja przeważnie zostaje przy jednej maksymalnie dwóch, więcej tak naprawdę nie potrzebuję. Tusz utrzymuje się na rzęsach cały dzień, nie osypuje się i nie podrażnia wrażliwych oczu. Nawet zdarzyło mi się że były osoby które mnie pytała jaki tusz mam obecnie na rzęsach :) i dla mnie to już jest najlepszą rekomendacją.
Matujący puder transparentny 01 to kolejny produkt który powędrował do mojej mamy. Najczęściej sięga po niego aby przypudrować podkład który wcześniej nałożyła lub dla delikatnego zmatowienia skóry w ciągu dnia. Jest to odcień transparentny więc powinien dopasować się do każdego typu karnacji. Oczywiście jego nie używałam więc niestety nie mogę wam powiedzieć jak to było w przypadku ciemnej karnacji, natomiast przy jasnej sprawdza się dobrze. Przynajmniej moja mama nic złego na jego temat nie mówiła. Nie zapycha skóry, nie ściąga i jej nie wysusza.
Róż Multicolor Blush nr 02 to połączenie trzech kolorów w odcieniach beżu, brązu i brzoskwini. Niestety zdjęcia były robione późnym wieczorem i na swatche wpadają trochę w rudą tonację. Nie miałam możliwości zrobienia zdjęć w ciągu dnia ponieważ zawsze jestem do 17.00 w pracy, a zdjęcia były robione jeszcze w lutym i o 19:00 było już ciemno. Można mieszać wszystkie kolory razem lub używać każdego z osobna, wszystko zależy tak naprawdę od waszych upodobań. Na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć jak każdy z kolorów wygląda osobno ( pionowe swatche ), a poziome swatche to już mieszanka wszystkich trzech. Na zdjęciu dałam kilka warstw różu aby kolory były bardziej wyraziste bo w rzeczywistości są bardziej subtelne. Jeśli chodzi o mnie to najbardziej odpowiada mi odcień beżu i brzoskwini lub zmieszane wszystkie razem. Jeśli chodzi o róże to sięgam po takie produkty okazjonalnie i nie dlatego że nie lubię tylko rano nie dysponuje taką ilością czasu aby zrobić pełen makijaż.
Kredka do powiek - soft eye pencil to mój trzeci produkt z całej gromadki po który najczęściej sięgam. Nie używam eyelinera z racji tego że wszystkie doprowadzają mnie do łez. Dlatego jeśli robię kreski lub delikatnie przyciemniam linię rzęs to używam czarnego cienia lub właśnie kredki. Odcień który dostałam to czysta czerń, mięciutka kredka sunie po powiece nie drapiąc jej. Przyjemnie i łatwo się rozprowadza, posiada również świetną pigmentacje. Nie powoduje łzawienia nawet jeśli dacie ją na linię wodną, nie rozmazuje się i jest trwała.
Ostatnie produkty to cztery pojedyncze cienie. Czarny z drobinkami sobie zostawiłam aby używać go do robienia kresek lub wieczornego makijażu, a trzy pozostałe podarowałam mamie. Poniżej zdjęcia jak prezentuje się każdy z nich.
I tak prezentuje się cała przesyłka. Znacie któryś z produktów? Macie swoich ulubieńców? U mnie z pewnością jest to tusz, podkład i czarna kredka.
mnie najbardziej interesuje szminka, bardzo podobają mi się ostatnio takie metaliczne efekty
OdpowiedzUsuńMojej mamie też :)
UsuńPodoba mi się kolor lakieru. :) Złoty świetnie się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńMam taką samą koronkową maskę. ;)
Jeszcze nie wiem czy będę jej używać ale do zdjęć będzie fajna :)
UsuńBardzo lubię ten tusz ... to naprawdę dobry tusz i mam już nawet kolejne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńooo jeszcze go nie znałam:)
UsuńTusz jest super :)
UsuńBardzo fajne produkty, najbardziej podoba mi się lakier :)
OdpowiedzUsuńMa ładny kolor :)
UsuńCienie fajne, ale najbardziej zaciekawił mnie tusz. Przy moich marnych rzęsach bardzo ciężko jest mi znaleźć ideał, a w tym widzę potencjał :P
OdpowiedzUsuńTusz jest naprawdę świetny :)
UsuńAle dużo produktów :) Podkład gdzieś już widziałam, ale nie miałam go :)
OdpowiedzUsuńChętnie korzystam z podkładu i pomadki :)
OdpowiedzUsuńJa podklad, tusz i kredka :)
UsuńCiekawa jestem jak podkład sprawowałby się na mojej twarzy :) Spodobało mi się także puzderko pudru prasowanego oraz odcienie różu do policzków (bo ja jestem uzależniona od różu do policzków :D).
OdpowiedzUsuńTeż zwykle najbardziej lubię mascary z tradycyjnymi szczoteczkami, ale jest kilka fajnych silikonowych :)
Róż okazjonalnie tylko ale tusz rewelacyjny :)
UsuńNajbardziej ciekawi mnie podkład. Ale nie mogę kupować już nowych bo mam 6 otwartych :(
OdpowiedzUsuńTo ja mam tylko ten :)
Usuńpomadka podoba mi sie najbardziej:)
OdpowiedzUsuńprześliczny odcień:)
UsuńTo mi tusz, podklad i kredka :)
UsuńO tym tuszu mi dzisiaj opowiadałaś, więc na dobrą sprawę ten fragment mogłam pominąć przy czytaniu :D
OdpowiedzUsuńHah dokładnie :D
Usuńale mi się podoba ten dżinsowo-granatowy cień,woow,chcę!
OdpowiedzUsuńTo jego akurat dostała moja mama bo ja jestem nudna dziewczyna :)
UsuńZupełnie nie znam ten marki, może dlatego że w Uk nie mam zbytnio dostępu do polskich marek :)
OdpowiedzUsuńOj tego nie wiem ;)
UsuńTen jasny podkład mnie zaintrygował, chyba byłby dla mnie idealny :)
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe :)
UsuńSuper przesyłka. Ja praktycznie nie znam produktów Delia.
OdpowiedzUsuńJeszcze pamiętam jak od Ciebie dostałam ten podkład który tak świetnie mi się sprawdził w takim miękkim opakowaniu :) właśnie z Delia był :)
Usuńcienie są piękne:) i podkłady!
OdpowiedzUsuńW cieniu zostawiłam sobie tylko czarny resztę dałam mamie a podkład jasny została Mama ja wzięłam ciemniejszy :)
UsuńPrzyznam, że żadnego z produktów nie znam, po prostu z tą marką jestem mało obeznana. Bardzo spodobał mi się kolor lakieru, jest na prawde ladny. Podkładu używam z maybelline, który kupuję tylko na promocjach, ale postanowilam sobie poszukać jakiegoś tańszego zamiennika, bo z tego co słyszałam od innych osób, można kupić taniej na prawdę dobry podkład. Poza tym cienie też mi sie podobają. Mają bardzo ładne kolory.
OdpowiedzUsuńZ podkładu jestem naprawdę zadowolona bo nie jest ciężki i Mat fajne krycie które mi odpowiada.
UsuńTen jaśniejszy podkład wygrałam w konkursie, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak ci się sprawdzi Daj znać koniecznie :)
UsuńIntrygują mnie te matowe metaliczne pomadki.. do tej pory wszystkie które widziała wcale matowe nie były wręcz przeciwnie! Więc po co pisać, że są matowe?
OdpowiedzUsuńWłaśnie one mają takie delikatne matowe wykończenie chodzi o to że nie jest taki połysk który daje efekt błyszczyka bobo one są zastygające. Więc można śmiało powiedzieć że jest w tym macie coś :)
Usuńuwielbiam ten zestaw, najchętniej sięgam po tusz, cienie, podkład i róże
OdpowiedzUsuńTo ja znów podkład, Tusz który jest genialny i kredka :)
UsuńDużo fajnych produktów, ciekawe kiedy to wszystko przetestujesz :)
OdpowiedzUsuńPodzieliłam się z mamą :)
UsuńMam wrażenie, że ten ciemniejszy byłby dla mnie dobry :P Ale o czym ja myślę, na razie zapas podkładów mam :P
OdpowiedzUsuńTo ja mam ten drugi który kupiłam teraz na promocji w Rossmanie :)
UsuńAle zazdroszczę takiej paczuchy ;p najbardziej podoba mi się to trio róży/różów :D ja często akurat robię minimalne rumieńce więc ciekawa jestem jak by się u mnie te kolorki spisały ;p
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa w sumie po mnie wygląda zupełnie inaczej niż u mamy :) ale ona ma jasną karnację, a ja ciemną
UsuńCiekawi mnie ten podkład ;) Cienie wyglądają obiecująco, choć kolorki nie moje ;)
OdpowiedzUsuńDlatego sobie zostawiłam czarne a resztę dałam mamie bo ona takie lubi :)
Usuńja jakoś nie przepadam za Delią , chociaż jestem ciekawa jak sprawdzą się podkłady bo nigdy nie miałam:)
OdpowiedzUsuńWcześniej miałam inny ich podkład który dostałam od koleżanki bo ogrodu nie był kolor nietrafiony i był równie fajny tak samo jak ten :)
UsuńTen podkład mnie zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuńBardzo go polubiłam :)
UsuńPigmentacja cieni mi się podoba, jestem ciekawa jak sprawdziłby mi się podkład
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz delikatne krycie to myślę że naprawdę dobrze
Usuńpolubiłam te produkty tylko jedynie z cieniami nie traifli ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego ja sobie zostawiłam czarny a resztę to mam mamie bo jednak wolę odcienie nudziakowe :)
Usuńpodkład jest super :D jak zawsze podchodziłam do nowego podkładu z dozą dystansu, jednak naprawdę jestem zadowolona :D a jeśli chodzi o pomadkę to trwałość jest naprawdę niezła :) ja też podzieliłam się kosmetykami z mamą :D
OdpowiedzUsuńSuper że się też z mamą podzieliłeś Ja wiem że sama bym nie była w stanie tego służyć. A ona była bardzo zadowolona że coś dostała :)
UsuńRównież otrzymałam paczkę, częścią produktów podzieliłam się :)
OdpowiedzUsuńSuper że też się podzieliłaś :)
UsuńSrebrny cień podoba mi się najbardziej :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałm żadnego ztych produktów, ale mascara faktycznie szczoteczkowo wyglada super :-)
OdpowiedzUsuńMaskarw rewelacyjna i się sprawdza, używam non stop :)
UsuńWidzialam juz ten box, ale teraz gdy moja twarz przechodzi terapie retinolem i olejkiem pichtowym to nie uzywam podkladow drogeryjnych. Cienie sa w nie mojej kolorystyce:)
OdpowiedzUsuńJa z cieni zostawiłam sobie tylko czarny bo może go fajnie wykorzystać natomiast resztę dałam mojej mamie :)
Usuńnigdy nie używałam produktów tej marki, róż całkiem fajny i cienie wyglądają na bardzo dobrze napigmentowane :)
OdpowiedzUsuńPigmentacje mają naprawdę mocną :)
UsuńFajne kosmetyki w tej paczuszce. Ja bardzo malo sie maluje, ale z tych produktow przygarnelabym tusz do rzes :)
OdpowiedzUsuńTusz jest jednym z najlepszych produktów z tej paczki przynajmniej dla mnie :)
UsuńFajne rzeczy
OdpowiedzUsuńZgodzę się :))
UsuńTrudno powiedzieć co tu jest fajne bo z chęcią zaopiekowalabym się wszystkimi kosmetykami ;-)
OdpowiedzUsuńNo akurat ja z całej przesyłki mam trzech ulubieńców :)
UsuńTrzeba przyznać, że bardzo ciekawe kosmetyki mają;)
OdpowiedzUsuńNiektóre tak :)
UsuńWyglądają na kosmetyki dobrej jakości.Twoja mama ma fajnie z tymi kosmetykami,muszę córkę poprosić aby założyła bloga :-)
OdpowiedzUsuńNie narzeka :) zresztą pielęgnacji też razem używamy :)
Usuńtusz bardzo lubiłam:)
OdpowiedzUsuńJa tez :)
UsuńMyślę, że podkład bym najchętniej wypróbowała. Szczersze, w ogóle nie znam kosmetyków Delia
OdpowiedzUsuńMyślę że tak o ile lubisz delikatne krycie :)
UsuńJak sięgam pamięcią nie miałam nic z Delii. A widzę, że mają ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńNiektóre bardzo ;)
UsuńTeż lubię gęste i grube szczoty w tuszach :D
OdpowiedzUsuńOo widzisz :D
UsuńUwielbiam te podklady, nie są bardzo trwałe ale bardzo ladnie wyglądają na skorze, tusz oczywiscie fajny. Najgorzej to cienie i kredka tez slaba 😞
OdpowiedzUsuńTo chyba zależy od cery :) u mnie trwały jest z cieni używan tylko czarny ;)
UsuńTeż dostałam taką paczkę. Najbardziej do gustu przypadł mi tusz i puder. Na resztę nie narzekam, tak jak Ty miałam się z kim podzielić :)
OdpowiedzUsuńTusz jak dla mnie bomba :)
Usuńszkoda że podkład nie ma mocnego krycia...
OdpowiedzUsuńJa właśnie się cieszę że ma delikatny krycie bo nie lubię efektu maski na twarzy :)
UsuńJa mam podkład i całkiem fajny jest. Super na maseczka musisz się na jakiś bal wybrać;)
OdpowiedzUsuńZawsze mogę ci pożyczyć :D
UsuńAch widziałam tą paczuszkę w lutym na innych blogach :) Bardzo podobała mi się zawartość.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej marki, ale pomadka, lakier do paznokci i cienie do oczu strasznie mnie zauroczyły :)
Kwestii cieni To ja sobie akurat zostawiłam tylko czarny mamie dałam resztę :)
UsuńAlez nasycona czerń :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się z tobą :)
UsuńDawno nie miałam nic z Deli, ale i tak póki co mocno wstrzymuję się z kosmetycznymi zakupami, bo zużywam to co mam;).
OdpowiedzUsuńJa też Jedynie co to po szalałam na targach :D
UsuńJestem ciekawa podkładu :)
OdpowiedzUsuńJest fajny :)
UsuńLubię ich lakiery do paznokci ;)
OdpowiedzUsuńA jakie możesz jeszcze polecić :)?
UsuńCzarny cień wygląda na mega napigmentowany :D
OdpowiedzUsuńI też takie jest :)
Usuńpodkład mnie kusi.
OdpowiedzUsuńCo do cieni miałam kiedyś i nie do końca mi pasował
A z tej serii?
Usuńten szary matowy odcień jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńAkurat dałam go mamie :)
Usuń