Cześć Mordeczki!
Dziś przychodzę do was z aktywną odżywką marki Janda. Kosmetyki Janda już kiedyś u mnie gościły natomiast było to dawno temu i tak naprawdę już nie pamiętam jak ich produkty się u mnie sprawdzały. Aktywną odżywkę używałam wraz z mamą i mogę wam na wstępie już powiedzieć że jest to produkt który został zużyty w błyskawicznym tempie. Wystarczył nam na ok 3 tygodnie, więc pewnie gdybym go używała sama to miałabym go na ok 1.5 miesiąca. Natomiast musicie wziąć na poprawkę fakt że stosowałyśmy go zarówno na skórę twarzy szyi i dekoltu, a moja mama dodatkowo używała go rano i wieczorem. Natomiast ja tylko i wyłącznie w pielęgnacji nocnej.
Pierwsze co bardzo przypadło nam do gustu to opakowanie wykonane z solidnego cieniowanego szkła. Mimo tego że szkło jest dosyć ciemne to i tak dokładnie było widać zużycie produktu. Posiada również bardzo wygodną pompkę która do samego końca działała bez zarzutu i cały kosmetyk można było zużyć do ostatniej kropelki. Odżywka posiada bardzo lekką i kremową konsystencję, która w przyjemny i łatwy sposób rozprowadza się po skórze twarzy, szyi i dekoltu. Tak naprawdę odżywka była zużyta już jakiś czas temu i o niej wspominałam już w lutym kiedy opisywałam wam serum Sotalie:
Już wtedy odżywka była w użyciu, a obecnie teraz mamy kolejne. Nieraz wam wspominałam że lubię używać kosmetyków wraz z mamą, ponieważ wszystko zużywamy do końca i nic się u nas nie marnuje. Chociaż czasami zdarzają się wyjątki kiedy trafimy na jakieś buble. Natomiast zawsze staramy się znaleźć nawet dla takich kosmetyków jakąś alternatywę.
Mimo tego że pomiędzy mną, a mamą jest spora różnica wieku i również mamy różne typy cery, to aktywna odżywka Janda bardzo nam się spodobała i pewnie też dlatego poszło nam z nią tak szybko. Jak wspomniałam odżywka naprawdę dobrze rozprowadza się po skórze i równie dobrze się wchłania. Nie zostawia po sobie lepkiej i tłustej warstwy, przyjemnie nawilża i na upartego można by ją stosować zamiast kremu, natomiast tutaj taka opcja byłaby odpowiednia w przypadku skóry tłustej. W przypadku skóry mieszanej, normalnej lub suchej, warto zastosować dodatkowo krem. Zresztą obie z mamą lubimy wieloetapową pielęgnację i taka zawsze się u nas najlepiej sprawdza. Skóra po użyciu jest miękka wręcz jedwabista w dotyku. Pod koniec jej stosowania zauważalna jest poprawa w jędrności i napięciu skóry, jest ona zdecydowanie bardziej elastyczna. Mimo tego że nie wystarczyła nam na długi okres to i tak z jej działania obie byłyśmy zadowolone i z pewnością jeszcze kiedyś do niej wrócimy.
INCI:
AQUA/WATER, GLYCERIN, ISONONYL ISONONANOATE, ETHYLHEXYL STEARATE, PROPYLENE GLYCOL, CYCLOPENTASILOXANE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, DIMETHICONE, STEAROXY DIMETHICONE, SODIUM ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, HYDROLYZED YEAST EXTRACT, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, CAESALPINIA SPINOSA EXTRACT, OLEA EUROPAEA (OLIVE) FRUIT OIL, PLUKENETIA VOLUBILIS SEED OIL, KAPPAPHYCUS ALVAREZII EXTRACT, RHEUM RHAPONTICUM ROOT EXTRACT, CERAMIDE 3, POLYGLYCERYL-5 OLEATE, PROPANEDIOL, DIMETHICONE CROSSPOLYMER, ISOHEXADECANE, STEARYL HEPTANOATE, CETEARYL ALCOHOL, PENTAERYTHRITYL DISTEARATE, STEARYL CAPRYLATE, POLYSORBATE 80, SODIUM STEAROYL GLUTAMATE, SORBITAN OLEATE, DISODIUM EDTA, XANTHAN GUM, DIETHYLHEXYL SYRINGYLIDENE MALONATE, PENTYLENE GLYCOL, CITRIC ACID, PEG-8, TOCOPHEROL, CETYL HYDROXYETHYLCELLULOSE, N-PROLYL PALMITOYL TRIPEPTIDE-56 ACETATE, POLYGLUCURONIC ACID, CAPRYLYL GLYCOL, ASCORBYL PALMITATE, LECITHIN, ASCORBIC ACID, PARFUM/FRAGRANCE, PHENOXYETHANOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, POTASSIUM SORBATE, SODIUM BENZOATE, CITRONELLOL, GERANIOL, HYDROXYCITRONELLAL, LIMONENE, LINALOOL
Najważniejsze, że jesteście zadowolone :)
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńNigdy nie używałam tej marki:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam produktów tej marki, fajnie że się sprawdziła:)
OdpowiedzUsuńW rossmann jest :)
UsuńCzuje się zachecona :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWg mnie to na długo wam starczyła bo we dwie korzystaliście, masz rację opakowanie jest cudowne! Dobrze że jakościowo nie zawodzi:)
OdpowiedzUsuńObie bardzo zadowolone jesteśmy :)
Usuń
OdpowiedzUsuńlovely post dear! :)
Kisses...
:)
UsuńJa po nią nie sięgnę, bo silikony :P wolę jednak naturalne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że razem z mamą jesteście zadowolone! A ja sama po tytule myślałam, że to może kosmetyk do włosów, a tu proszę - odżywka do twarzy :D
Taka mała zmyłka :D
UsuńCzyli poprawnie, ale bez szału :P
OdpowiedzUsuńOgólnie bardziej na plus :)
UsuńNie miałam jej, ale też lubię takie opakowania, a najbardziej na plus jest to że produkt jest z pompką :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa mam tylko podkłady tej marki i całkiem niezłe są :)
OdpowiedzUsuńNie miałam :)
Usuńpiękne opakowanie wygląda luksusowo, mojej mamie ten kosmetyk na pewno bardzo by się spodobał :)
OdpowiedzUsuńMyślę że tak, moja była bardzo zadowolona :)
UsuńMarkę znam tylko ze słyszenia ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoja mama uwielbia kremy tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMoja również :)
Usuńodżywka do twarzy... czego to nei wymyślą... mnie odżywka to z włosami sie kojarzy:)
OdpowiedzUsuń:) to takie serum :)
Usuńu mnie czeka jeszcze na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak wypadnie u ciebie :)
UsuńSkład ma pokaźny :-) ale, że ja nie mam parcia na naturalne kosmetyki i dla mnie najważniejsze jest aby kosmetyk mnie nie podrażnił i działał to z chęcią go wypróbuje.
OdpowiedzUsuńDziałanie ma fajne :)
UsuńNie miałam nic z Jandy, a może warto by spróbować :)
OdpowiedzUsuńMyślę że warto :)
UsuńChętnie bym wypróowała, może sprawię go mamie na urodziny i przy okazji też użyję z raz ;)
OdpowiedzUsuńDzień mamy wnet :)
UsuńCiekawa odżywka. Nie miałam jeszcze nic z firmy Janda :) U mnie najczęściej jest tak, że na szyję i dekolt nakładam wszystko to czego nie mogę na twarz, żeby się nie zmarnowało ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze maseczki, serum i krem :)
Usuńmoja mama tez lubi jande :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńChętnie ją kiedyś wypróbuję. Miałam maseczki z tej firmy i byłam z nich bardzo zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńA jakie :)?
UsuńZupełnie nie znam i początkowo myślałam, że do włosów :P.
OdpowiedzUsuń:P
Usuńja niestety muszę sama wszystkie kosmetyki zużywać, i zazwyczaj kończy się to rozdawaniem ich po znajomych i rodzinie :D haha :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że ta odżywka się u Was sprawdziła :)
Ja mam pomoc :)
UsuńDobrze, że się sprawdza to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńJa oddałam ją mamie i ona jest zadowolona.
OdpowiedzUsuńMoja też byla :)
UsuńWyglada na to, że to dość uniwersalny produkt:)
OdpowiedzUsuńI dość fajny :)
UsuńOpakowanie ma bardzo ładne i praktyczne ;) Super, że obie z mamą polubiłyście ten produkt. Mnie przeraża ten długi skład :D Ale zapewne w moich kosmetykach jest tak samo... ;)
OdpowiedzUsuń~Weronika
Najważniejsze że dzała :)
UsuńDziwna nazwa hehe myślałam początkowo, że to coś do włosów :D Nie miałam jej oczywiście, w ogóle chyba z jandy nic nie miałam ;p ale jak się sprawdza fajnie to może kiedyś wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńMy z mamą byłyśmy zadowolone :)
UsuńPierwszy raz o niej słyszę, ale wydaje się być bardzo ciekawa :) A używanie kosmetyków na spółkę, to dobry sposób na ich zużywanie!
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię bo mogę szybciej otworzyć nowe :D
UsuńGdzieś już ta marka mi się mignęła, ale nie znam tej odżywki osobiście :)
OdpowiedzUsuńHmmm, w sumie to kojarzy się z produktem do włosów nie wiedzieć czemu.
Pozdrowionka!
Bo to takie serum jest :)
UsuńPierwszy raz spotykam się z odżywką do twarzy, ale nie jestem też na bieżąco z wszystkimi kosmetycznymi nowinkami :) Fajnie, że znalazła u Was zastosowanie. Myślę, że u mnie też sprawdziłaby się idealnie i nie musiałabym używać osobno kremu :)
OdpowiedzUsuńPod spodem na dole opakowania pisze serum :) ale jest ogólnie fajna.
UsuńU mnie te kosmetyki jak na razie nie wywołują większego zainteresowania.
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńJeszcze nic nie miałam z Jandy :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńoj tak warta uwagi
OdpowiedzUsuńmiałam baze od nich była super
OdpowiedzUsuńA jaka? Pamiętasz?
UsuńBardzo ładne opakowanie, co dla takiej sroki jak ja jest ważne;) Myślę, że sprezentuję tę odżywkę mojej mamie i sama przy okazji sprawdzę czy u mnie by się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńMyślę że polubicie :)
UsuńJa mam filtr Jandy, ale jest kiepski...
OdpowiedzUsuńNie miałam więc nie wiem :)
UsuńBardzo fajnie i zdaje się, wygodne opakowanie. Pompka to duży plus :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tak zapakowane kosmetyki :)
UsuńTe produkty raczej mnie nie kuszą, ale fajnie, że się spisuje.
OdpowiedzUsuńCzemu nie kuszą?
Usuń