niedziela, 3 marca 2019

Tołpa - dermo face physio ( płyn micelarny, żel do mycia twarzy, peeling i tonik )

Witajcie Kochani!
Co u was słychać? Wybaczcie że ostatnio jest mnie mniej na waszych blogach ale ostatnio mam inne ważniejsze sprawy na głowie. Oczywiście mimo że zajmują trochę czasu to są to rzeczy przyjemne i duża część z was z pewnością wie o co chodzi, przynajmniej ta część która obserwuje mnie na Instagramie lub te osoby które są bliższe mojemu sercu. Dziś na blogu zestaw z Tołpy, który całkowicie przygotuje waszą skórę do wieczornej i dziennej pielęgnacji, bo wiadomo że porządne oczyszczanie twarzy to podstawa.
Płyn micelarny do mycia twarzy i oczu - stosuje zawsze jako pierwszy etap do oczyszczania i wstępnego demakijażu, należy jednak pamiętać że jest to produkt który należy zmyć z twarzy po jego użyciu. Zapach dość mocny, natomiast obecnie wszystkie zapachy kosmetyków są dla mnie bardziej intensywne, natomiast czuć go na płatku kosmetycznym po przetarciu nim skóry już go nie czuję. Nie pieni się, natomiast zaraz po przetarciu nim skóry jest trochę lepki, po chwili jednak ta lepkość znika. Nie przeszkadza mi to bo i tak płyn micelarny zmywam. Z wstępnym demakijażem radzi sobie dobrze i bezproblemowo zmywa zwykły dzienny makijaż. Nie wiem jak w przypadku intensywnego tpowo wieczorowego makijażu, bo moje makijaże owszem skupiają się na dobrze podkreślonym oku, natomiast wszystko jest w stonowanej kolorystyce. Micel nie podrażnia moich oczu, natomiast też staram się nakładać na wacik rozsądną ilość tak aby był lekko wilgotny i nie pobieram zbyt mocno aby uniknąć rozciągania skóry. Jest również bardzo wydajny.

składniki (INCI) Aqua, Poloxamer 184, Disodium Cocoamphodiacetate, Glycerine, Polysorbate 20, Peat Extract, Sodium Hyaluronate, Sodium Chloride, Disodium EDTA, Sodium Citrate, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Parfum, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic Acid.
Kolejny z tej samej serii jest żel i tego typu produkty zamiennie z piankami i emulsjami używam jako kolejny etap oczyszczania i demakijażu. Jeśli chodzi o zapach jest identyczny jak płyn micelarny, natomiast mniej intensywny. Żel jest gęsty i nie pieni się w kontakcie z wodą. Delikatnie i dobrze oczyszcza skórę w efekcie dając uczucie odświeżonej skóry. Nie podrażnia i nie powoduje łzawienia oczu, będzie również odpowiedni dla skóry wrażliwej. Jako drugi etap wieczornego oczyszczania działa bez problemu, natomiast podobnie jak w przypadku płynu micelarnego, nie miałam okazji używać go do zmywania makijażu wieczorowego i nie wiem jakby sobie z nim poradził. Użyty rano fajnie orzeźwia i odświeża skórę.

składniki (INCI) Aqua, Glycerin, Hydroxyethyl Urea, Polysorbate 20, Disodium Cocoamphodiacetate, Propylene Glycol, Sodium Hyaluronate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Peat Extract, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Parfum, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.
Mikrozłuszczający peeling z kolei stosowałam dwa razy w tygodniu, natomiast jest on tak delikatny że mógłby być używany codziennie zamiast żelu i sam producent pisze że jest on do codziennego codziennego stosowania. Posiada sporo mikroskopijnych drobinek. Jeśli macie problemy z suchymi skórkami i ogólnie łuszczącą się skórą to może sobie nie poradzić. Oczywiście wygładza skórę, natomiast robi to w subtelny i delikatny sposób. Dobry peeling dla wrażliwej skóry i osób które nie do końca mogą używać mechanicznych peelingów. Z pewnością nie zrobi wam krzywdy i nie będzie powodował podrażnień skóry. Podobnie jak żel odświeża skórę i odrobinę mocniej ją oczyszcza. Bardzo delikatny, wręcz subtelny zdzierak i jak dla mnie jest to bardziej mocno oczyszczający żel niż peeling natomiast musicie pamiętać że jestem przyzwyczajona do mocnych zdzieraków.

składniki (INCI) Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Betaine, Glycerin, Alumina, Polysorbate 20, Polyglyceryl-3 Caprate, Disodium Cocoamphodiacetate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Parfum, Salicylic Acid, Commiphora Myrrha Resin Extract, Peat Extract, Hydrolyzed Algin, Propylene Glycol, Xanthan Gum, Zinc Sulfate, Sodium Citrate, Alcohol Denat., Sodium Hydroxide, Tetrasodium EDTA, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.
Tonik & Serum 2 w 1 - ostatni etap mojego przygotowania skóry do nałożenia pielęgnacji. Tutaj niby mamy jednocześnie tonik i serum, natomiast u mnie miał zastosowanie typowe dla toniku, a serum i tak nakładałam osobno. Zapach ma również intensywny jak micel i podobnie jest wyczuwalny na waciki, po przetarciu skóry jego aromat szybko znika. Nie klei się po nałożeniu na skórę i błyskawicznie wchłania. Mam wrażenie że matowi skórę, a jednocześnie ją odświeża. Jak dla mnie będzie również idealny dla posiadaczek skóry tłustej, mimo że producent o niej nie wspomina. Tonik nie podrażnia i nie wysusza skóry. Ogólnie cały zestaw jest przyzwoity i dobrze mi się sprawdził, najsłabszym produktem okazał się peeling ale tylko dlatego że jest on bardzo delikatny i bardziej jak żel, reszta produktów jak najbardziej spełnia swoją funkcję i nie mam do nich zastrzeżeń.

składniki (INCI) Aqua, Hydroxyethyl Urea, Propylene Glycol, Peat Extract, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract, Saccharomyces Cerevisiae Extract, Sodium Hyaluronate, Panthenol, Sodium Lactate, Sodium PCA, Glycine, Fructose, Urea, Niacinamide, Inositol, Lactic Acid, Disodium EDTA, Hydroxyethylcellulose, Disodium Cocoamphodiacetate, PVP, Sodium Citrate, Citric Acid, Polysorbate 20, Parfum, Sodium Metabisulfite, Pantolactone, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.

29 komentarzy:

  1. Miałam ten płyn micelarny jeden z lepszych produktów tej marki jakie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie miałam nic z Tołpy;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedyś tonik z Tołpy, ale to było tak dawno temu, że nawet nie pamiętam, jak on na mnie działał 😜

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kilka produktów tej marki i były od złych do tragicznych, więc kolejne mnie nie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Do Tołpy ostatnio się zraziłam używając kremu "green matowienie".

    OdpowiedzUsuń
  6. Z Tołpy miałam tylko krem pod oczy, który niezbyt się sprawdził i od tamtej pory na nic więcej się nie zdecydowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno nie miałam, żadnego produkty z Tołpy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że Cię mam na IG:) To jestem w tym gronie co wiedzą. Lubie kosmetyki od Tołpa:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubię tej marki... i już chyba sie do niej nigdy nie przekonam. :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten płyn bardzo dobrze S i ę sprawdza chociaż czasami szczypie delikatnie...

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie Tołpa zawsze się sprawdzała lubię kosmetyki z tej firmy :) Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio często czytam, że dziewczyny traktują micel jak tonik, już zaczynałam myśleć, że coś robię źle :P

    OdpowiedzUsuń
  13. U mni wszystkie te kosmetyki sie sprawdzają. Żel (z pompką) świetnie sprawdza mi się w porannej pielegnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Micelka chętnie wypróbuje. W sumie tonik też mnie ciekawi ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kojarzę tę markę, ale chyba nigdy nie kupiłam jej produktu. Peeling mnie zainteresował, bo moja skóra nie lubi się właśnie z większością peelingów przez to, że jest wrażliwa.

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!