Hej Mordeczki :*
Dziś mam dla was recenzję płynu micelarnego który już od dawna chciałam wypróbować. Kupiłam go już dość dawno ale czekał sobie bidusia cierpliwie w zapasach aż wreszcie go użyję. Wykończyłam go zaraz jakoś na początku marca, natomiast dopiero teraz publikuję wpis ponieważ recenzje innych produktów czekały również na swoją kolej aby miały swoje 5 min sieci. Skuszona pozytywnymi opiniami stwierdziłam że przetestuje go na sobie. Dlatego nie przedłużając zapraszam do dalszej części wpisu.
OD PRODUCENTA
Oczyszczająco-łagodzący płyn micelarny dokładnie
pozwala usunąć nawet wodoodporny makijaż twarzy i oczu. Składniki
nawilżające i łagodzące zapobiegają wysuszeniu i koją podrażnioną skórę.
Olejek eteryczny z lawendy, symbol Prowansji, znany
jest ze swoich relaksujących właściwości. Po zastosowaniu skóra
pozostaje czysta, świeża i dobrze nawilżona.
SPOSÓB UŻYCIA: preparat nanieść na płatek kosmetyczny i
delikatnie przetrzeć skórę twarzy, szyi i dekoltu. Aby usunąć makijaż
oczu, na zamkniętej powiece przytrzymać nasączony płatek i ściągać w
kierunku rzęs. W razie potrzeby czynność powtórzyć.
Skład: Aqua, Coco-glucoside, Glycerin, Panthenol, Vitis Vinifera Seed Oil,
Lactic Acid, Sodium Lactate, Benzyl Alcohol, Lavandula Angustifolia Oil,
Dehydroacetic Acid, Silica, Parfum.
MOJA OPINIA
Powiem wam szczerze że troszkę sceptycznie podchodziłam do tego płynu micelarnego. Najbardziej obawiałam się zapachu, ponieważ nie przepadam za lawendą, na szczęście w jego przypadku najbardziej dominuje tutaj winogron i to jeszcze taki typowo domowy, taki jak wiele osób ma w swoich ogrodach. Pokochałam ten zapach, był słodki a jednocześnie taki soczysty i świeży, a lawenda była kompletnie niewyczuwalna, przynajmniej dla mnie. Muszę przyznać że podpisuje się pod wszystkimi pozytywnymi recenzjami tego płynu micelarnego. Bardzo fajnie i ładnie oczyszcza skórę, delikatny a zarazem dokładny. Nie podrażnia oczu, nie zapycha i nie powoduje wysypu niechcianych gości. Bardzo dobrze radzi sobie z usunięciem makijażu zarówno przed myciem twarzy jak i z domywaniem ewentualnych resztek po umyciu twarzy pianką/żelem. Jednocześnie działa łagodnie i delikatnie. Mam wrażenie że minimalnie łagodzi podrażnienia, nawilża lekko skórę i pozostawia uczucie świeżości. Dla mojej mieszanej skóry jest wręcz idealny. Myślę że płyn micelarny Garniera znalazł godnego rywala, który z pewnością przewyższa go składem, natomiast cenowo korzystniej wychodzi Garnier, ponieważ za 400 ml płacimy ok 18zł, a tutaj za taką samą cenę micela z Biolaven mamy o połowę mniej produktu. Jednak gdybym miała zrobić takie stricte porównanie to wybrałabym zdecydowanie Biolaven i to do niego będę częściej wracać, mimo że słynnego już Garniera bardzo lubię ;)
niestety Biolaven potęguje wysuszenie mojej skóry i nie mogę używać żadnego ich kosmetyku :-(
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńMuszę go wypróbować ;) Nigdy nie miałam ;]
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńCiekawe czy moje oczy by go polubiły.
OdpowiedzUsuńNie podrażnia ich:)
UsuńJa bardzo lubię zapach lawendy i chętnie rozejrzę się za nim skoro jest świetny :) No chyba, że do czasu aż znajdę Ty polecisz coś lepszego :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę fajny :)
UsuńJa potrzebuję czegoś mocnego do zmycia wodoodpornego makijażu, uwielbiam dwufazową Ziaję.
OdpowiedzUsuńTeż ją lubię:)
UsuńNie lubię, nawet patrzeć nie chcę :P
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńJeżeli zapach lawendy nie jest zbyt mocny to może go wypróbuje.
OdpowiedzUsuńJest fajny :)nie czuć lawendy :)
Usuńzapach by mi się podobał ale cena już nie bardzo;p
OdpowiedzUsuńCzasami warto wydać więcej i mieć dobry produkt :)
Usuńuwielbiam go, mnie służy za tonik
OdpowiedzUsuńJa też go polubiłam:)
UsuńNie miałam go nigdy, ale ja Garniera nie zostawię :D Jako jedyny mi pasi jak nic innego - w dodatku nie pachnie :D A za zapachem winogron tak średnio przepadam :D
OdpowiedzUsuńMi Garnier się przejadł :D
UsuńJa jeszcze nigdy nic tej firmy nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też nie :)
UsuńNie znam go, ale miałam z tej serii balsam, ktory ładnie pachniał:)
OdpowiedzUsuńPewnie podobnie jak ten :)
UsuńMoja cera bardzo się z nim polubiła ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuńlubie ich produkty ;)
OdpowiedzUsuńU mnie to pierwszy :)
UsuńNie używałam jeszcze produktów tej firmy. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować sama chcę inne produkty spróbować :)
Usuńnie miałam jeszcze, może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńTego płynu jeszcze nie miałam i rzadko sięgam po coś nowego ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię testować :)
UsuńNie miałam go, ale chętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę fajny :)
UsuńJeszcze nic z Biolaven nie miałam, ale chętnie kiedyś coś sobie kupię;) Ja z kolei bardzo lubię lawendę;)
OdpowiedzUsuńTo ja za lawendą nie przepadam ale tu jej nie czuć ;D
UsuńMicela jeszcze nie znam, ale z tej serii mam żel do twarzy i choć jest bardzo fajny, dla mnie strasznie śmierdzi :D
OdpowiedzUsuńA ma zapach winogron czy nie?
Usuńa ja mincków w ogóle nie używam :D ale ten zapach domowych winogron brzmi bardzo kusząco ;)
OdpowiedzUsuńJa używam i lubię :)
UsuńNie miałam jeszcze niczego z tej marki.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTroszkę drogawy, ale wydaje się całkiem ciekawy. :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę fajny :)
UsuńNigdy wcześniej nie widziałam go na półkach w drigerii. Ja nie bardzo przepadam za zapachowymi płynami do demakijażu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A ja lubię o ile zapach jest dobry :)
Usuńgarniera nie lubię, a tego nie miałam
OdpowiedzUsuńJa lubię ale mi się znudził :P
UsuńJakiś czas temu dostałam sporo próbek kosmetyków tej marki i byłam bardzo ciekawa jak się sprawdzą bo czytałam wiele pochlebnych opinii, ale w ogóle nie sprawdziły się u mnie, nie zauważyłam niczego pozytywnego (a zużyłam kilkanaście próbek, wiec prawie całe opakowanie kremu na noc). Ale w przypadku płynów micelarnych jestem mniej wybredna, wiec może i by mi spasował. Zwłaszcza, że ja właśnie lawendę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńInnych produktów nie miałam więc nie wiem jakie są :)
UsuńMam go wciąż czeka na swoją kolej, aby go użyć :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa twojej opinii na jego temat :)
UsuńMiałam z tej firmy płyn do higieny intymnej, teraz stosuję krem do twarzy i oba lubię! Micela pewnie też wypróbuję, ale na razie mam sporo produktów do demakijażu w zapasach ;P
OdpowiedzUsuńJa teraz też :)
UsuńMiałam kiedyś ten płyn micelarny i tak średnio byłam z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
Czemu?
UsuńJak ja go nie lubię ;/
OdpowiedzUsuńCzemu?
Usuńa ja go mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńFajnie że i tobie się sprawdza :)
UsuńCiekawy produkt, ja na razie mam Sylveco lipowy i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńJego akurat nie miałam :)
UsuńDużo dobrego słyszałam o tych produktach Biolaven, ale najwięcej to chyba o żelu do mycia twarzy :) Koniecznie muszę wreszcie coś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę inne produkty wypróbować :)
UsuńFajne połączenie zapachowe. Ciekawa jestem tego winogrona tutaj. Oj kusisz, kusisz :)
OdpowiedzUsuńJak takie winogronaz ogrodu :)
UsuńMiałam kiedyś okazję go wypróbować i trochę słabo się sprawdził :(
OdpowiedzUsuńSzkoda ;(
UsuńGarniera to i za okolice dyszki można upolować...
OdpowiedzUsuńTeż racja ale składy są zupełnie inne :)
UsuńSkończył mi się właśnie mój płyn micelarny z Douglas,więc fajnie byłoby ten wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie znam tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa wcześniej znałam tylko z blogów :P
UsuńJA lubię miodunkowy żel :P
OdpowiedzUsuńJaki? :d
UsuńNie miałam go jeszcze, chyba nic z tej firmy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńU mnie to pierwszy produkt tej firmy :)
UsuńJa z kolei uwielbiam zapach lawendy, tak samo jak inne ziołowe nuty :)
OdpowiedzUsuńTo ja lawendy nie:P
UsuńDostałam go w ostatnim BeGlossy, więc go przetestuję w swoim czasie. Ciekawa jestem czy moja opinia zbiegałaby się z Twoją.
OdpowiedzUsuńAż jestem ciekawa :)
UsuńJeszcze nie próbowałam kosmetyków tej marki 😉
OdpowiedzUsuńU mnie to pierwszy produkt tej firmy :)
UsuńKiedyś w końcu go wypróbuję, bardzo lubię lipowy płyn siostrzanej marki Sylveco. A kiedyś miałam żel do mycia twarzy z Biolaven i muszę powiedzieć, że z zapachem było tak samo, niby produkty lawendowe, a czuć bardziej winogronka :)
OdpowiedzUsuńWinogrona odgrywają tu pierwsze skrzypce :)
Usuńmyśli o nim o dawna, ale jestem taka przywiązana do mojego Garniera, że mi ciężko :)
OdpowiedzUsuńTeż wcześniej używałam tylko Garniera ;)
UsuńMiałam krem z tej samej serii i zgadzam się z tym, że zapach jest cudowny. Krem sprawdził się całkiem dobrze, a płynu nie miałam jeszcze okazji wypróbować, może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńTo ja nie miałam znowu kremu. )
UsuńKiedyś miałam krem od BioLaven i wręcz kochałam go za zapach (prze-genialny!)
OdpowiedzUsuńZ przeogromną chęcią się piszę na ten płyn micelarny.
Z pewnością pachnie równie genialnie. Chcę spróbować!
Pozdrawiam serdecznie :)
Polecam z czystym sumieniem :)
UsuńO zapachu piszesz niezmiernie przekonująco :D ale obawiam się, że ten jeden łagodniusi detergent moja twarz od razu by wyczuła :D Szczególnie teraz kiedy robi cyrk na maksa. Ale do samych miceli chyba wreszcie zmienia mi się podejście, bo dosłownie wczoraj Aqua Pi Cosmetics uratował moją cerę od stanu krytycznego O.o :D
OdpowiedzUsuńMi na szczęście bardzo spasował a zapach mmmmm pełnią lata
UsuńSkład ma fajny, ale niestety ta marka u mnie na cerze nie daje rady, fakt - Garnier jest bardziej opłacalny :)
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńUżywałam balsamu tej marki - bardzo go polubiłam. =)
OdpowiedzUsuńBalsamu to znowu ja nie miałam :)
UsuńKrem już miałam, ale micela jeszcze nie. Zachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńA krem jak się sprawdził?
UsuńI znowu nie znam firmy, którą prezentujesz... Esz.. ja to chyba się faktycznie nie obracam w tych tematach stricte kosmetycznych. Może kiedyś, jak uda mi się go zdobyć, to wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sylwia :)
Jest łatwo dostępny :)
Usuńwygląda ciekawie, na pewno spodobałby mi się ten zapach :D
OdpowiedzUsuńJak tylko lubisz winogron to z pewnością tak :)
UsuńFajne estetyczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńTyle dobrych opinii na jego temat, że chyba w końcu go kupię :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńTeż go bardzo lubiłam! Ja też wyczuwam w nim mocniej winogrona niż lawendę :)
OdpowiedzUsuńJa się cieszę bo lawendy nie lubię :P
UsuńGdzie można go dostać?
OdpowiedzUsuńPigment, kosmyk, Jaśmin i kilka innych drogerii :)
UsuńSzczerze mówiąc mnie zaciekawił, Garniera uwielbiam ale na ten kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńPolecam bo jest naprawdę fajny :)
UsuńNie wiedziałam, że Biolaven ma płyn micelarny, do tego winogronowy zapach. Super :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę super :)
UsuńBardzo lubię ale lepszy jest chyba ten lipowy z Sylveco
OdpowiedzUsuńNie miałam go ale wypróbuję :)
UsuńNie miałam okazji stosować tego produktu :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie przepadam za tą linią zapachową :P
OdpowiedzUsuńA mi spasowała :)
UsuńJa z Biolaven miałam żel do mycia twarzy i byłam bardzo zadowolona. Na micel też miałam ochotę, a że znalazł się w kwietniowym BeGlossy to już wkrótce poznamy się bliżej.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa twojej opinii jak go wypróbujesz :)
UsuńO super wiedzieć, że warto z niego korzystać ;)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę fajny:)
UsuńKończę właśnie Garniera i chcę wypróbować coś nowego, może skuszę się na ten :)
OdpowiedzUsuńJa byłam zadowolona :)
UsuńMyślę,że mógłby mi podpasowac.Ja z kolei uwielbiam zapach lawendy😊
OdpowiedzUsuńMyślę,że mógłby mi podpasowac.Ja z kolei uwielbiam zapach lawendy😊
OdpowiedzUsuńTo ja znów nie lubię lawendy ;)
UsuńUwielbiam go ! <3
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńMiałam go i nawet dawał sobie radę, jednak wolę ten z Garniera :)
OdpowiedzUsuńMnie Garnier się trochę znudził :P
UsuńZapach kuszący, ale skład kolejny średni. jednak ta lawenda... biorę, nawet z tym składem ;)
OdpowiedzUsuńPrzecież skład jak na płyn micelarny jest dość naturalny, masz tu tylko dwa konserwatywny które są bezpieczne.
UsuńAqua (woda), Coco-glucoside (substancja myjąca), Glycerin (gliceryna), Panthenol (prowitamina B5), Vitis Vinifera Seed Oil (olej z pestek winogron), Lactic Acid (kwas mlekowy), Sodium Lactate (mleczan sodu do utrzymania wilgoci w skórze, Benzyl Alcohol (bezpieczny konserwant), Lavandula Angustifolia Oil (olejek eteryczny z lawendy), Dehydroacetic Acid (bezpieczny konserwant), Silica (stabilizator emulsji), Parfum (substancje zapachowe)
;)
Nie znam ale zapach mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńMnie przypadł do gustu :)
UsuńMyślę, że przy następnej okazji go kupię:)
OdpowiedzUsuńJa byłam bardzo zadowolona :)
Usuń