Cześć Myszki :)
Seria Tutti Frutti od Farmony jest chyba wszystkim doskonale znana. Generalnie markę bardzo lubię a większość ich produktów całkiem dobrze się u mnie sprawdza. Jak przystało na prawdziwego maniaka peelingów z ogromną ciekawością wzięłam się za testowanie tego produktu. Akurat tak jakoś wyszło że wcześniej serii kiwi & karambola nie znałam, więc tym bardziej byłam ciekawa jego działania. Przez moje łapki przeszedł ogrom tego typu produktów, dlatego wiem dokładnie czego oczekuję i co stawiam na pierwszym planie. Co mówi producent? A jak sprawdził się peeling? przeczytajcie!
Od Producenta
Cukrowy peeling do ciała o apetycznym zapachu kiwi ze słodką nutą karamboli. Eksplozja radości i energia na cały dzień! Orzeźwiające połączenie dojrzewających na słonecznych wyspach Indonezji złocistych owoców karamboli oraz soczystego aromatu kiwi oszałamia intensywnym zapachem i wypełnia radością na cały dzień. Cukrowy peeling doskonale myje, regeneruje i pielęgnuje ciało. Dzięki zawartości masła Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia skórę, sprawiając, że staje się zachwycająco miękka i delikatna. Naturalne kryształki cukru i zmielone łupinki orzechów macadamia zanurzone w odżywczym olejku, usuwają martwy naskórek i wygładzają ciało. Ekstrakt owoców noni, zwiększając wydzielanie endorfin, wprowadza w doskonały nastrój, stymuluje pozytywną energię i radość. Skóra pozostaje odżywiona, natłuszczona, dzięki czemu nie jest konieczne używanie balsamu.
Sposób użycia: Niewielką ilość peelingu nanieść na wilgotną skórę i delikatnie masować
ciało. Następnie dokładnie spłukać wodą. Stosować 1-2 razy w tygodniu.
Składniki 1 : Sugar, Isopropyl Myristate,
Caprylic/Capric Triglycerides, Paraffinum Liquidum, Cera Alba, Glyceryl
Dibehenate, Tribehenin, Glyceryl Behenate, Parfum, Butyrospermum Parkii,
Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben,
Propylparaben, Tocopheryl Acetate, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, BHA,
Limonene, Linalool.
Składniki 2 : Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Sucrose, Sodium Chloride, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Petrolatum, Caprylic/Capric Triglyceride, Silica, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Parfum (Fragrance), Propylene Glycol, Aqua (Water), Morinda Citrifolia (Noni) Fruit Extract, Macadamia Ternifolia Shell Powder, Paraffin, C10-C18 Triglyceride, Cera Alba (Beeswax), Stearic Acid, Pumice, Glicerin, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, BHA, Limonene, Linalool, Caramel, CI 19140, CI 42090.
Wiem że podanie dwóch różnych składów jest dla was dużą zagadką ale jak przeczytacie wpis do samego końca to wszystko się wam rozwiąże :)
Moja Opinia
Peeling dostajemy w plastikowym słoiczku z czarną nakrętką, szata graficzna jest niezwykle soczysta. Sam jego wygląd zaraz po otwarciu wygląda bardzo apetycznie. Konsystencja jak widzicie jest treściwa, łatwo nabiera się na dłoń i nakłada na skórę. Nie spływa z niej podczas aplikacji. Drobinki są dość grube i wyraźnie wyczuwalne. W zależności od tego jaki chcemy uzyskać poziom zdzierania nakładamy peeling na wilgotną bądź suchą skórę. Jeśli chodzi o ciało to zazwyczaj nakładałam kiedy było delikatnie zwilżone, natomiast na stopy aby uzyskać mocniejszy efekt nakładałam w momencie gdy były jeszcze suche. Oczywiście zdarzało się że peeling stosowałam na sucho i dopiero po kilku sekundach zwilżałam dłonie, a drobinki cukru powoli się rozpuszczały tracąc swoją moc podczas masażu całego ciała. Tak naprawdę to było zależne tylko i wyłącznie od mojej zachcianki lub zwyczajnie potrzeby. Zapach karamboli i kiwi jest mi doskonale znany i to ich najbardziej doszukiwałam się stosując ten produkt. Jeśli mam być szczera to peeling z kiwi tak naprawdę ma niewiele wspólnego, natomiast karambola jest w nim z pewnością wyczuwalna, swoją drogą jeśli macie okazję to polecam wam jej spróbować bo jest naprawdę smaczna i idealnie pasuje do letnich drinków. Ogólnie cała kompozycja zapachowa oprócz wyczuwalnej karamboli jest bardzo słodka, ale nie muląca, odrobinę perfumowana i z pewnością są to zapachy które jak dla mnie są całkiem przyjemne. W momencie kiedy stosowałam peeling nie używałam już żelu do mycia ciała, ponieważ sam w sobie ma właściwości myjące. Natomiast nie używałam go codziennie bo nie miało by to najmniejszego sensu jeśli np. dzień wcześniej zdarłam z siebie wszystko co mogłam :]. Peeling bardzo dobrze sobie radzi z martwym naskórkiem naszego ciała ale też nie jest jakoś agresywny bo nie podrażnia, natomiast w przypadku bardzo wrażliwej skóry zawsze można go używać na dobrze zwilżoną skórę w mniejszej ilości wtedy jego moc będzie ciut mniejsza. Podoba mi się to że fajnie wygładza i orzeźwia skórę, nie wiem czy ma działanie odżywiające, ale z pewnością ma działanie nawilżające. W kwestii ujędrniania prawda jest taka że stosując jakikolwiek masaż ciała (np. drewnianą szczotką z włosiem ) ujędrnimy swoje ciało poprawiając jego wygląd i tutaj w cale nie są do tego potrzebne specjalne produkty tylko systematyczność i dokładność w wykonywaniu tego typu czynności. Skóra po użyciu peelingu jest miękka i bardzo przyjemna w dotyku. Peeling oprócz działania wygładzającego i nawilżającego, pozostawia na skórze delikatną warstewkę i z pewnością jest to zasługa parafiny która jest na pierwszym miejscu w składzie! Od co cała zagadka rozwiązana na wszystkich stronach dosłownie widnieje ( skład nr 1 ) natomiast na opakowaniu ( skład nr 2 ). Ciekawe zjawisko prawda :]. Coś mi nie pasowało do końca i zastawiałam się o co chodzi, myślałam nawet o tym aby napisać do Farmony aby mi to wyjaśnili bo w sumie sprawa wygląda dość ciekawie, skoro skład na opakowaniu jest inny to powinni go również zmienić u siebie na stronie. Oczywiście na ciele mi parafina nie przeszkadza i nie zmienia faktu że z działania peelingu jestem zadowolona.
Peeling otrzymałam w ramach spotkania blogerek. Dziękuję firmie Farmona za możliwość przetestowania produktu.
Ciekawa sprawa z tymi składami. Możliwe że zmienili skład. I albo Ty masz starszą wersję, albo takowa znajduje się w sieci...
OdpowiedzUsuńRaczej w sieci jest stary skład :) bo sprawdzałam blogi z tym pellingiem i taki skład mają właśnie wpisy nawet z 2015-2016 a ja peeling mam od marca :)
UsuńKocham peelingi, biorę wszystko w ciemno :)
OdpowiedzUsuńJak ogólnie jestem bardzo peelingowa :)
UsuńJa na skład bardzo rzadko zwracam uwagę, ale jeśli rzuciło by mi się w oczy coś czyli dwa różne to też by mnie to zastanawiało :)
OdpowiedzUsuńPeeling wygląda bardzo fajnie. Mam słabość do peelingów o zielonym kolorku :) Tego nie znam, ale bardzo chętnie się z nim zapoznam jak pokończą mi się zapasy :)
U mnie w kwestii składu jest różnie wszystko zależy od kosmetyku :)
UsuńBardzo lubię tą serię kosmetyków! :)
OdpowiedzUsuńFajnie że i tobie się sprawdzają :)
Usuńbardzo lubię tę serię, głównie za obłędne zapachy :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię serię kosmetyków tuti frutti :)
UsuńWidzę że to konkretny zdzierak :) Zapachy Farmony są genialne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiektóre są naprawdę super :)
UsuńMa łądny zapach ^^
OdpowiedzUsuńTo ci jajcarze w tej Farmonie, takie zagadki na serwowac! ;) Ja mialam kiedys peeling tej wlasnie firmy, ale z tego co pamietam cos w kolorze pomaranczowym i tez bylam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMożliwe że na stronie jest stary skład :)
UsuńWygląda super☺
OdpowiedzUsuńZ tej firmy obecnie stosuję balsam do ciała i ma przyjemny zapach. Ten peeling pewnie też.
OdpowiedzUsuńBalsamu nie znam :)
UsuńLubię masło z tej serii i właśnie używam tej samej wersji zapachowej :) Moim zdaniem jest najlepsza! :D
OdpowiedzUsuńSuper że jesteś zadowolona :)
UsuńUwielbiam ich peelingi, mają takie cudowne zapachy :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie peelingi :)
UsuńNie wiem czy też tak masz (bo przynajmniej tego nie widziałam w opisie), że skóra ma tak jakby delikatny film na cielę ;) Dzięki, któremu skóra wydaje się jakby była nabalsamowana ;)
OdpowiedzUsuńTak to zasługa parafiny :)
UsuńO kurcze dziwne z tym składem :D Parafinka w produktach do ciała np. peelingach mi nie przeszkadza, w pielęgnacji twarzy bardzo :D Ciekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńMi czasami nawet na twarzy nie przeszkadza o ile mi nie jest na pierwszym miejscu w składzie ;)
UsuńMam ten peeling i on jest na prawdę dobry! Super pachnie ❤️
OdpowiedzUsuńWWW.RINROE.COM
Super że i tobie się sprawdza :)
Usuńraczej nie sięgam po peelingi na bazie parafiny ale lubię zapachy owocowe kosmetyków tej marki
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj też ale nie przeszkadza mi to :)
UsuńSłyszałam, że jest fajny, a ja lubię ich peelingi myjące :)
OdpowiedzUsuńja też
UsuńPeelingi myjące również bardzo lubię :)
UsuńLubie ich kosmetyki! <3
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńNie ma czego się bać. Kryształki rozpuszczają się bardzo łatwo :)
UsuńDziękuję 😘 choć znając moje zdolności to różnie może być :D
UsuńMiałam od nich jakis peeling, nie pamiętam dokładnie jaki. Szału nie było, teraz jednak wole te od Organic Shop :D
OdpowiedzUsuńOrganic shop to ja kocham 😍
UsuńMaiłam, ale tak średnio się sprawdził :/
OdpowiedzUsuńA co było z nim nie tak?
UsuńUwielbiam ten peeling u mnie sprawdził się super
OdpowiedzUsuńSą u ciebie 4 blogi który jest głównym? :)
UsuńMam i uwieeeeeelbiam <3
OdpowiedzUsuńSuper że ci się sprawdza :)
UsuńMiałam ten peeling ale w mini wersji i był bardzo fajny, zapach cudo :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie miałaś ten myjący w takie butelce 100ml?
UsuńUwielbiam tę firmę :)
OdpowiedzUsuńA co najbardziej? :)?
UsuńUwielbiam tą serię, a zapachy są cudowne :)
OdpowiedzUsuńA które najbardziej;)?
Usuńznam produkty Farmony, aktualnie mam dwie małe buteleczki z peelingiem w swojej łazience i radzą sobie świetnie ;)
OdpowiedzUsuńA jakie warianty zapachowe?
Usuńuwielbiam ich kosmetyki ! pięknie pachną i świetnie się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńJa też je bardzo lubię :)
UsuńMam kilka produktów z tej serii zapachowej i rzeczywiście kiwi jest niewyczuwalne. Karamboli nie znam, więc nie mam pojęcia, jak pachnie i smakuje :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj bo karambola jest smaczna :)
UsuńUwielbiam peelingi tutti frutti ;)
OdpowiedzUsuńJa też :)
Usuńparafina i jeszcze w składzie tak wysoko.... zapach na pewno fajny
OdpowiedzUsuńPrzy peelingu akurat jest to do zniesienia, natomiast np te olejki vatica mają parafinę na 1 miejscu a na włosy ona dobra nie jest:(
UsuńDziwna sprawa z tym składem.. tu i tu powinien być taki sam.
OdpowiedzUsuńDokładnie i chyba do nich napiszę :)
UsuńJa go pokochałam :D
OdpowiedzUsuńWiem czytałam twój wpis :D
UsuńLubię takie połączenia zapachowe - typowo letnie klimaty; )
OdpowiedzUsuńI słodkie :)
Usuńlubię kosmetyki z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńA które najbardziej?
Usuńzapach lubię, ale drażni mnie ta parafinowa warstwa po peelingu ;/
OdpowiedzUsuńMnie nawet nie, choć wolałabym aby ta warstwa była po olejkach :)
UsuńLubię orzeźwienie, jakie daje ta wersja zapachowa :)
OdpowiedzUsuńA jakie masz sprawdzone :)?
Usuńuwielbiam wszystkie peelingi tutti frutti, pachna cudownie <3
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam na nowy wpis <3
A które najbardziej polecasz?
Usuńto wygląda jak kiwi dżem:d
OdpowiedzUsuńMi jak sorbet :D
UsuńUwielbiam peelingi do ciała, polecam te z Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńja nie miałam nic od nich jeszcze:)
UsuńJa z YR kocham żele, peelingi miałam jakieś dwa ale już dawno temu :)
UsuńDzięki za polecenie karamboli. Spróbuję, jak tylko będę miała okazję. :)
OdpowiedzUsuńIntrygująca sprawa ze składem.
Też mam ten peeling i go uwielbiam. Chyba najbardziej za zapach!
Pozdrawiam serdecznie, Aneczko. :D
Często w Biedronce lub marketach można kupić :)
UsuńNo ja to nie lubię tłustego filmu po parafinie ;( Tak więc ja nie bardzo sięgam po nie - chociaż tutti frutti mają takie obłędne zapachy ♥
OdpowiedzUsuńU mnie to różnie :) wolałabym aby ta warstwa była po naturalnych olejkach :)
UsuńWygląda fajnie, karambolę jadłam i całkiem mi pasowała. Ale z tymi składami dziwna sprawa, po moich wpisach już dwie firmy zmieniały opisy na stronach, więc może jednak warto napisać do nich?
OdpowiedzUsuńPisałam na FB to mnie skierowali do laboratorium.. chyba im samym nie chce się pisać ;)
UsuńCoś z składem nie pykło, musieli nie zmienić nic na stronie :) Ja się teraz przerzucam na naturalne kosmetyki, więc nawet po ten peeling nie sięgnę :P
OdpowiedzUsuńA które naturalne polecasz:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKochana dodajesz link (mój Blog) gdzie masz link do produktu z współpracy nie rób takich rzeczy. Jeśli wchodzę do kogoś to mu pomagam jak widzę wpis z współpracy. Czymś takim możesz wiele stracić bo ludzie się zrażą, a już kiedyś tak zrobiłaś u mnie. Nie rób tak bo się będziemy gniewać. A kolejnym razem taki komentarz wrzucę do spamu.
UsuńPozwoliłam sobie wysłać wiadomość na adres e-mail, w wolnej chwili prosiłabym o przeczytanie.
UsuńZ góry dziękuję za poświęcenie mi kilku minut :)
Sprawdzę jak tylko dojadę do domu :)
UsuńUwielbiam peelingi, aczkolwiek obecnie stosuję takie z naturalniejszym składem :)
OdpowiedzUsuńA które możesz mi polecić :)
UsuńLubię peelingi tej firmy, mają ładne zapachy ;)
OdpowiedzUsuńJa też lubię ich peelingi :)
UsuńOoo peeling to dobra rzecz i ten chętnie bym przetestowała ♥
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam peelingi :)
UsuńDawno temu miałam jakiś ich peeling i mimo średniego składu byłam bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńJa też mimo że skład nijaki to lubię ich peelingi :)
UsuńTrochę jestem zdziwiona ,że ten zapach jest słodki bo po kiwi i karamboli oczekiwałabym czegoś innego.
OdpowiedzUsuńKarambola jest taka słodkawa :)
UsuńWow! Super. Lubię ich produkty za zapachy.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że to moje gusta i idealnie by mi posłużył ten zdzierak.
Lubię peelingi cukrowe bardzo.
Pozdrawiam ze słonecznej Austrii! :)
Wypoczywaj :*
UsuńMiałam kilka peelingów Farmona. Jedne były lepsze, inne gorsze. Najlepiej wypadł ten z serii Dermiss.
OdpowiedzUsuńA który to był bo chyba nie pamiętam :D
Usuńuwielbiam ich kosmetyki, maja piekne zapachy<3
OdpowiedzUsuńA które najbardziej :)?
Usuńlubię zapachy tych kosmetyków :p przyznam się, że nie wiedziałam, co to jest karambola ale po wygooglowaniu okazało się, że jednak wiem. Znałam po prostu inną nazwę ;P
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa z tymi składami
Ja sama kiedyś nie miałam pojęcia że właśnie to jest karambola :D
UsuńUwielbiam peelingi do ciała i takie owocowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńA jaki masz taki najbardziej ulubiony :)?
UsuńUwielbiam peelingi z tej serii i zapachu brzoskwiniowym. :-)
OdpowiedzUsuńTo jego akurat nie miałam :)
UsuńCzuję, że przypadłby mi do gustu ten peeling, mam na niego chęć :)
OdpowiedzUsuń:) jeśli lubisz takie zdzieraki to z pewnością tak :)
UsuńMiałam kiedyś masło z tej serii i bardzo je lubiłam - odpowiadała mi jego konsystencja i zapach, dobrze nawilżało skórę. Peelingów z tej serii nie znam, teraz jestem zakochana w kawowych i na razie nie planuję z nich rezygnować :p
OdpowiedzUsuńKawowe to Kocham ale najczęściej robię sama :)
UsuńUwielbiam zapachy Tutti Frutti :)
OdpowiedzUsuńA które najbardziej :) ja jeszcze miałam wiśnie :)
UsuńBrdzo lubię komsteyki Farmony - głównie ze względu na zapach ;)
OdpowiedzUsuńA które najbardziej:)?
UsuńUwielbiam ten produkt :)
OdpowiedzUsuńwww.stylishmegg.pl
Slabo ze tak kombinuja z tymi skladami i jak by nie bylo oszukuja klientow. Nie lubie tego uczucia parafiny na skorze .
OdpowiedzUsuńMożliwe że zapomnieli zmienić chociaż mój peeling miałam od marca :P
UsuńDawno nie miałam żadnego peelingu do ciała.
OdpowiedzUsuńTo ja bez peelingu nie wyobrażam sobie pielęgnacji:)
UsuńSwego czasu też z jakimś kosmetykiem miałam problem ze składem. Mnie się zdaje, że może to być spowodowane nieuaktualnianiem strony lub produkt, który masz jest starszej wersji. Ogólnie bardzo lubię produkty Tutti Frutti, chociaż zdaje mi się, że jeszcze nie miałam od nich peelingu :)
OdpowiedzUsuńMi się wydaje że tam na stronie jest stary skład bo widziałam wpisy z tamtego roku bo specjalnie szukałam i były właśnie tęczę strony składy wypisane.
UsuńMiałam ten peeling i bardzo dobrze się u mnie sprawdzał :) z tym składem to ciekawe, pewnie zmienili w międzyczasie i zapomnieli na stronie zaktualizować :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak, przynajmniej tak mi się wydaje ale myślę że zwrócę im uwagę grzecznie :)
UsuńUwielbiam peelingi i masła do ciała z tej firmy, CUDOWNIE pachną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)
Dziękuję za odwiedziny :)
A które warianty najbardziej?
UsuńUwielbiam go za działanie i ten cudny zapach.
OdpowiedzUsuńSuper że i tobie tak dobrze służył :)
UsuńA to ciekawe z tymi dwoma składami. Może uległ zmianie i masz już nową wersję z parafiną? Mnie parafina na ciele też nie przeszkadza. Stosowałam wiele balsamów na ciało z parafiną i zawsze dobrze nawilżały. Tutti frutti bardzo miło wspominam. Mają fajne zapachy, szczególnie ich masełka do ciała, bo za peelingami za bardzo nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe bo czytałam stare wpisy i składy były te bez parafiny :)
UsuńSuper peeling, ma super zapach!!! :)
OdpowiedzUsuńTeż go polubiłaś? :)
UsuńUwielbiam takie mocne peelingi :)
OdpowiedzUsuńJa też, choć te delikatne również lubię :)
UsuńTeraz używam peelingów kawowych - są najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
Kawowe bardzo lubię i sama używam :)
UsuńLubię zapach karamboli :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńMoja siostra jest zagorzałą fanką tej marki :D Ma chyba wszystkie możliwe wersje zapachowe balsamów.. :D
OdpowiedzUsuńGdzie ona to trzyma :D ??
UsuńUwielbiam produkty tej firmy. Zawsze świetnie pachną. :)
OdpowiedzUsuńJa też choć oczywiście nie wszystkie :)
UsuńTen peeling mi niestety nie spasował przez tą warstewkę z parafiny :( Obecnie stosuję peelingi Nacomi i jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńTen kawowy czy cukrowy?
UsuńZapachy tych peelingów są nie z tej ziemi! Zawsze miałam te mini wersje po 100ml, na zakup tej wersji jeszcze nigdy się nie skusiłam ;)
OdpowiedzUsuńA jakie masz ulubione :)?
UsuńMiałam kilka peelingów, takich małych, tej marki, ich zapachy są boskie :D
OdpowiedzUsuńA które najbardziej lubisz?
UsuńJeszcze nie miałam okazji go użyć, ale już czeka w łazience na testy. Choć nie lubię tej tłustej warstewki, to z chęcią go będę używać :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak ci się sprawdzi :)
UsuńMi tłusta warstwa nie przeszkadza, lubię czuć, że produkt odpowiednio natłuścił moją skórę. Myślę też, że zapach karamboli przypadłby mi do gustu.
OdpowiedzUsuń3 lata temu kupiłam jakis peeling z tej firmy i niestety są to dla mnie za mocne zapachy. Może tylko na ten jeden trafiłam taki wybitny? wiem że był czerwony, nic poza tym :D Wyrzuciłam 1/3 opakowania bo zdążył się przeterminować! :D Ten o którym piszesz mnie kusi... :>
OdpowiedzUsuńanialwowska.blogspot.com
Pachnie to on ładnie ;)
OdpowiedzUsuń