Ciepłe bandaże - brzuch + pośladki + uda ( zabieg antycelluitowy i wygładzający na ciepło )

Witajcie Kochani :)

Dziś mam dla was produkt który używam od dłuższego czasu pierwszy raz miałam z nim styczność jeszcze pod koniec maja ubiegłego roku ( wtedy je kupiłam ). Natomiast pierwszy zabieg wykonałam jakoś na przełomie czerwiec/lipiec robiąc sobie pełną kuracje którą skończyłam dopiero jakoś pod koniec września, a teraz sporadycznie sięgam po niego raz na miesiąc w ramach takiego relaksu i potrzymania efektów jakie uzyskałam. Przetestowałam dwie wersje ( chłodzące i rozgrzewające ) O ile w okresie letnim chłodzące były przyjemniejsze to w okresie zimowym zdecydowanie lepsze były te rozgrzewające o których dziś wam co nieco napiszę. Myślę że samej marki nie muszę wam przedstawiać bo jest ona wszystkim doskonale znana natomiast bardziej pod kątem produktów do pielęgnacji włosów niż tych do ciała.

 

OD PRODUCENTA

Intensywny zabieg na ciało w postaci bandaży nasączonych płynem wywołującym efekt ciepła, które wspomaga działanie wygładzające i napinające skóry. Formuła antycellulitowa składa się ze składników  aktywnych, pobudzających pobudzających krążenie przyspieszając spalanie tkanki tłuszczowej. Zabieg zawiera kombinację substancji antycellulitowych (wyciągi z bluszczu, skrzypu, cynamonu, imbiru i alg, kofeinę, karnitynę i escynę), które:

•  wspomagają redukcję rozstępów i cellulitu
•  stymulują krążenie krwi
•  pobudzają procesy regeneracji tkanki łącznej
•  wzmacniają naczynia krwionośne
•  pomagają w produkcji kolagenu, zwiększając elastyczność skóry
•  nawilżają i zmiękczają skórę

Przeznaczenie: Skóra pozbawiona jędrności i elastyczności z widocznym cellulitem, rozstępami, obrzękami, nadmierną ilością tkanki tłuszczowej.

Sposób użycia: oczyścić i wysuszyć skórę. Nałożyć bandaż na wybrane miejsce problematyczne (brzuch, uda lub pośladki). Odczekać 20 minut. Usunąć bandaże i delikatnie wmasować pozostałości produktu do momentu całkowitego wchłonięcia. Przyjemne uczucie ciepła występujące podczas zabiegu, jest oznaką aktywnego działania produktu i może się utrzymać na skórze jakiś czas po zdjęciu bandaży. Na skórze może pojawić się chwilowe zaczerwienienie, wynikające ze składu preparatu. Aby uzyskać optymalne rezultaty, stosować 2 razy w tygodniu przez okres od 8 do 10 tygodni. Bandaże są przeznaczone do jednorazowego użycia.

PRZECIWWSKAZANIA I SKŁAD:

MOJA OPINIA:
Opakowanie to forma saszetki która skrywa w sobie dwie rolki bandaży, które są bardzo mocno nasączone płynem. Samo obwinięcie się bandażami nie stanowi problemu, natomiast brakuje mi tu takich haczyków aby bandaże się nie rozwijały. Znalazłam jednak na to sposób :) delikatnie przy końcu rozrywam je i związuje w supełek o drugi koniec, trzeba też wziąć pod uwagę że same w sobie są dość delikatne. Przed przystąpieniem do zabiegu robiłam porządny peeling, aby uzyskać jak najlepsze rezultaty. Zabiegi wykonywałam jakoś od czerwca/lipca do końca września dwa razy w tygodniu tak jak zaleca producent, ponieważ tylko w taki sposób można uzyskać najbardziej satysfakcjonujący efekt. Później bandaże kupowałam i używałam tylko raz w miesiącu. Musicie pamiętać że przy jednorazowym zabiegu nie pozbędziecie się cellulitisu, to co możecie uzyskać po pierwszym zabiegu to wygładzenie skóry i jej nawilżenie. Co nie zmienia faktu że zabieg jest bardzo przyjemny, szczególnie w chłodne wieczory. Jeśli chodzi o ilość to zdecydowanie więcej zużyłam bandaży rozgrzewających niż chłodzących. Miałam wrażenie że te które grzały zdecydowanie lepiej działały, skupiałam się generalnie na pośladkach i udach. 

Do zabiegu podchodziłam dość sceptycznie i nie liczyłam na to że uzyskam jakiekolwiek efekty. Po pierwszym użyciu skóra była jedynie miękka, nawilżona i delikatnie wygładzona. Przez cały czas towarzyszyło mi bardzo przyjemne uczucie grzania które utrzymywało się jeszcze przez chwilę po zdjęciu bandaży, resztki produktu który zostawał wmasowałam w skórę robiąc przy tym delikatny masaż. Natomiast po ok 5 tygodniach systematycznego stosowania ( 10 zabiegów ) zauważyłam naprawdę fajne rezultaty z których byłam zadowolona, skóra była wyraźnie bardziej napięta taka mięsista, nierówności zostały wygładzone i ogólnie jej stan znacząco się poprawił. Po kolejnych 5 tygodniach rezultaty były jeszcze większe a skóra udach i pośladkach wyglądała naprawdę świetnie a cellulitis znikł praktycznie do zera. Oczywiście musicie pamiętać że za pomocą takich bandaży kg nie spadną same od siebie..., natomiast mierząc się cm zauważyłam redukcje po ok 1.5cm w udach i ok 3 cm w biodrach. Uważam że jak na efekt bez ćwiczeń jest to bardzo dobry winik. Ale tak jak wspomniałam jedynie pełna kuracja i systematyczność może wam przynieść oczekiwane rezultaty. Nie wiem jak bandaże działają na rozstępy ponieważ ja nigdy ich nie miałam, więc w tej kwestii się nie wypowiem. Ogólnie bandaże nie są bardzo drogie, żałuję jedynie że są do użytku jednorazowego, ponieważ aby zrobić sobie całą kurację no to niestety musimy już wydać i to całkiem sporo bo potrzebujemy aż 20 zabiegów.

Ponieważ sporo osób już zadało mi pytanie jaki jest koszt pełnej kuracji, postanowiłam zedytować wpis. Cena zależy od drogerii, bandaże kosztują 6-10zł za jeden zabieg. Aby zrobić sobie pełną kurację musicie wydać 120-200zł czyli naprawdę sporo. Z dostępnością też nie jest łatwo bo tylko wybiórczo w osiedlowych drogeriach je widziałam. 
Kolejna kwestia to że ktoś pisze że w cuda nie wierzą ( No bo jak to? bez diety i ćwiczeń? ).  Ja napisałam o swoich efektach jakie uzyskałam, ale należy pamiętać że jedni są bardziej podatni na cellulitis inni mniej bez względu na budowę ciała, bo nawet osoby szczupłe go mają i bywa że ktoś kto ma troszkę więcej ciałka nie ma go ani grama. Oczywiście jak ktoś będzie się obżerać czym popadnie i ładować w siebie jedzenie jak do kosza na śmieci.. to nie wiem czy uzyska taki efekt jaki ja miałam. Ja raz na jakiś czas pozwalam sobie na małe co nieco ( pizza, frytki, chipsy, słodkie itp ), natomiast piję dożo wody, jem zróżnicowane posiłki a niezdrowego śmieciowego jedzenia staram się unikać i ograniczać do minimum! Nie jestem jakaś hiper super chudzinka ;) tylko mam normalną budowę ciała, ale problemów z cellulitisem już nie mam :)