Hej Słoneczka!
Kto regularnie zagląda na mojego instagrama ten wie że moje paluszki są już w naprawdę niezłym stanie. Oczywiście planuję zrobić wpis o produktach które uratowały moją skórę na dłoniach i zregenerowały ją w błyskawicznym tempie. Natomiast dziś będzie wpis o Serum które stosowałam i dalej stosuję 2-3 razy w tygodniu na noc. Z marką tak naprawdę wcześniej nie miałam styczności, baaa nawet nie wiedziałam że takowa istnieje. Serum kupiłam na promocji w Hebe i to jeszcze z początkiem maja! Wprawdzie zaczęłam go używać dopiero gdzieś w połowie miesiąca, ale od tego momentu minęło już sporo czasu aby móc wreszcie zrobić wpis na jego temat. Tak naprawdę to nie był planowany zakup, zwyczajnie w świecie opakowanie które widziałam przez okienko kartonowego pudełeczka tak mnie zauroczyło że musiałam go mieć. Nie pamiętam dokładnie za ile go kupiłam ale nawet na tej promocji wcale tanie nie było. Stwierdziłam że spróbuję a raz na jakiś czas mogę się szarpnąć :]
OD PRODUCENTA
Włókna kolagenowe to podstawowy budulec tkanki łącznej. Ich rolą jest zapewnienie skórze sprężystości. Z biegiem czasu zdolność fibroblastów do wytwarzania kolagenu spada, co odbija się negatywnie na wyglądzie skóry. Efektem obniżenia poziomu kolagenu są zmarszczki, utrata właściwego owalu twarzy i zwiodczenie skóry. Najnowsze badania naukowe dowodzą, że molekuły HRGP wspomagają naturalną syntezę kolagenu.
Oligosacharydy z kwiatów nieśmiertelnika wpływają pozytywnie na wzrost produkcji białka odgrywającego kluczową rolę w prawidłowym sieciowaniu włókien kolagenowych.
Kompleks ProCollagen+ - łącząc w sobie unikalne właściwości tych dwóch
składników, stanowi skuteczne rozwiązanie w walce z upływającym czasem.
Serum na noc AUBE z kompleksem ProColagen+ pomaga zredukować oznaki
zwiotczenia skóry i wpływa na poprawę konturu twarzy. Silnie
skoncentrowana formuła zawiera zestaw substancji aktywnych, dobranych
tak, by zapewnić skórze dojrzałej kompleksowe wsparcie w
przeciwdziałaniu procesom starzenia.
SPOSÓB UŻYCIA
Na oczyszczoną skórę twarzy i szyi nałóż niewielka ilość serum i dokładnie rozprowadź. Do stosowania na noc 2-3 razy w tygodniu.
Aqua (Water), Caprylic/Capric Triglyceride, Dicaprylyl Ether, Propylene
Glycol, Argania Spinosa Kernel Oil, Glycerin, Glyceryl Stearate,
Glyceryl Stearate Citrate, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane,
Cetearyl Alcohol, Isoamyl Cocoate, Dimethicon, Helichrysum Stoechas
Extract, 1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Hydrolyzed Soybean Fiber,
Amorphophallus Konjac Root Extract, Phenoxyethanol, Lanolin, Sodium
Hyaluronate, Ethylhexylglycerin, Panthenol, Tocopheryl Acetate, BHT,
Parfum (Fragrance)
MOJA OPINIA
Skoro serum jest przeznaczone do stosowania 2-3 razy w tygodniu, z góry potratowałam go jako takie kompleksowe uzupełnienie pielęgnacji, coś na bazie maseczek i wszelkich innych zabiegów poprawiających ogólny wygląd naszej skóry. Zazwyczaj wszystkie produkty opisane jako "serum" stosuję codziennie, natomiast tutaj wolałam się dostosować do zaleceń producenta. Samo opakowanie jest naprawdę piękne i takie troszkę luksusowe, to że serum używało się za pomocą pompki było dla mnie kolejnym jego atutem. Mimo wizualnego zauroczenia, pompka nie do końca jest sprawna, nie wiem czy zwyczajnie ona ma tak działać, czy akurat kupiłam wadliwe opakowanie. Problem polega na tym że ona tak jakby pluje produktem i dozuje jego bardzo skromną ilość. Z jednej strony to dobrze że produktu nie wylewa się dużo, a z drugiej naciskanie 3-4 pompkę aby wydobyć odpowiednią ilość kosmetyku troszkę mnie drażniło. Mogłabym to jeszcze porównać do tego że za każdym razem kiedy go używam mam wrażenie że to już jego końcówka i tak było od samego początku. Więc jeśli któraś z was stosowała to serum to napiszcie mi w komentarzu czy u was również tak było. Zapach nie jest intensywny i w sumie dobrze bo jest to taki troszkę śmierdziuszek. Na szczęście jest na tyle słaby że nie przeszkadza podczas aplikacji, gdyby był jednak mocniejszy to nie wiem czy dałabym radę go stosować. Natomiast jego działanie rekompensuje te dwie i jedyne wady jakie posiada. Sama konsystencja jest przyjemna i kremowa. Jeśli wypadał dzień że stosowałam serum to zwyczajnie kremu już nie używałam bo nie miałam takiej potrzeby, a biorąc pod uwagę to że mamy okres letni to nawilżenie jak na moją skórę byłoby stanowczo za mocne, gdybym po nałożeniu serum stosowała jeszcze jakiś krem. Przy regularnym stosowaniu serum czuć wyraźnie że skóra jest bardziej napięta i taka mięsista? W każdym razie czuć że serum ją delikatnie napina, natomiast nie mylcie sobie tego z uczuciem ściągnięcia skóry. Ogólny stan skóry uległ znacząco poprawie od momentu kiedy zaczęłam go stosować, a używam go już 3 miesiące i nadal mam go w posiadaniu. Nie jestem natomiast w stanie ocenić na jaki czas mi jeszcze wystarczy. Uważam ze 2-3 razy w tygodniu w zależności od wymagań cery spokojnie wystarczy w przypadku stosowania tego serum, jako takie dopełnienie pielęgnacji. Nie podrażnia i nie zapycha, jest to ciekawy produkt i mimo drobnych niedociągnięć, jestem zadowolona że go kupiłam.
nie używałam takiego serum, ale dobrze, że się spisuje :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :)
UsuńMam podejrzenie, że Dicaprylyl Ether mnie zapycha, więc nie jest to produkt dla mnie. Tym bardziej, że widzę inne składniki (np. BHT), których staram się unikać w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńSuper, że palce już pomału wracają do dobrej formy.
Też jestem zadowolona że moje paluszki są już w normalnej kondycji :)
UsuńOd paru lat często stosuję sera. Tego nie znam.
OdpowiedzUsuńA masz jakieś ulubione?
UsuńWydaje się bardzo ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńJest fajne :)
Usuńjakby u mnie pompka źle działała to bym od razu produkt skreśliła xd
OdpowiedzUsuńEee najważniejsze jest "wnętrze" :)
Usuńkurcze wstyd już dawno bez serum śpię
OdpowiedzUsuńFaktycznie składowo bardzo przypomina krem i kolejna warstwa to mogłoby być za dużo :) Ale opakowanie jest przeeeeecudowne, szkoda, że pompka pluje.
OdpowiedzUsuńDla mnie z pewnością byłoby za dużo wtedy :P
UsuńMarka ostatnio na topie;)
OdpowiedzUsuńWidziałam właśnie jak dziewczyny dostały paczki :)
UsuńMAsakra z tymi Twoimi dłoniami. Eh jak można takie produkty dopuścić..
OdpowiedzUsuńCo do powyższego kosmetyku nie znam
Teraz są już ładne :)
UsuńNie miałam przyjemności poznać wcześniej tej marki. Opakowanie bardzo ładne, przykuwa wzrok.
OdpowiedzUsuńU mnie to pierwsze spotkanie :)
UsuńSerum prezentuje się bardzo fajnie :) Mnie nie drażni to, że muszę kilka razy nacisnąć pompkę, a nawet uważam to za wielką zaletę, bo wiem, że dzięki temu nie przedobrzę i nie wyleci zbyt duża ilość :)
OdpowiedzUsuńDlatego ma to swoje plusy :)
Usuńsuper, że to serum tak dobrze się sprawdza. dla mnie to nowość, ale ostatnio spotykam u Ciebie same ciekawe produkty
OdpowiedzUsuńBędzie kilka ciekawych nowości :)
UsuńBardzo lubię gdy takie produkty działają.. efekt takiej "pełnej" skóry uwielbiam :-) Ostatnio chyba marka wysyła do dziewczyn paczuszki.. bardzo jestem ciekawa jak się im sprawdzą :-)
OdpowiedzUsuńTak właśnie widziałam,fajne są też mogłabym dostać :D
Usuńja pomalu mam juz braki w swojej pielegnacji i musze zaczac szukac czegos nowego pomalu :) kusi mnie jednak wciaz serum od kiehls na noc, mialam je dawniej i sprawdzalo sie swietnie:)
OdpowiedzUsuńTo ja teraz mam zapasy :)
UsuńWydaję się być bardzo ciekawy. :))
OdpowiedzUsuńI takie jest :)
UsuńNie znam tej marki, ale cieszę się, że serum się sprawdza u Ciebie. Ciekawi mnie wpis o regeneracji Twoich paluszków :)
OdpowiedzUsuńBędą recenzje o kremach do rąk i peelingach do dłoni :)
Usuńnie słyszałam o nim wcześniej :) dobrze, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę bo był dość drogi :P
UsuńPrzez tą wadę pompeczki nigdy nie wiadomo kiedy produkt sie skończy, ale widzę że produkt warty uwagi :D
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Bardziej przez fakt że opakowanie nie jest przezroczyste :)
UsuńOo. To czekam na post o tym czymś na skórę dłoni. A czy poleciłabyś mi coś na skórę (stopa)? Zrobiła się lekko ciemniejsza plama i strasznie sucha skóra. Przypomina mi korę xD Smaruję czymś nawilżającym ale nie daje to efektów ;/ Jeśli masz coś godnego polecenia to napisz mi na blogu :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mój blog ♥
A próbowałaś peelingi i domowe maseczki? Musiałam złuszczać naskórek i nawilżać mocno.
UsuńJakie fajne! Nie wiedziałam, że istnieje nawet.
OdpowiedzUsuńA tę firmę znam. Miałam ich krem pod oczy - bardzo w porządku był.
Z chęcią bym wypróbowała i to serum.
Pozdrawiam! :)
Oo krem może spróbuję :)
UsuńKompletnie nie znam, ale działanie fajne :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :)
UsuńWydaje się całkiem ciekawym produktem :)
OdpowiedzUsuńI takie jest :)
UsuńSzkoda, że ta pompka taka drażniąca, mnie zawsze trafiają sie jakieś wadliwe :)
OdpowiedzUsuńTo mi na szczęście rzadko :)
UsuńFirmę znam tylko ze słyszenia. Pompki w niektórych kosmetykach potrafią doprowadzić do szewskiej pasji, dziwię się, że tak kosztowny produkt ma ten feler.
OdpowiedzUsuńMoże taka ma być, sama nie wiem :)
Usuńmarki w ogólne nie znam, to dla mnie nowość
OdpowiedzUsuńU mnie to pierwszy ich produkt :)
UsuńTwoja recenzja to moje pierwsze spotkanie z tą firmą. Przy tak działającej pompce już z 15 razy wyrzuciłabym ten produkt przez okno (patrząc oczywiście na tę wadę z przymrużeniem oka).
OdpowiedzUsuńJak za taką cenę powinna być niezawodna :)
UsuńPodoba mi się jego działanie, a marki nie znam. Rozejrzę się w Hebe :)
OdpowiedzUsuńU mnie to pierwsze spotkanie z nimi :)
Usuńświetne zdjęcia! Widzę że działanie produktu niezłe
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńCiekawy produkt. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam go :) Tzn.jakby nazwa Aube mi się obiła gdzieś o oczy,ale nie miałam do czynienia,może kiedyś...Fajnie że wydając na niego niemałe pieniążki,zadowolił Cię,to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńDokładnie choć bez wad też nie jest :)
UsuńDobrze, że nie zapycha. Muszę się mu przyglądnąć :)
OdpowiedzUsuńU mnie rzadko serum się pojawia i muszę to zmienić.
OdpowiedzUsuńTo ja zawsze używam :)
UsuńJeszcze nigdy nie stosowałam serum. :)
OdpowiedzUsuńJa bez serum ani rusz :)
UsuńCiekawią mnie kosmetyki tej marki.
OdpowiedzUsuńJak się spisuje to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńPierwsze słyszę :)
OdpowiedzUsuńNie znam go jeszcze. Czekam na post o regeneracji skóry dłoni, bo przez ostatnie dwa miesiące moje dłonie poddawane były wpływowi ognia (robię warkoczyki nad morzem i muszę je przypalać), więc skóra moich palców błaga o pomoc.
OdpowiedzUsuńBędzie kilka produktów które mi pomogły :)
UsuńBardzo ładne opanowanie, które naprawdę zachęca do zakupu
OdpowiedzUsuńTeż uważam że zachęca do zakupu tego serum :)
UsuńMiałam od nich inne serum i działało, przez Ciebie mam ochotę na to :P
OdpowiedzUsuńKtóre? W wersji czerwonej? :)
UsuńNie znam totalnie. ;) ale kochana skoro piszesz, że fajny to tak jest ;)
OdpowiedzUsuńJest fajny choć zapach taki nie bardzo :P
Usuńbrzmi obiecująco i bardzo profesjonlnie, opakowanie też przywodzi na myśl kosmetyk luksusowy :) chętnie przetestuję jak mi wpadnie w ręce
OdpowiedzUsuńKupisz go w Hebe podobno w Rossmann też już są ;)
UsuńNie znam zupełnie marki, ale wydaje się być fajnym :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też była to nowość :)
UsuńMały śmierdziuszek, który pluje konsystencją.. hahaha :D No ja nie wiem czy bym się dała przekonać. A tak serio to ja już po prostu na razie nawet nie patrzę na jakiekolwiek serum. Coś mi nie idzie używanie tego rodzaju produktów :D
OdpowiedzUsuńPod koniec teraz jak chce używać to jeszcze bardziej pluje :D
Usuń