Wreszcie mamy sobotę, wprawdzie mój weekend zacznie się o 14.01 :] ale dzis porównując do dnia wczorajszego mam naprawdę dobry dzień! Wczoraj dopadła mnie taka chandra że bez kija nie podchodź. Natomiast dziś od rana kiedy mój budzik zaczął się wydzierać o 3.40 rano to i tak wstałam z dobrym humorem. Jeszcze Karmel przyszedł na poranne przytulanki, a ja po chwili zaczęłam się zbierać do pracy. Obecnie piszę post siedząc w robocie, jak się okazało wyłączyli tramwaje i ludzi nie ma, więc postanowiłam że zrobię nowy wpis.
Tym razem mam dla was kolejne ręcznie robione dwa kosmetyki i świecę! Autorką wszystkich produktów jest Agnieszka! Z bloga Kosmetyczny Fronesis :] jeśli jeszcze nie znacie jej bloga, to koniecznie musicie to nadrobić! Agusia jest jedną z tych dziewczyn, które są bliskie mojemu sercu. Nie ukrywam że niespodzianka sprawiła mi ogrom radości! Tym bardziej że przecież wszystko wykonała sama! Co dostałam? Sól, peeling i świecę, wszystko tak piękne że aż żal używać.
Zacznijmy od soli! Czy nie wygląda ona pięknie? Te duże kryształki soli, które przeplatają się między sobą z płatkami kwiatów. Nie jedna marka kosmetyczna mogłaby wziąć z Agi przykład, jak skomponować produkt aby cieszył oko. Nie będę kłamać że było mi jej szkoda używać, ale jak już poszło... To sobie tak dogodziłam że wystarczyła mi na pięć razy ;D Może przesadziłam z jej ilością, natomiast z umilaczami do kąpieli już tak mam. Jeszcze jak sobie do tego odpaliłam świecę, to relaks po całości i leżałam w wannie aż mi się wszystko pomarszczyło :]
Peeling, wiem... Zużywam je w kilogramach! Peelingi kawowe łatwo można zrobić samemu w domu, a jeśli wzbogacimy je o dodatkowe składniki to ich działanie będzie lepsze. Peeling użyłam tylko raz, wczoraj... No na tyle mi wystarczył! Aga zanim zaczniesz się dziwić to już się tłumaczę. Zrobiłam peeling całego ciała: stopy, uda, pośladki, brzuch, ramiona, dłonie, plecy i nawet skórę głowy! Leżałam sobie wczoraj tak w wannie (już bez wody) cała w kawie! Dosłownie chyba każda część ciała i łazienka przesiąkły świeżym aromatem kawy.
Peeling świetnie wygładził skórę ciała i jej nie podrażnił, a przez dodatkowe składniki delikatnie nawilżył skórę. Skórę głowy również dobrze oczyszcza, natomiast włosy trzeba umyć dwa razy aby pozbyć się drobinek zmielonych ziarenek. Peeling kawowy jeśli potrzebujecie oczyścić skórę głowy jest świetną alternatywą od tych "gotowych", a przy okazji biorąc pod uwagę że jest to produkt naturalny to jest on bezpieczny i możecie go sobie szybko zrobić w domu.
Ostatnia rzecz to świeca z wosku sojowego. Od momentu kiedy ją dostałam to palę codziennie podczas kąpieli. Prezentuje się pięknie, a zatopione płatki dodają uroku. Drewniany knot imituje odgłosy palącego się kominka i mruczenie kota :]
Przynajmniej tak go odebrała większa część z was gdy puściłam filmik na Instastory. Z początku szkoda mi było ją odpalać! Ale liczę na to że Aga zdradzi mi dokładny przepis, może nawet wpis na blogu, jak taką świecę zrobić samemu w domu krok po kroku? Tym czasem wy możecie podziwiać jak została przepięknie wykonana, a ja mogę codziennie cieszyć się jej urokiem i wsłuchiwać się w ten cudowny dzwięk jaki wydaje drewniany knot.
Ah, peeling marzenie :))
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńLubię jak cośmi lata w wannie :D
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńAle cudowności <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńCuda, no po prostu cuda! <3
OdpowiedzUsuńOj tak ❤
UsuńSól wygląda znakomicie <3
OdpowiedzUsuńWszystkie rzeczy wyglądają super :)
UsuńNajlepsze są takie niespodzianki, jak są ręcznie robione :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńUwielbiam takie hand made♥
OdpowiedzUsuńJa też!❤
UsuńAle wspniałości, jak cudownie wygląda sól i peeling !
OdpowiedzUsuńDziękuję 😘
UsuńJestem wprost zachwycona tymi produktami. Prentują się na prawde świetnie i też ładnie wyglądaja. Nigdy nie słyszalam o peelingu kawowym jak i o czymś takim jak wosk sojowy, ale peeling bede musiał wypróbować. Poza tym sól wygląda super.
OdpowiedzUsuńPeeling kawowy jest bardzo popularny :)
UsuńCo za wspaniałości ;)
OdpowiedzUsuńNo tak. Aga i jej wspaniałości. Peelingi kawowe uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa też :D
Usuńcała trójka wygląda przepięknie, mogę sobie tylko wyobrazić jak obłędnie pachną peelingi i świeca
OdpowiedzUsuńOjej to trzeba sprawdzić :D
UsuńJak to pięknie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :D
UsuńPięknie wyglądają :). Sól niestety nie dla mnie, nie jest ona przyjacielem mojej skóry, ale peeling. Kilogramami bym używała :P
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz podrażnioną skórę to są się na pewno sprawdzi :)
UsuńPięknie wyglądają te produkty, aż szkoda używać ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńZ chęcią zerknę na jej bloga :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
UsuńStworzone z miłości zawsze jest najlepsze:) Świeca urocza, peeling sama bym zużyła, podobnie jak sól... chociaż nie, soli chyba byłoby mi szkoda, jest taka piękna:D
OdpowiedzUsuńMi ogólnie było szkoda ich używać ale obiecałam Agnieszce że użyję co by się nic nie zmarnowało :D
UsuńProdukty wyglądają genialnie :)
OdpowiedzUsuńI takie są :)
UsuńWyglądają super :)
OdpowiedzUsuńI są super :)
UsuńTakie ręcznie robione kosmetyki to świetna sprawa. Ja planuję robić swoje, ale na razie mam na to zbyt mało czasu. Mam jednak nadzieję, że w lato będę mogła coś pokombinować w tej kwestii, a na razie skupiam się na innych pasjach.
OdpowiedzUsuńP.S. Zostaję na dłużej i zostawiam obserwację.
Również dodałam :)
Usuńale czadersko😍❣️
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWyglądają tak pięknie, że aż szkoda użyć :)
OdpowiedzUsuńDokładnie z drugiej strony ciężko się oprzeć żeby nie użyć
UsuńJak prześlicznie wyglądają te kosmetyki. Och, aż przygarnęłabym sobie takie :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz napisać do Agnieszki poprosić o przepis :)
Usuńprzepięknie wyglądają az zal uzywać!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńPeeling kawowy prezentuje się bosko, do ciała jak najbardziej:)
OdpowiedzUsuńUżyłam do całego ciała i skóry głowy :D
UsuńAle pięknie wykonane <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się w stu procentach:)
UsuńCudne są te Agusiowe wyroby, aż żal używać :P
OdpowiedzUsuńMi jeszcze została tylko świeca :P
UsuńUwielbiam takie kosmetyki, sól wygląda niesamowicie obłędnie, peeling oczywiście też. A świeca to chyba petarda! :)
OdpowiedzUsuńŚwiece to mi towarzyszy codziennie podczas kąpieli :D
UsuńWszystko wygląda tak bajecznie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bajecznie :) fantastyczne produkty :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że miałaś lepszy dzień od poprzedniego :) Oby humor długo się utrzymywał! :)
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyków to naprawdę WOW. Wszystko wygląda naprawdę cudownie. Podziwiam osoby, które tworzą takie cudeńka :) A o jej blogu słyszałam chyba już nie raz na innych blogach. Niesamowicie wychwalana dziewczyna :)
Bo jest warta wszystkich komplementów :)
UsuńJakie cudeńka! Też bym się wahała czy używać,najpierw bym się musiała dłuuuugo napatrzeć :D
OdpowiedzUsuńDlatego od razu Zrobiłam zdjęcia jak tylko je dostałam :d
UsuńBardzo się cieszę że produkty sprawiły Ci radość w używaniu 😙😙😙 strasznie dziękuję za miłe słowa kochana 😙😙😙
OdpowiedzUsuńI to nawet nie wiesz ile radości :*
UsuńAle to wszystko jest mega! Peeling bym sama przytuliła!
OdpowiedzUsuńJest świetny :)
UsuńSól wygląda cudownie i świeca również mnie zauroczyła.
OdpowiedzUsuńPiękna jest :)
Usuńwyglądają bajecznie
OdpowiedzUsuńOj tak ❤
UsuńŚwietne są te produkty zrobione własnoręcznie,cieszą oko:-) jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńJa też :D
UsuńPiękna prezentacja! Nigdy nie miałam produktów diy, nawet nie wiem dlaczego...Ta świeca wygląda cudownie :-)
OdpowiedzUsuńWarto robić kosmetyki DIY dają dużo satysfakcji :)
UsuńJak to pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się :D
UsuńOjjacie, ależ ten peeling wygląda z wierzchu ❤❤ Wszystko zresztą przepiękne! (a ja dalej świeczułki nie odpaliłam, tylko oglądam :D)
OdpowiedzUsuńJa juz 1/3 wypalone :)
UsuńCały peeling na raz???? Co za rozpusta :DDDDDDDD
OdpowiedzUsuńNo właśnie największym problemem w używaniu dzieł Agi jest ich wygląd.... są tak piękne, że zwyczajnie żal! A z drugiej strony nie używać też żal...
Na raz :D
UsuńOj tak, nic nie zastąpi własnej roboty peelingu! uwielbiam peeling kawowy - świezy aromat kawy po prostu już sam w sobie budzi do działania...no i łączy dobre z pożytecznym ;-) Po zakończonej filiżance można po prostu przejść do konkretów. Nic się nie marnuje!
OdpowiedzUsuńAkurat nie ja go robiłam :)
Usuńten peeling wygląda świetnie
OdpowiedzUsuńI taki jest :)
UsuńŚwietne prezenty. Też szkoda byłoby mi używać. ;)
OdpowiedzUsuńAle szkoda nie uzyc ;D
Usuńczasami robię sobie peelingi kawowe, super kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńCiekawa świeca :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń