Jak wasz weekend? Dzisiejszy post miał się pojawić wczoraj ale z racji tego że miałam duże natężenie ruchu nie miałam kompletnie czasu na to aby coś napisać tym bardziej odwiedzić wasze blogi. Dziś rano obudziłam się z niemiłosiernym bólem głowy i niestety zaatakowała mnie migrena, nie byłam w stanie funkcjonować i na moje szczęście trochę mnie puściło i już mogę wrócić do żywych. Tematem dzisiejszego wpisu jest naturalna matująca maseczka do twarzy Bema Love bio z internetowego sklepu Ekozuzu w którym możecie dostać tylko i wyłącznie same wyselekcjonowane kosmetyki naturalne i to nie tylko do pielęgnacji ale też do makijażu.
Sama maseczka w sobie wizualnie przypomina krem do twarzy. Dzięki temu że mamy zapakowana ją w słoiczek możemy kontrolować zużycie i ilość jaką aplikujemy na skórę twarzy. Sama konsystencja jest bardzo lekka i bardzo kremowa. Tak naprawdę nadaje się do każdego typu cery. Maseczka jest bardzo łatwa w aplikacji i komfortowa w noszeniu, nie ma również problemu z zmyciem maseczki z twarzy. Maska świetnie oczyszcza skórę twarzy i reguluje wydzielanie sebum dlatego szczególnie teraz będzie dobrym rozwiązaniem kiedy temperatury na zewnątrz są znacznie wyższe. Dodatkowo maseczka ma delikatne działanie nawilżające, może nie jest to jakieś mocne nawilżanie ale i tak jej głównym zadaniem jest oczyszczać skórę i z tym doskonale sobie radzi. Maseczka nie podrażnia i nie powoduje wysypu niedoskonałości. Skóra po użyciu jest nawilżona, miękka i dobrze oczyszczona.
Składniki/Ingredienti/Ingredients (INCI/CTFA):Aqua/Water, Dicaprylyl Carbonate, Cetearyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Glycine Soja* (Soybean) Oil, Glycerin, Oryza Sativa (Rice) Germ Oil, Titanium Dioxide, Cocoglycerides, Potassium Cetyl Phosphate, Kaolin, Olea Europaea* (Olive) Fruit Oil, Helianthus Annuus* (Sunflower)Seed Oil, Glyceryl Caprylate, Phosphatidylcholine, Sodium Chloride, Tocopherol, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Parfum/Fragrance.*Da agricoltuta biologica/organic agriculture
Mnie ból głowy też ostatnio męczy, dzisiaj na procesji myślałam, że zemdleję. Na szczęście już trochę lepiej.
OdpowiedzUsuńMaseczka wydaje się zachęcająca
Za niedługo będę pisać też o serum, a później wezmę się za krem które dostałam na spotkaniu u was :) też z tej firmy :)
Usuńcałkiem ciekawa ta meseczka :)
OdpowiedzUsuńJa się z nią bardzo polubiłam :)
UsuńMam nadzieję, że ból głowy nie będzie Ci już dokuczał :)
OdpowiedzUsuńMaseczka wydaje się fajna. Działanie takie, jakiego akurat moja cera potrzebuje :)
Na szczęście już mi przeszło :)
UsuńMaseczki nie używałam, ale zachwyciło mnie piękne kwieciste tło. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję zdjęcia robiłam akurat w ogrodzie na tle bzu :)
UsuńNie znam maseczki ;(
OdpowiedzUsuńPrzepraszam kochana że byłam tu ostatni raz z pół roku temu ale praca praca praca....Mam nadzieje że na jesień to nadrobię :) Do zobaczenia na IG :* Tam jestem w miarę aktywna ;-)
Buziaki ! :*
Kochana ja też ostatnio mam bardzo mało czasu :*
UsuńNie znam tej maseczki. Mnie głowa bolała przez ostatnie trzy dni i niestety tak jak zawsze nie był to zwykły ból głowy tylko ta okropna migrena 😒
OdpowiedzUsuńNiestety Znam ten ból i też nie zazdroszczę :(
UsuńOj chyba dziś wszystkich bolała głowa :( Mnie nawet nie tyle bolała,co byłam jakaś opuchnięta i miałam zawroty głowy jak wracałam z cmentarza,wyjątkowo pierwszy raz w życiu odpuściłam sobie procesję (mamy po południu) bo nie wiem czy bym nie padła w te 29 stopniowe upały...
OdpowiedzUsuńMaseczki nie znam,z Bemy mam serum bodajże ale prędko go nie otworzę,bo inne czekają w kolejce :(
A masz może to serum który nazywa się jako fluid Bo jeżeli tak to będziesz zadowolona :)
UsuńJa jak zwykle nie znam tej marki, ale zdecydowanie muszę przyjrzeć się bliżej tym kosmetyków, bo zaciekawily mnie
OdpowiedzUsuńCiekawa konsystencja :)
OdpowiedzUsuńMnie głową boli bardzo rzadko.. na szczęście.Wspolczje Kochana migreny...
OdpowiedzUsuńJa zauważyłam że mnie często zaczyna boleć przed okresem i to dosyć intensywnie co nie jest już przyjemne.
Usuńmnie głowa nie boli póki co ale wiem co to znaczy bo kumpela cierpi na migreny
OdpowiedzUsuńMnie niestety boli i również współczuję kumpeli
UsuńA jakbyś miała porównać ją do Rapan?
OdpowiedzUsuńNie da się Monia porównać bo to są zupełnie inne maseczki :)
Usuńlubię takie zbite/kremowe konsystencje masek, ta wydaje sie fajna :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę bardzo fajna :)
UsuńAle fajnie, ze sie sprawdzila :) z tego co czytam bylaby dla mnie w sam raz!
OdpowiedzUsuńMyślę że mogłaby ci się spodobać podobnie ich serum :)
Usuńmyślę , że polubiłabym się z tą maseczką.
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje bo ona jest bardzo taka uniwersalna do każdego typu cery przynajmniej tak mi się wydaje :)
UsuńCalkiem fajna. Moze i ja ja przetestuje
OdpowiedzUsuńWarto się nią zainteresować bo skład również ma przyjemny
Usuńwspółczuję bólu głowy :( mnie dokuczały jakiś czas temu i naprawdę było to straszne :(
OdpowiedzUsuńmaseczka dość ciekawa :)
A w jaki sposób pozbyłaś się bólów głowy?
UsuńKocham takie konsystencje. Ja też ostatnio kiepsko się czuje, słabo mi i mam migreny :(
OdpowiedzUsuńTo niedobrze :(
UsuńMnie też ostatnio dopada ból głowy, nie wiem, czym spowodowany, ale czułam się bezsilna - nawet tabletki nie pomagały. Na razie jest spokój ( phu - phu ) i niech tak zostanie :) Maseczka wydaje się być ciekawą propozycją, chętnie wypróbuję, bo marka miło mi się kojarzy - miałam kilka produktów, głownie do ciała, i świetnie wypadły :)
OdpowiedzUsuńJa miałam serum które już zużyła mi też będę o nim pisać i mam też w zapasach krem :)
UsuńMi ból głowy doskwiera przy upale :/ Co do maseczki to nie znam :)
OdpowiedzUsuńMi bardzo często na zmianę pogody i przed okresem ale czasami trzyma mnie kilka dni.
UsuńJak reguluje poziom wydzielania sebum to już ją lubię :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajnie się spisuje :)
UsuńJa ostatnio zaniedbałam się z maseczkami :)
OdpowiedzUsuńTo ja na szczęście w tym temacie jestem bardzo regularna :)
Usuńbol głowy to moja zmora niestety dosc czesto
OdpowiedzUsuńTo Również i Tobie współczuję bo wiem co to znaczy :(
UsuńWczoraj byłam w pracy, a dzisiaj... dzisiaj pisałam na zaliczenie prace - diagnozę dziecka... :D Od rana taka zabawa :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jestem mile zaskoczona maseczką z Avonu (o dziwo), którą dodatkowo fajnie się ściąga, jak drugą skórę :D
Chyba nawet wiem o której mówisz :)
UsuńMaseczka bardzo ciekawa :-) oczyszczenie bez podrażnienia czy wysuszenia skóry to zawsze coś czego poszukuję :-D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy ty byś ją polubiła :)
UsuńMaseczka wygląda na bardzo gęstą i treściwą, fajnie by było wypróbować. Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję to próbuj śmiało :)
Usuńmaseczki nie znam, ale mam krem do twarzy z tej firmy :) czeka w kolejce, bo dużo się nagromadziło mi coś do pielegnacji ostatnio do twarzy, a nie chce wszystkiego naraz używać no i otwierać.
OdpowiedzUsuńmnie głowa coś wczoraj bolała, ale to na zmianę temperatury, bo pierwsze upał, a później burza i gwałtowne ochłodzenie
Serum dawno zużyłam bo kiedyś go dostałam i jest fajny :) krem również mam:)
Usuńoj jak ja mam migrenę to aż patrzeć nie mogę
OdpowiedzUsuńdla mnie ta maska do twarzy to totalna nowość
Ja ogólnie jak mam migrenę to jestem wyłączona z życia.
Usuńto nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńCzemu?
Usuń