Kto mnie dobrze zna to wie że jestem peeling-owym maniakiem i zużywam ich naprawdę spore ilości. Uwielbiam wszystkie, zarówno mocne jak i te które delikatnie zdzierają naskórek. Przypuszczam że nikt z was nie będzie znać tego peelingu, ja sama miałam z nim pierwszy raz styczność. Co mnie skłoniło do jego zakupu? Po pierwsze jest to nasz Polski produkt, a po drugie z moich okolic. Peeling został wyprodukowany przez Scania Cosmetics dla Kopani Soli w Wieliczce o której już chyba słyszał każdy, przynajmniej tak mi się wydaje. Tak naprawdę wzięłam go z ciekawości, a połączenie cynamonu z pomarańczą brzmiało bardzo apetycznie. Może bardziej wpasowuje się w klimat świateczny, choć na chłodniejsze wieczory nawet te letnie jest jak znalazł.
Skład:
Sodium
Chloride, Sucrose, Soybean Oil, Caprylic Capric Triglyceride,
Laureth-4, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Parfum,Glyceryl Stearate,
Cetyl ,Alcohol, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Vitis Vinifera Oil,
Silica, Citrus Dulcis, Cinnamomum Zeylanicum, Benzoic Acid,
Dehydroacetic Acid, Phenoxyethanol, Polyaminopropyl Biguanide,
Ethylhexylglycerin, d-Limonene, Cinnamal, Benzyl Alcohol, EugenoPierwsze co wpada w oko, to jego przepiękny soczysty pomarańczowy kolor. Z racji tego że jest to mieszany peeling ( solno- cukrowy ) zapewne nie będzie odpowiedni dla skóry która jest podrażniona, chociaż ja miejscami miałam drobne ranki ( szczególnie te od zabawy z Karmelem ) ale nigdy nic mnie nie piekło. Zapach słodki i dobrze pobudzający. Zdecydowanie wyczuwam w nim pomarańcze ale taką jak cukierki landrynki, natomiast cynamonu praktycznie wcale nie czuję. Peeling ma bardzo fajną konsystencję, nie jest ona zbita ale sypka też nie, tylko taka mokra. Drobinki soli i cukru są wyczuwalne pod palcami, ale z pewnością nie jest to mocny zdzierak,do kategorii lżejszych też bym go nie zaliczyła, samą moc zdzierania określiłabym jako średnią.
Podczas nakładania peelingu wyraźnie czuć olejki które mamy w składzie. Nakładając na sucha skórę wyraźnie czuć jak ich nawilżające i odżywiające działanie powoli się uwalnia. Oczywiście stosując peeling na sucho uzyskacie mocniejszą moc zdzierania, natomiast na mokro będzie nieco słabsza. Mam wrażenie że przy użyciu na mokro dodatkowo peeling ma właściwości myjące bo lekko zmieniał barwę ba taką mydlaną. Zabawne jest też to, gdzie oczywiście ja o tym wcześniej nie pomyślałam, ale fakt że po użyciu peelingu jest mi ciepło. Zapomniałam o tym że cynamon ma właściwości rozgrzewające i dopiero za którymś razem zorientowałam się że jego zasługa. Pod tym kątem będzie to idealna opcja dla zmarzluchów na zimę. Oczywiście to uczucie nie jest jakieś mocno nachalne, a sama skóra nie jest czerwona i podrażniona. Jest to przyjemne uczucie ciepełka, tak jakbyście wygrzewały się na słonku. Peelingu używałam do całego ciała, mimo że jego moc zdzierania jest średnia to bardzo dobrze sobie radzi z martwym naskórkiem, fajnie oczyszcza, dodaje energii i w dodatku ma działanie nawilżające, pozostawiając przyjemny zapach na ciele. Polubiłam go bo dobrze się sprawdził i w sumie nie mam mu nic do zarzucenia. Mimo wszystko nie wiem czy jeszcze wrócę do niego zabrakło mi tego czegoś, tej "wisienki na torcie", a peeling Meeli Care o którym pisałam wam TUTAJ postawił naprawdę wysoko poprzeczkę wśród wszystkich peelingów jakie do tej pory używałam i tych które pewnie będę używać. Na kometarze do poprzednich wpisów odpowiem na dniach, ostatnio miałam bardzo intensywne dni i kompletny brak czasu. Oczywiście w zanadrzu mam dla was sporą dawkę recenzji peelingów, kilka perełek się pojawi... ale to do następnego!
Jako fanka wszelkich peelingów chętnie i ten bym przetestowała.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie kocham wszelkiego rodzaju peelingi :)
UsuńZapach już taki trochę świąteczny ;)
OdpowiedzUsuńdo panującej aury na zewnątrz idealny :)
UsuńNie mialam tego peelingu i nawet nie wiedzialam, ze taka firma istnieje. Bardzo mnie on zaciekawil :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też nie ale bardzo się z nim polubiłam choć nie jest najlepszy jaki miałam :)
UsuńPeelingi uwielbiam :) Ten zapach mówi, że na pewno bardzo by mi przypadł do gustu :) Mam tylko nadzieję, że bym go nie zjadła ;)
OdpowiedzUsuńee do zjedzenia jeszcze nie jest :) natomiast melli care był do zjedzenia i to bardzo :D
Usuńojejuuu ale ma konsystencję super:D
OdpowiedzUsuńprzyjemną :)
UsuńSól... ojj nie lubię. :D Słodka dziewczyna jestem. A powazniej, jako dziecko ognia i wojny zawsze mam jakies zadrapania, siniaki itepe... u mnie peelingi solne sie kompletnie nie sprawdzają. :(
OdpowiedzUsuńto co ty robisz? bijesz się czy jak :D
UsuńSzkoda że zapach cynamonu jest znikomy:-(bo go uwielbiam. Muszę go wypróbować bo nie miałam okazji testować solno-cukrowego peelingu.:-))
OdpowiedzUsuńszkoda ale i tak jest to dobry peeling :)
UsuńCiekawy ten peeling, nigdy nie miałam okazji poznać :D To uczucie ciepełka mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńjak teraz jest zimno to super :)
UsuńZapach na pewno przypadłby mi do gustu, a konsystencja po zdjęciach też mi się podoba.
OdpowiedzUsuńjest fajny ja go polubiłam :)
UsuńKonsystencja mi się podoba, z chęcią bym wypróbowała. Ja kupiłam ostatnio wiśniowy peeling tutti frutti i jak dla mnie średniak ;)
OdpowiedzUsuńja go nawet lubiłam choć nie był to peeling który mnie zauroczył. robił to co miał robić :)
UsuńPeelingów z solą jeszcze nigdy nie miałam. Ten rzeczywiście ma bardzo przyjemny kolor. Chętnie bym go wypróbowała, bo ja jestem właśnie typowym zmarzluchem :)
OdpowiedzUsuńto tak jak ja :D
Usuńpeeling wygląda super, uwielbiam takie owocowe zdzieraki :-)
OdpowiedzUsuńJa też ;)
UsuńTakiego połączenia solno-cukrowego jeszcze nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy byłabyś zadowolona ;)
UsuńNie wiem czy ten cynamon by mnie przekonał, ale mam ochotę przetestować ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńnie czuć go
UsuńMoje nuty zapachowe :)
OdpowiedzUsuńmoje też ;)
UsuńJa też uwielbiam peelingi a te solne to nawet bardzo :) Nigdzie jeszcze nie widziałam tego peelingu ale jak go spotkam to z chęcią zakupię :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny choć miewałam lepsze :)
UsuńCo za wspaniały peeling.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że nigdy niczego podobnego nie miałam.
Ach, koniecznie muszę wypróbować. No i ta wersja zapachowa - kusi.
Pozdrawiam serdecznie :)
Widziała różne kosmetyki jak byłam w kopalni dwa lata temu, ale żadnego nie kupiłam :) ten myślę, że spodobałby mi się w stosowaniu na mokro :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie oni mają dość bogaty asortyment z tego co widziałam :)
Usuńwygląda pysznie ;) Idealny na jesień :P
OdpowiedzUsuńzdecydowanie tak tym bardziej że rozgrzewa :)
Usuńchętnie bym wypróbowała, zawsze lubię w pierwszej kolejności wybierać w polskich produktach:)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńJakoś obawiałabym się tej soli, ale może niepotrzebnie :) Szkoda, że nie czuć cynamonu.
OdpowiedzUsuńMnie nawet przy zadrapaniach od karmela nic nie piekło :)
Usuńlubię takie peelingi, do tego o owocowym zapachu<3
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńJestem ciekawa zapachu ? ogólnie peelingi bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńsłodki jak landrynki pomarańczowe ;)
UsuńOj nie dla mnie moja skora nie lubi peelingów solnych, ani solno-cukrowych.
OdpowiedzUsuńczemu?
UsuńNie znam tego peelingu, teraz używma raczej kawowych, albo cukrowych, ale i po te solne, czy mieszane lubię od czasu do czasu sięgać. Dobrze, że ma średnią moc ścierania - nie lubię tych słabo działających. Skład też jest całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńOgólnie jest całkiem przyjemny :) i byłam z niego zadowolona :)
UsuńWygląda kusząco :) Szkoda, że nie czuć cynamonu - byłby idealny na zimowy i świąteczny czas ;D
OdpowiedzUsuńWłaśnie troszkę mi go tu zabrakło chociaż to dzięki niemu skóra się rozgrzewa :)
UsuńJak na niego patrzę to chciałabym go zjeść. Może to dlatego, że własnie mi się obiad robi i jestem mega głodna :D
OdpowiedzUsuńheheh :)
Usuńfajnie, że się sprawdził, rozumiem Cię bo rzadko wracam dwa razy do tego samego kosmetyku
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja tak mam że raczej dwa razy tego samego nie kupuję chyba że jest to petarda :D
UsuńFajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTrochę zniechęcił mnie ten cynamon, którego zapachu nie znoszę ale skoro mówisz, że praktycznie jest niewyczuwalny to chętnie bym się skusiła ;) kolorek faktycznie soczysty jak pomarańczka :D
OdpowiedzUsuńnie czuć :) ja przynajmniej go nie czułam :)
UsuńJa nie używam peelingów i szczerze nie wiem czym się różni solny od cukrowego. Stawiam na tarcie ale czy to ma jakieś znaczenie odżywce to nie wiem. xD Jestem w tym blada:) Ale ten chęcią bym spróbowała bo ciekawie wygląda:D
OdpowiedzUsuńserio nie używasz?
Usuńwygląda smacznie, ale nie lubię się z peelingami ;/
OdpowiedzUsuńczemu?
UsuńUwielbiam cukrowe peelingi :) Myśle że z tym tez bym sie polubiła :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTych wieliczkowych kosmetyków nie mogę nigdzie znaleźć, a tak kuszą ;/
OdpowiedzUsuńJa już nie pamiętam gdzie go kupiłam heh
UsuńA wygląda tak apetycznie, a musi być mieszany. Ja staram się unikać solnym, bo moja skóra jest bardzo delikatna i zawsze gdzieś mam podraznione miejsce, które piecze jak używam takiego peelingu ;)
OdpowiedzUsuńmnie nie piekło nawet te miejsca podrapane przez karmelka :)
UsuńWyglądem i opisem niesamowicie przypomina mi peeling z Evree :)
OdpowiedzUsuńa który dokładnie?
Usuńcałkiem fajny, ale chyba byłby za słaby dla mnie :P szukam ostatnio dobrego zdzieraka :D
OdpowiedzUsuńmyślę że mógłby ci spasować :)
UsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju peelingi. Dla mnie pewnie byłby wystarczający :)
OdpowiedzUsuńMyślę że spokojnie :) jak mi wystarczyła jego moc :)
UsuńTak jak przewidziałaś, nie miałam styczności z tym peelingiem. :D Zawartość przypomina mi trochę mus. :)
OdpowiedzUsuńOgólnie fajny jest :)
UsuńRzeczywiscie nigdy nie widzialam i nie slyszalam o nim wczesniej :) Po lecie wypadaloby sobie kupic jakis fajny, dobry peeling
OdpowiedzUsuńJa używam cały rok peelingi :)
Usuńwygląda bardzo kusząco! :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapach tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńjest opisany ;)
Usuńcytrusowe peelingi to zdecydowanie moje ulubione :) cynamon by mnie odstraszył :)
OdpowiedzUsuńnapisałam że go nie czuć ;)
UsuńFajnie prezentuje się ten peeling. Konsystencja wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńtu się zgodzę bo wygląd ma apetyczny :)
UsuńUwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńja też :)
Usuńpachnie mi tutaj świętami. A tak serio uwielbiam wszystko co pachnie pomarańczami
OdpowiedzUsuńja też choć melli care był bardziej soczysty :)
UsuńCiekawy peeling na zimę :) nie przepadam za tłustymi peelingami, ale jeśli ten ma także właściwości myjące,to myślę że by mi się spodobał :) Po za tym musi pachnąć przepięknie :)
OdpowiedzUsuńogólnie bardzo byłam zadowolona z jego stosowania :)
UsuńMyślę, że dla samego zapachu bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńpewnie tak :) jak lubisz pomarańczkę :)
UsuńTo również moje okolice (trochę dalsze) i nie wiedziałam, że mają własny peeling. Szkoda, że nie czuć cynamonu.
OdpowiedzUsuńsama nie wiedziałam o tym że mają tak dobre produkty :)
UsuńZupełnie nie znam tej marki, ale kolorek taki soczysty :D
OdpowiedzUsuńpowiem ci że ten z melli care to była dopiero soczysta ambrozja :D
Usuńjak dla zmarzluchow to dla mnie bedzie idealny! <3
OdpowiedzUsuńdla mnie też :D
UsuńUwielbiam wszelkie peelingi a ten bardzo mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńmyślę że warto wypróbować :P
UsuńDla samego zapachu mam ochotę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmyślę że tak :)
UsuńKorci mnie, ale skoro znasz lepszy, którego też nie miałam okazji używać :P
OdpowiedzUsuńTen z melli care o mammooooo <3 choć ten z Wieliczki jest prawie 3 razy tańszy :P więc to tak coś za coś :D
UsuńRozumiem :)
OdpowiedzUsuńciekawy zapach połączenie pomarańczy i cynamonu, oba zapachy lubię, myślę że peeling przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMyślę że tak choć cynamonu nie czuć, ale działa rozgrzewająco :)
Usuńzapach idealny na teraz <3
OdpowiedzUsuńDokładnie na chłodne wieczory super :)
UsuńŚwietny pomysł z tym peelingiem dla Kopalni Soli :D Wygląda przepysznie ❤
OdpowiedzUsuńTeraz będę z ogromnymi obawami oczekiwać recenzji Willowków skoro mówisz, że Meeli Care bije system na głowę... :D
Melli care to rewelacja ale cena uhuhu :P bądź cierpliwa :*
UsuńMysle, ze taki peeling obudzilby rano nawet takiego spiocha jak ja:) Zapach cynamonu bedzie idealny na pielegnacje jesienna....
OdpowiedzUsuń