Witajcie Kochani! :)
Tym razem przychodzę do was z produktem od marki ORGANIQUE jest to mój pierwszy ich produkt który postanowiłam przetestować, tak naprawdę gdyby nie Kusicielka :P Ewelina z bloga ( secretaddiction86 ) to nigdy bym tej pianki nie poznała :). Nie ukrywam że lubię takie różne inne formy produktów do mycia testować, a jej wpis i recenzja zachęciła mnie do przetestowania. Na samym początku jednak pokusiłam się na mniejszą wersję czyli 100ml (dostępna jest też wersja 200ml), ponieważ nie do końca wiedziałam czy taki kosmetyk jest dla mnie. Przy okazji zapraszam was też na bloga Eweliny :) myślę że wiele produktów które opisuje bardzo was zaciekawi :), a jeżeli jesteście ciekawi mojej opinii na temat tej pianki to zapraszam was do dalszej lekturki :)
Od producenta:
Pianka do mycia ciała - mleko. Delikatna dla skóry pianka do mycia ciała z gliceryną organiczna, która pielęgnuje skórę podczas kąpieli, Specjalnie dobrane olejki zapachowe, w zależności od ich rodzaju, koja lub pobudzają zmysły
Sposób użycia
Niewielką ilość pianki nanieść na wilgotną gąbkę lub bezpośrednio na skórę. Wykonać delikatny masaż okrężnymi ruchami w celu uzyskania puszystej piany, następnie spłukać ciepłą wodą.
Skład:
Glicerin, Aqua, Sorbitol, Sodium Cocoyl Isethionate, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Chloride, Sodium Stearate, Parfum, Propylene Glycol, Sodium Laurate, Sodium Laureth Sulfate , Sodium Lauryl Sulfate, Phenoxyethanol, Stearic Acid, Lauric Acid, Terasodium EDTA, Pentasodium Pentetate, Tertasodium Etidronate, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Hexyl Cinnamaldehyde, Limonene, Linalool,
Moja Opinia:
Piankę otrzymujemy w plastikowym przeźroczystym słoiczku z aluminiową srebrną nakrętką na której widnieje logo firmy, dodatkowo produkt w środku jest zabezpieczony folią dzięki której mamy pewność że jest on świeży i nikt wcześniej nie grzebał w nim paluchami :). Szata graficzna jest dość minimalistyczna i przejrzysta, dodatkowo na słoiczku mamy etykietkę zawierającą informacje o produkcie, składzie jak i sposobie jego używania. Na zużycie pianki mamy 12 miesięcy od otwarcia. Do wyboru mamy dwie wielkości pianki 100ml i 200ml ja skusiłam się na tą mniejszą wersję, cena to 18.90 zł natomiast większa wersja kosztuje ok 32.90 zł i jest ona bardziej opłacalna. W swojej ofercie Organique ma kilka wersji tych pianek ( Mango, Afryka, Pomarańcza, Mleko, Grecka, Kolonialna, Lawenda z Cytryną, Mrożona herbata, Pinacolada i Owocowy koktajl ) Z czego trzy ostatnie dodatkowo mają właściwości peelingujące. Ja zdecydowałam się na wersję Mleko ponieważ wydawała mi się najbardziej neutralna pod kątem zapachu.
Konsystencja pianki jest niesamowicie kremowa, delikatna, miękka i taka puszysta :) porównałabym ją do takiej bitej śmietany którą mamy np w gotowych deserach typu pudding. Zapach pianki jest cudowny słodki i bardzo przyjemny ale ciężko mi jest go dokładnie określić. W opakowaniu czuć go bardzo intensywnie natomiast po rozprowadzeniu go na skórze bardzo szybko się ulatnia, a szkoda. Aplikacja jest bardzo prosta wystarczy nabrać niewielką ilość produktu i rozprowadzić go na zwilżoną skórę, pianka delikatnie otula ciało i daje takie uczucie relaksu i odprężenia. Zwyczajnie uległam i totalnie zakochałam się w tym produkcie. Wieczorna kąpiel z użyciem pianki to czysta przyjemność. Pianka bardzo fajnie i dobrze oczyszcza naszą skórę ale nie ma ona dużych właściwości nawilżających i osoby które mają suchą skórę zmuszone będą użyć jeszcze balsamu. Jedyny minus to wydajność produktu ponieważ pojemność 100ml wystarczyła mi na jakieś 10 użyć, a nie ukrywam że nie nakładałam jej w dużych ilościach tylko raczej oszczędnie aby móc cieszyć się nią nieco dłużej.
Podsumowując z pianki jestem jak najbardziej zadowolona i mimo słabej wydajności która cenowo nie zbyt się kalkuluje uważam że raz na jakiś czas można sobie dogodzić i pozwolić na chwilę relaksu dając sobie niesamowitą przyjemność w domowym zaciszu :). Druga w kolejce czeka do przetestowania wersja Pomarańczowa, ale w planach mam ochotę spróbować jeszcze wersję peelingującą, jeszcze nie wiem jaki to będzie wariant zapachowy ale jeśli tylko kupię i przetestuję to wpis się pojawi. Polecam wam wypróbowanie tej pianki bo jest ona tego warta :)
Lubicie kosmetyki od Organique? miałyście którąś z ich pianek?
pięknie zapakowane wygląda super
OdpowiedzUsuńOpakowanie ładne i estetyczne :)
UsuńNie miałam jeszcze nic z tej marki.
OdpowiedzUsuń:) ja wcześniej też ;)
Usuńślicznie wygląda w opakowaniu jak małe dzieło mazidłowej sztuki:)
OdpowiedzUsuńTaki deser do zjedzenia :)
Usuńhehe dieta kosmetyczna:D
Usuńi 0 kcal :D i jestem chudsza :P o kilkanaście zł w portfelu :P
UsuńFajna pianka.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :)
UsuńCzaję się na którąś z pianek już od jakiegoś czasu:)
OdpowiedzUsuńMi też długo zajęło ich kupno ale zrobiłam sobie prezencik na imieniny w lipcu :P
Usuńbardzo lubię kosmetyki Organique, pianka wygląda niezwykle kusząco, bardzo lubię puszyste konsystencje
OdpowiedzUsuńA co polecasz :)?
UsuńJa nie używałam jeszcze kosmetyków Organique, ale kuszą bardzo. Bardzo ładne opakowanie.
OdpowiedzUsuńU mnie to ich pierwszy produkt :)
UsuńJuż od dłuższego czasu mnie kuszą te pianki ;p
OdpowiedzUsuńMnie też długo kusiły :)
UsuńLuksus dla ciała :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńOj u Ciebie zawsze tyle nowości, aż mam ochotę pobiec po coś do sklepu...
OdpowiedzUsuńHeh tylko nie wydaj wszystkiego :P
UsuńFirmę znam, ale nie słyszałam o takich piankach.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, zawsze coś nowego dla ciała i zmysłów ; )
Buziaki ; *
Raz na jakiś czas mozna sobie dogodzić :)
UsuńMiałam owocowy koktajl i był bardzo przyjemnym umilaczem :) Ale jakiegoś zachwytu nie było u mnie.. :)
OdpowiedzUsuńMi ta pianka sporo przyjemności dała ale ja lubię tego typu produkty :)
Usuńz chęcią skusiłabym się na wersję peelingującą ;D
OdpowiedzUsuńMnie też kusi :)
UsuńNie widziałam jeszcze takich pianek do mycia, ale Organique lubię więc chętnie rozejrzę się za tymi piankami.
OdpowiedzUsuńSą fajne i warte przetestowania :)
UsuńMiałam kiedyś ananasową i jeszcze jakąś ♥ Bardzo miło je wspominam ♥
OdpowiedzUsuńAnanasa to bym polubiła :D
UsuńDla mnie wygląda absolutnie zachęcająco, więc teraz Ty jesteś kusicielką :)
OdpowiedzUsuńKtoś musi :P
UsuńNie znam tej marki, ale produkt wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńFajny jest :) polecam :)
UsuńMyślę, że używanie tej pianki do mycia, to czysta przyjemność:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńLubię ta markę. Wydajność w stosunku do ceny niewielka... ale od czasu do czasu. ;)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu można sobie pozwolić :)
UsuńJak na nią trafię to na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSą dostępne na stronie lub w stacjonarnie u nich w sklepie :)
Usuńwygląda fajnie, jednak ta cena i wydajność robią swoje ;P Ale masz rację, czasem można zaszaleć skoro produkt ma dobrą recenzję :)
OdpowiedzUsuńNAHTURAL.blogspot.com
Raz na jakiś czas każda z nas zasługuje na takie przyjemności :)
UsuńOstatnio miałam ochotę na piankę, koleżanka miała zniżkę i robiła zamówienie, ale jednak rozsądek wygrał i na razie męczę zapasy ;) Ale jak już się z nimi rozprawię, to będę chciała spróbować :)
OdpowiedzUsuńJa teraz też nie kupuję bo mam zapas :) ale i tak polecam wypróbowanie pianki :)
UsuńCiebie skusiła Ewelina, a Ty mnie ;)
OdpowiedzUsuńHehe :P myślę że jak kupisz to nie będziesz żałować :)
Usuń|Nie miałam okazji testować kosmetyków Organiwue, ale w końcu się skuszę :D
OdpowiedzUsuńU mnie to ich pierwszy produkt :)
UsuńOpakowanie bardzo estetyczne, musi pięknie wyglądać w łazience :D
OdpowiedzUsuńhttp://luksusowezycie.pl/
Bardzo fajne jest :) później wykorzystam do domowego peelingu :)
UsuńAle zachęcająco wygląda *,*
OdpowiedzUsuńI fajnie się używa :)
UsuńJa bardzo lubię balsam grecki z organique, ale pianki jeszcze nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńMogłabym Cię prosić o kliknięcia w linki pod koniec postu u mnie? ;)
Mój blog - HELLO-WONDERFUL ♥
Pozdrawiam cieplutko:*
grecką bym wypróbowała chętnie :)
UsuńLubię takie fajne gadżety do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńja też :) umilają wieczorny rytuał po całym dniu pracy :)
UsuńMnie kuszą te pianki Organique, ale póki co nie miałam okazji żadnej wypróbować. Myślę, że niedługo się to zmieni ;)
OdpowiedzUsuńpolecam chociaż na próbę jedną z najmniejszych wersji :)
UsuńCo ja paczę? Organique! Uwielbiam ich kosmetyki, już nie jestem w stanie zliczyć ile zużyłam:D Ja bardzo lubię wersję pomarańczową, a mlecznej nie miałam. Z peelingujących najbardziej lubię pinacoladę i mrożoną herbatę. Najczęściej miałam pinacoladę:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie pinacoladę chcę kupić w wersji peelingującej :) ale to muszę choć częściowo wykorzystać to co mam :P
UsuńNajważniejsze, że jesteś zadowolona z tego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńi to jeszcze jak :)
UsuńBardzo lubię wszelkie pianki:)
OdpowiedzUsuńto tak jak ja :) ale nie każda jest dobra :)
UsuńUwielbiam takie rzeczy do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńZ pianką do mycia ciała nie miałam jeszcze nigdy styczności :) Swego czasu miałam ochotę na peeling do twarzy Organique jednak koniec końców sobie odpuściłam :)
OdpowiedzUsuńja się skusiłam ale nie żałuję bo produkt jest świetny :)
UsuńJa w ogóle nic nie miałam z tej firmy a widzę że to bardzo przyjemny produkt. Szkoda tylko że słabo wydajny, ale masz rację, warto raz na jakiś czas sobie dogodzić;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi zaszaleć :)
UsuńNie miałam tych pianek. Już ucieszyłam się, że ma słodki zapach, który btw uwielbiam, jednak fakt, że szybko się ulatnia, trochę mnie zniechęcił do tego produktu. Cena aż tak mnie nie odstrasza, ale raczej nie kupię owej pianki ;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko polecam ci wypróbować :)
UsuńOd dawna mam ochotę na ten produkt :)
OdpowiedzUsuńJa też się długo zbierałam aby ją kupić :)
UsuńNie spotkałam się jeszcze z takimi piankami :)
OdpowiedzUsuńJak spotkasz je to polecam :)
UsuńJa w sumie bardzo mało znam się z tą firmą ;(
OdpowiedzUsuńA miałaś już jakiś ich produkt?
Usuńnie slyszlaam o tej marce, ale mialam okazje testowac kilka pianek tego typu :)
OdpowiedzUsuńA z jakiej firmy :)?
UsuńJa wolę zainwestować we włosy lub balsam/masło do ciała ;)
OdpowiedzUsuńTeż ale w sumie raz na jakiś czas ok 20 zł można wydać na taki produkt :)
UsuńUwielbiam ją, to jest czysta przyjemność :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze wersję pomarańczową :)
UsuńNie stosowałam jeszcze pianki do mycia :D
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Polecam :)
UsuńMuszę w końcu wypróbować te pianki z Organique, sto lat się do nich przymierzam :)
OdpowiedzUsuńMnie też długo zajęło zanim ją kupiłam :)
UsuńNigdy nie mialam zadnego kosmetyku z firmy Organique ale musze to zmienic! W sumie dobrze ze cie ta kusicielka namowila bo dzieki temu ty skusilas mnie haha! :D
OdpowiedzUsuńMusze tylko znalezc jakis sklep internetowy gdzie bede mogla kupic ta pianke! <3
Versjada
U nich na stronie lub stacjonarnie w sklepach :) ja będę teraz testować wersję pomarańczową :)
Usuńjestem ciekawa tych pianek! :)
OdpowiedzUsuńSą świetne :)
UsuńDla mnie ekstra, lubię takie kremowe konsystencje :))
OdpowiedzUsuńJa też :) produkt godny wypróbowania :)
UsuńMusze się skusić :) Bardzo lubię produkty tej firmy :)
OdpowiedzUsuńA co już testowałaś? :)
UsuńWydajność bardzo kiepska, ale jako produkt używany od czasu do czasu w ramach relaksu pewnie świetnie by się u mnie sprawdził. :)
OdpowiedzUsuńno właśnie raz na jakiś czas myślę że można sobie pozwolić :)
Usuńmiałam wersje pomarańczową:)
OdpowiedzUsuńi jak działała :)?
UsuńOoooj marzy mi się, ale na razie mam inne wydatki!
OdpowiedzUsuńja też mam w swoim zapisie kilka produktów które chcę przetestować ale oszczędzam puki co i wykańczam zapasy :)
UsuńA ja już jestem przyzwyczajona do płynów i żelów pod prysznic. Chyba pianki nie są dla mnie póki co :D Moje serce jest gdzieś indziej.
OdpowiedzUsuńmoje też ale takie dogadzanie samej sobie też kocham :P
UsuńAjjj to musi byc przyjemne :) Ale sama nie skusiłabym się na taki gadżet :D
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie mi się jej używa tzn już jej nie mam :P ale teraz będę próbowała wersji z pomarańczą :)
UsuńMoże na raz bym się skusiła, żeby zaspokoić swoją ciekawość. Jednak właśnie - tak jak piszesz - z wydajnością słabo to wychodzi.
OdpowiedzUsuńczasami warto sobie "zrobić dobrze" :P tak aby używać do codziennej pielęgnacji wyszło by mało ekonomicznie ale od czasu do czasu nie zaszkodzi :)
UsuńKochana produkt wydaje się bardzo fajny ;) Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńNie znam produktu ale może kiedyś zakupie :)
jest fajna w sumie raz na jakiś czas te niecałe 20 zł dla takiej przyjemności można wydać :)
UsuńNie miałam wcześniej pianki do mycia ciała, ale to chyba fajna opcja. Z tej firmy również nie miałam kosmetyków, ale widzę że cieszą się uznaniem blogerek :)
OdpowiedzUsuńja właśnie sporo czytałam rożnych recenzji na temat firmy :) i z wszystkich produktów najbardziej skusiła mnie pianka :)
UsuńCiekawy produkt, wersja pomarańczowa musi być super :)
OdpowiedzUsuńBędzie wpis :)
UsuńAh miałam ją, chyba nawet o tym zapachu - pamiętam, że konsystencja i przyjemność z używania duża, tylko jakoś z wydajnością było kiepsko :(
OdpowiedzUsuńAle mimo wszystko warto chociaż spróbować :)
UsuńZ chęcią bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńhttps://roseaud.blogspot.com/
Polecam :)
UsuńNigdy nie słyszałam o takim produkcie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i godny przetestowania :)
UsuńBardzo lubię takie pianki! :D melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo podobała mi się pianka o zapachu Pinacolady - cała łazienka bardzo długo po niej pachniała ;)
OdpowiedzUsuńTo pewnie i ją kupię :P
UsuńSuper wygląda ta pianka, nie miałam w takiej postaci kosmetyku do mycia, a zapach musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę świetna :)
UsuńOstatnio testuję na sobie olejki do mycia. Teraz słyszę, czy raczej czytam o piankach. Głowa mnie już boli od tych nowości kosmetycznych. Oj bardzo jestem do tyłu ;) Dobrze, że tu zaglądam, to trochę bardziej na czasie będę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też nie nadążam :D
UsuńCoś innego do mycia :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńCzytałam wiele pozytywnych opinii i sama z chęcią bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńMyślę że jeśli wypróbujesz to będziesz zadowolona :)
UsuńJa lubię zieloną :)
OdpowiedzUsuńA jaki to zapach?
UsuńNie znam tych pianek, ale jeśli miałabym wybierać zapach to postawiłabym pewnie na Pinacoladę lub Owocowy Koktajl :)
OdpowiedzUsuńJa sama nie wiem który jeszcze wypróbować :) mam jeezcze pomarańczową wersję ale na tym nie koniec :)
UsuńMam ją i bardzo lubię <3
OdpowiedzUsuńNa taką też, mało wydajną, wygląda.
OdpowiedzUsuńJest mało wydajna ale moja micha się cieszy przy jej używaniu :)
UsuńMam wersję z mango i moja opinia jest identyczna jak Twoja :) do relaksu po ciężkim dniu spisuje się świetnie, natomiast wydajność nie jest jej mocną stroną.
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie wydajna ale raz na jakiś czas warto sobie dogodzić :D
UsuńJeszcze nie miałam żadnego kosmetyku tej marki, chętnie bym wypróbowała taką piankę. Może przy okazji jakiegoś zamówienia wpadnie mi do koszyka ;)
OdpowiedzUsuńJest cudowna :)
UsuńJeszcze nigdy nie używałam żadnej pianki do ciała, ale wydaje się być fajna i warta uwagi. Możnaby na kiedyś wypróbować. Akurat wydajnością się nie przejmuje, bo zuzywam tak mało kosmetyków, że dla mnie niemal każdy ma dobra wydajność.
OdpowiedzUsuńU mnie zależy jaki produkt :)
UsuńO piance do mycia jeszcze nie słyszałam... Ciekawy produkt;)
OdpowiedzUsuńJest świetna :)
UsuńMiałam kiedyś taką piankę - mrożoną herbatę. Fajna, chciałabym przetestować pozostałe z tej serii :D
OdpowiedzUsuń