piątek, 28 września 2018

Green Tea żel do kąpieli - stara mydlarnia

Witajcie Kochani!
Jak wasze nastroje przed nadchodzącym weekendem? Dziś pogoda zapowiada się pięknie, a jutro z tego co widziałam znów ma być ochłodzenie i w dodatku jeszcze ma padać. Dziś przychodzę do was z recenzją żelu pod prysznic od Starej Mydlarni. Samą markę dobrze znam i całkiem sporo produktów już miałam. Jak wypadł żel w wersji zielonej herbaty?

środa, 26 września 2018

Kolagen w tabletkach Class A Collagen & Witamina C w żelkach

Witajcie Kochani!
Mamy środek tygodnia i już bliżej weekend. Pogoda niestety nie rozpieszcza, nagły skok temperatury o prawie 20° daje mi niemiłosiernie w kość. Nie czuję pięknej przysłowiowej "złotej jesieni" tylko zimę... Rano gdy wychodzę z domu to maksymalna temperatura wynosi ok 4° i nie ukrywam że marznę. W pracy wcale nie jest lepiej bo zaledwie 6-8° i od wczoraj uruchomiłam ogrzewanie, inaczej nie ma szans abym wytrzymała tyle godzin. Okres jesienny, podobnie jak wiosenny to czas kiedy moje włosy wzmagają się z bardziej wzmożonym wypadaniem, a sama odporność również jest niższa.

poniedziałek, 24 września 2018

PEELING KORUNDOWY Z ARONIĄ - bydgoska wytwórnia mydła

Witajcie Najmilsi!
Weekend już za nami! W sobotę rano wychodząc do pracy strasznie mi dolało, mimo tego że miałam parasol to byłam do połowy przemoczona. Na szczęście w południe po pracy pogoda okazała się na tyle łaskawa że mogłam iść spokojnie bez parasola. Oczywiście nie mogłam ominąć takiego wydarzenia jak Ekotyki - targi naturalnych kosmetyków! Wróciłam do domu z torbą pełną dobroci! Kupiłam wszystko co chciałam, nawet więcej, czy żaluje zakupów? Na ten moment nie, chyba że jakiś kosmetyk okaże się bublem. Oczywiście recenzje będą pojawiać się na bieżąco i myślę że pierwsze pojawią się najwcześniej za jakiś miesiąc czasu. O ile zrobię dziś zdjęcia, a taki mam plan. 

piątek, 21 września 2018

MASECZKA KOKOS-MANGO & PILING DO TWARZY TRUSKAWKA - SVOJE

Witajcie Kochani!
Wreszcie piatek! Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę! Jutro tylko lub aż 8 godzin w pracy i zaczynam weekend. Nie wiem jak wasze plany, natomiast ja wybieram się na kolejną edycje Ekotyki - targi naturalnych kosmetyków! Sprawdziłam wszystkie firmy jakie będą brały udział w wydarzeniu i zrobiłam selekcje wraz z dokładną listą zakupów. Mam nadzieję że uda mi się jej trzymać i nie skusi mnie nic dodatkowo. Pod koniec lipca kiedy wracałam z wakacji w domu czekały na mnie przesyłki od dziewczyn! Zrobiły mi prezenty na imieniny, których kompletnie się nie spodziewałam i wszystko ukartowały za moimi plecami. Oczywiście mowa o Ani, Moni i Agnieszce. Moje kochane paskudy, które zawsze o mnie myślą :*

środa, 19 września 2018

Kolagenowe serum i krem do twarzy ze złotem na dzień i na noc - GlySkinCare

Witajcie Kochani!
Jak wasze dzisiejsze samopoczucie? Patrząc w kalendarz nie mogę uwierzyć że za 1.5 tygodnia wrzesień dobiegnie końca. Czas dosłownie przecieka mi między palcami! Dziś mam dla was recenzje kosmetyków GlySkinCare z 24k złotem. Serum miałam już w marcu, natomiast czekało w zapasach na odpowiedni moment, kiedy w połowie sierpnia dotarły do mnie dwa pozostałe kosmetyki z tej linii stwierdziłam że to będzie idealna okazja aby taki zestaw przetestować. Serum już dawno zużyłam, natomiast pozostałe dwa kremy w dalszym ciągu są w użyciu.

poniedziałek, 17 września 2018

Equilibra - nawilżający szampon aloesowy

Witajcie Kochani!
Jak wasze nastroje? Weekend był udany? Ja kolejną niedzielę spędziłam na lenistwie i wyszłam z łóżka tylko dwa razy :P aby zrobić rano śniadanie i później aby przygotować obiad. Tak to leżałam cały dzień i nie mam przez to wyrzutów sumienia. Dziś kolejny produkt z Equilibra, jednak tym razem nawilżający szampon aloesowy.

sobota, 15 września 2018

Mydło stacja - hydrolat z szałwi lekarskiej

Witajcie Perełki!
Dziś wyjątkowo wpis pojawia się w sobotę, miałam go robić wczoraj ale są sprawy ważne i ważniejsze! A w obronie przyjaciół trzeba stawać murem, a inne rzeczy mogą być odsunięte na bok. Dziś mam dla was hydrolat z szałwi lekarskiej od Mydło Stacji. Jest to ich pierwszy produkt który miałam mozmożliwość poznać. Wiktoria założycielka firmy na jednym z spotkań Blogerek prowadziła warsztaty i opowiedziała nam o swoich produktach i o tym skąd wziął się taki, a nie inny pomysł na założenie własnej firmy z kosmetykami naturalnymi. To właśnie od niej każda z nas dostała upominek :)

środa, 12 września 2018

Adriona devil's claw - żel do nóg i ciała

Witajcie!
Dziś na tapecie recenzja pierwszego kosmetyku prosto z Chorwacji! Kupiłam go bo mi się spodobał wizualnie, a że samą formułe ma dość unikatową no to tym bardziej stwierdziłam że będzie to fajny produkt do opisania na blogu! Na nasze cenowo wychodził coś w granicach 20zł/250ml. Więc jak na żel to nie powiedziałabym aby był specjalnie tani.  Kupiłam go w markecie, który znajdował się po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko domu w którym mieszkaliśmy. Zarówno ten żel jak i wszystkie inne kosmetyki z Chorwacji kupiłam na dziale produktów naturalnych.

poniedziałek, 10 września 2018

Peeling Ananas - Mewa

Witajcie Kochani!
Jak wasz weekend? Ja muszę przyznać że całą niedzielę spędziłam w łóżku oglądając filmy. Niby nic nie robiłam, a i tak jestem jakoś zmęczona. Przez to że robię się coraz chłodniej to zdecydowanie ciężej się rano wstaje. Najchętniej wzięłabym jeszcze jeden urlop i pojechała do jakich ciepłych krajów. No ale niestety będzie trzeba poczekać. Dzisiaj mam dla was recenzja kolejnego peelingu, który zakupiłam w marcu na Krakowskich targach Ekotyki. Za dwa tygodnie będzie kolejna edycja targów na którą oczywiście planuję iść, natomiast najpierw muszę sobie sprawdzić dokładnie jakie marki się tam pojawią i sporządzić listę produktów które chciałabym kupić. Dopiero wtedy będę myślała czy faktycznie opłaca mi się iść bo z własnego doświadczenia wiem że pieniążki idą tam jak woda i bez konkretnej listy można delikatnie popłynąć.

piątek, 7 września 2018

Sadza soap - żel pod prysznic & mydło

Witajcie Pyszczki!
Jak nastroje na weekend? Moja pogodynka mówi że to ostatni ciepły weekend i mam skrytą nadzieję że jednak się myli. Znów mi zabrano "limuzynę" do domu... Jedyny bus bezpośredni jaki mi kursował z Krakowa do domu zrezygnował i jeździ tylko do Wieliczki. Jestem zmuszona wychodzić z domu wcześniej i drałować na szosę, powroty też zajmują dłużej bo muszę tracić czas na dojście na dworzec i później z szosy do domu. Można powiedzieć że jestem dodatkową godzine w plecy! No cóż, podobno ruch to zdrowie ale przeraża mnie zima. Wychodząc rano z domu jest ciemno, będę wracać z pracy i będzie ciemno. Tam gdzie wysiadam nie ma latarni, świateł i przejścia dla pieszych. Dopiero latarnie są kawałek dalej i jest o tyle niebezpiecznie że wysiadam na takiej górce gdzie tylko po lewej stronie widać że coś jedzie, a po prawej nie! Jak za górki wyjedzie samochód to dopiero mnie widzi z odległości 20-30 metrów? Więc jak jakiś... będzie jechał szybko to zostanie po mnie tylko placek, ewentualnie warzywko... Miejmy nadzieję że jednak tak się nie stanie ;)

środa, 5 września 2018

MASEŁKO ŚLIWKOWE DO UST - Plantea

Cześć Mordeczki!
Jak się macie? Nie wiem czy mam tak samo jak mi dosłownie czas przecieka między palcami? Wydawało mi się że dopiero co pisałam wam o balsamie do ust, a to było dwa miesiące temu. Czas na kolejny produkt z tej kategorii. Jeśli chodzi o mnie to z pielęgnacją ust różnie u mnie bywało i jeszcze jakiś czas temu sporadycznie sięgałam po tego typu produkty, a zwykłe pomadki do ust wystarczały mi na rok czasu! Częściowo było to moje lenistwo i brak potrzeby stosowania takich produktów. Jednak z czasem zmieniłam swoje podejście. Zauważyłam że mimo tego że moje usta nie są jakoś specjalnie wymagające to przy używaniu takich produktów zyskały one na swoim wyglądzie.

poniedziałek, 3 września 2018

Gierki małżeńskie - Kalambury & Znamy się 18+ & Wiem wszystko - MDR gry

Witajcie Kochani!
Jak wasz weekend? Ja przez dwa dni robiłam grilla, przypuszczam że to już ostatnie takie weekendy i korzystamy póki pogoda pozwala. Tym razem wpis nieco z innej beczki, który w takiej tematyce jeszcze na moim blogu się nie pojawił. Zastanawiałam się czy robić taki post i tak naprawdę nie musialam ale stwierdziłam że nie samymi kosmetykami człowiek żyje i warto czasami puścić na bloga coś innego. Nie wiem jak wy ale ja bardzo lubię gry planszowe, a najbardziej w takim okresie jak teraz kiedy więcej czasu będziemy spędzać w domu, bo na zewnątrz robi się znacznie chłodniej. Jak widzicie gier obecnie mam trzy i z pewnością za jakiś czas swoją kolekcję powiększe! Każda z nich to zupełnie inna "liga" ale z pewnością nie da się przy nich nudzić. Niektóre z nich są takie że można grać razem z dziećmi, a jedna z nich jest tylko dla dorosłych.