Witajcie Kochani!
Jak wasze dzisiejsze samopoczucie? Patrząc w kalendarz nie mogę uwierzyć że za 1.5 tygodnia wrzesień dobiegnie końca. Czas dosłownie przecieka mi między palcami! Dziś mam dla was recenzje kosmetyków GlySkinCare z 24k złotem. Serum miałam już w marcu, natomiast czekało w zapasach na odpowiedni moment, kiedy w połowie sierpnia dotarły do mnie dwa pozostałe kosmetyki z tej linii stwierdziłam że to będzie idealna okazja aby taki zestaw przetestować. Serum już dawno zużyłam, natomiast pozostałe dwa kremy w dalszym ciągu są w użyciu.
Kolagenowe serum ze złotem - Posiada lekką, a zarazem żelową i dość gęstą konsystencję, która podczas aplikacji robi się jakby wodnista. Wchłania się bardzo szybko i to na tyle że czasami używałam go pod makijaż rano. Co u mnie jest to raczej rzadkością, ponieważ doskonale wiecie jak wcześnie muszę wstawać do pracy. Przyjemnie aczkolwiek delikatnie pachnie, dobrze rozprowadza się po skórze twarzy, szyi i dekoltu. Przy skórze tłustej samo serum byłoby wystarczające aby dobrze ją nawilżyć. Przy mieszanej takiej jak moja mogłabym również powiedzieć że to nawilżenie jest na bardzo dobrym poziomie. Natomiast sera mają głównie za zadanie wzmocnić działanie kremów.
Jak wspomniałam wcześniej serum użyłam kilka razy rano pod makijaż, natomiast głównie stosowałam go przy wieczornej pielęgnacji. Serum świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż, współgra z każdym kosmetykiem kolorowym. Makijaż nie tylko wygląda bardziej świeżo ale również przedłuża jego trwałość. Podczas wieczornej pielęgnacji był jej idealnym dopełnieniem. Nie ukrywam że to serum bardzo polubiłam i to na tyle że chętnie do niego jeszcze wrócę. Skóra jest nie tylko wygładzona, nawilżona i bardzo przyjemna w dotyku. Serum świetnie ją odżywia i daje takiego zdrowego blasku. Mimo tego że mało sypiam to podczas stosowania serum moja skóra wyglądała na wypoczętą.
Kolagenowy krem do twarzy ze złotem na dzień - Jeszcze nie tak dawno można powiedzieć że poranna pielęgnacja była mi obca. Po przebudzeniu rano myłam twarz i robiłam makijaż, a czasami wychodziłam bez niego. Oczywiście to nie wynikało z braku chęci, natomiast z ograniczonej ilości czasu, w końcu codziennie wstaje zaraz po 4 rano, a sen jest jednym z głównych elementów aby skóra również wyglądała dobrze. Mając w posiadaniu krem do pielęgnacji na dzień i chcąc używać całej serii jednocześnie zaczęłam go stosować. W zasadzie wstaję tylko 5 min wcześniej więc nawet nie odczuwam różnicy żebym była mniej wyspana. Zaraz po przebudzeniu myje buzię, następnie nakładam krem i idę się ubierać. Dopiero na końcu robię makijaż. Nie zajmuje mi to wiele czasu ale wystarczająco aby krem mógł się wchłonąć. Przyjemna, lekka i kremowa formuła sprawia że dobrze mi się go stosuje. Dobrze i łatwo rozprowadza się po skórze twarzy, szyi i dekoltu.
Krem dobrze nawilża skórę i lekko ją napina. Mam wrażenie że ma w sobie właściwości rozświetlające, natomiast może być to wynikiem stosowania całej serii. Nie zapycha i nie podrażnia skóry. Nadaje się pod makijaż, dobrze współpracuje z kosmetykami kolorowymi i nie ma wpływu na jego trwałość w przeciwieństwie do serum, które ten makijaż przedłuża. Ma genialne opakowanie w postaci mięciutkiej tubki z pompką. Dla mnie to duży plus bo wiem że krem zużyje do samego końca, a tubkę zawsze mogę rozciąć. W zależności od potrzeb i tego czy krem stosujecie również na szyję i dekolt, to 1-2 pompki spokojnie wystarczą.
Kolagenowy krem do twarzy ze złotem na noc - czyli już ostatni produkt z tej linii, który używałam i dalej używam. Chociaż brakuje mi tego że bez serum z tej samej serii. Krem w wersji nocnej jest bardziej treściwy niż ten na dzień, natomiast w żadnym wypadku nie jest tłusty. Aplikuje go na skórę zaraz po nałożeniu serum. Oba produkty dobrze ze sobą współgrają i mimo tego że praktycznie nakładam jeden produkt zaraz po drugim, to w żadnym wypadku nic się nie zbiera i nie roluje. Wszystko ładnie się wchłania. Nawet teraz kiedy używam innego sera, bardziej przypominającego olejek ze względu na lekko tłustą konsystencję. W jego przypadku zdecydowanie mocniej czuć działanie nawilżające, natomiast też różni się składem. Na skórze pozostawia lekki film ochronny, ale nie jest to żadna tłusta i nieprzyjemnie lepka warstwa. Odrobinę dłużej się wchłania, natomiast też nakładam go znacznie więcej niż kremu na dzień.
Mam wrażenie że bardziej napina i ujędrnia skórę. Jeśli chodzi o rozświetlenie skóry to nałożony solo jest identyczne jak w przypadku kremu na dzień, a połączony z serum tej samej serii znacznie mocniejdze. Pod kątem działania oba kremy są podobne, natomiast wersja nocna zdecydowanie mocniejsza i taka powinna też być. Z całej serii jestem bardzo zadowolona i oba kremy zużyje do końca bo są bardzo wydajne, a do serum z pewnością jeszcze kiedyś wrócę. Na sam koniec dla zainteresowanych składy kosmetyków.
Znacie kosmetyki GlySkinCare? Które są wasze ulubione? A może znacie któryś z powyższych produktów?
Nie miałam :P Chyba tylko latem pomijam krem na dzień, a jak robię makijaż to w sumie jeszcze rzadziej. Kiedyś często to robiłam, ale po wielu godzinach z tapetą, moja skóra lubi protestować :P Więc z takimi gagatkami się powoli coraz bardziej lubię :P
OdpowiedzUsuńJa właśnie staram się nie zapominać o pielęgnacji rano bo zauważyłam że mi to naprawdę dobrze służy
Usuńfajne kosmetyki, jadnak chyba nie dla mnie. Ja wolę te z bardziej krótszym składem, ale na pewno znajdą one wielbicielki ;)
OdpowiedzUsuńJa z nich byłam bardzo zadowolona
UsuńCzas rzeczywiście szybko ucieka..Serum nie miałam,ale fajne są takie produkty ze złotem,miłego dnia ♥
OdpowiedzUsuńSerum najbardziej mnie Urzekło
Usuńmoja mama miała jeden z tych kremów ale w starym opakowaniu i była zadowolona z działania
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy skład był taki sam
UsuńNie znam kompletnie tych kosmetyków ale serum wygląda naprawdę ciekawie :) ja nie używam żadnych kremów po makijaż :P
OdpowiedzUsuńA ogólnie używasz jakiekolwiek :)?
UsuńNie znam tych kosmetyków, ale zaciekawiły mnie - zwłaszcza serum :) A wiesz Aniu jak one cenowo się prezentują? :)
OdpowiedzUsuńChyba tak naprawdę wszystko zależy od sklepu :) niektórych wiedziałam nawet już od 55 zł :)
UsuńThis is so inspiring! I love the post:)
OdpowiedzUsuńDilek ...
Nie znam :)
OdpowiedzUsuńekskluzywnie wyglądają
OdpowiedzUsuńto fakt:)
UsuńZgadza się prezentują się naprawdę piękny w łazience Ale i tak już ich nie mam :)
Usuńkurcze strasznie długie te składy
OdpowiedzUsuńMiałaś już kremy z dłuższymi składami :P i bardzo sobie te produkty chwaliłaś:)
UsuńOj coś czuję, że tez będę zadowolona z tego serum, zwłaszcza jeśli jest spoko pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak u ciebie się sprawdzi serum :)
UsuńNa pewno u mnie też by się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńMyślę że tak :)
UsuńDawno już nie miałam produktów tej marki. Składy całkiem ok, jeśli chodzi o główne składniki na miejscu na liście.
OdpowiedzUsuńJa w sumie wcześniej od nich miałam emulsje z kwasem glikolowym ale miała tak kurtką datę ważności że nie zdążyłam Długo testować
UsuńMiałam kiedyś ale nie zdążyłam użyć,bo inne mnie bardziej ciekawiły i w końcu oddałam koleżance :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak koleżance się sprawdziły
UsuńNie znam kosmetyków tej marki, ale zaciekawiłaś mnie więc może kupię :)
OdpowiedzUsuńJeśli kupisz to daj znać :)
UsuńGlySkinCare nie miałam
OdpowiedzUsuńBardzo wcześnie wstajesz do pracy ja trochę to znam miałam raz taką pracę i najgorsze w tym było to że musiałam iść przez las i bardzo się bałam. To serum mnie ciekawi teraz żadnego nie mam bo nic fajnego nie znalazłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Niestety taka praca i tak muszę wcześnie wstawać żeby dojechać na 6:00
UsuńMarkę znam wyłącznie z blogów. Niespecjalnie mnie interesuje ze względu na nienaturalne składy, ale bardzo się cieszę, że zarówno serum jak i kremy tak bardzo przypadły Ci do gustu ;-)
OdpowiedzUsuńw zasadzie to najbardziej serum i z niego byłam naprawdę zadowolona i chętnie po niego sięgnę jeszcze raz jak będę miała okazję
UsuńKiedyś wpadł mi w ręce krem pod oczy z tej marki (choć z innej serii) i był rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńKremu pod oczy od nich jeszcze nie miałam
UsuńPo posmarowaniu można się czuć jak milion dolców ;D
OdpowiedzUsuńHahaha :)
UsuńNie znam zupełnie ale kolagen bardzo lubię i myślę że produkty mogły by się u mnie sprawdzić.
OdpowiedzUsuńMyślę że tak :)
Usuńo, a mnie by przydało się takie coś własnie, aby skóra wyglądała na wypoczętą...
OdpowiedzUsuńPrzy mojej pracy jest to koniecznością
UsuńNie znam tych kosmetyków, ale bardzo mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńJa jej też pierwszy raz miałam przynajmniej z tej serii
UsuńCałkiem fajny zestaw, jeśli zależny nam na szybkim efekcie.
OdpowiedzUsuńJest fajny chociaż składanie do końca są naturalny, natomiast na mnie działają świetnie.
Usuńserium mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńSerum najbardziej polubiłam z wszystkich produktów
UsuńPrezentują się świetnie. Chętnie wypróbowałabym serum :)
OdpowiedzUsuńSerum z czystym sumieniem ci polecam I na pewno byś była z niego zadowolona bo z tego co wiem to chyba lubisz takie produkty
UsuńNie miałam tych kosmetyków, ale zachęciłaś mnie do wypróbowania
OdpowiedzUsuńJeśli nie wszystkiego wypróbuj chociaż serum naprawdę jest fajne
UsuńMiałam kiedyś krem na dzień i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńSerum najbardziej polubiłam :)
UsuńMiałam krem na dzien, nie był zły, ale dla siebie potrzebuję cos mocniejszego :)
OdpowiedzUsuńWiadomo że cos skóra to zupełnie inne potrzeby
UsuńMiałam ten krem i mimo że uwielbiam drobinki to jednak on nadawał niezbyt ładny wygląd mojej skóry, wchodził strasznie w załamania i wyglądał nieestetycznie na twarzy. Do tego zapychał mnie :(
OdpowiedzUsuńJa w tym kremie nie widziałam żadnych drobinek. dawał rozświetlenie ale to było bardziej takie wykończenie jakby perłowe a nie takie chamskie drobinki
UsuńStaram się unikać w kosmetykach do pielęgnacji silikonów w składach, bo dają one bardzo fajne wrażenie ale na dłuższą metę mnie zapychają. Nawet używanie co jakiś czas podkładu czy kremu bb z silikonem źle wpływa na moją skórę.. akurat takie coś staram się zdenkować.. no i skora protestuje więc mam trochę z nią zachodu :-| No ale cóż.. jednemu służy, drogiemu nie. Cieszę się, że tak fajnie Ci posłużyły produkty.. szczególnie serum :-D :-*
OdpowiedzUsuńJa ogólnie też się staram natomiast krzywdy mi nie robią a u mnie i tak takie produkty szybko schodzą bo używam razem z mamą więc nawet bym nie pewnie nie zdążyło zapchać :D
UsuńTo ta firma co na insta obserwuje i odobserwuje kilka razy dziennie? :DDDDD
OdpowiedzUsuńA wiesz że nie wiem bo usunęłam aplikacje :D
Usuńte serie mam w planach, moze kiedys zamowie ale poki co mam w pamieci:P
OdpowiedzUsuńJa póki co nie kupuje nic nowego bo po targach można powiedzieć że jestem biedna :p
Usuń