Dziś kolejna dwóch przepisów :) Zapewne pierwszy może być wam znany, ale i tak musiałam go zmodyfikować po swojemu. A cała drugi jak zawsze zgotowane to co mi do głowy przyszło lub z tego co miałam w lodówce :)
NALEŚNIKI PO UKRAIŃSKU
z sosem pieczarkowym
( farsz jak na ruskie pierogi )
Czasu nie podaje bo naleśniki smażyłam dzień wcześniej i jednocześnie robiłam sos. Oczywiście jak nie chcecie tak dużej ilości możecie zmniejszyć proporcje według własnego uznania :)
Składniki: na ok 32 naleśniki syto nafaszerowanych
Składniki na naleśniki:
- Ok 2 litry mleka 1.8 litra :) tak na oko tyle było
- 6 jajek
- 750 gram mąki
- Olej
- Szczypta soli
Składniki na farsz:
- 2Kg ziemniaków
- 1250 gram białego sera
- 750 gram cebuli
- Sól i pieprz
- Margaryna/masło roślinne
Składniki na Sos:
- 1 Kg pieczarek
- Margaryna(ja użyłam masło roślinne)
- 1 Mała śmietana
- 2 łyżki mąki do zagęszczenia sosu( można kilka pieczarek zblenderować i też się zagęści)
- Sól, pieprz , papryka ostra
Naleśniki:
Masę do naleśników robiłam 3 razy aby było mi ją łatwiej przygotować na 600 ml mleka dawałam dwa małe jajka i 250 gram mąki, szczyptę soli i odrobinę oleju, wszystko dokładnie mieszałam trzepaczką tak aby nie było grudek i masa była gładka z takiej proporcji wychodzi 11(+/-) naleśników.
Naleśniki smażymy na nieprzywierającej patelni lekko posmarowanej olejem lub margaryna na średnim ogniu. Zawsze po usmażeniu 2-3 naleśników dodajemy np kilka kropel oleju lub ciut margaryny aby patelnia nie była za sucha a naleśniki dobrze się usmażyły.(1 naleśnik to ok 1 mała chochelka masy)
(oczywiście proporcje co do gramatury mąki i mleka podaje na tak zwane oko ;) zwracałam uwagę na konsystencję masy, dobrze jest po zrobieniu pierwszej masy zrobić pierwszego mini naleśnika na próbę żebyście wiedzieli czy dobrze wam będzie się smażyć i czy konsystencja nie jest za rzadka lub gęsta) Naleśniki smażymy z obu stron na lekko złoty kolorek :)( z jednej str może zostać ciut jaśniejszy bo po nafaszerowaniu go i tak pójdzie do podsmażenia :)
Sos:
Do garnka dajemy 3 łyżki margaryny, pieczarki myjemy i kroimy w drobną kostkę i wrzucamy do garnka, wstawiamy na palnik na mały ogień co jakiś czas mieszając kiedy pieczarki zaczną puszczać wodę i ich objętość zmniejszy się o ok 1/3 dodajemy 2 szklanki wody i możemy nieco zwiększyć ogień doprawiamy solą i pieprzem oraz ostrą papryką. Gotujemy tak aż pieczarki będą miękkie.Następnie śmietanę przekładamy do wysokiego kubeczka dodajemy do niej 0.5 szklanki gorącej przegotowanej wody i energicznie mieszamy ja najlepiej trzepaczką/gwiazdką (dzięki temu nie zważy się nam w sosie ) i wlewamy do sosu cały czas mieszając i czekamy aż zacznie się ponownie gotować. Teraz możemy dodać mąki mąkę wsypujemy powoli do sosu najlepiej jedną łyżką wsypujemy a drugą rozczepujemy w sosie trzeba to robić energicznie żeby nam grudki się nie zrobiły. Dla osób które wolą nie ryzykować można do kubeczka odlać nieco wywaru sosu i mąkę rozczepać w kubeczku następnie przelać całość do sosu tak jak śmietanę :) czekamy jeszcze chwilę aż zacznie się gotować nie zapominając o mieszaniu i gotowe :)
Oczywiście zrobienie takiego sosu wymaga dużo więcej czasu niż zrobienie tego z torebki w kilka min. Ja osobiście wolę poświęcić czas i zrobić dobry i naturalny sos niż ten który ma w składzie więcej EEE niż jest literek w alfabecie :)
Farsz (sposób na zrobienie bez maszynki do mielenia)
Ziemniaki obieramy opłukujemy i stawiamy do gotowania (wody nie solimy )
ziemniaki pokroiłam w coś typu frytki aby szybciej się ugotowały. Cebulę myjemy kroimy w drobną kostkę i podsmażamy ja z kilkoma łyżkami margaryny(tak jak się robi omastę do ziemniaków ale to już chyba wiecie :) ) Kiedy ziemniaki nam się ugotują odcedzamy je doprawiamy duża ilością pieprzu i soli , dodajemy całą cebulę i ubijamy , następnie dodajemy biały ser i również tłuczkiem do ziemniaków ubijamy wszystko i dokładnie mieszamy, próbujemy farsz czy nie brakuje soli i pieprzu ma być pikantny :)
Naleśniki z farszem
Do 1 naleśnika dajemy dużą ilość farszu( 1 porządna łyżka tak wiecie od serca :) ) rozprowadzamy ja równomiernie po brzegi i zawijamy w rulonik. Kolejno podsmażamy naleśnika z każdej strony tak aby zrobił się chrupiący. Wykładamy na talerz i podajemy z sosem obok lub lejemy bezpośrednio na naleśniki.
Omlet z cukinią,
czosnkiem, pomidorem i mozzarellą
- 2 jajka
- 1/4 szklanki mleka
- 1/2 małej cukinii
- 2 ząbki czosnku
- Kilka listków świeżej bazylii
- 3 plasterki pomidora
- Zielone z cebuli dymki (tak zwany bączek)
- Kawałek mozzarelli
- Odrobinka oleju/margaryny lub innego tłuszczu
- Szczypta proszku do pieczenia
- Sól i pieprz
Cukinie i czosnek trzemy na tarce (cukinie na grubszym a czosnek na tym najdrobniejszym lub przeciskamy go przez praskę). Czosnek z cukinią wrzucamy na suchą nieprzywierającą patelnie dokładnie mieszamy doprawiamy solą i pieprzem i dusimy przez chwilę do momentu aż nie zmiękną pamiętając aby mieszać co jakiś czas.
A TU JAJA PRZED UBICIEM :P STRACH WIDAĆ W OCZACH :D |
Omleta trzymamy na małym ogniu nie przewracając go na drugą stronę tak jak naleśnika tylko lekko drewnianą łyżką podnosimy i "balansujemy" patelnia tak aby to co płynne weszło pod spód. kiedy żółtko się już zaczyna ścinać kładziemy plasterki pomidorów między nimi paski z mozzarelli i posypujemy kilkoma listkami świeżej bazylii wszystko na malusieńkim ogniu dusimy pod przykryciem aby pomidor zmiękł a mozzarella się rozpuściła i gotowe
Bo na dobrą kawusię po całym dniu pracy nigdy nie jest za późno :)
BUZIAKI SŁONECZKA :)
Mmm bardzo apetyczny wpis :) Chyba zaraz zabierzemy sie za spisywanie przepisów :D
OdpowiedzUsuńZapraszamy również na naszego bloga KLIK Tu też możesz zastać posty kulinarne i nie tylko :)
Już zaglądam do was :)
UsuńNaleśniki wyglądają mega apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńoj dawno nie jadłam naleśników.
OdpowiedzUsuńJa często je robie zmieniam tylko nadzienie :)
UsuńNie lubie Cię :( Zawsze dodajesz takie pyszności, a ja jestem w trakcie zrzucania brzucha :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam każdy rodzaj naleśników
Dyed Blonde
Raz na jakis czas nie zaszkodzi :P
UsuńJak zawsze świetne przepisy!;) Naleśniki wyglądają przeprzeapetycznie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńUwielbiam naleśniki;)
OdpowiedzUsuńJa też :) szczególnie na ostro :)
Usuńomlet cudowny omom:D
OdpowiedzUsuńNastępnym razem zrobię dla Leona :P
UsuńCiekawa propozycja omleta:)
OdpowiedzUsuńi pożywna na pewno:)
UsuńDziękuję :)
Usuńmój ząb by się ucieszył ^^
OdpowiedzUsuńHrrrrrrr :)
UsuńNaleśniczki to bym sobie zjadła :)
OdpowiedzUsuńZrobić ci :P?
Usuńdałabym się pokroić za takie naleśniki, moje ukochane pierogi to właśnie ruskie.
OdpowiedzUsuńJa kocham ruskie :)
Usuńmniam mniam :) zabieram przepis
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że będzie smakować :)
UsuńOmlet z cukinią... nigdy nie jadłam a brzmi bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo tu u Ciebie apetycznie nic tylko wpadać
OdpowiedzUsuń:) :-*
UsuńUwielbiam naleśniki. :)
OdpowiedzUsuńJa też <3
UsuńNaleśniki ♥♥ aż zrobiłam się głodna :D
OdpowiedzUsuń:) ja kocham naleśniki w każdej postaci :)
UsuńAle kawusia pięknie przyrządzona <3 pieczarków nie lubię więc sosik do naleśników bym zastąpiła jakimś innym;p
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńUwielbiam naleśniki <3 aaaa cukinie bardzo lubie więc omlet też idealny dla mnie ;D
OdpowiedzUsuńTo idealnie wpasowałam się w twoje smaki <3
Usuńnaleśniki mnie strasznie zaciekawiły, a jak smakują? musze wypróbować! co powiesz na wspólną obserwacje?
OdpowiedzUsuńJuż zaglądam do Ciebie :)
UsuńTe buźki, serduszka itd. do robienia wzorów na kawie, są świetne!
OdpowiedzUsuńA naleśniki koooooocham, ale nienawidzę ich robić :P
Pozdrawiam! :)
Przydatne :) były w gratisie dołączone do spieniacza :)
UsuńPysznie wyglądają te naleśniki.
OdpowiedzUsuńOmlet z cukinią, pomidorem i mozzarellą to też coś dla mnie. :))
No to super :) mam nadzieję że będą smakować :)
UsuńJadłam dziś naleśniki na słodko, jestem ciekawa czy te po ukraińsku by mi posmakowały.. :) muszę wypróbować przepis!
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz pierogi ruskie to powinny ci smakować :)
UsuńFajny przepis na naleśniki :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNaleśniki i sos pieczarkowy! Jejku, mniam!
OdpowiedzUsuńZapraszam na obiad :)
UsuńO jejciu jejciu, naleśniku to musiało być niebo, muszę zapisać sobie składniki na farsz i sosik i będą robić.
OdpowiedzUsuńPolecam się :)
UsuńNaleśniki bardzo apetycznie wyglądają, farsz całkiem podobny do tego na pierogi ruskie. Kawusia też fajnie wygląda , robiłam kiedyś w szkole podobne przy użyciu szablonów.
OdpowiedzUsuńTe szablony są świetne :)
UsuńPysznie wyglądają, jeszcze nigdy takich nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie znałam takiej wersji naleśników 😀
OdpowiedzUsuńJak lubisz ruskie będą ci smakować :)
UsuńNaleśniki muszą być pyszne <3
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam w każdej postaci :)
UsuńDzisiaj na obiad będę miała naleśniki. :-)
OdpowiedzUsuńPodziel się :)
UsuńMasakra! Obśliniłam przez Ciebie klawiaturę! Ale przepis na naleśniki muszę wypróbować! I ten sos! <3
OdpowiedzUsuńTo dobrze :D cieszy mnie to :P teraz jest czysta klawiatura heh :)
Usuń