czwartek, 20 października 2016

Schwarzkopf Taft żel w sprayu

Cześć Wszystkim :)
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją żelu w sprayu do układania włosów. Jest to produkt który działa podobnie jak zwykły lakier do włosów z tym że ma nieco inną formę aplikacji.  Jeśli jesteście ciekawe jak sprawdził się u mnie to zapraszam do dalszej części wpisu.


Od producenta:
24H Hold - Extra Strong w rozpylaczu, to:
  • profesjonalne działanie, które zapewnia bardzo mocne i natychmiastowe utrwalenie każdej fryzury,
  • utrwalenie do 24h bez sklejania i śladów na włosach. Łatwy do usunięcia podczas szczotkowania.
  • przeznaczony do wszystkich rodzajów włosów,
  • produkt posiada atest PZH.

Specjalna WZMACNIAJĄCA FORMUŁA Taft, na każdą pogodę, tworzy ultra cienki film i wzmacnia włosy, aby chronić je przed wiatrem oraz wilgocią. Pomaga chronić włosy przed promieniowaniem UV.




Może być stosowany zarówno na suche jak i mokre włosy.

Zachowaj odstęp 25 cm podczas aplikacji. Dla uzyskania objętości: spryskaj włosy bezpośrednio u nasady.


Skład:


Moja opinia:
Spray dostajemy w poręcznej biało perłowej buteleczce z atomizerem. Od strony technicznej nie mam żadnych zastrzeżeń ponieważ atomizer działa bez zarzutu i nie zacina się podczas użytkowania. Konsystencja produktu jest wodnista, coś na typ mgiełki do ciała. Zapach nie bardzo przypadł mi do gustu za bardzo czuć alkohol, no ale w końcu jest to produkt na typ lakieru do włosów.. więc czego tu się spodziewać?. Ogółem ja bardzo rzadko sięgam po takie produkty, na co dzień raczej ich nie używam jedynie na jakieś wyjścia ale to też nie zawsze. Ważne aby spryskiwać włosy z odpowiedniej odległości ponieważ jeśli będziemy nim pryskać zbyt blisko no to nie będziecie zadowolone.



Jeśli chodzi o jego działanie i utrwalenie to jest ono bardzo przyzwoite. Oczywiście jak wspomniałam wyżej to musicie zachować odpowiednią odległość, aby uniknąć sklejania włosów w brzydki sposób. Przy zachowaniu odpowiedniej odległości uzyskacie naturalne utrwalenie fryzury a włosy w dotyku też będą naturalne. Trwałość lakieru jest dość dobra spokojnie fryzura wytrzyma kilka godzin, nie jest to najmocniejszy lakier jaki miałam ale też nie najsłabszy.moim zdaniem najbardziej nadaje się do fryzur typu loki, fale lub do lekkiego odbicia włosów od nasady jeśli zazwyczaj towarzyszy wam oklap na głowie. Przy fryzurach mocniejszych które potrzebują lepszego utrwalenia może sobie nie dać rady, ale tego to nie wiem bo rzadko kiedy mam jakieś upięcie zazwyczaj lekko podkręcone włosy lub proste i odbite u nasady. Myślę że możecie go śmiało wypróbować jeśli lubicie taką formę, no nie każdemu ona będzie odpowiadać, ja np zwykłych lakierów w metalowych puszkach nie bardzo lubię i zdecydowanie wolę taką żelowo-wodnistą wersję. Ale np moja mama już takiej formy nie bardzo lubi i woli zwykłe lakiery, próbowała go użyć kilka razy i ona np nie była zadowolona a ja tak. Tak że wydaje mi się że wszystko zależy też od tego kto ma jakie włosy :)
 

Jakie są wasze ulubione tego typu produkty?

127 komentarzy:

  1. Nazwa trochę mnie niepokoi, bo nie lubię zelow do włosów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w takich zwykłych żeli do włosów też nie lubię :)

      Usuń
  2. Oj nie ja nie cierpie wszelkich lakierów, żelów itd. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzadko sięgam po takie produkty, ale raz na jakiś czas sie przydają;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :) ale na jakieś wieksze wyjścia przydaje się :P

      Usuń
  4. Ja zdecydowanie wolę tradycyjne lakiery do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja używam lakieru, ale miałam też puder. Takiego żelu jeszcze nie miałam, ale może wypróbuję. Jest on bardzo mocno a moc utrwalenia tylko 3 ??? Dziwne. Ciekawe jakby u mnie się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba jestem staroświecka ale wolę tradycyjne lakiery do włosów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi ten żel bardzo sklejał włosy ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Żel w lakieru :D Śmiesznie dla mnie to brzmi ;))
    Tradycyjnie lakiery, ponieważ najlepiej jednak utrwalają mi włosy;)

    OdpowiedzUsuń
  9. 21 lat, a ja takie rzeczy mam na włosach tylko wtedy, gdy wychodzę od fryzjera na jakąś mega imprezę. Nieee, to nie dla mnie. Te moje włosy i tak stoją jak chce :D Bardzo miło czyta się jednak recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie testowałam tego produktu ;)
    http://xthy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja ogólnie bardzo rzadko sięgam po tego typu produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja wolę bez lakieru ,żelu i innych specyfików swoje włosy .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, jednak są sytuacje kiedy się bardzo przydaje taki produkt :)

      Usuń
  13. Ja jakoś nie używam, może dlatego że ni skupiam się na tym. Susze włosy i to wszystko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja używam ale tylko na większe wyjścia np wesele :)

      Usuń
  14. Ja prawie wcale nie używam lakierów. Stoi jeden w łazience z Nivea chyba już kilka lat ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. wolę lakier do włosów ;P bo takich żelów wynalazków nie lubię ;) ale post przydatny bo szczerze nie widziałam takiego produktu do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja tam w ogóle nie używam żadnych lakierów do włosów no chyba, że idę do fryzjera się czesać to wtedy moje włosy może coś tam są spryskane :P w domu nie posiadam takich specyfików :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Produktów do stylizacji włosów używam raz na rok a nawet rzadziej więc raczej mi się nie przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja tam w ogóle nie używam takich produktów :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja za taką formą niezbyt przepadam, wolę zwykły lakier :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi znów lakiery (nie wszystkie) bardzo wysuszaja włosy :(

      Usuń
  20. Ja bardzo rzadko używam czegokolwiek do stylizacji włosów tylko na wielkie wyjścia ale zwykły lakier mi wtedy wystarcza ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Rzadko kiedy używam utrwalaczy do włosów, dlatego nie zainwestuję bo nie mam po co. Poza tym mam cienkie włosy i istnieje duże ryzyko, że byłabym śród tych niezadowolonych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam też bardzo cienkie włosy, więc dlatego sporadycznie używam :)

      Usuń
  22. JA jednak wolę tradycyjne spraye :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja się trzymam z daleka od takich produktów. Po pierwsze dlatego, że mają alkohol w składzie, a po drugie nie potrzebuję układać włosów. Wystarczy, że je umyję i wysuszę :) A ta nazwa "żel w sprayu" to chyba trochę na wyrost. Chyba taka zagrywka marketingowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też na codzień nie stosuję tego typu produktów, a lakierów już w ogóle, jak pisałam w poście tylko na większe wyjścia ;)

      Usuń
  24. Nie używam. Włosy myje podsuszam od skóry lekko i same sobie schną. :) Na wyjścia czasem pianka, ale i to rzadko. Uroki kręconych włosów, podepnie człowiek byle jak i fryzura gotowa. :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Tylko na wyjątkowe okazje używam lakieru z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Raczej nie używam tego typu produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawie jak by się sprawdził na moich krótkich włosach?

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie przepadam za żelami do włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za zwykłymi żelami też nie :p ale ten jest płynny :) więc dobrze się spisuje :)

      Usuń
  29. Tego typu produkty u mnie nie goszczą ;/

    OdpowiedzUsuń
  30. Używam jedynie lakieru do włosów i to w okolicach grzywki.

    OdpowiedzUsuń
  31. JA jednak używam częściej lakier :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znów tego typu produkty ale to raz na jakiś czas :)

      Usuń
  32. Ja nie lubię takich kosmetyków, składy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem że skład jest ciężki :) ale używanie raz na jakiś czas, nie zrobi nic złego :)

      Usuń
  33. mam taki produkt :) co prawda innej marki, ale działanie takie same :) 100% racji- trzeba zachować odległość bo niestety włosy mogą się posklejać. :)
    pozdrawiam
    www.zyciejakpomarancze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie przez to wiele osób go nie lubi, ale to ich wina bo źle go aplikują :p

      Usuń
  34. Jakoś tak nie przepadam za tą firmą :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ojj, ja paktycznie nie używam takich produktów, lakieru użyłam chyba ostatnio na studniówce, czyli 7 lat temu :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Z tego rodzaju kosmetyków raz na promocji kupiłam spray utrwalający Isana i od tamtej pory stał się moim i mojej mamy (a może nawet jej bardziej, bo częściej go używa) ulubionym. Taki w granatowym opakowaniu o mocy 4 z 5, także polecam wypróbować jakby co :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja lakierów do włosów nie używam głównie z tego powodu, że sklejają

    http://wazkowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. ja nie lubię takich ziomków;p moje kudełki mówią im nie

    OdpowiedzUsuń
  39. żel w sprayu? pierwsze słyszę, bardzo ciekawa alternatywa dla typowych żeli

    OdpowiedzUsuń
  40. Ciekawy produkt, do tej pory używałam tylko tych klasycznych :) Niestety mam dość cienkie włosy, więc nie wiem czy by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Lata temu grzywkę przed każdym wyjściem traktowałam porcją lakieru, to było straszne :P

    OdpowiedzUsuń
  42. Mnie produkty ze Schwarzkopf uczuliły i jakoś niechętnie po nie sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  43. Szczeże to pierwszy raz czytam o żelu w spreju.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ostatnio troche sie zrazilam do tej marki :(

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja mam wrażenie, że moich włosów po prostu nic nie jest w stanie utrwalić :P Taki ich urok :)

    OdpowiedzUsuń
  46. W takiej formie nie używałam lakiero-żelu ;) Odkąd ścięłam włosy układam je i spryskuje lakierem ale najczęściej jest to Nivea.

    OdpowiedzUsuń
  47. A ja bym się skusiła na ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  48. ja nie używam żelu w sprayu, ale moja mama ta do stylizacji kręconych włosów i jest bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Nie używam utrwalaczy do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Kiedyś z nivea chyba miałam takie cudo i przyznam, że jakoś nie używam produktów do stylizacji. A co do Vichy - też czytałam pozytywne komentarze, a w moim przypadku - porażka na pełnej linii, o dziwo na dekolcie nic się nie dzieje - a na twarzy piekło.

    OdpowiedzUsuń
  51. Też kiedyś używałam :) Ale od jakiegoś czasu przestałam :)

    Zapraszam :D

    grlfashion.blogspot.com
    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :D

    OdpowiedzUsuń
  52. Parę lat temu, kiedy nosiłam kręcone włosy, to chętnie sięgałam po pianki i żele, które trzymały moje włosy w ryzach. Teraz je namiętnie prostuję albo związuję na czubku głowy i używam jedynie lakieru do włosów. Najlepszy dla mnie jest lakier Spray - taki w butelce półlitrowej :D Idealnie daje się wyczesać z włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Bardzo nie lubię żeli do włosów :)
    Jednak nie dla mnie :p

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie lubię za bardzo żeli czy lakierów, ponieważ potem strasznie męczę się z rozczesywaniem. Chyba już trochę za długie mam włosy. Kiedy mogę to staram się unikać.

    OdpowiedzUsuń
  55. To typ produktu, którego nie używam na co dzień ale warto mieć coś tego takiego w łazience :)

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!