czwartek, 11 maja 2017

Soki z Sadu Wincenta & Ciasteczka z sklepu ze zdrową żywnością Bioindygo

Cześć Słoneczka :*
Dziś przychodzę do was z bardzo luźnym wpisem :) zaprezentuje wam smakowite produkty jakie otrzymałyśmy z dziewczynami na spotkaniu blogerek w Bochni. Będą to naturalne soki bez dodatku wody, cukru i chemii z Sadu Wincenta i Ciasteczka z sklepu ze zdrową żywnością od Bioindygo. Czyli będzie słodko, zdrowo i smacznie! Oczywiście nie mam bzika na punkcie zdrowej żywości ale zwracam dużą uwagę na to co jem i piję choć małe grzeszki też popełniam. Producenci wychodzą nam na prostą i dają możliwość skorzystania z zdrowszej alternatywy różnych produktów jakie codziennie spożywamy. Możemy wybierać słodzone napoje w których tak naprawdę większość składu to sam biały cukier ale możemy sięgnąć po takie które mają w sobie cukier ale tylko naturalny i są również słodkie. Podobnie z ciastkami, kto nie lubi słodyczy? Szczerze nie znam takiej osoby ale wiem że takie są, ja natomiast uwielbiam słodycze wszelkiej maści ale jeśli mogę mieć wybór i kupić sobie coś co jest równie słodkie a jednocześnie zdrowe to czemu by nie? Dzięki uprzejmości obu firm mogłam wypróbować jedno i drugie, zarówno słodkie jak i zdrowe. Dlatego króciutko opiszę wam każdy z produktów jak smakował, tak naprawdę będzie tutaj więcej zdjęć niż pisanego ;)

1. Sok Jabłkowo-malinowy tutaj zdecydowanie przeważało jabłko a malina była tylko delikatnie wyczuwała. Sok był jednocześnie słodki, rześki i delikatnie cierpki. Ten smak byłby idealny w upalne dni, bo potrafił szybko i dobrze ugasić pragnienie. Poniżej na zdjęciach  możecie zobaczyć również skład i tablę kaloryczności.
2. Jabłko i pomarańcza - W jego przypadku zdecydowanie bardziej dominowała i była wyczuwalna pomarańcz, jabłko minimalnie tworzyło delikatne tło i dodawało lekkiej słodyczy, był dosyć kwaśny ale równie smaczny. Z całej trójki chyba ten najbardziej przypadł mi do gustu. Poniżej na zdjęciach  możecie zobaczyć również skład i tablę kaloryczności.
3. Ostatni sok to jabłko z porzeczką - Najbardziej tutaj jest wyczuwalne jabłko a porzeczka dodaje dodatkowej lekkiej kwasowości i cierpkości. Był dobry i z przyjemnością go wypiłam natomiast ja średnio lubię smak porzeczki w sokach ale z przyjemnością go wypiłam do śniadanka które gdzieś tam widnieje w tle, ogólnie wszystkie soki piłam do śniadania lub do kolacji i w takiej wersji najbardziej mi pasowało ich spożywanie. Poniżej na zdjęciach  możecie zobaczyć również skład i tablę kaloryczności.
Teraz czas na słodycze od Bioindygo :) Bardzo lubię batoniki na bazie daktyli dlatego z przyjemnością przetestowałam, pałaszując wszystkie :P Oczywiście poniższe zdjęcia to efekty konsumpcji dlatego wybaczcie ale zdjęć samych batonów nie będzie :D
1. Na pierwszy ogień idzie wersja chrupiący orzech. Całkiem przyzwoity i dość smaczny ale miłości i zachwytów nie było, tego typu batony lubię ale jak są takie bardziej miękkie?mokre? ten był jakiś suchy, oczywiście nie mówię że mi nie smakował, bo był dobry natomiast nie na tyle abym kupiła go ponownie. Czegoś tutaj mi brakowało. Poniżej na zdjęciach  możecie zobaczyć również skład i tablę kaloryczności.
2. Kakao i orzech - Ten batonik zdecydowanie bardziej mi odpowiadał, był miękki a jednocześnie chrupiący, żałuję tylko że kakao było tak słabo wyczuwalne ale mamy go tu niecałe 2% więc nie ma co się dziwić :). Natomiast sam baton w sobie bardzo mi smakował i po niego sięgnę pewnie jeszcze nie raz. Nie był jakiś mocno orzechowy ale był naprawdę smaczny!
3. Kokos i orzech - Przyzwoity oczywiście jak to w tego typu batonach pierwsze skrzypce biorą daktyle, kokos nie dominuje zbytnio nad innymi składnikami ale jest on wyczuwalny. Był miękki. lekko chrupiący  i bardzo delikatny w smaku.
4. Aloha - Jeden z lepszych jaki miałam okazję konsumować :) mięciutki, sprężysty a jednocześnie chrupiący i bardzo sycący. Od pierwszego gryza przekupił mnie swoim smakiem w 100% i nawet zaspokoił wszystkie moje potrzeby na słodkie na tyle że nie musiałam sięgać po inne dopełniacze ponownie. Ten jeśli tylko dorwę go gdzieś stacjonarnie to z pewnością kupię i zrobię sobie zapas!
5. Śliwka i ziarna - To mój drugi faworyt z serii "dobra kaloria" był najlepszy z tych wszystkich i podobnie jak baton Aloha miał wszystko to co potrzebuję. Zapewne przez daktyle i śliwki był bardziej słodki niż reszta, co też mi odpowiadało :P bo nie ukrywam że to co słodkie to ja bardzo lubię( chyba za bardzo ). Mam w planach zrobić sobie jego zapasy bo moje kubki smakowe na samą myśl o nim już zaczęły pracować.
6.Cookies - średniaczki, były suche, bez wyrazu i takie mdłe. Brakowało mi tu jakiegoś konkretnego smaku, skład średnio mi pasował jak na zdrowe ciastka. Zjadłam je namaczając w kawie ale nie zachwyciły mnie ani nie podbiły mojego podniebienia i kubków smakowych na tyle aby kupić je ponownie.


Dziękuję firmie http://www.sadywincenta.pl/ za przepyszne soki i firmie http://bioindygo.pl/ za osłodzenie mi kilku dni :)

109 komentarzy:

  1. Szkoda, że ten sok jabłkowo-malinowy nie jest bardziej malinowy niż jabłkowy ;) Malinki uwielbiam :) Batoniki bardzo chętnie posmakowałabym wszystkie żeby ocenić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. te batony uwielbiam:) omomom;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale bym sobie teraz takiego batonika do kawy wciągnęła! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie kupuję takich produktów. Mieszkam na wsi z dostępem do tych owoców i mogę zrobić sobie z nich kompot na zimę lub też zrobić sok ;) Dobrze napisany post!
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mieszkam na wsi :) w okresie letnim sama soki robię;)

      Usuń
  5. Soki zawsze dobre, ale Dobra kaloria mi nie podchodzi, ja nie lubię daktyli :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam firmy pierwszy raz ją widzę :)
    Jeśli chodzi o soki to mam ochotę kupić sokowirówkę i samej robić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam i często robię ale denerwuje mnie jej mycie :p

      Usuń
  7. Jeszcze nie próbowałam tych barwników ale zwrócę uwagę na nie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę tutaj same pyszności! :) Kochana, chętnie dodaję Twój blog do obserwowanych i zostaję na dłużej. Zapraszam również do mnie. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie sięgnęłabym po słodycze. Jeatem ich miłośniczką, więc w zdrowej wersji mogłabym częściej po nie sięgać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chętnie wypiłabym te soczki, na pewno mają masę witamin

    OdpowiedzUsuń
  11. Batoniki widziałam na YouTube :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam takie soki:) W dodatku jestem taka głodna, że spałaszowałabym te "dobre kalorie" :)
    www.evelinebison.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale mi narobiłaś smaka :P Koniecznie muszę wypróbować te batoniki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Te soki to coś dla mnie :)) Lubie jabłko, pomarańcze a zwłaszcza w nich najbardziej jest to wyczuwalne :)) Co do batoników nie jadłam, ale skuszę się! :))
    pewnie, że lepiej jeść słodko i zdrowo niż słodko i niezdrowo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, przynajmniej tak dupka nie rośnie :)

      Usuń
  15. Pyszności :) kuszą mnie te batoniki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne są :) szczególnie dla słodkiego łasucha :)

      Usuń
  16. Batoniki wyglądają smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Te soczki są naprawdę przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja wiem, ze to jest strasznie dziwne, ale ja okropnie nie lubię soków owocowych :D ale takiego batonika to bym zeżarła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tego wszystkiego to aż zapomniałam napisać, ze przełamuję stereotyp- nie lubię słodyczy ;D ale uwielbiam orzechy i wszelkiego rodzaju płatki :D

      Usuń
    2. Też bym chciała nie lubić słodyczy :D

      Usuń
  19. Mniaaam uwielbiam takie naturalne soki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kocham soki więc je bym przygarnęła ♥

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne produkty! Stanowczo za rzadko po nie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja często robię sama i soki i takie batony ale to muszę mieć czas :)

      Usuń
  22. oRewelacyjne propozycje. Dobre Kalorie uwielbiam. Super! Nigdy czegoś takiego nie próbowałam, jak te soczki z kolei.
    Muszą smakować wyśmienicie. Zapisuję się w kolejce na spróbowanie :D
    Pozdrowionka cieplutkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wiem że lubisz te batony kilka razy widziałam je u ciebie :)

      Usuń
  23. Z dobrej kalorii jadłam batoniki, może nie smakują rewelacyjnie ale chociaż dobry skład :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi smakują choć xx lat temu nie lubiłam takich :)

      Usuń
  24. Nie mogę się wypowiedzieć na teat tej firmy , ale take jakie są w Irlandii to uwielbiam :) Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poproszę moją przyjaciółkę żeby mi coś przywiozła :) co polecasz??

      Usuń
  25. Batony sa naprawdę dobre uwielbiam ten kokosowy!
    pozdrawiam, http://makrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. bardzo lubię takie soczki:) może dziś sobie taki kupię

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam tego typu produkty! Tylko te wszystkie eko itp. mogły by być tańsze bo w hurtowym stosowaniu drogo wychodzą niestety.

    OdpowiedzUsuń
  28. Te soczki są kuszące. Muszę ich poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama mam zamiar wypróbować inne dostępne wersje:)

      Usuń
  29. Jak tu pysznie dzisiaj u Ciebie :)
    Lubię takie soczki, chętnie wypróbuję i przekąski także :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Napiłabym się takich soczków, chociaż ten ostatni ma dziwne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam ich produkty ;) Mniam mniam :) Buziaki Kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  32. To musi być pyszne :)

    -------------------------
    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie słyszałam do tej pory o tych produktach.

    OdpowiedzUsuń
  34. Tych soków nie miałam,ale batony dobra kaloria już tak.Bardzo obawiałam się tego wariantu z kokosem(bałam się,że będzie zbyt słodko),ale zgadzam się z Tobą - jest on słabo wyczuwalny w produkcie :) Miłego weekendu !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat kokos lubię i żałuję że go bardziej nie czuć :)

      Usuń
  35. O, wchodzę, a tu coś na ząb:D

    OdpowiedzUsuń
  36. Te soki już gdzieś widziałam, co do batoników to u mnie one odpadają, bo z tego co pamiętam mają śladowe orzechów i nawet te bez glutenu i orzechów nie są dla mnie wskazane przez obecność orzechów w miejscu produkcji :(

    OdpowiedzUsuń
  37. Rzeczywiście soki mają świetny skład. Jeśli chodzi o ciasteczka, to ostatnio sama robię różne pyszności w wersji fit, co zresztą widziałaś bo przepisy dodaję na swojego bloga. Są o niebo smaczniejsze od tradycyjnych słodyczy!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też robię sama takie rzeczy ale z braku czasu można taką wersję wybrać :)

      Usuń
  38. Szczególnie te bakalie przypadły mi do gustu w postaci słodyczy, chętnie luknę do sklepu :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  39. w sklepie ciągle przechodzę obok tych soków i za kazdym razem kuszą, muszę w koncu je kupic

    OdpowiedzUsuń
  40. Zapraszam na rozdania!
    https://www.facebook.com/dyedblonde0014/photos/pcb.1371391646249923/1371383196250768/?type=3
    https://www.facebook.com/NatalieForever.blogspot/photos/a.737467609668406.1073741828.681490271932807/1328378843910610/?type=3&theater

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypomnij mi się później np na insta ok 19 będę w domu i wtedy zaglądne bo teraz w pracy jestem :*

      Usuń
  41. Jakby nie było, to zdrową zywność trzeba lubić, albo się do niej przyzwyczaić, bo jej smak nigdy nie będzie taki, jak produktów glutenowych i słodzonych. Ciasteczka maja genialny skład, idealny dla chorujących na nowotory, gdzie gluten i cukier jest zabroniony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo to widzisz nie wiedziałam że dla takich osób cukier jest zabroniony..

      Usuń
  42. O mniam, mam teraz ochotę na takiego batona. :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Takie dobre kalorie przydały by mi się do pracy...

    OdpowiedzUsuń
  44. Soki tak, ale te batony, to już na IG pisałam, że nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Soki goszczą u nas po dzień dzisiejszy, ale te batony jakoś nam nie podeszły. Za to odkryłam dziś coś pysznego, czyli Fig Bar :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie będę owijać w bawełnę - pojawiłam się, ponieważ strasznie chciałam poczytać co sądzisz o tych sokach :) Uwierz mi, jak zaczęłam wczytywać się w opinię o wersji jabłkowo-malinowej moje ślinianki zaczęły pracować bardzo intensywnie :) Musiał być przepyszny! :D

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!