niedziela, 3 lipca 2016

Ewa Schmitt BOUTIQUE - przyrząd do usuwania zaskórników

BOUTIQUE Ewa Schmitt

Hej Robaczki :*
Jak wam weekend minął? Mi bardzo przyjemnie. Wczoraj grilla robiliśmy a dziś mieliśmy jechać nad wodę ale trochę pogoda się zepsuła bo rano padało i nie wyszło. Ale później jak przestało padać to wraz z Przyjaciółmii i moim Dziubem poszliśmy na spacerek i lody :). Dziś przychodzę do was z recenzją gadżetu od Ewy Schmitt czyli przyrząd do usuwania zaskórników.





Całe narzędzie jest zrobione z metalu i posiada dwie różnej wielkości końcówki które również są metalowe obie przeznaczone są do usuwania zaskórników.  Przed użyciem należy oczyścić twarz z makijażu i rozgrzać skórę np nad parą wodną. Następnie zdezynfekować obie końcówki i przystąpić do zabiegu, należy dobrać odpowiednią końcówkę i delikatnie wycisnąć zaskórnik lekko go uciskając. Po zabiegu musimy również zdezynfekować całe narzędzie jak i naszą skórę. Sam przyrząd wygląda dość ciekawie za taki "sprzęcik" dałam 9.99 zł więc nie jest to duży wydatek. Ponieważ od czasu do czasu zaskórniki pojawiają się na mej morduni to stwierdziłam że kupię i spróbuje. Czy działa? I tak i nie... o ile mniejsza końcówka daje radę to ta duża już nie. Sam zabieg jest średnio przyjemny i nie wiele różni się ( w efektach ) od zwykłych plastrów na nos. Skóra po zabiegu jest lekko podrażniona i czerwona prawie tak samo jak przy wyciskaniu zaskórników paznokciami. Mam też wrażenie że mimo dezynfekcji sprzęt jest mało higieniczny, ponieważ przejeżdżając wzdłuż nosa wszystko zbiera się na łopatke którą jeździmy po skórze wraz z tym całym "syfem" który się na niej zebrał... (mam takie uczucie jak bym sobie to rozniosła i że zamiast się ich pozbyć pojawi się ich wiecej) na szczęście takiego efektu nie zauważyłam. Przed okresem wyszły mi dwia większe " wulkany miłości" i w tej kwestii ani mała ani duża nie dała rady. Gdy próbowałam mocniej nacisnąć zrobiłam sobie małą ranke a syf dalej został. Dezynfekcja skóry po zabiegu środkiem który zawiera alkohol sprawia spore i nieprzyjemne uczucie pieczenia.





Podsumowując zbędny i na szczęście tani gadżet. Zdecydowanie wolę zwykłe plastry lub użyć roztrzepanego białka i chusteczki efekt jest lepszy i przynajmniej skóra nie jest podrażniona. 
Używał ktoś z was już takiego sprzętu? Jeśli tak to jestem cieka waszych opinii :)

74 komentarze:

  1. Mnie to wręcz przeraża jeździć tym sobie po twarzy. :D Pewnie wbiłabym w oko brrrr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy gadżet, jednak mam opory przed jego kupnem, bo wygląda przerażająco ;p Może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam się nie boję takich nowinek :P tani był to kupiłam :P

      Usuń
  3. Widziałam już ten gadżecik ale jakoś się nie skusiłam, wydał mi się dziwny;p U mnie też niedziela pochmurna i deszczowa, dopiero samym wieczorem wyszło na chwilę słońce;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie zaciekawił :P w sumie jest zbędny ale spróbuję na moim lubym :P

      Usuń
  4. Oj tak zdecydowanie zbędny gadżet ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś byłam zainteresowana tym urządzeniem, ale przeczytałam, że robi więcej szkody niż pożytku i sobie darowałam. Twój post pomógł mi i wiem, że nie skuszę się na to cudo:) Moją bronią na zaskórniki jest maseczka z żelatyny. Nawet mój mąż ją stosuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie umiałabym tego używać lo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prosty jest w użyciu ale molestowanie nim twarzy jest straszne :P

      Usuń
  7. Jak podrażnia to nie dla mnie, też wole białko i plasterki;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) białko zawsze używam jak zabraknie mi plasterków :)

      Usuń
  8. Mam go i rzeczywiście jest zbędny:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. dam ci mój :P jak chcesz się poznęcać nad twarzą :D

      Usuń
  10. Na szczęście mnie nie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie ciągnie mnie do jego poznania.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana mam problem i może będziesz potrafiła mi pomóc :) U siebie na blogu nie widzę komentarzy pod wpisem, miałaś tak kiedyś ? Wchodząc w edycję wpisów widzę komentarze, że są jakieś, a gdy wchodzę na mojego bloga to ich nie ma. Nie ma w ogole tego pod postem napisu , np. 2 komentarze. Hmmm wiesz o co mi chodzi ? Możesz mi pomóc? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia :( jedyne co mi do głowy przychodzi to wgranie od nowa szablonu. Z kodów html jestem kiepska :(

      Usuń
    2. Ale ja nie mam żadnego szablonu html :( mam wybrany jakiś ten z podstawowych już tam gotowych...

      Usuń
    3. Ale ogólnie cały szablon to są kody html kurde chciałabym ci pomóc ale nie wiem jak. Może zobacz jeszcze w ustawieniach czy nie bo ja raz tak miałam i sama sobie wyłączyłam.
      Ustawienia-> posty kometarze publikacja wejdz na to i tam popatrz czy nie dałaś na ukryte :)

      Usuń
  13. Trochę jak narzędzie tortur. Na pewno bałabym się tego użyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam się nie boję próbować takich gadżetów :)

      Usuń
  14. nie używałam jeszcze takiego sprzętu ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy raz widzę i chyba się nie skuszę;)
    zapraszam do mnie
    http://swiatdzikuski26.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie mam tego gadżetu ale chyba sobie odpuszcze kupno 😜

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam ten gadżet i czasami go używam - niestety nie należy to do najprzyjemniejszych czynności - uważam jednak, że działa, oczyszcza zaskórniaki jak należy. Nie nadaje się do stosowania w "miękkich miejscach" np. na ramionach.

    OdpowiedzUsuń
  18. O kurcze, nie wiedziałam, że istnieje taki przyrząd. Chyba jednak nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo:)
      Człowiek uczy się całe życie :)

      Usuń
    2. ja go widziałam kilka razy w drogeriiach więc go kupiłam z czystej ciekawości

      Usuń
  19. Wydaje mi się, że kwestią skórek jest wczesne ich wycinanie, racja? Nie znam się na tym, ale nigdy nie zmagałam się ze skórkami, mało się nimi interesowałam i na szczęście do dnia dzisiejszego nie mam skórek. Chyba, że jest to kwestia genetyczna, ze względu że mama też ich nigdy nie miała :P ale sprzęt nie wygląda na profesjonalny :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaskórniki kochana, wągry, syfki itp :) a nie skórki :P

      Usuń
  20. Pierwszy raz słyszę o takim urządzeniu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja go dużo razy widziałam ale kupiłam z ciekawości :)

      Usuń
  21. kiedyś już prawie to kupiłam a teraz to się cieszę, że jednak sobie darowałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbować zawsze można zresztą 10 zł to nie pieniądz :P

      Usuń
  22. Słyszałam jedynie o maseczkach usuwających zaskórniki, z takim sprzętem spotykam się pierwszy raz. Już myślałam, że to coś godnego uwagi. Pewnie jakbym nie przeczytała Twojej recenzji, kupiłabym ten przyrząd. Dziękuję za ostrzeżenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. O mamo :O chyba bym nie użyła tego przyrządu.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiem czy bym umiała się tym obsługiwać, pół nosa pewnie bym sobie poharatała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee to byś chyba musiała całą siłą naciskać :P

      Usuń
  25. Ja na szczęście nie mam problemu z zaskórnikami, jednak wiem, ze moja mama używa takich przyrządów. Haha co mogę przyznać to to, że ten przyrząd wygląda troszeczkę strasznie :D
    Littleredcherrysmile click

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też jakoś specjalnie nie mam ale wokól nosa czasem się pojawiają :)

      Usuń
  26. U mnie łyżka uny się sprawdza :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też ją mam ale nie próbowałam jej tak używać :P

      Usuń
  27. Jakoś nigdy nie stosowałam i też wydaje mi się zbędny. Ciekawa jestem czy dla innych kobiet też jest nieprzydatny :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ooooo muszę sobie to kupić, gdzie można to kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie w każdej drogerii :)
      Rossmann, SP, natura chyba też,nawet markety typu kaufland

      Usuń
  29. Brawo za odwagę, wygląda przerażająco :D
    www.czterydni.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha dzięki :P lubię takie gadżetowe dziwolągi :P

      Usuń
  30. Jak zobaczyłam zdjęcie od razu przeczytałam Twoją recenzję, ale widzę, że nie ma sensu kupno tego urządzenia :) A szkoda, bo często zdarzają mi się zaskórniki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi najczęsciej w okolicy nosa :P wolę już zwykłe plastry lub białko :)

      Usuń
  31. Będąc ostatnio na zakupach w Naturze trafiłam na ten sprzęcik i trochę się nad nim zastanawiałam czy wziąć czy nie... i nie wzięłam na szczęście :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze :) ja chyba go przekaże dalej komuś do testowania :)

      Usuń
  32. Nie miałam tego nigdy i chyba bałabym się użyć :D
    wole jednak czarną maseczką na zaskórniki :)

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!