środa, 23 listopada 2016

Neutralizująca pianka do higieny intymnej - Ziaja

Witajcie Słoneczka :*
Ten post miał się pojawić już jakiś czas temu, w sumie zdanie miałam już dobrze wyrobione :) ale zdjęcia które zrobiłam wcześniej ( przez brak lampy ) były tak okropne że stwierdziłam no nie ma takiej możliwości abym wstawiła je na bloga. Zrobiłam dziś nowe zdjęcia akurat pogoda była idealna a opakowanie wyczyściłam na tyle że wygląda prawie jak nowe. Wprawdzie dziś pianka a raczej jej opakowanie wyląduje w koszu bo resztkami sił udało mi się wydobyć końcówkę produktu aby go wam zaprezentować. Jeśli jesteście ciekawe jak pianka się u mnie sprawdziła to zapraszam was do dalszej części wpisu. 



Od Producenta:
Skuteczność i neutralizacja. Preparat do codziennej higieny okolic intymnych. Łączy delikatną piankową formę, odświeżający ekstrakt z kwiatu lilii wodnej, normalizujący pH kwas mlekowy oraz nowatorski w higienie intymnej, antybakteryjny kwas usninowy. 
  • Działa  pomocniczo ograniczając występowanie infekcji.
  • Wzmacnia naturalną florę bakteryjną.
  • Działa neutralizująco , utrzymuje czystość i świeżość.
Ma  bezalergenową kompozycję zapachową, zawiera delikatne substancje myjące, nie zawiera barwników i jest wydajna w użyciu.

Sposób użycia: Stosować do mycia niewielką ilość, następnie dokładnie spłukać. Przeznaczona dla kobiet w każdym wieku.

Skład:

Moja opinia:
Te dziewczyny które mnie znają doskonale wiedzą że jestem zwolennikiem wszelkiego rodzaju pianek, w szczególności do mycia twarzy. Używam również ogólnie pianek do mycia ciała, więc skusiłam się też na wersję do higieny intymnej bo to było dla mnie coś "nowego" może nie samo to że jest to pianka, ale zazwyczaj do intymnej sięgam po żele lub emulsje. Opakowanie pianki jest bardzo przyjemne dla oka, delikatna szata graficzna, fajny kształt buteleczki i wygodny w użyciu dozownik. Z tyłu opakowania mamy podstawowe informacje o produkcie jak i jego składzie.


Konsystencja pianki jest bardzo lekka i delikatna, przypomina pianę wytworzoną w wannie kiedy używamy np płynu do kąpieli. Osobiście dla mnie mogłaby być bardziej gęsta taka treściwsza aby nie spływała z ręki podczas aplikacji. Pianka sama w sobie jest naprawdę delikatna, nie ma możliwości aby przy jej użyciu wystąpiły jakieś podrażnienia lub nieprzyjemne uczucie ściągnięcia. Ładnie i delikatnie pachnie,daje uczucie świeżości. Ale ma niestety jedną wadę producent zapewnia nas że produkt jest wydajny w użyciu, ale ja z tym zgodzić się nie mogę bo wystarcza na znacznie krócej niż żele czy emulsje o podobnej pojemności. Czy warto ją spróbować? Myślę że tak tym bardziej że krzywdy wam nie zrobi żadnej. Używałam jej nawet podczas miesiączki i nie czułam się "nieświeżo" wręcz przeciwnie. Sama forma takiego produktu do intymnej jest ciekawa i warta przetestowania choćby po to aby zobaczyć jak taki produkt się spisuje. Myślę że raz na jakiś czas będę do niej wracać i będę używać na zmianę z emulsjami lub innymi żelami do intymnej.



Cena Pianki to 8.90 za 250 ml Dużo? Mało? myślę że nie dużo :) Oczywiście są też inne wersje tych pianek które pewnie z biegiem czasu wypróbuję. Wersja którą ja wypróbowałam to kwiat lilii wodnej, jestem ciekawa ile z was już próbowało tego produktu, a może polecacie z innych firm podobne?


Przyjemnego wieczorku :*

117 komentarzy:

  1. Ciekawy produkt. Szkoda, że jego wydajność jest tak marna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam tej pianki, ale zainteresowała mnie.Aktualnie mam żel na wykończeniu, więc następna z pewnością będzie ta pianka, podobnie jak Ty lubię wszelkiego rodzaju pianki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ją kupiłam jak się skończyła moja emulsja :) myślę że jest warta wypróbowania :)

      Usuń
  3. Szkoda, że produktu jest tak mało. Nie miałam jeszcze tej pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze jej nie miałam, dawno temu kupiłam z Oriflame jakąś piankę, była całkiem fajna. Chętnie kiedyś sięgnę po tę z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam jeszcze tej pianki. Być może kiedyś się na nią skuszę. Póki co obkupiłam się w płyny Biolaven, Vianek i Sylveco

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę się za nią rozejrzeć bo bardzo mnie zaciekawiła. =)

    OdpowiedzUsuń
  7. wypróbuję, teraz używam żelu ziaji z kwasem mlekowym do higieny intymnej, sprawdza się u mnie

    OdpowiedzUsuń
  8. ja mam wersję żurawinową ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiedzialam, ze Ziaja weszla na rynek z nowym kosmetykiem. Ja od ponad roku jestem wierna zelowi Provag (delikatny, tani i wydajny), ale kto wie, moze skusze sie nastepnym razem na Ziaje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie produkt jest dostępny od jakiś dwóch miesięcy :)

      Usuń
  10. Lubię Ziaję. Tego produktu nie miałam nigdy. Może kiedyś wypróbuję z ciekawości.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie spróbuję, tym bardziej, że bardzo lubię tą firmę. Miałam kiedyś żel do higieny intymnej z Ziaji i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiedziałam, że Ziaja wypuściło taki produkt :)
    Z chęcią wypróbuję jak zużyję obecny produkt :)

    https://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś miałam żel do higienty intymnej z Ziaji, pianki nigdy. Chętnie zakupię następnym razem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. o, z Ziaji miałam żel i na prawdę był niezły :) ogólnie ich kosmetyki są bardzo delikatne i krzywdy mi nigdy nie zrobiły :) również przepadam za piankami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najczęściej używam pianek, ale zazwyczaj używam je do twarzy do intymnej mam po raz pierwszy :)

      Usuń
  15. Nie znam tej pianki , ale Ziajke znam i kupuję produkty z tej firmy.Zawsze stosuje żele ale chyba skusze się na tą pianke .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że nawet dla porównania można sobie zobaczyć :) tym bardziej że cena nie jest jakaś przesadzona :)

      Usuń
  16. To prawda do wydajnych ten produkt nie należy, miałam inną wersje tej pianki:)
    Dziś byłam w Ziaji i widziałam piankę do rąk w takim opakowaniu ale zapach obłędny <3 taki z tych apetycznych

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie próbowałam jeszcze tej pianki. Ja używam Lactacyd, ale ostatnio pierwszy raz przeczytałam skład i okazało się, że ma w sobie sól... a po co, to nie wiem??? Jednak niestety jest to jedyny płyn, który się u mnie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lactacyd też bardzo lubię i nie wiedziałam że ma w składzie sól hmm ciekawe po co he :P ale grunt że nie szkodzi :)

      Usuń
  18. Używałam ziaji, a teraz używam Lactacydu i jakoś się już do niego przyzwyczaiłam. :) Ale kto wie, może przetestuję tą piankę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam tej pianki i muszę się jej przyjrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam ziaję i zwykle miałam ten zielony z kory dębowej, chętnie ten wypróbuję :) Obserwujemy?Odwdzięczam się za każdą obserwację :) Daj znać u mnie :* http://szymkowerobotki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli podoba ci się mój blog to po prostu zostań ;)
      (nie uznaję czegoś takiego wspólna obserwacja? Ok ale jak ty zaczyniesz.. )
      Odwdzięczam się jeśli widzę że ktoś czyta posty i zwyczajnie chce u mnie być a nie ma siłę i pisząc mi żebym to ja zaczęła ;)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  21. Nie miałam jej jeszcze ale na pewno wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubię wszelakie produkty firmy Ziaja :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja nie używam żadnych płynów do higieny tylko sama woda, tak mam od momentu gdy ciągle coś misie przyplątywało i tak lekarz mi polecił i o dziwo mam spokój

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja nie lubię samej wody bo nie czuję się "czysta"

      Usuń
  24. używam raczej żelu do higieny intymnej, ale ta pianka mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zazwyczaj sięgam po żele lub emulsje :) mnie też zaciekawiła dlatego chciałam wypróbować :)

      Usuń
  25. Pianki do higieny intymnej jeszcze nie miałam. Zwykle stawiam na emulsje albo żele i takie formy najbardziej do mnie przemawiają. Trzeba przyznać, że ten produkt ma świetny design opakowania ;)
    Pozdrowionka serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie używałam tej pianki, ale bardzo lubie produkty z Ziaji więc może się skuszę przy najbliższych zakupach. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam zamiar ją kupić ale juz tak nie miałam pewności czy będzie mi pasować i ostatecznie kupiłam sprawdzony laktacyd więc może innym razem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Laktacyd też bardzo lubię w sumie najbardziej z wszystkich tego typu produktów :)

      Usuń
  28. Tego nie miałam ale zawsze zamiennie z facell używam właśnie płyn Ziaja ale wersje oliwkową ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja z takich płynów używam tylko tołpa :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Dla mnie też pianka do higieny intymnej to nowość. Zawsze spotykałam się z żelami, a tu...pianka. Póki co używam Lactacydu.

    OdpowiedzUsuń
  31. jak skończę testować aż 3 opakowania żeli do higieny to zakupie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Widziałam ostatnio te pianki w aptece, ale ostatecznie nie kupiłam, bo nie chcę eksperymentować. Na tę chwilę najlepiej sprawdza się u mnie żel dla nastolatek z Biedry ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. W tej sferze kosmetycznej mam swoich ulubieńców i przyznam szczerze że nie eksperymentuję , bo eksperymenty bywają u mnie dość bolesne :(
    Buźka:*

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo przystępna cena, ale teraz używam GoCranberry ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo podoba mi się opakowanie tej pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Miałam i faktycznie wydajność kiepska, ale polecam <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Uwielbiam firmę Ziaja. Tej pianki nie miałam ale chętnie zakupię :) Warto czasami spróbować czegoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  38. zawsze ciekawiła mnie ta pianka, chyba w końcu się skuszę na przetestowanie :)

    http://wooho11.blogspot.com/ - Jeśli mogłabym prosić o kliknięcie w linki w nowym poście byłabym bardzo wdzięczna <3

    OdpowiedzUsuń
  39. Oj chętnie się skuszę, uwielbiam wszelkie pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Tej nie znam ale firmę bardzo lubię :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziajka jest fajna :) chyba tylko raz się zawiodłam :)

      Usuń
  41. Nie miałam tej pianki, ale warto spróbować czegoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Lubię bardzo Ziaję ale nie lubię piankowych produktów szybko się kończą ; (

    OdpowiedzUsuń
  43. Dawno nie miałam pianki, ostatnio u mnie dominują żele.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ziaja niezbyt się u mnie sprawuje jedyne co mi podpasowalo to łagodzący krem po depilacji, jest na prawdę super :)

    Www.ka-karmelizovana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  45. Jeszcze nie stosowałam żadnej pianki do higieny intymnej, póki co królują u mnie żele. Ale ,że Ziaja lubię , nowości też lubię więc zapewne prędzej czy później i tak kupie którąś z wersji pianki, nawet jeśli wydajność jest słaba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie pianki są mało wydajne :) ale ja lubię taką formę kosmetyków :)

      Usuń
  46. Kosmetyki Ziaji intrygują mnie coraz bardziej, a po przeczytaniu tego postu wiem już na pewno, że chcę wypróbować tę piankę! :D
    Liczę na coś delikatnego, a jeśli gratis dodają to urocze opakowanie, to chyba nie mogę się już dłużej zastanawiać :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie wiedziałam o piance do higieny intymnej od Ziaji. Dla mnie to również nowość i z chęcią bym ją przetestowała. Kiedy tylko skończy się mój obecny płyn, chyba wybiorę się po tę własnie piankę :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Uwielbiam kosmetyki z Ziaja. Są bardzo dobre.

    OdpowiedzUsuń
  49. Bardzo lubię kosmetyki w formie pianek, szczególnie mydła w piance Bath Body Works oraz pianki do twarzy. Ziaja teraz wypuściła zimowe mydła do rąk w tejże formie na które mam zamiar się skusić, jeśli chodzi o higienę intymną jestem wierna żelowi iladian i nie zmienię go :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie wiedziałam, że Ziaja ma pianki do higieny intymnej! :-)

    OdpowiedzUsuń

PROSZĘ - NIE SPAMUJ!! TRAFIĘ DO CIEBIE, TO NIE JEST MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ, JEŚLI W KOMENTARZU UMIEŚCISZ JAKIKOLWIEK LINK Z PEWNOŚCIĄ TRAFI ON DO SPAMU. JA SZANUJĘ CIEBIE, A TY USZANUJ MNIE!