Witajcie Kochani :)
Dziś przychodzę do was z recenzją maski która od dłuższego czasu podbija rynek kosmetyczny. Jest wiele filmików na YouTube, recenzji na jej temat i wiele zapytań czy ta maseczka faktycznie działa. Sama chciałam ją już od dawna wypróbować i mam ją od września dlatego wyrobiłam sobie już naprawdę konkretne zdanie na jej temat. W dzisiejszym poście napiszę wam czy jej działanie jest faktycznie dobre i czy ściąganie jej sprawia taki ból jak niektóre dziewczyny pokazywały to na filmach YT, zrobiłam również porównanie do wersji domowej tego typu maski. Nie przedłużając zapraszam was do dalszej części wpisu.
Maseczka jak wspomniałam od dłuższego czasu cieszy się dużą popularnością, można ją dorwać na wielu stronach internetowych i stacjonarnie, więc obecnie dostęp do niej jest naprawdę uproszczony. Należy jednak uważać na ceny, spotkałam się ostatnio z jednym sklepem internetowym który ów maseczkę na promocji sprzedaje za 129zł i uwaga to cena -50% bo sugerują że maska kosztuje 260zł... Nie wiem czy jest ktoś na tyle naiwny aby zapłacić za taką maskę taką kwotę nie sprawdzając innych cen. W większości drogeriach internetowych jak i sklepach stacjonarnych maseczkę dorwiecie już za 20zł ale widziałam że ktoś pisał kiedyś że są zagraniczne strony gdzie na nasze dostępna jest w cenie 8zł z tym że nie mam pewności co do oryginalności produktu. Ja swoją maseczkę kupiłam stacjonarnie w Krakowie w Drogerie Polskie w cenie 19.99zł więc uważam że cena jest bardzo dobra.
Samo opakowanie jest takie w sumie normalne, nie jest złe ale też nie zachwyca. Wyróżnia się jedynie tym że jest całe czarne, tuba dość miękka więc nie ma problemu aby wykończyć produkt do samego zera. Pierwszy minus jaki nasuwa mi się to sam otworek jest zdecydowanie za duży, na szczęście przed pierwszym otwarciem jest on zabezpieczony dość plombą, więc nie ma obaw że podczas transportu produkt się wyleje. Zapach maseczki nie jest zły lekko ziołowo-słodkie nuty które nie są drażniące. Po wydobyciu produktu z opakowania ukazuje nam się czarna maź o średniej gęstości. Osobiście dla mnie mogłaby być ciut gęściejsza bo czasami za dużo tego produktu wychodziło. Aplikacja nie jest trudna, wystarczy nałożyć cienką warstwę na oczyszczoną skórę twarzy i odczekać do wyschnięcia a następnie zdjąć wszystko w całości, jest to typowa maska peel-off. Z tego co się orientuje maseczka powinna być gotowa do zdjęcia już po 20 min co uważam że nie jest prawdą ponieważ u mnie wysychała nieraz 40min. Nie polecam nakładanie grubszej warstwy, ponieważ może trochę zjeżdżać z twarzy i w efekcie może kapać na ubranie. Lepszą opcją jest nałożenie cienkiej warstwy i po chwili kiedy lekko zastygnie dołożyć kolejną i wtedy uzyskujemy najlepszy efekt. Znów nałożenie zbyt cienkiej warstwy będzie miało taki efekt finalny że owszem maseczka szybciej zastygnie, natomiast zdjęcie jej w całości graniczy z cudem bo się będzie rwała. Dlatego trzeba znaleźć złoty środek. Czy maseczka faktycznie działa i czy ból przy ściąganiu jest naprawdę aż tak duży?. Otóż nie.. normalnie aż mi się śmiać chce z tych dziewczyn które wydają z siebie różne dziwne dźwięki podczas zdejmowania tej maski, te filmiki to gruba przesada. Owszem jeśli nałożymy maskę tam gdzie mamy minimalne włoski ( taki meszek bardziej ) to troszkę boli ale nie na tyle abym musiała podczas jej zdejmowania krzyczeć, płakać i drzeć się na całego. Chyba że nie wiem ja jestem jakiś harpagan i nie odczuwam bólu? Bardziej mogłabym stwierdzić że lekko ciągnie niż sprawia ból. Podczas noszenia w momencie kiedy maseczka zastyga dodatkowo czuć takie lekkie ściąganie. Maseczka sama w sobie całkiem nieźle sobie radzi, oczyszcza ale nie jest to jakiś spektakularny efekt który zadowalałby mnie na tyle żeby mogla skraść moje serce i żebym chciała kupić ją ponownie. Wydaje mi się że przez to że jest taka czarna i wyrywa drobny meszek to po zdjęciu wygląda jakby nie wiadomo ile wyciągnęła ale jeśli dobrze się ktoś przyglądnie to zobaczy że większość to zwyczajnie drobne włoski z twarzy a nie same zaskórniki. Ogólnie to myślę że za 20zł można ją wypróbować bo nie jest to jakaś duża kwota a maska w sobie jest sama wydajna. Maseczki używałam średnio 2 razy w tygodniu tak co 3 dni, nie spowodowała wysypu, uczulenia, nie zapchała i nie wywołała podrażnień.
A teraz przepis i porównanie do domowej czarnej maseczki DIY :
- 2 kapsułki węgla aktywnego ( ja używam takie już w postaci proszkowej )
- 2 łyżki żelatyny
- 3 łyżki gorącej wody
Przepis na domową wersję jest prosty, tani i szybki, dzięki temu możecie sprawdzić czy taka forma maseczki oczyszczającej będzie wam odpowiadać. Jakie efekty uzyskałam? W moim przekonaniu domowa wersja znacznie bardziej mi odpowiada, wprawdzie jej ściąganie już bardziej czuć ale wydaje mi się że oczyszcza o wiele lepiej. Zdecydowanie wolę robić wersję domową niż używać gotowej Pilaten. Myślę że warto najpierw spróbować sobie domowej wersji tej maseczki. Niektóre osoby zamiast wody dają mleko ale np u mnie z mlekiem już nie działa. Przed użyciem domowej wersji zróbcie sobie próbę uczuleniową, czytałam że niektórych maseczka uczuliła natomiast ja nie miałam nawet lekko zaczerwienionej skóry.
Znacie Pilaten? a może któraś z was postawiła na maseczkę wersji domowej?
Takie oczyszczeni by mi się przydało.
OdpowiedzUsuńOsobiście jeszcze nie słyszałam o tej maseczce. Ta czarna tuba wygląda troszkę złowrogo, a tutaj proszę - całkiem fajny produkt.
Pozdrawiam serdecznie :)
Lepszy efekt daje wersja domowa :)
UsuńJa przy izoteku wolę używać łagodnych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńA to wiadomo, też bym była ostrożna :)
Usuńja tę maskę uwielbiam! wyciąga u mnie wągry jak magia jakaś:)
OdpowiedzUsuńJa wolę zdecydowanie wersję domową :)
Usuńja domowej jeszcze nie robiłam:D
UsuńJuż od dawna poluje na tą maseczkę ale stacjonarnie nigdzie jej nie widziałam. Ciekawe do której grupy ja bym się zaliczała do tej cichej czy krzyczącej wniebogłosy.
OdpowiedzUsuńKosmyk, drogeria pigment, drogerie polskie, jaśmin :)
UsuńDostępne też są w saszetkach :)
Znam ale nie używałam i nie wiem czy bym się odważyła przy mojej aktualnej cerze ;)
OdpowiedzUsuńA jaki masz stan cery?
UsuńMuszę jej poszukać i sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńkiedyś robiłam maseczkę z drożdży :) o takiej jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńCzasami też robię maseczkę z drożdży :)
UsuńOglądałam ją na allegro ale dałam sobie spokój, nie lubię peel off i męczyłabym się tylko. Filmów na yt nie widziałam na szczęście bo bym chyba zwątpiła :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej maseczki. Tylko nie wiem czy udałoby mi się ją gdzieś dostać w drogeriach.
OdpowiedzUsuńJest dostępna stacjonarnie w wielu drogeriach :)
UsuńCiekawa jestem tej maseczki, bo oczyszczenie by się przydało. Jednak tak jak radzisz zacznę od domowej wersji i najpierw zrobię próbę uczuleniową, bo przy mojej wrażliwej cerze może być różnie :)
OdpowiedzUsuńMyślę że warto zrobić sobie próbę uczuleniową :)
UsuńMnie to ściąganie właśnie przeraża, może i rzeczywiście nie boli i tak jak piszesz niektórzy pewnie przesadzają, ale wygląda to strasznie xD Jakoś po prostu nie lubię takich maseczek peel off :P
OdpowiedzUsuńJa lubię ;) wcale nie jest taka straszna na jaką wygląda :P
Usuńnie znam tej maski, ale samo ściąganie maski mnie przeraża, mam bardzo niski próg bólu więc nie sięgnę po nią :P
OdpowiedzUsuńTo ja chyba jestem jakiś harpagan :D
Usuńkupiłam podróbkę Pilatenu na Wishu i jestem dość z niej zadowolona :D
OdpowiedzUsuńTo podróbki nie miałam :)
UsuńU WIEL BIAM!! Moja ulubiona maseczka!
OdpowiedzUsuńSuper że tak ci się sprawdza :)
UsuńPowiem Ci że ma bardzo fajną konsystencje :) mmm :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - coś na pobudzenie zmysłów :)
:)
Usuńzrobienie sobie parówki przed wzmaga efekt i otwiera pory, dzięki czemu łtwiej wyrwac zaskórniki :)
OdpowiedzUsuńRobiłam i nie ma jakieś dużej różnicy ;) lepiej działa maska skin 79 :)
UsuńMiałam podobną maseczkę z Chin, strasznie ciężko się ją zmywało, a efekty były mizerne dlatego sobie odpuściłam, ale zaciekawiła mnie domowa wersja :)
OdpowiedzUsuńDomowa wersja jest lepsza :) natomiast np skin79 ma fajną maskę oczyszczającą :)
UsuńUwielbiam domowe maseczki,ale takiej nie znalam☺
OdpowiedzUsuńDomowe maseczki bardzo lubię robić :)
UsuńMam ją i szczerze mówiąc, u mnie się nie sprawdziła :P. Też nie rozumiem tych krzyków itp. przy zdejmowaniu :P
OdpowiedzUsuńZła nie jest ale liczyłam na efekt wow :P a teraz mając porównanie będę na filmy z YT patrzeć z przymrużeniem oka :P
UsuńMuszę w końcu zamówić sobie tę maskę! Ale dzisiaj sprawdzę wersję domową. Zobaczymy jak się spisze :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa ;) daj znać jak wyszło :)
Usuńmiałam okazję używać. niestety strasznie brudzi palce :p ale efekty były niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńU mnie zdecydowanie lepiej spisała się maska skin 79 :)
UsuńJa jej używam i bardzo ją lubię :) I nie tylko Ciebie ściąganie jej nie boli :D Więc nie wiem o co chodzi tym laskom na filmikach :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie też nie wiem.. może chodzi o większe emocje podczas oglądania :D
UsuńJeszcze jej nie mialam, musze sie skusic :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam i byłam zadowolona z tej maseczki :)
OdpowiedzUsuńJa wolę maskę skin 79 :)
Usuńnie znam produktu i nigdy o nim nie słyszałam
OdpowiedzUsuńa to z cenami to faktycznie jakiś przekręt...Ty kupiłaś za 20 zł a na pormo na stronach za 130 ?? WOW - o co chodzi ??
Bo jest szał na nią i ktoś chce wykorzystać naiwność innych że niby tyle kosztuje :P
UsuńPromo *
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusi wypróbowanie jakiejś czarnej maseczki, z tymi DIY nie chce mi się bawić, więc może pokuszę się o zakup takiej gotowej :) 20 zł to niewiele, wypróbować można :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) koszt nie jest duży dlatego można się skusić :)
UsuńNie znam tej firmy, ale maseczkę przygotowuję w domu. :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę domową wersję :)
UsuńJa od dłuższego czasu testuje czarna maskę z innej firmy i mam bardzo podobne odczucia do Twoich. ;)
OdpowiedzUsuńTeż jest na typ peel-off?
Usuńmiałam chęć spróbować tej maseczki ;) ale chyba skuszę się na jej domową wersję. Muszę jedynie zaopatrzyć się w węgiel :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
Domowa moim zdaniem jest lepsza :)
UsuńChętnie bym poznała osobiście skoro taki hicior
OdpowiedzUsuńWersja domowa bardziej mi pasuje :)
UsuńPotrzebowałabym czegoś takiego, ale zawsze bałam się tego bólu,który (tak jak napisałaś) tak opisują dziewczyn przeważnie na YT. Ale jeżeli masz na to inne zdanie, może i ja się na nią skuszę! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko xx
Mnie nie boli :) chyba że jestem jakaś odporna :P
Usuńzrobię sobie wersję domową ;p
OdpowiedzUsuńSama częściej robię domową niż tą gotową :)
UsuńCałkiem fajny produkt. :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmiałam taką jedną saszetkę i efekt nawet nawet,ale musiałabym kupić sobie całą tubkę i używać jej częściej, żeby sobie wyrobić o niej jakieś zdanie :D
OdpowiedzUsuńMaska skin 79 działa fajniej :)
UsuńDużo słyszałam o tej masce, w najbliższym czasie mam zamiar ją zamówić :)
OdpowiedzUsuńhttps://dreamerworldfototravel.blogspot.com/
To najpierw wypróbuj wersję domową :)
UsuńOstatnio słyszałam o czymś o wiele lepszym od czarnej maski ,ale zapomniałam nazwy :(
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obs ? zacznij i daj znac marrstyle.blogspot.com
Hmm jak sobie przypomnisz to daj znać :)
UsuńSpróbuję dzisiaj zrobić tą maskę DIY :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wyszło :)
UsuńMuszę kiedyś spróbować tej maski. Jestem za leniwa by zrobić ją sama więc pewnie kupię;D
OdpowiedzUsuńTo ja się lubię bawić w domowe DIY :)
UsuńNie odważyłabym się :P
OdpowiedzUsuńUwierz mi że ona wcale nie jest taka straszna :) laski z YT przesadzają :)
UsuńNie znam, ale ciekawi mnie.
OdpowiedzUsuńTo wypróbuj wersji domowej ;)
UsuńNigdy wcześniej nie czytałam o tej masce.
OdpowiedzUsuńJa w sumie na blogach też nie ale oglądałam filmy na YouTube
UsuńJa robię maseczke sama, ale ta tez kusi :D
OdpowiedzUsuńJa osobiście wolę wersję domową :)
UsuńPierwszy raz ją widzę. Ciekawie wygląda;p
OdpowiedzUsuńPo Twoim opisie stwierdzam, że prędzej skusze się na tą domowej roboty niż na tą kupną :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest lepsza i przynajmniej wiem co nakładam na twarz :P
UsuńWiele dobrego o niej słyszałam. Podobną można zrobić samemu z węgla :) Też działa.
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Pisałam o wersji domowej w tym wpisie... A nawet zrobiłam małe porównanie obu.
UsuńJa wypróbuję najpierw domową wersję :-)
OdpowiedzUsuńMyślę że warto, porównując obie domowa jest lepsza :)
UsuńTę domową muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDomowa jest fajniesza, lepiej działa :)
UsuńCzęsto widziałam filmiki właśnie z tą maseczką w roli głównej i aż sie przeraziłam! Mimo wszystko ta domowa wersja bardzo mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do siebie, dopiero zaczynam :)
http://palitka.blogspot.com/
Właśnie byłam przygotowana na ból przy ściąganiu :P ale te filmiki są przesadzone :P
UsuńNie znam tego produktu i muszę przyznać, że takie domowe odpowiedniki są często naprawdę dużo lepsze od gotowych kosmetyków. Super, że sama tworzysz różne domowe kosmetyki i się nimi dzielisz :)
OdpowiedzUsuńDomowe sposoby mają to do siebie że wiemy co nakładamy na twarz :)
UsuńLubię takie produkty porządnie oczyszczające.
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńTakie oczyszczenie to coś dla mnie :) Muszę skorzystać :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj wersję domową :)
UsuńFajna ta maseczka, chętnie bym ją wypróbowała. :))
OdpowiedzUsuńxxveronica.blogspot.com
Domowa wersja jest lepsza :)
Usuńjak dla mnie ta maseczka jest na czarnej liście - nie mówię, że każda chińska marka jest zła, ale nie wierzę w takie cuda z Chin, za bardzo ta ich branża jest "niekontrolowana".
OdpowiedzUsuńDlatego proponuję wersję domową :)
UsuńNie znam tej maseczki i przeraził mnie fakt, że gdzieś wystawiają ja za 260 zł :o Nigdy w życiu nie dałabym tyle za maskę, nie wspomnę że lubie i wole naturalne maseczki, ale nie dałabym tyle już za gotową!
OdpowiedzUsuńJa też, ktoś wykorzystuje niewiedzę innych :P
UsuńBardzo fajny blog :) Ja też ostatnio testowałam Pilaten - http://www.miskejt.pl/2016/11/ekstremalne-oczyszczanie-czarna-maska.html
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdziła:)?
UsuńWydaje się całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńDomowa wersja jest lepsza :)
UsuńLooks so unusual!
OdpowiedzUsuńI`m following ur blog with a great pleasure via GFC and Google+
Please join me
Sunny Eri: beauty experience
Thanks :)
UsuńJa ostatnio jestem zrezygnowana jeśli chodzi o moją twarz :( z ceną natomiast poszaleli ;)
OdpowiedzUsuńCzemu zrezygnowana?
UsuńI JA MUSZĘ TEN KOSMETYK WYPROBOWAC.BRZMI OBIECUJĄCO
OdpowiedzUsuńDomową wersję polecam :)
UsuńZamawiałam ją z neta dwa razy i nigdy do mnie nie doszła :D Nie jest mi przeznaczona :P
OdpowiedzUsuńWypróbuj domowej wersji :)
UsuńDużo osób chwali tę maskę, ja jeszcze nie stosowałam, może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńDomowa wersja jest lepsza :)
UsuńNie znam tej maseczki, ostatnio zaopatrzyłam się w kilka jednorazowych. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.kosmetykiani.pl
Ja nie przepadam za produktami które są zamknięte w saszetkach ;)
UsuńCena zabójcza! Przetestuję wersję domową:D
OdpowiedzUsuń20 zł :) 260zł to ma jedna strona która lubi naciągać :P
Usuńjestem ciekawa kto kupiłby tą maseczkę za 129 zł, tym bardziej że można ją znaleźć już za 20 zł. Maski węglowe lubię :) Świetnie oczyszczają i odświeżają skórę , szczególnie ten czarny kolorek na twarzy mi się podoba. Można postraszyć wszystkich w domu :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa kto by dał tyle za nią :P
UsuńCiekawy produkt. pozdrawiam i obserwuję ♥
OdpowiedzUsuń-mój blog-
Już zaglądam do ciebie :)
UsuńTa maseczka kusi mnie od bardzo dawna i jak tylko pojawi się okazja to na pewno ją kupię :)
OdpowiedzUsuńNajpierw wypróbuj wersję domową :)
UsuńBędę musiała się rozejrzeć za nią.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńThanks :)
OdpowiedzUsuńZ firmy Pilaten nie miałam, ale miałam z innej i dla mnie była to tragedia. A dużo osób poleca tą maskę, ale tez tak myślałam, że to musi być dużo przebarwione, aby każdy zaskórnik nam wychodził. Na zdjęciach wyglądało to dość realistycznie ;)
OdpowiedzUsuńBo to są włoski biały meszek z twarzy który ogólnie nie widać chyba że pod światłem :P
UsuńMiałam podobnego cudaka, ale był potwornie rzadki, zanim zastygł, spływał mi po twarzy, poplamił bluzkę tak, że już jej nie doprałam, hmmm ja podziękuję :P
OdpowiedzUsuńTu jest podobnie jeśli się odrazu nałoży grubą warstwę :P
UsuńMiałam pilaten i tą drugą czarną, obie właściwie takie same są. I ta depilacja przy okazji :D
OdpowiedzUsuńW moim przypadku bardzo delikatna :)
UsuńLubię ją! Genialnie oczyszcza! :)
OdpowiedzUsuńDomowa wersja jest lepsza :)
UsuńNie odkładaj tego na później i już dziś poznaj działanie ekskluzywnej Czarnej Maski Oczyszczającej Pory Pilaten Hydra Black Mask 60g. Sprawdź ofertę sklepu kosmetykizameryki.pl jej cena tutaj to tylko 19,99 zł.
OdpowiedzUsuń