czwartek, 30 marca 2017
Sweet Secret - Szarlotkowe masło do ciała
Witajcie Kochani!
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją masełka które dostałam na spotkaniu blogerek w Bochni. Jak wiecie jestem zwolenniczką cięższych mazideł do ciała i jednocześnie słodkich zapachów. Dlatego z możliwości przetestowania tego masełka byłam bardzo zadowolona. Pewnie zaskoczy was fakt że masło zużyłam w hmm 3 tygodnie? Nawet żaliłam się do Agaty że mi coś za szybko to schodzi i doszłyśmy do wniosku że w domu grasują chochliki :] W momencie kiedy wy czytacie ten wpis ja zaczęłam testowanie nowego masła ale już z innej marki. Jeśli chodzi o markę Farmona to bardzo ją lubię i ich produkty zazwyczaj się u mnie sprawdzają choć wiadomo że nie wszystkie. Jak było w przypadku tego masełka? sprawdźcie :)
OD PRODUCENTA
Wyjątkowy kosmetyk do pielęgnacji ciała o przyjemnej, aksamitnej konsystencji i apetycznym zapachu został stworzony z myślą o tym, by rozpieszczać zmysły i ciało. Powstał na bazie ekstraktu z jabłka, olejku cynamonowego i protein mlecznych, dzięki czemu skutecznie pielęgnuje skórę, a do tego obłędnie pachnie, na długo pozostawiając kuszący zapach rajskiego deseru. Regularne stosowanie Szarlotkowego masła do ciała daje uczucie wypielęgnowanej, jedwabiście gładkiej i pachnącej skóry. Bogata receptura zapewnia intensywne i długotrwałe nawilżenie, łagodzi nieprzyjemne uczucie szorstkości oraz doskonale odżywia i regeneruje skórę, a niepowtarzalny, wyjątkowo aromatyczny zapach pobudza zmysły oraz zapewnia uczucie niezmąconej błogości i szczęścia, wprowadzając w doskonały nastrój
Skład INCI: Aqua (water), Butyrospermum parkii (shea) butter, Ethylhexyl stearate, Glycerin, Cetearyl alcohol, Ceteareth-20, Paraffinum liquidum (mineral oil), Glyceryl stearate, Sodium acrylate/sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Cera alba (beeswax), Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Dimethicone, Parfum (fragrance), Propylene glycol, Pyrus malus (apple) fruit extract, Hydrolyzed milk protein, Lactose, Cinnamomum zeylanicum (cinnamon) bark oil, Inulin lauryl carbamate, Xanthan gum, Disodium edta, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, 2-bromo-2-nitropropane- 1,3-diol, BHA, e150c, CI 16255, Cinnamal.
MOJA OPINIA
Pierwsze co bardzo przykuwa moją uwagę to szata graficzna, która jest śliczna i bardzo apetyczna. Zapach mocny i słodki, ale jakże przyjemy. Zdecydowanie jest to bardziej wersja zimowa, ponieważ w lecie może być nieco za ciężki. Konsystencja na bogato, gęsta, treściwa, tłuściutka taka jak lubię. Masełkowata formuła z łatwością rozprowadza się po skórze naszego ciała, mimo tego że masło jest naprawdę treściwe na skórze w błyskawicznym tempie się rozpuszcza i wchłania. Oczywiście jeśli nałożymy dość konkretną warstwę na ciało to efekt wchłaniania się będzie dłuży, natomiast przy użyciu odpowiedniej ilości trwa to tylko chwilkę. Masło na skórze pozostawia lekką warstewkę ochronną, która daje optymalny poziom nawilżenia. Nie mylcie sobie tego z tłustym filmem na skórze bo tutaj tego nie ma! Ogólnie moja skóra nie ma większych wymagań, ale jednak po gorącej kąpieli które uwielbiam sobie robić ( tak wiem że gorące kąpiele nie są zdrowe ), wtedy moja skóra potrzebuje czegoś mocniejszego i dosłownie pije takie produkty. Natomiast przy letniej kąpieli to nawet nie muszę się balsamować, ale oczywiście i tak się zawsze smaruję bo zwyczajnie uwielbiam sobie tak dogadzać. Masełko nie podrażnia i mam wrażenie że nawet po gorącej kąpieli łagodzi skórę i daje jej delikatne ukojenie. Skóra jest mięciutka, nawilżona, przyjemna w dotyku i cudownie pachnąca na długi czas. Czy polecam? Jeśli lubicie takie zapachy "do zjedzenia" to jak najbardziej tak :)
Produkt otrzymałam w ramach spotkania blogerek od marki www.farmona.pl dziękuję firmie za możliwość przetestowania ich produktu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam Cię <3 chciałam i mam ;)
OdpowiedzUsuńDla samego zapachu bym wypróbowała ;)
Przesyłam buziaki kochana :*
Zapach bardzo słodki ale jakże przyjemny :)
UsuńUwielbiam kosmetyki Farmony, zarówno serię Tutti Frutti (zdecydowanie mój faworyt), jak i Sweet Secret. Masz zdecydowanie rację twierdząc, że słodka seria jest na zimę. Dla mnie też w ciepłe dni jest za słodka. :)
OdpowiedzUsuńDlatego zużyłam go teraz :)
UsuńMówisz - masz! Właśnie wczoraj sobie myślałam, że najbardziej chciałabym zobaczyć u Ciebie recenzję tego produktu. Super! Sama kiedyś go miałam - był bardzo fajny! :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne nawilżenie, fajny zapach! Uwielbiam kosmetyki Farmony :)
Pozdrowionka serdeczne! :)
Przegłosowane było :) myślę że teraz tak będę robić :) może dzięki temu zyskam więcej czytelników :)
Usuńma konsystencję budyniu:D omomo xd
OdpowiedzUsuńZjadiwą :)
Usuńweź bom głodna;p
Usuńmój ulubiony ;) :D słodki pachnący nawilżający ;) ja też go szybko skończyłam ;p
OdpowiedzUsuńMi chyba mama podbierala bo naprawdę szybko mi poszedł :P
UsuńNiee wątpię ;) U mnie też szybko poszedł ;(i zawsze jak się nim smarowałam to miałam ochote na szarlotkę :) tylko ciepłą ;p ahah :D
UsuńSzarlotkę z bitą śmietaną i cynamonem uwielbiam zjadać i pasuje mi jej zapach, więc to cudo chętnie bym przetestowała chociażby dla samego zapachu, a jak jeszcze świetnie nawilża to już pewnie całkiem poezja :-)
OdpowiedzUsuńTo jest jeden z takich zapachów które chcę się jeść :)
UsuńWygląda całkiem smakowicie :) Pewnie wspaniale pachnie
OdpowiedzUsuńI jest bardzo apetycznie :)
UsuńSzarlotkowe? O rajciu to masełko musi być do zjedzenia
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńLubie takie zapachy, zwłaszcza jesienią i zimą, ale jesli chodzi o masła do ciała to męczą mnie i cięzko mi je zużyc w takim zapachu.
OdpowiedzUsuńTo ja uwielbiam :)
UsuńApetycznie :D
OdpowiedzUsuńI to jeszcze jak :)
UsuńKonsystencja masełka bardzo mi się podoba ale nie wiem jak będzie z zapachem bo zbyt słodkich nie lubię. Pytałaś kiedy zdjęcia w moim poście były robione- otóż w sobotę. Mieszkam we Francji i tu wiosna pojawia się szybciej ;-)
OdpowiedzUsuńAaa widzisz :) dziękuję za odpowiedź :*
UsuńLubię takie masełka, ale zapach trochę nie mój, wolę takie świerze i owocowe :-)
OdpowiedzUsuńTakie też bardzo lubię :)
UsuńSzarlotka -mniam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno używałabym z przyjemnością, choć chyba bardziej ten zapach kojarzy mi się z sezonem jesienno-zimowym:) Pozdrawiam!
Mi też dlatego zużyłam go jeszcze teraz :)
UsuńAż chce się je zjeść :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak <3
Usuńfajnie, że po wodzie jest masło shea. fajna konsystencja
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo fajne jest :)
Usuńahhh ta parafina....
OdpowiedzUsuńMi parafina kompletnie nie przeszkadza :) plus za to że nie jest na samym początku :)
UsuńMiałam je i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńSuper że i tobie się sprawdziło :)
Usuństrasznie mnie ciekawi zapach, ale szczerze mówiąc nie wiem czy byłby w moim guście
OdpowiedzUsuńCzemu?
Usuńtakie połączenie, sama nie wiem
UsuńKusisz☺
OdpowiedzUsuńUwielbiam za zapach ♥
OdpowiedzUsuńJa też :D
UsuńO to coś dla mnie! Uwielbiam takie zapachy. Dobrze, że szybko się wchłania :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra go dosłownie piła a zapach do zjedzenia :)
UsuńHaha, widzę że jednak padło na najsłodszą propozycję postu :D Powiem Ci, że Twój post na insta z samego rana wprawił mnie w straszną konsternację :D Ten print screen, który pojawiał mi się na pierwszym miejscu wyglądał jakby mi się instagram posypał:D Ale to pewnie przez poranny brak przytomności :D
OdpowiedzUsuńTo moje słoneczka zdecydowały :D uhuhu rano taki horror ci zrobiłam :D
UsuńJaka piękna, zbita i treściwa konsystencja :) Dzięki niej przypomina masełka z wyższej półki, bardzo lubię zapaszki Sweet Secret :)
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam :)
UsuńUwielbiam takie zapachy, seria tutti frutti tej firmy zawsze się u mnie sprawdzała :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńSzarlotka z bitą śmietaną, wow zapach musi być nieziemski
OdpowiedzUsuńTaki do zjedzenia :)
Usuń3 tyg to krótki czas, a więc widać że jesteś fanką masełek:) ja za to jakoś nie przepadam za tymi produktami, ale tez ich nie dyskryminuje :) Szata graficzna faktycznie - wow! A zapach.. nie czuję, ale mogę się domyślać że jest piękny ♥
OdpowiedzUsuńtak w ogóle, masełko wygląda tak .. że chyba bym je zjadła :D
UsuńBo mi w domu podkradają chochliki :D
UsuńCoś od nich miałam, ale zupełnie mnie nie zachwyciło, chyba jakieś mleczko/balsam do ciała. W każdym razie zakodowałam, że po te produkty sięgać nie chcę 😜
OdpowiedzUsuńA jaka wersja zapachowa?
UsuńJeszcze go nigdy nie używałam. =/
OdpowiedzUsuńJak lubisz słodkie aromaty to wypróbuj ;)
UsuńKupiłabym ale boję się, że to zjem! ^^
OdpowiedzUsuńJest do zjedzenia :)
Usuńojej, coś dla mnie! fajnie byłoby pachnieć szarlotką przed snem <3
OdpowiedzUsuńMojemu się podobało :)
UsuńAż mi cieknie ślinka <3
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się konsystencja :)
Zarówno zapach jak i konsystencja jest fajna :)
UsuńJak bym miała takie masło do ciała to chybabym je zjadła :)
OdpowiedzUsuńJest do zjedzenia :D
UsuńNie lubie szarlotek :D Ale na ogółmasło ciekawe, pewnie mają jeszcze jakieś inne zapachy?
OdpowiedzUsuńMają ale nie wiem jakie :D
Usuńrównież bardzo lubię Farmone :) ich kosmetyki przede wszystkim wybieram ze względu na zapach właśnie :D
OdpowiedzUsuńCoś dla słodkich lubisiów :D
Usuńmasełka do ciała kocham! uwielbiałabym się z tym produktem :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Myślę że tak :)
UsuńLubię takie zapachy, ale nie w kosmetykach ;p
OdpowiedzUsuńTo ja i w kosmetykach i w jedzeniu :D
UsuńNazwa brzmi smakowicie :)
OdpowiedzUsuńi jest smakowite :)
Usuńhmm nie do końca dla mnie :)
OdpowiedzUsuńczemu?
UsuńMiałam kiedyś to masełko, ale bardzo dawno chyba z rok temu w okresie zimowym :) Przyjemnie go wspominam, za zapach jak i działanie. Z tej samej serii miałam też coś pod prysznic, chyba peeling myjący, to musiał być jakiś świąteczny zestaw :)
OdpowiedzUsuńmożliwe bo zapach pasuje do świątecznego klimatu :)
UsuńNa masło nie skusiłabym się bo nie lubię, ale peeling o takim zapachu kupiłabym :)
OdpowiedzUsuńchyba jest w ofercie musiałabyś zaglądnąć na stronę producenta :)
UsuńChcę takie! :)
OdpowiedzUsuńja sobie jeszcze takie jedno sprawię ale to już bardziej na okres jesieni :) teraz szukam egzotyki :)
Usuńtakie na lato ? ;)
UsuńUwielbiam takie zapachy , pycha :D
OdpowiedzUsuńja też :)
Usuńwygląda obłędnie:)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wzajemną obs? daj znać
buziole:*
kochana jeśli interesuje cię mój blog to zaobserwuj :) nie bawię się w obserwacja za obserwację :) zalezy mi na tym aby osoba która mnie odwiedza chciała tu być :) przeczytaj to co znajduje się pod wszystkimi komentarzami :)
Usuńpozdrawiam.
mialam pistacjowe od nich kiedys:P
OdpowiedzUsuńi jakie było :)?
UsuńMyślę, że zapach by mi się spodobał. Lubię takie pachnące produkty :)
OdpowiedzUsuńja również :) to taka uczta dla nosa i fajne domowe spa :)
UsuńOj, to kupuję! Ich produkty pachną nieziemsko :D
OdpowiedzUsuńmam zamiar też wypróbować inne uwielbiam takie aromaty :)
UsuńJa tak samo myslę, że taki zapach lepszy na zimę :D
OdpowiedzUsuńAle i tak szybko mi poszło :P
UsuńPrzyjemna konsystencja
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńBardzo podoba mi się taki zapach i mam nawet u siebie jakis kosmetyk o zapachu szarlotki. Pachnie super!
OdpowiedzUsuńA co takiego :)? Pytam z ciekawości 😁
UsuńUwielbiam balsamy i żele Farmony, te kosmetyki zawsze pachną obłędnie ;)
OdpowiedzUsuńŻele też są fajne :)
UsuńOmnomnom:D Choć nie wiem czy ten zapach by mnie ciut nie zemdlił:)
OdpowiedzUsuńJest bardzo słodki :P
UsuńO rany, aż mi ślinka pociekła :) Tego masełka jeszcze nie miałam, ale miałam o zapachu lodów truskawkowych (tylko nie jestem pewna czy z tej firmy)i pachniałam apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńPachnie się jak ciasteczko :)
UsuńZapach musi być piękny, ale tak jak piszesz na lato może być za ciężki, ja w lato lubię takie orzeźwiające zapachy :)
OdpowiedzUsuńNa lato za ciężki ale jeszcze na teraz jest dobry :)
UsuńTeż je lubię, szczególnie że dość szybko się wchłania :)
OdpowiedzUsuńJa już wykończyłam je do 0 :) ale kuszą mnie też inne wersje :)
UsuńJestem fanką takich zapachów w kosmetykach*_*.
OdpowiedzUsuńMiałam z Farmony kilka apetycznych;) żeli do kąpieli, balsamów, ale wersja szarlotkowa jeszcze nie wpadła w moje ręce;).
Żele też mają super :)
Usuńlubię za zapach i szybki czas wchłaniania!
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńGdyby nie niektóre kwiatki w składzie, kupiłabym go! Uwielbiam takie produkty, dodatkowo jak ładnie pachną!
OdpowiedzUsuńMi akurat skład nie przeszkadza :)
Usuńoj przygarnęłabym to masło o tym zapachu :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę super :)
UsuńTen zapach jest obłędny <3 Moja mama miała kiedyś jak dobrze pamiętam żel pod prysznic z tej serii :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
To żel mam ale wiśniowy mmmm :)
UsuńU Ciebie jak zawsze słodko i pachnąco. :)
OdpowiedzUsuńxxveronica.blogspot.com
Dziękuję 😘
UsuńNie próbowałam go nigdy, ale powiem Ci, że mi narobiłaś ochotę na szarlotkę :D
OdpowiedzUsuńTeż mam smak :)
UsuńProduktu nie znam, ale fajnie się prezentuje chociaż zapach chyba by nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńCzemu? Nie lubisz słodkich aromatów?
UsuńJuż wiem, że to nie zapach dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńCzemu:)?
UsuńRzeczywiście opakowanie po prostu do schrupania ;)
OdpowiedzUsuńOj tak ❤
UsuńOstatnio koleżanka dostała od kogoś w prezencie i jest zachwycona. Ciągle mi o nim opowiadała. Pomimo kataru, poczułam przez ekran ten zapach :p
OdpowiedzUsuńjest naprawdę super :)
UsuńJak już pisałam wcześniej na samą myślę mam na nie ochotę, szarlotkę uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńja przez jego zapach miałam ochotę na słodkie :D
UsuńMiałam wersję czekoladową i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCzekoladowa? A smakuje jak czekolada :P bo jak tak to bieree :D
UsuńJeżeli znajdę to wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńWygląda fajnie, ale podobnie jak Ty widziałabym je bardzie w zimowej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńDlatego zużyłam teraz :)
UsuńZapachy takie mi jak najbardziej odpowiadają, ostatnio używam balsamu Farmony o zapachu migdałowym:)
OdpowiedzUsuńTeż musi być piękny i do zjedzenia zapach :)
UsuńBardzo lubię treściwe masła, jednak za takimi zapachami nie przepadam :P
OdpowiedzUsuńTo ja znów uwielbiam :)
UsuńCiekawa jestem tego zapachu! :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczny :P
UsuńOd razu zaczełam myśleć o zapachu. :o <3
OdpowiedzUsuńDo zjedzenia jest :)
UsuńMiałam w zimie i bardzo lubiłam wtedy, teraz pewnie z czasem by mnie męczył zapach :)
OdpowiedzUsuńMyślę że jeszcze teraz byłby ok ale na lato zdecydowanie nie :)
Usuń