Dzisiejszy wpis miał się pojawić rano ale od wczoraj walczę z migreną dlatego też na waszych blogach mnie nie było ale myślę że jeszcze to dziś nadrobię. Dalej mnie główka boli ale już na tyle umiarkowanie że mogę coś dla was napisać. Z marką selfie project miałam okazję poznać się już w marcu, na ten typ miałam już produkty z innych firm i nie zawsze byłam zadowolona. Ogólnie sama w sobie marka bardziej kojarzy mi się z produktami dla nastolatek, a nie dla kobiet w wieku 30 lat. Jak się sprawdził produkt który jednocześnie ma nam służyć jako żel do mycia twarzy, peeling i maseczka? Co mówi producent? A co ja o nim sądzę? Przeczytajcie!
Od Producenta
Young Skin Focus
Selfie Project to kosmetyki stworzone przez specjalistów dla wyjątkowo młodej cery. Nie ma nastolatka, który nie walczy z pryszczami, profesjonalne preparaty pozwolą o nich zapomnieć. Stop niedoskonałościom, wypryskom, zaskórnikom. Stop błyszczeniu się. Koniec nieustannego myślenia o skórze! Twoja cera jest piękniejsza i wizualnie gładsza – w każdej chwili gotowa na Selfie.
So Fresh, So Clean, So Smooth
3w1 Żel myjący + peeling + maseczka to wielofunkcyjny preparat do stosowania 2-3 razy w tygodniu jako intensywny sposób na oczyszczenie i wygładzenie skóry. Głęboko złuszcza i odblokowuje pory, pozostawiając skórę czystą, świeżą i matową.
Nature Effect
Profesjonalne kosmetyki Selfie Project są bogate w naturalne, botaniczne składniki aktywne polecane w pielęgnacji młodej cery.
Węgiel Bio-Aktywny - odkrycie w walce z niedoskonałościami! Działa antybakteryjnie. Pochłania zanieczyszczenia, zwęża i oczyszcza pory.
Mineralna Glinka Kaolin dogłębnie oczyszcza i reguluje wydzielanie sebum. Wymiata ze skóry toksyny, remineralizuje ją i przynosi odprężenie.
Zmielone Pestki Moreli zapewniają skórze naturalny głęboko oczyszczający peeling: usuwają nagromadzone martwe komórki naskórka, odblokowują pory i wygładzają skórę, która staje się aksamitna w dotyku.
Safety First
Kosmetyki Selfie Project nie zawierają substancji niekorzystnych dla młodej skóry: parabenów, SLS i SLES, oleju parafinowego. Wszystkie preparaty przebadano dermatologicznie.
Sposób użycia: Żel myjący: rozprowadź na zwilżonej skórze twarzy. Masuj delikatnie. Spłucz dokładnie letnią wodą. Peeling: nanieś na zwilżoną skórę twarzy. Masuj, wykonując okrężne ruchy, skupiając się na obszarach z zablokowanymi porami. Spłucz letnią wodą. Maseczka: rozprowadź równomiernie na skórze i pozostaw do wyschnięcia. Po ok. 10-15 minutach spłucz letnią wodą. Możesz odczuć delikatne szczypanie, które jest efektem aktywnego działania glinki. Pamiętaj, stale opiekuj się swoją skórą!
Składniki: Aqua, Kaolin, Glycerin, Prunus Armeniaca Seed Powder, Pumice, Methylpropanediol, Charcoal Powder, Cymbopogon Flexuosus (Lemongrass) Oil, Menthyl Lactate, Allantoin, Cocamidopropyl Betaine, Magnesium Aluminum Silicate, Xanthan Gum, PPG-26 Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Diazolidinyl Urea, Citric Acid.
Moja Opinia
Zacznę może od tego że moja skóra nie boryka się z niedoskonałościami, owszem od czasu do czasu się coś pojawia, ale tylko i wyłącznie wtedy kiedy jestem przed okresem. Natomiast peelingi i wszystkie inne produkty które mają poprawić stan cery i ogólny wygląd skóry są u mnie stałymi bywalcami. Z tego typu produktami już miałam styczność ale zawsze podchodzę do nich z małą dozą rezerwy. Oczywiście produktu 3 w 1 stosowałam na trzy sposoby jako żel, maseczka i peeling. Sam produkt ma konsystencję kremową z mocno wyczuwalnymi drobinkami zdzierającymi. Niestety jako produkt do pielęgnacji się u mnie nie sprawdził. Mimo że uwielbiam nawet te mocne zdzieraki to uważam że jako produkt na twarz są zwyczajnie za ostre i zamiast ładnie i dobrze złuszczać bardziej ją drapią. Podczas stosowania go jako maseczki odczuwałam delikatne pieczenie w twarz! Mimo że moja skóra nie jest wrażliwa. Zapach drażniący i jak dla mnie mało przyjemny. Kosmetyk wprawdzie nie szczypał mnie w oczy, ale też omijałam ich okolice, bo zważywszy na jego zapach obawiałam się że będzie szczypać a jak wiecie moje oczy są akurat wrażliwe, zresztą nie wyobrażam sobie tego typu produktu używać w okolicy oczu. Dlatego jako taki zwykły żel do oczyszczania twarzy użyłam go tylko raz, natomiast jako maseczkę i peeling kilka razy. Owszem ładnie oczyszcza, wygładza i rozjaśnia skórę, natomiast przez to że podczas jego używania towarzyszyło mi pieczenie i ogólny dyskomfort, zaprzestałam używania go do twarzy. Zastanawiam czy osobą które go używały również podczas aplikacji piekła twarz? Przyznam się szczerze że u mnie tego typu reakcja należy do rzadkości, dlatego jestem bardzo ciekawa jak u was było. Oczywiście jak wiecie należę do grona tych osób które każdy kosmetyk zużywają do 0 i jeśli nie spełnia swojej roli tak jak powinien, szukam dla niego innych alternatyw. Kosmetyk 3w1 żel myjący, peeling, maseczka od Selfie projekct zużyłam jako peeling myjący do ciała. Skupiając się najbardziej na udach i pośladkach, muszę przyznać że to był strzał w 10! Idealnie wygładza skórę na udach i pośladkach, nawet zauważyłam że robiąc dodatkowy masaż skóra w tej okolicy nabrała również jędrności. Nie ma działania nawilżającego, natomiast nie oczekiwałam tego od niego. Jak widzicie jako produkt do twarzy nie do końca się u mnie sprawdził, pewnie gdyby nie to że czułam delikatne pieczenie to bym go zużyła. Natomiast i tak znalazłam na niego sposób. Co myślicie o produktach Selfie Project?
Miałam i lubiłam, muszę do niego powrócić:)
OdpowiedzUsuńSuper że tobie się tak sprawdziła :)
UsuńJa go bardzo lubię, najbardziej jako peeling :) Na opakowaniu jest napisane, że może szczypac, bo tak działa glinka :P Może przez glinkę Cię piecze?
OdpowiedzUsuńWłaśnie stosuję naturalne glinki i jeszcze mnie nie piekła żadna nigdy, dlatego mi się to nie podobało :P
UsuńTo nie pomogę Pani Kochana haha :D
Usuńi tak zużyłam to wiesz :D
UsuńŚwietnie alternatywne wykorzystanie produktu! U mnie pewnie leżałby w kącie gdyby nie sprawdziłby się na mojej twarzy ;) Zdrowia życzę ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję :* dziś się już dobrze czuję :) ja zawsze szukam alternatywy dla każdego kosmetyku :)
UsuńTo pieczenie mnie troche zaniepokoiło,bałabym sie użyć tego cudaka :-)
OdpowiedzUsuńProducent pisze że taki efekt może występować przez glinkę, natomiast ja stosuję glinki wszelakiej maści i nigdy takiego efektu nie miałam.
Usuńmnie nie piecze, lubię używać, choć mam wrażliwą cerę
OdpowiedzUsuńOoo no to widzisz :)
UsuńProdukt jednak defykowany nastolatkom, a nie skórze dojrzałej. A jeszcze jak ma kiepski zapach to kompletnie odpada!
OdpowiedzUsuń30 lat to jeszcze nie skóra dojrzała ale bardziej wymagająca :)
Usuńz kosmetykami tej marki jeszcze się nie poznałam i na razie nie planuję ;p
OdpowiedzUsuńA mi się wydawało że coś już widziałam u ciebie od nich :P
UsuńTego typu produkty nie specjalnie mnie kuszą, bo na peeling są dla mnie za słabe, maseczki używam inne, takie które spełniają role maseczek więc i jako sam żel nie kusza produkty 3w1.
OdpowiedzUsuńto bardzo mocny zdzierak, nawet jak dla mnie maniaka ostrych zdzieraków. Do twarzy według mnie jest za mocny.
UsuńZa bardzo nie jestem przekonana co do tego peelingu :/
OdpowiedzUsuńTo chyba wszystko zależy od cery :) ja m inne sprawdzone :)
UsuńWłasnie używam żel do mycia twarzy tej firmy i nie należy do moich ulubionych i naturalnych, ale do najgorszych również go nie zaliczam. Tego peelingu raczej nie wypróbuję. Sama też szukam alternatyw dla kosmetyków, które mi nie odpowiadają :D
OdpowiedzUsuńŻelu akurat nie miałam :) ale póki co nie planuje zakupu :)
Usuńmyślę że te produkty są spoko i cena nie wygórowana:)
OdpowiedzUsuńNiektóre są naprawdę fajne :)
Usuńa na promocji potrafią grosze kosztować:)
UsuńNo dokładnie :) ale np krem mają super :) też go zużyłam i mi dobrze służył :)
UsuńMam go w zapasach, ale na razie stosuję inne produkty.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się sprawdzi u ciebie:)
UsuńStosuję inne produkty:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
A jakie?
UsuńWażne, że znalazłaś dla niego odpowiednie zastosowanie i Ci koniec końców posłużył.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, nie słyszałam. Nazwa jedynie coś mi mówi ;)
Pozdrowionka serdeczne :)
Ja zawsze szukam odpowiednich alternatyw :)
UsuńSkoro u Ciebie na twarz okazał się zbyt ostry to ja go nie chcę. Dobrze chociaż, że spisał się na udach i pośladkach - może producent się pomylił ;) Może to miał być produkt do ciała ;)
OdpowiedzUsuńMyślę że nie ale bardziej bedzie to produkt dla młodszego grona :)
UsuńNa pewno nie dla mnie, zwłaszcza, że mam cerę naczynkową i wrażliwą :(
OdpowiedzUsuńTo dla ciebie bardziej peelingi enyzmatyczne :)
UsuńMam dosyć wrażliwą cerę wiec nie wiem czy bym się na niego zdecydowała, ale wykorzystanie tego produktu jest super 😊
OdpowiedzUsuńWWW.RINROE.COM
Dziękuję :)
UsuńMam go ze spotkania blogerek, ale planuję podarować go jako jedną z rzeczy w konkursie, który już niebawem :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się u Ciebie nie spisał tak jak powinien, ale fajnie, że znalazłaś alternatywę;)
Ja też mam go ze spotkania blogerek :)
UsuńOj to pieczenie mnie troche zaniepokoiło...
OdpowiedzUsuńPodobno efekt glinki, natomiast używam glinek w czystej postaci i takiego uczucia nie miałam nigdy :)
Usuńja jeszcze go nie miałam na buzi czeka na swą kolej;p pytanie kiedy się doczeka xd
OdpowiedzUsuńJak masz takie ogromne zapasy to co się dziwić :D
UsuńFajnie że znalazłaś dla niego alternatywę :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :)
UsuńMam żel i krem z tej serii, ale jeszcze nie stosowałam. Zobaczymy, jak sprawdzi się u mnie.
OdpowiedzUsuńKrem jest super :)
Usuńfajnie, że chociaż znalazł inne zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
Usuńto opcja dla mojego chłopaka ,on lubi sięgać po produkty kilka w jednym
OdpowiedzUsuńDla mojego też bo on nie lubi mieć kilku produktów choć moje podkrada :)
Usuńuwielbiam takie produkty, chętnie wypróbuje go na sobie :)
OdpowiedzUsuńA na ten typ co polecasz?
UsuńCiekawa opcja niepokoi, ale trochę mnie ten efekt szczypania ... Żel nie podrażnia on skóry?
OdpowiedzUsuńTo podobno zasługa glinki, choć te w100% naturalne u mnie takich efektów nie wywołują :)
Usuńuwielbiam zdzieraki - jak nie zrobie peelingu chociaż raz w tygodniu mam wrażenie, że mam gruba warstwę martwego naskórka na twarzy.. haha :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził :/
Nawet nie tyle co się nie sprawdził bo działanie ma dobre ale jest dla mnie za mocny mimo że tego typu produkty lubię :)
UsuńWygląda super niepokoi mnie tylko efekt szczypania. Jak reaguje skóra po zaaplikowaniu żelu?
OdpowiedzUsuńW formie maseczki szczypie delikatnie, ale o tym sam producent pisze że to efekt zawartej glinki w produkcji :)
UsuńU mnie się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńU mnie nie tyle co się nie sprawdził co przeszkadzało mi pieczenie w twarz. Dlatego zużyłam go do ciała :)
UsuńBeautiful post dear! Love your blog,it is amazing <3
OdpowiedzUsuńI'm following you on GFC :)
mystylishcorner.blogspot.ba
Do not spam, please!
UsuńW sumie z tej firmy nigdy nic jeszcze nie miałam, myślałam, że to takie bardziej produkty dla młodszych cer :)
OdpowiedzUsuńBardziej dla młodszych niż dla nas ale np ich krem mnie miło zaskoczył :)
UsuńNie używałam, ale mam w domu, mąż go polubił i jego skóra też :P
OdpowiedzUsuńOo to widzisz :) przynajmniej jemu spasował idealnie :)
UsuńMusze się przyznać do tego, że kompletnie nie znam tej firmy. Fajnie, że znalazłaś inne zastosowanie dla tego żelu i się nie zmarnował ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze szukam innych alternatyw dla kosmetyków :)
UsuńJak taki mocny to się nie skuszę, mam wrażliwą cere :D
OdpowiedzUsuńTo polecam peeling enyzmatyczny :)
UsuńJa lubię bardzo żel do twarzy z Selfie :D Jeden z moich ulubionych produktów tego typu ;)
OdpowiedzUsuńŻelu akurat nie miałam :)
UsuńHmm a no ciekawy produkt :) raczej takich ie używam :)
OdpowiedzUsuńMoże wypróbuję ☺
OdpowiedzUsuńMoże akurat dla ciebie będzie dobry ;)
UsuńJa w związku z tym, że mam cerę suchą oddałam ten produkt młodszej siostrze i jest z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńTo super że u niej się sprawdza :)
UsuńFajnie, że znalazłaś na niego inny sposób :)
OdpowiedzUsuńZawsze tak robię przynajmniej staram się :)
UsuńJeszcze nie miałam styczności z tym produktem ale po Twojej recenzji muszę go przetestować ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie lubię rzeczy 3w1, ale ostatecznie zdyskwalifikowało ten kosmetyk pieczenie. Raczej nie będę ryzykować :/
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńTego produktu nie używałam, ale jestem w trakcie używania żelu do mycia Selfie Project i jestem z niego bardzo zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Żelu akurat nie miałam :)
Usuńtego prodktu nie miałam, ale nie polubi łam się z marką
OdpowiedzUsuńA co miałaś z tej firmy?
UsuńMiałam kilka podejść do tej linii, ale zawsze rezygnowałam :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie produkty dostałam więc stwierdziłam że wypróbuję :)
UsuńTo chyba jakaś pogodowa migrena bo jesteś już kolejną osobą która się skarży w ostatnim czasie- mój mąż też od wczoraj cierpi z powodu bólu głowy. A odnośnie peelingu- cieszę się że etap niedoskonałości skóry mam już za sobą :)
OdpowiedzUsuńJa też jedynie przed okresem mam kilka gnidek :P co do migreny ja często mam takie bóle :(
UsuńLubię tego typu produkty ale jeszcze tej firmy peelingu nie używałam.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się u ciebie sprawdzi, puder który dostałyśmy oddam kuzynce dla mnie jest za jasny :)
UsuńNie używałam jeszcze nic z Selfie Project,mówisz że szczypie? hmm...to niefajnie...ja też lubię mocne zdzieraki i buzia moja tez lubi,często po peelingach jestem czerwona bo mocno się drapię :D ale potem nakładam krem który koi skórę :)Natomiast szczypania bym się bała więc dobrze że używasz go na uda,pupę,nie zmarnuje się :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ciało to uwielbiam porządne zdzieranie natomiast do twarzy potrzebuje coś lżejszego :)
UsuńCiekawy produkt, coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńwww.stylishmegg.pl
Kochana nie musisz dawać do siebie linka, blog masz podpięty pod profil ;)
UsuńTen produkt mnie niespecjalnie kusi, ale mam ich żel i jest okej :)
OdpowiedzUsuńŻelu akurat nie miałam :)
UsuńNie przepadam za produktami żel maseczka peeling typu 3w1, ale z Selfie Project miałam płyn micelarny i puder. Z płynu byłam bardzo zadowolona, z pudru nawet tez :)
OdpowiedzUsuńPuder mam i dla mnie jest za jasny, płynu micelarnego nie miałam :)
UsuńNie znam, ale chętnie bym wypróbowała. Lubie połączenie 3w1, ostatnio mnie nie zawodzą i nie daja przykrych niespodzianek :)
OdpowiedzUsuńTo super że ci takie produkty służą :)
UsuńTy jesteś pomysłowy Dobromir:D Ja jeszcze nie miałam nic z tej marki. Kiedyś coś tam mi proponowali, ale jakoś się nie skusiłam;)
OdpowiedzUsuńJa go mam jeszcze że spotkania blogerek i trochę minęło zanim zużyłam do końca :)
UsuńJa kochana miałam od nich żel do mycia twarzy i jestem nie zadowolona ;( Nie robił nic ;(
OdpowiedzUsuńA ten widzę, że też taki nie za bardzo skoro zamist złuszczać skórę zwyczajnie ją drapie ;(
Widocznie za stare jesteśmy na takie produkty :)
UsuńChciałabym miec taki nawyk i szukać dla kosmetyków innych zastosowań ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze szukam alternatywy, nie lubię marnować produktów :)
UsuńMiałam ale nie zauważyłam pieczenia :/
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze :)?
UsuńJa kosmetyki tej marki, które dostałam na jakimś spotkaniu, wydałam od razu - nie mój wiek, nie mój typ cery, i niekoniecznie moje składy. Chociaż zużycie żelu jako peeling do ciała to fajny pomysł, też tak zwykle robię z kosmetykami, by je zużyć do 0, a czasem kiepskie peelingi z tak ostrymi drobinami zużywam jako peeling do stóp ;)
OdpowiedzUsuńJa nie zawsze mam komu dać, choć jeśli coś dla mnie nie jest to rozdaje między koleżanki :)
UsuńWidziałam te produkty w Rossmannie, ale nie miała okazji przetestować.
OdpowiedzUsuńNiedawno były na promocji :)
UsuńNNa uda bym i ja wykorzystała :D Ciekawi mnie ta maseczka, bo produkty Selfie project bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńA które najbardziej:)?
UsuńJa jeszcze go nie używałam, ale ciekawa jestem jak moja twarz na niego zareaguje :)
OdpowiedzUsuń