środa, 10 lutego 2016
Vedimasan odprężający żel do nóg
Od dawna mam problem że moje nogi w okresie letnim często puchną, czasami nawet w zimie. Robią mi się wielkie "banie", bolące uczucie ciężkości. Nic przyjemnego oczywiście z tym problemem od dziecka się borykam a lekarze na to cóż "taka Pani uroda". Ten żel daje mi ukojenie + fajny masaż nóg. Oczywiście nogi nie sklęsną całkowicie odrazu po użyciu ale daje naprawdę ulgę. Uczucie ciężkości znika i nogi już tak nie bolą, a uwierzcie mi że mi tak potrafią łydki spuchnąć że są czasami podobnej grubości do ud wygląda to okropnie i daje duży dyskomfort i przez to nie lubię chodzić w krótkich spodenkach, sukienkach i spódnicach.
Ogólnie nie lubię pokazywać nóg kiedy są spuchnięte bo najzwyczajniej wstydzę się. Ten żel to taki mój wybawiciel, dobrze się wchłania choć nie jakoś strasznie szybko, delikatnie chłodzi i daje ulgę. Zazwyczaj aplikuje go na dłonie i wsmarowuję go w skórę nóg okrężnymi ruchami od dołu do góry, a następnie robię masaż kuleczkami które są w opakowaniu. Po każdym użyciu pod bieżącą wodą przepłukuje kuleczki aby zachować lepszą higienę. Produkt jest wydajny, cena ok 30 zł, do kupienia tylko w aptekach. Uważam że wart jest tej ceny bo osoby z podobnymi problemami jak moje stosując ten żel będą wdzięczne że coś takiego weszło na rynek. Używałam też innych żeli z kasztanowcem do nóg i też były dobre ale ten jest najlepszy z wszystkich które miałam.
Stosowałam również Detramax który też jest dobry czasami kupuje zestaw tabletki + żel. Taki zestaw kosztuje coś 20-25 zł, a regularne stosowanie tabletek w okresie letnim daje o tyle dobry efekt że nogi aż tak nie puchną bo pozbywamy się wody z organizmu, która gromadzi się w nogach przez co puchną. W moim przypadku to kolejne zbawienie. Żel jest troszkę gorszy od Vedimasan bo trzeba dłużej czekać na wchłonięcie żeby nogi się nie lepiły ale efekt daje podobny. Natomiast tabletki trzeba brać regularnie jak już zaczynają się wyższe temperatury. W tamtym roku tak robiłam i mi bardzo pomogły choć nie jestem zwolenniczką łykania takich środków ale wolę to niż cierpieć z bólu.
Wy też latem borykacie się z problemem puchnięcia nóg? Macie jakieś inne sprawdzone sposoby aby temu załagodzić lub może jakieś inne produkty warte polecenia które dają ulgę tej ciężkiej przypadłości?
Dajcie mi znać koniecznie :)
Pozdrawiam Aneczka :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Stosowałam tego typu kosmetyk w okresie ciąży i byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńTo super :)
UsuńMam nadzieję że jak ja będę w ciąży to mi nogi nie będą jeszcze bardziej puchnąć. Przynajmniej mam taką nadzieję :)
uuu ten pierwszy wygląda profesjonalnie:D
OdpowiedzUsuńMam zamiar wykorzystać opakowanie jak żel zużyję :) oczywiście jak się uda. Otworzyć nakrętkę wypłukać środek i dać jakiś balsam i robić sobie nim masaż całego ciała :) może się uda :P
UsuńPrzydałoby mi się takie urządzenie relaksujące ;)
OdpowiedzUsuńFajny jest :) daje ulgę przynajmniej mi:.
UsuńOpakowanie chce wykorzystać później jak się uda je otworzyć tak aby go nie uszkodzić. Wyczyścić środek i dać jakiś balsam. Miałabym tanim kosztem masażer do całego ciała :)
Ciekawa jestem tego opakowania :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji naszego bloga !:)
obserwuje :)
Usuńja póki co nie korzystalam chyba z zadnego zelu do nog :D ale oprocz zelu przydalby się jeszcze masażysta haha/Karolina
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
Musisz się uśmiechnąć do Mikołaja :P wiesz walentynki się zbliżają :P Ponarzekaj że cię plecki bolą czy coś :P
Usuńrównież mam was pod Obserwacją :P :)