całkowity czas włącznie z gotowaniem ok 2 godziny:
Składniki (na 4 osoby)
Ciasto:
- 3 Szklanki mąki(+ ok 0,5szklanki do posypania stolnicy przy wyrabianiu i rozwałkowywaniu ciasta)
- 1 Jajko
- 3 Łyżki oleju
- 1 Szklanka letniej przegotowanej wody
- (przepis na ciasto jest o tyle fajne że ułatwia jego lepienie , podczas gotowania nie robi się twarde i ma ładny lekko żółtawy kolorek)
- 1 Cebula
- 1 Łyżka Margaryny (do podsmażenia cebulki)
- 500g białego sera
- 500g ugotowanych ziemniaków
- sól,pieprz,papryka słodka
- (gramaturę farszu podałam w przybliżeniu "mierząc na oko "może być więcej białego sera mniej ziemniaków i odwrotnie :) ale najlepsza moim zdaniem jest proporcja 1:1 )
- Patelnia
- Miska
- Drewniana łyżka
- Stolnica
- Wałek
- Szeroka szklanka/kubek (np od kufla) żeby wycięte krążki były dość spore aby dać dużo farszu i dało się zawinąć w sakiewkę tak aby można ją było związać
- Garnek z wodą
- Sznurek do wiązania(przy gotowaniu)
- Szczypiorek do obwiązania na sam koniec (dla ozdoby)
- Tłuczek do ziemniaków( z racji tego że maszynki do mielenia nie mam :) zawsze ser z ziemniakami rozdrabniam tłuczkiem i żadnych grudek nie ma + jest tego taki że nie trzeba wszystkiego rozkręcać i skręcać i każdą część myć :) i jak dla mnie jest szybciej :) )
Cebulkę również kroimy w drobną kosteczkę i wrzucamy ją na rozgrzaną patelnie z rozpuszczoną margaryna na małym ogniu mieszając cały czas do momentu aż zrobi się miękka. Kiedy już nasze ziemniaki się ugotują odcedzamy je i wrzucamy do nich naszą cebulkę następnie dodajemy biały ser ,doprawiamy solą , sporą ilością pieprzu, 1 łyżeczką słodkiej papryki i dość energicznie ubijamy tłuczkiem i mieszamy czynność powtarzamy do momentu zmieszania wszystkich składników.(Jeśli obawiacie się grudek z białego sera można kupić już mielony :) ) Nasz gotowy farsz odstawiamy na bok i zabieramy się za wyrabianie ciasta
Do miski wsypujemy mąkę , wbijamy jedno jajko, wlewamy 3 łyżki oleju i szklankę letniej przegotowanej wody(jeśli nie używacie miski podczas wyrabiania wodę dodawajcie stopniowo) Wszystkie składniki mieszamy drewnianą łyżką do momentu kiedy będzie można ciasto przenieść na blat ,jeśli będzie zbyt lepkie podsypcie je odrobinką mąki.Po wyciągnięciu ciasta oprószamy mąką stolnice i zaczynamy dokładniejsze wyrabianie ciasta do momentu aż będzie elastyczne , miękkie i uzyska jednolity kolor. Ciasto dzielimy na pół i rozwałkujemy je trochę grubiej niż na zwykłe pierogi( aby podczas gotowania ciasto nie pękło i od spodu nam farsz nie wyleciał) podczas wałkowania tez pod spód podsypujemy mąkę aby ciasto nam nie przywierało do stolnicy. Wycinamy kółeczka i na sam środek każdego z nich dajemy mniej więcej łyżkę farszu. Łapiemy za krawędzie i staramy się złapać je razem tak żeby utworzyły woreczek delikatnie ściskając i przy samym zlepieniu obwiązujemy je sznureczkiem unikniemy wtedy rozklejenia podczas gotowania.
Tego typu pierogi najlepiej jest gotować w szerokim ale średnio głębokim naczyniu żeby nam się nie obijały za mocno (coś typu dusiciel ) Gotujemy je ok 20 min na lekko osolonej wodzie i wrzucamy max po 8 szt na jeden raz.Po ugotowaniu rozcinamy sznurek i przewiązujemy je szczypiorkiem
SMACZNEGO ! ! !
haha, bardzo fajnie się prezentuje :D a ja uwielbiam pierogi!/Karolina
OdpowiedzUsuńJa też szczególnie ruskie <3 <3
UsuńKopiuje przepis i jak tylko bede mogla wyprobuje ^^ Ja rowniez uwielbiam pierogi ruskie i nawet moj facet je pokochal (jest innej narodowosci).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :-)
Oo to super zawsze możecie się wymieniać swoimi tradycyjnymi potrawami 😊
UsuńTeż mogę dołączyć do grona wielbicielek ruskich pierogów;) A kształt pierogów i ten sznurek świetnie wygląda;)
OdpowiedzUsuńPodziękowała <3 :*
UsuńPrzepięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńMersiii :*
UsuńMusi być przepyszne! Super pomysł na kształt :D
OdpowiedzUsuń:) jutro pewnie pojawi się coś kosmetycznego aby nudno nie było :P ale w zanadrzu mam też pierogi w wersji liht z maki żytnio razowej :)
Usuńpiękne :) Idealnie sprawdziły by się na przyjęcie. Myślę że zrobię takie na Wielkanoc, idę w gości a cieszą oko i na pewno kubki smakowe.
OdpowiedzUsuńOczywiście można też dać inny farsz :) to zależy co rodzina czy przyjaciele lubią:)
UsuńBardzo ciekawy pomysł, sama chętnie go wypróbuje! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://wobiektywiezycia.blogspot.com/
Super :) :)
UsuńŚwietny pomysł, nie spotkałam się nigdy z takimi sakiewkami :) A pierogi to ja uwielbiam, ostatnio robiłam pyszne z kaszą gryczaną dla odmiany :)
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś z kasza były pyszne :) ja uwielbiam pierogi chyba w każdej postaci :)
Usuń